cukrzyca...co i jak...

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

cukrzyca...co i jak...

Postautor: karmen » 26 mar 2007, 20:51

Witam.

Na wstępie dziekuje wszystkim którzy zajrzeli na ten post... Mam nadzieje, że będziecie mogli mi doradzić bądz też nawet opisac podobne historie.... A teraz przechodze do konkretów....

Otórz... Moj facet ma 26 lat i od paru lat choruje na cukrzyce. 3 razy w ciągu dnia bierze insuline (dzienną) i dodatkowo jedna (nocną) przed pójsciem spać. Jesteśmy ze sobą od 4 lat i nigdy wcześniej nie było większych problemów jesli chodzi o jego chorobe... W ubiegłym roku trafił do szpitala ponieważ w nocy spadł mu cukier do tego stopnia, że nie był w stanie sam sobie poradzić, wymagało to interwencji osob trzecich...(dostal drgawek, jego cialo całe drżalo, cos jak w rodzaju padaczki...) Na szczęście wszystko dobrze się skończyło,odzyskal przytomność, doszedł do siebie ale musiał zostac kilka dni w szpitalu...
Identyczna sytuacja powtorzyła sie zaraz pare m-cy potem... Jednak tej nocy byłam już przy nim... widzialam na własne oczy co się dzieje, jak wygląda niedocukrzenie u cukrzyka... Bylam przerażona, sekundy uciekaly a ja nie wiedzialam co mam zrobić, jak mu pomóc... pytalam co się dzieje ale nie był w stanie odpowiedzieć aż w końcu podalam mu szybko wode i kostki cukru... Po paru minutach wszystko było OK... poziom cukru sie podniósł i tym razem obeszło się bez szpitala (uuffff).
Na dzień dzisiejszy jest wporządku z jednym ALE... Od ostatniego zdarzenia codziennie budzimy się w nocy i mój ukochany mierzy cukier glukometrem,dzieki temu możemy uniknąc sytuacji ktore byly groźne... Niestety nie sprzyja nam to w żaden sposob gdyz każda noc mamy przerwaną na kilak minut no ale najwazniejsze że mamy kontrole nad tym co się dzieje w nocy z jego stanem zdowia...


Cukrzyk, powinien utrzymaywac diete i ograniczaczać posilki a tym badziej slodycze... Nie zawsze sie to udaje ale staramy sie aby cukier byl w miare nie za wsoki ani nie za niski...
Nie potrafie tylko zrozumiec jednej rzeczy... podam przyklad... Wieczór, godzina 23:30 mierzymy cukier i jest 240 (za duzo) bierzemy insuline 27 jednostek (insulina nocna) i po 3 godzinach powinno być mniej niz 240 a zdarza się,że jest 280...
...inny przykład.... Północ, cukier 98, insulina 26 jednostek i po 3 godzinach jest 180...

Czy ktoś mi wytumaczy dlaczego dzieje sie tak a nie inaczej, że popropstu ten cukier w nocy zamiast spadać to on sie jeszcze podwyższa.... Nie potrafe tego zrozumieć... Oczywiście nie dzieje sie tak dziennie bo inne dni ma tak ze ten cukier spada i np. jak mierzy to ma 150 a po wzięciu insuliny nocnej np. 26 jednostek czy 27 jednostek po 3 godzinach cukier jest niższy = 110...


Jeju, nie wiem czy ktokolwiek z was cos z tego rozumie co napisałam... mam nadzieje, że przynajmiej w połowie...
Prosze, nie miejcie mi za zle, że ten post tai długi ale mam nadzieje, że uważnie przeczytaliście to co napisalam i choć troszku potraficie mi cos doradzić, podpowiedzieć...
Może ktoś z waszych znajomych ma cukrzyce i wiecie jak to wszystko wygląda... Jak z tym walczyć... Chętnie przeczytam wasze opinie i historie... Myślałam, żeby pójśc na wizyte do diabetyka i pozmwiać o tym co i jak... a tym czasem zdaje się na Was.

Dziękuje za przeczytanie i cierpliwość...:)
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 26 mar 2007, 21:01

Wiesz, my Ci za duzo nie powiemy.
Porozmawiaj z zaufanym leakrzem, lub znajdz specjaliste diabetologa, ktory wytlumaczy Tobie i jemu dokladnie mechanizmy dzialania cukrzycy. Domyslam sie, ze ma tez okreslony typ i rodzaj cukrzycy na ktory cierpi.

Moze on powinien miec specjalny rozklad czasowy diety i na przyklad nie jesc po godzinie 18tej, zeby cukier nie skakal w nocy? Mysle, ze fakt, ze nie spi regularnie tez nie pomaga. Musisz zapytac sie o to specjalisty.

Moj brat mial stan przedcukrzycowy i musial monitorowac cukier. Jadl tylko to, co zalecila pani diabetolog, absolutnie zadnych slodyczy i tylko to, co zbadano, ze moze i powinien jesc, schudl ze 130 kg do 80. Piszesz, ze Twoj mezczyzna nie zawsze przestrzega diety- moze to jest przyczyna.

P.S. Diabetyk to osoba chora na cukrzyce. Diabetolog to lekarz specjalista :)
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 26 mar 2007, 21:25

najlepsza bedzie wizyta u diabetyka.moj ojciec jest cukrzykiem i tez bierze insuline.raz spadl mu cukier do 4 i wpadl w spiaczke,tylko ze pil.nie wiem czy Twoj chlopak czasem pije alkohol,ale po nim bardzo czesto nastepuja wahania...czyli np..wyp[ije piwko..cukir mu sie podniesie sporo,a pozniej bardzo szybko opada.spytaj sie czy wtedy kiedy mial ze spadki cukru to czy pil jakies piwko czy cos bo to moze byc z tym zwiazane tez.
Jezeli nie..to odwiedzcie razem diabetyka bo my raczej za duzo nie wymyslimy.
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 26 mar 2007, 21:53

runeko Mój facet niestety nie ma okreslonej diety..wiem, że byl kiedys u diabetologa i ten mu mówił cos na temat jedzenia... nie było mnie przy tym wiec trudno stwierdzić co mówił... Kurcze problem w tym że moj facet jest dośc ,,słodziutki" w znaczeniu ze lubi słodycze i trudno mu calkowicie zrezygnować ze slodkości... oczywiście nie je ich dziennie... Hmmm jesli chodzi o potrawy na codzień to zawsze mu powtarzam,żema jeśc tak aby siępojeśc a nie przejeść... ale on wiecznie marudzi że jest godny jak zje mnie niz zwykle :( :( :( (On czasami jest jakmale dziecko - czasem trzeba go pilnować)

Candy Killer Wodki nie pije, tzn.wodka jedynie w postaci drinku ale to tylko na weselu czy sylwestrze i to tez z umiarem...a na wesele sie chodzi raz na pare lat... Jeśli chodzi o piwo... to tylko dwa na cała noc imprezową... (a prawie wcale nie chodzimy na imprezy) nawet na piwko ze zjanomymi jak wychodzimy to żadko kiedy pije piwo...

Nie raz mówiłam mu abysmy sie razem wybrali do diabetologa ale mój facet ma zle podejście bo uważa, ze jak zacznie mówic lekarzowic jaki ma cukier itp. to stwierdzi ze pzresadza z jedzieniem itp. Pamietam sytuacje kiedy lezał w szpitalu i mial wysoki cukier to kiedy powiedzial pielegniarce o tym to wiecie co mu powedziała... ? Że na pewno coś pokryjomu podjada... a wcale tak nie było :( To nie sprawiedliwe.... :(
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 26 mar 2007, 22:16

Karmen skoki cukru tak jak już zaznaczyli poprzednicy wynikają z tego czy insulina była brana na czczo czy tez po jakimś posiłku.
Kolega z mojej poprzedniej pracy był (jest) cukrzykiem i wiem że kilka razy miał takie jazdy z cukrem bo przed snem za mało zjadł i spadł mu strasznie poziom cukru, pamiętam, że strasznie tego pilnował i miał określona dietę ponieważ przez śpiączkę cukrzycową zmarła jego siostra (wzięła na noc za dużo insuliny na pusty żołądek i rano już niestety się nie obudziła miała 26 lat)
Więc radzę aby Twój facet wybrał się do diabetologa bo nie ma na co tu czekać a z cukrzycą nie ma żartów.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 27 mar 2007, 05:35

karmen pisze:w znaczeniu ze lubi słodycze i trudno mu calkowicie zrezygnować ze slodkości...

Nie musi calkowicie. Raz na jakis czas moze zjesc czekoladowego cukierka, ale to niestety rzadko. Sa tez specjalne slodkosci dla diabetykow dostepne w aptekach. Tylko, ze one przewaznie sa dosc drogie.
karmen pisze:ale on wiecznie marudzi że jest godny jak zje mnie niz zwykle

To niestety musi sie wziac w garsc. Moj brat byl strasznym zarlokiem, a nauczyl sie jesc malo i zdrowo.
karmen pisze:to stwierdzi ze pzresadza z jedzieniem itp.

No ale sama mowisz, ze tak jest, wiec i jemu musisz to uswiadomic. Koniecznie musicie sie wybrac do lekarza.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 27 mar 2007, 16:24

_normalna_ mój facet insuline dzienna bierze zwykle kilkanaście minut przed posiłkiem a nocną oczywiście bierze przed pójsciem spać a przecież z teo co mi wiadomo nie trzeba specjalnie nic jesc zeby wziąśc tą insuline... a głodny spac nie chodzi...

runeko takie słodkości dostepne sa prawie w kazdym sklepie gdyż są to slodycze dla cukrzyków... niektóre zawierają bardzo małą ilość cukru a są i takie ktore wcale go nie mają.... Malo kiedy je takie słodycze chociaz normalnych tez nie jada dziennie...

Tyle razy rozmawialam już z nim na temat jego choroby,że czasemjuż mamy oboje dość... Ja chce dla niego tylko jaknajlepiej ale cóż moge więcej zrobić niż z nim rozmawiać i pójsc do lekarza... nie moge go zmuszać do niczego.. on sam musi chcieć... Rozmawiałam z nim wczoraj powiedziałam, że troszku nie daje mi spokoju to jaki ma w nocy cukier itp. po raz kolejny zaproponowałam pójscie dolekarza i o dziwo... zgodził się bez marudzenia... Teraz tylko musimy ustalic date i zadzwonic chociaz troszke to potrwa... :/
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 27 mar 2007, 17:02

z tewgo co wiem to przed kazda insulina powinno sie cos zjesc zeby wlasnie uniknac takich spadkow cukru.
Awatar użytkownika
Ania82
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 21 mar 2007, 15:23
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Ania82 » 27 mar 2007, 22:15

Candy Killer pisze:z tewgo co wiem to przed kazda insulina powinno sie cos zjesc zeby wlasnie uniknac takich spadkow cukru.

No też mi się tak koniecznie wydaje, że insulina tylko i wyłącznie razem z posiłkiem. Idźcie do lekarza, zapytajcie, ale w przyczynach hipoglikemii są m. in. zbyt duża dawka insuliny, brak lub zbyt mały posiłek, itd... Widzisz, cukrzycy nie wolno lekceważyć, bo ,wbrew pozorom, jeśli się nie przestrzega zaleceń, to może się źle skończyć. Wiadomo, choroby nikt sobie nie wybiera, ale trzeba się nauczyć z nią żyć.
Co do podziału insulin, to się chyba troszkę inaczej dzielą- na krótko działające, o przedłużonym czasie działania i dwufazowe. Ale się czepiam szczegółów. <diabel>
Pozdrawiam.
"Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg, maszynista widzi 3 debili na torach..."

Obrazek
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 27 mar 2007, 23:09

mój facet bierze taki typ insuliny, że może ja brać pare minut przed jedzeniem albo po jedzeniu (chodzi tylko o sam fakt ze musi isc w parze z posilkiem,wiadomo ze nie wstrzyknie insuliny tylko od tak sobie a jesc nie bedzie) ... bo to i tak kwestia kilku minu a wiadomo ze insulina nie działa od razu bo jej wstrzyknięciu tylko po dłuższym czasie... Z obserwacji jak i informacji zasiągniętych w inetrnecie na temat typu insuliny która on ma to najbadziej działa od 3 do 6 godzin... wiec pierwsza i druga godzina insuliny jest znikoma tak jak by... w sumie wydaje mi się, że to chyba też zalezy może od posiłków jakie się je bo zapewne niektore szybciej sie spala a inne dlużej...

Wyczytałam na jednej ze stron o metodach leczenia cukrzycy... inchalator,pigulki itp... ale to chyba wszytsko daleka przyszłośc... szkoda ze w innych krajach robia rózne badania i sprawdzaja co i jak a u nas...tylko sie oczekuje az ktos inny cos wymysli i wprowadzi do sprzedazy... bbbuuuu
Awatar użytkownika
Ania82
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 21 mar 2007, 15:23
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Ania82 » 27 mar 2007, 23:56

Widzisz, w najczęstszych przyczynach hipoglikemii są również stres, duży wysiłek fizyczny, biegunka, wymioty, podwyższona temperatura. Tak, że jest tego dość dużo.
karmen pisze:po raz kolejny zaproponowałam pójscie dolekarza i o dziwo... zgodził się bez marudzenia... Teraz tylko musimy ustalic date i zadzwonic chociaz troszke to potrwa...

Jak będziecie się wybierać do lekarza, to zorientujcie się, może w Waszym mieście jest więcej lekarzy tego typu, a nuż się okaże, że jest jakiś lepszy. Może wystarczy na noc obniżyć dawkę... W sumie to trudno mi mówić, lekarzem nie jestem. Niestety, przykre jest to, że na wizyty u specjalistów nieraz trzeba odczekać swoje w kolejkach...
"Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg, maszynista widzi 3 debili na torach..."



Obrazek
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 28 mar 2007, 07:36

karmen niestety lekarza trzeba szukac metodą prób i błędów, znajomy z tego co wiem dopiero po dłuższym czasie znalazł kogoś sensownego :| i na pewno wizyta taka powinna być raz w miesiącu a nie jak coś się zaczyna dziać...
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 28 mar 2007, 16:12

Ania82 obniżenie dawki to nie bardzo bo właśnie chodzi oto ze cukier mu sie w nocy podnosci zamiast spac i zamiast miec np. ok 140 to ma np. 210... Dlatego zwykle rano jak wstaje do pracy to ma ponad 200 cukru :( nie zaleznie od tego ile weźnie insuliny :(

_normalna_ powiadasz znlazł kogos sensownego...hmmmm... a może zapytam gdzie taki sensowny lekarz urzęduje...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 30 mar 2007, 06:36

karmen pisze:a może zapytam gdzie taki sensowny lekarz urzęduje...

:| My Ci tego dokladnie nie powiemy, bo nie wiemy nawet gdzie dokladnie mieszkasz. Poradnie pierwszego kontaktu daja skierowania do specjalistow, a niestety jest tak, ze trzeba samemu odsiac tych gorszych.
Gdybys mieszkala w Bialymstoku (bo jestem z okolic i brat sie tam leczyl), to bylabym w stanie cos powiedziec, ale na Slasku, co logiczne, nie znam nikogo.

Poza tym i tak wszystko zalezy od niego i od tego, zeby zdal sobie sprawe, ze to nie sa zarty.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 30 mar 2007, 23:10

runeko zapytałam o lekarza bo widze, że _normalna_ pochodzi ze śląska...z Katowic wieć dlatego to pytanie...

Hmmm nie wiem kiedy uda nam się pójsc do tego lekarza myśle ze dopiero uda nam sie w połowie kwietnia :( teraz planujemy krótki urlop, żeby sie oderwać na pare dni od życia codziennego.... wiec jak wócimy to na pewno zadzwonimy i pójdziemy...

Ostatno jak byłam u dentysty to w poczekalni leżala ulotka na temat cukrzycy. Co mnie zaskoczyło... otowrz pisało, że cukrzyk powinien paznokcie u nog obcinac na prosto a nie zaokrąglać... nie wiem dlaczego tak bo nie pisało ale wydaje mi sie to troszku śmieszne...teraz mnie to zastanawia bo nawet nie wiedzialam o tym... poza tym pisało o dbaniu o zęby,o tym jakiego sie powinno używac olejka po kąpieli i takie tam...
niektóre teksty naprawde mnie zaskoczyły...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 31 mar 2007, 03:15

karmen pisze:Ostatno jak byłam u dentysty to w poczekalni leżala ulotka na temat cukrzycy. Co mnie zaskoczyło... otowrz pisało, że cukrzyk powinien paznokcie u nog obcinac na prosto a nie zaokrąglać...

Moj brat tez tak robil. Nie pamietam jednak, jakie bylo wytlumaczenie.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Ania82
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 21 mar 2007, 15:23
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Ania82 » 31 mar 2007, 13:59

runeko pisze:karmen napisał/a:
Ostatno jak byłam u dentysty to w poczekalni leżala ulotka na temat cukrzycy. Co mnie zaskoczyło... otowrz pisało, że cukrzyk powinien paznokcie u nog obcinac na prosto a nie zaokrąglać...

Moj brat tez tak robil. Nie pamietam jednak, jakie bylo wytlumaczenie.

W cukrzycy bardzo ważne jest dbanie o stopy (dokładne mycie, niezbyt długie, dokładne wysuszenie stóp po myciu, itp.), ponieważ występuje zespół tzw. "stopy cukrzycowej", w skrócie - krążenie w stopach jest lekko upośledzone, nie dociera do nich odpowiednia ilość tlenu, co za tym idzie, po zranieniu naskórek nie odrasta tak, jak powinien. Jeśli Was to interesuje, TUTAJ jest o tym dokładniej napisane (przepraszam, to jest akurat jakaś reklama, ale jest dobrze wytłumaczone) i TUTAJ.
A wiesz może, jaką dokładnie insulinę bierze Twój chłopak na noc, o przedłużonym działaniu, czy dwufazową?? Bo może rodzaj ma nieodpowiedni...
"Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg, maszynista widzi 3 debili na torach..."



Obrazek
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 31 mar 2007, 15:22

Ania82 dzięki... :)

A co do insuliny to w ciagu dnia bierze Novo Rapid - początek aktywności preparatu następuje po 10-20 minutach, maksimum po 1-3 godzinach. Całkowity czas działania wynosi 3 do 5 godzin.

na noc bierze Insulatard - dotarcie do krwi zajmuje ok. 1,5 godziny. Najwyższe stężenie występuje pomiędzy 4 a 12 godziną po iniekcji. Do wchłonięcia całej dawki potrzeba 24 godzin.
Awatar użytkownika
Ania82
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 21 mar 2007, 15:23
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Ania82 » 31 mar 2007, 16:18

Postaram się kogoś podpytać, kto się na tym bardziej zna ode mnie... Ale podejrzewam, że wizyta u lekarza i tak Was nie ominie. Może po prostu starczyłoby zmienić rodzaj insuliny, którą bierze na noc, trudno mi powiedzieć. Jak mi się uda cokolwiek dowiedzieć, to Ci tutaj napiszę.
"Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg, maszynista widzi 3 debili na torach..."



Obrazek
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 01 kwie 2007, 22:40

Ania82 wporządku... będe wdzieczna... A jesli chodzi o zmiane insuliny na noc...hmmm tez sie nad tym zastanawiałam no ale to tylko takie domysły itp. po wizycie u lekarza na pewno bedziemy wiedzieli cos więcej...
zuzanna .
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 02 kwie 2007, 16:19
Skąd: ' śląsk .
Płeć:

Postautor: zuzanna . » 03 kwie 2007, 06:31

Przecież cukrzyca to chroba charakteryzująca się podwyższeniem glukozy we krwi. Zadaniem insuliny jest obniżanie poziomu cukru w ograniźmie . . .
Druga sprawa, że są 3 typy cukrzycy . Do każdego podchodzi się indywidualnie więc zalecana jest tu wizyta u lekarza . . .
Przez 8 lat mieszkałam z cukrzykiem w domu . Rzeczywiście Ania82 ma rację do do higieny stóp . Gdy nie jest to przestrzegane skóra obumiera . W przypadku mojego dziadka nieunikniona była amputacja . . .
Dla mnie samej już dawno diagnozowano cukrzyce starczą . Przeraża mnie ten fakt, bo z cukrzycą wiąrzą się inne choroby .
Życzę powodzenia :-]
;-]
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 03 kwie 2007, 08:02

karmen pisze:_normalna_ powiadasz znlazł kogos sensownego...hmmmm... a może zapytam gdzie taki sensowny lekarz urzęduje...


przykro mi ale nie mam Ci jak pomóc ponieważ nie mam kontaktu już z tym znajomym
skoczny denat
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 29 mar 2007, 15:24
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: skoczny denat » 04 kwie 2007, 11:30

Siemka.
Moja dziewczyna choruje na cukrzycę od 13 lat. Kiedy się poznaliśmy nawet o tym nie wspomniała. Dowiedziałem się kiedy któregoś poranka nie byłem w stanie jej dobudzić. Wtedy się skończyło w szpitalu. Potem po długiej rozmowie dostałem do ręki "glukagon". domięśniowy strzał cukru na wypadek hipoglikemii. Oboje śpimy spokojnie wiedząc że takie coś jest w lodówce bo stawia na nogi w pół godziny.
Jeśli chodzi o typy insulin warto spróbować innej firmy. Nie pamiętam jakiej używała kiedyś ale zmieniła bo miała podobne akcje jak Twój chłopak(np. skok cukru po insulinie ). W tej chwili używa "Humalog" i "Humulin" i daje radę świetnie.
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 04 kwie 2007, 19:50

Mój facet też ma "glukagon" ale czy aby na pewno mozna spacaż tak spokojnie... wiem, że to pomaga ale kiedy ckier naprawde zbyt ostro spadnie to chyba nawet to nie jest w stanie pomoc i raczej szybko wzywac pogotowie... Zdarzylo sie, ze osoba trzecia zrobila mu ten zastrzyk ale poziom cukry byl na tyle niski ze trzeba było wezwac pogotowie...

skoczny denat hmmm może być tak insulina zamiast zbijac podwyższa cukier :( co prawda chorje na cukrzyce juz pare lat i o ile wiem to ciagle bierze ta samą... Myśle, że lekarz będzie lepije wiedział i zobaczymy co i jak... Czy twoja dziewczyna nosi ze soba fiolki cukry jak wychodzi gdzieś na pare godzin ? Stosuje jaką konkretną diete czy po prostu je normalni z umiarem.... ??


_normalna_ wporządku :) mama koleżanki dała mi namiary na jednego z lekarzy...
skoczny denat
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 29 mar 2007, 15:24
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: skoczny denat » 05 kwie 2007, 08:50

po pierwsze glukagon podnosi cukier wystarczająco przy każdym spadku (+100 z reguły) to wystarczy by człowiek odzyskał świadomość a mózg się dokarmił na tyle by nie zejść. jeśli to i tak mało to już innymi sposobami możesz działać bo będzie przytomny. pogotowie nie czyni cudów w tym przypadku bo jedyne co mogą, to dać zastrzyk z glukozą i czekać. Moja ukochana niestety słabo dba, mimo dyskusji znajomości powikłań, rzadko ma w ogóle coś słodkiego ze sobą i hipoglikemie tak często że w tej chwili nawet przy cukrze 30 normalnie funkcjonuje. Nauczyłem się rozpoznawać u niej objawy niedocukrzenia i reaguję odpowiednio choć nie zawsze jestem przy niej.
nie stosuje diet. Unika słodyczy i podjadania ale tylko po to żeby za często się nie kłuć. Bardzo przydatna jest tabela wymienników. Dzięki niej można oszacować ilość cukru który zawiera posiłek. Poza tym regularne wizyty u diabetologa. jest ich mnóstwo. nie każdy ma rację. każdy ma swoją. trzeba wypróbować kilku.
Dodam jeszcze tylko że mam wielki szacun dla ludzi którzy decydują się na życie z diabetykami i dla nich samych też. to są najczęściej wspaniali ludzie, ale sam fakt że muszą się dźgać przynajmniej tyle razy ile jedzą + 2 jest wystarczającym powodem do nerwów i frustracji. Poza tym wahania cukru (niski- senność lub euforia i wysoki- nadwrażliwość ) powodują takie huśtawki nastorojów jakich nie sposób sobie wyobrazić a co dopiero zrozumieć.

[ Dodano: 2007-04-05, 09:13 ]
I jeszcze jedno choć pewnie to wiesz... Nie panikuj, nie ciśnij, nie denerwuj się... Cukrzyca nie jest chorobą wymagającą wiecznej pomocy osób drugich czy trzecich. Jak będziesz się ciągle martwić chłopak się poczuje ciężarem i wykończy to Was oboje. Nie jesteś w stanie być przy nim 24/7 a nawet gdybyś była to nie ma takiej potrzeby. To jest normalny gość, który nie ze swojej winy ma po prostu trudniej. Poczytaj na ten temat. wiedz tyle co on. chodźcie razem do diabetologa. pomagaj w skrajnych sytuacjach i tyle. dla Ciebie jego choroba musi być czymś normalnym. Więc głowa do góry bo będzie dobrze.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 05 kwie 2007, 23:22

Mój chlopak tez nie stopsuje żadnej diety. Slodycze sobie zje od czasu do czasu.Co prawda czasem lubi sobie podjada no i wtedy mi sie to nie podoba ale co mam zrobic procz tego ze zwróce mu uwage... Poza tym jesli chodzi o sam wynik to przy 40 wyczuwa ze mu spada bo od razu inaczej sie czuje.... wtedy zarzywa kostki cukru badz tez coś słodkiego... Tylko raz byłam przy nim kiedy własnie dostal ataku,i cukier spadl mu po niżej 30... Faktycznie nie moge byc przy nim 24/7. Jest świetnym facetem ale były takie momenty ze oboje mielismy dość... staramy sie nie poddawac i jakos z tym sobie radzic...

Nie dodałam jeszcze na początku pierwszego postu ze oprócz cuku choruje na serce a dokladnie na tzw. częstoskurcz... Więc naprawde nie jest latwo ale dajemy rade bo mamy siebie... :)

skoczny denat dzięki za ciepłe słowa.... :)
skoczny denat
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 29 mar 2007, 15:24
Skąd: wawa
Płeć:

Postautor: skoczny denat » 06 kwie 2007, 08:54

nie ma sprawy ;-)
życie z chorą osobą jest kolejnym elementem, który odróżnia nas od zwierząt ale jest to możliwe tylko dzięki rozwiniętej komunikacji, więc rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać...
pozdrawiam
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 06 kwie 2007, 17:29

Wszystkim którzy wypowiedzieli się w tym temacie DZIĘKUJE... Oczywiście przeczytam kazdy kolejny post... alez a tydzień.. wyjeźdżam na urlop z moim chłopakiem i mamy nadzieje, że odpoczniemy sobie od spraw codziennych... a po powrocie pieze co to wykonam telefon do lekarza i umówimy się na wizyte :)
AggA
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 14 wrz 2006, 00:21
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: AggA » 28 kwie 2007, 18:34

Karmen, po pierwsze polecam Tobie i Twojemu chłopakowi poczytanie literatury specjalistycznej o tej chorobie, żebyście oboje więcej o niej wiedzieli.
Polecam również forum o niej.


Najważniejsze w cukrzycy jest samokontrola, tj. badanie cukru we krwi i odpowiednie dawkowanie insuliny. Oprócz tego równie ważna jest odpowiednia dieta, która wcale nie polega na wielkich wyrzeczeniach! Według jej zaleceń należy jeść zdrowo, tzn. rzeczy "wartościowe", nie przejadać się. Nie oznacza to bynajmniej, że nie można jeść wszystkiego! Trzeba tylko jeść "z głową", czyli odpowiednio do rodzaju posiłku dobrać odpowiednią dawkę insuliny.
Podsumowując sprawę diety- wcale nie wymaga ona wielkich wyrzeczeń, jedynie myślenia o tym co się je ( czy jest warte zjedzenia), i jak w następstwie dobrać insulinę.
Kolejną ważną rzeczą jest aby chory dbał o swoją kondycję fizyczną. Siedzący tryb życia, jednym słowem, jest niewskazany.

Wszelkie problemy związane z tą chorobą NAJCZĘŚCIEJ spowodowane są niewłaściwą samokontrolą. Złe dobieranie dawek insuliny( zbyt duże, lub zbyt małe), jedzenie o niewłaściwych porach lub/i niewłaściwych ilościch lub/i niewłaściwych rzeczy. Dotyczy to także napojów.

Tak naprawdę zasad, których przestrzegać powinni diabetycy dotyczą wszystkich ludzi. Jednak ci, których trzustki pracują prawidłowo nie myślą o tym, jak dany posiłek obciąża ich organizm, co czasami po pewnym czasie objawia się różnymi powikłaniami.
Ach, oczywiście konsultacje z lekarzem diabetologiem są jak najbardziej wskazane! Pomoże on w doborze właściwej insuliny, oraz dobraniu właściwych dawek insuliny. Oczywiście w praktyce są to tylko wskazówki ( dotyczące tych dawek), ale są one naprawdę pomocne.

Pozwolę sobie sprostować kilka rzeczy:


Druga sprawa, że są 3 typy cukrzycy . ....
Dla mnie samej już dawno diagnozowano cukrzyce starczą . Przeraża mnie ten fakt, bo z cukrzycą wiąrzą się inne choroby .


Są 2 rodzaje cukrzycy.
1. insulinozależna, najczęsciej występująca u dzieci i młodzieży.
2. nieinsulinozależna, statystycznie najczęściej dotyka ona ludzi starszych.
Zła samokontrola prowadzi do bardzo poważnych powikłań. Jeśli jednak chory dobrze się "prowadzi" to powaga ewentualnych powikłań jest wielokrotnie mniejsza, a one same występują znacznie później.



Wieczór, godzina 23:30 mierzymy cukier i jest 240 (za duzo) bierzemy insuline 27 jednostek (insulina nocna) i po 3 godzinach powinno być mniej niz 240 a zdarza się,że jest 280...
...inny przykład.... Północ, cukier 98, insulina 26 jednostek i po 3 godzinach jest 180

Najprawdopodobniej przyczyna tkwi w po pierwsze złych dawkach insluliny, a po drugie w tym, co zjadł Twój chłopak, Karmen. Pewne rzeczy wchłaniają się bardzo szybko, a inne, np czekolada baaardzo długo. Oznacza to, że kładąc się spać poziom cukru może być prawidłowy, a potem ( trudno określić nawet kiedy) gwałtownie wzrosnąć.
I jeszcze jedno, w nocy występuje tzw. zjawisko brzasku, tzn jeżeli w okolicach 3 nad ranem cukier będzie zbyt mały, to nastąpi jego odbicie- rano człowiek obudzi się z poziomem bardzo wysokim...

zainteresowanych odsyłam na forum, którego adres zamieściłam wcześniej.

Karmen, rozmawiaj ze swoim chłopakiem i wspólnie dowiadujcie się o cukrzycy jak najwięcej...
Bardzo dobrze, że martwisz się o niego, ale najważniejsze, żeby on zaczął mądrze myśleć o swoim zdrowiu i mądrze postępować.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 29 kwie 2007, 22:40

Oj dawno mnie tu nie było bo ostatnio bRak czasu :(

Cukier nadal bez zmian, czesciej wyższy niz taki jaki powinien byc.... :/ Umówilismy sie już na wizyte do diabetologa dopiero pod koniec maja bo tylko wtedy był wolny termin :( no cóż... mam nadzieje, że wtedy dokładnie sie wyjaśni dlaczego to takie skosi są... :/
AggA no zgadzam sie z Tobą... masz racje... Oby tylk po wizycie u lekarza było juz lepiej...

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości