czemu kobiety tak robią ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

adasek

Postautor: adasek » 14 gru 2006, 10:59

Dzieki za rady.
Szkoda że tak sie skończyło i kurde za dużo o tym myśle i chyba jestem zazdrosny jak cholera.
Jakbym wiedział że tak sie stanie to pewnie bym ją zlał na początku i to ona by miałą doła :(
Ogolnie ciężko zapomnieć po tym wszystkim :)

Czasami są sajefajne dni bez niej, ale nieraz to mnie to tak przytloczy ze masakra :(


<wazne>

3majcie sie cieplo ziomki i szanujcie swoje kobietki
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 14 gru 2006, 11:02

adasek pisze:szanujcie swoje kobietki

Masz sobie coś do zarzucenia? Może jest coś, o czym nam jeszcze nie napisałeś? :>
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
dziwny321
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 18 maja 2005, 08:01
Skąd: z Domu
Płeć:

Postautor: dziwny321 » 14 gru 2006, 14:39

Czy to jakas norma :D ??
U mnie tez po 2 latach - zakonczylo sie "nie wiem co do ciebie czuje, teraz chce sie wyszalec,ale nie chce z Toba zrywac, musze sie okreslic, chce miec mozliwosc wrocenia do ciebie" Ja dziwny321 "łagodne serce" powiedziałem "dobrze kochanie,daje ci wolną rękę tylko odpowiedz mi na jedno pytanie: czy podczas tego okresu bierzesz pod uwage zdrade?"

A laska na to: "Tak, no wiesz jak to jest podczas imprez,gdzie alkohol..."

W tym momencie Laska dla mnie przegrała (pozatym nie wspomne o smsie ktorego dostala od swojej Mamusiu, w ktorym jej droga Mama radzi jej jak rywalizowac o pewnego Brazylijczyka z jej kumpelą z roku"...przesada...

I co? No nic :) Teraz przez sluchawke wylewa mi łzy i takie tam...gdy mówie "kochanie jakie MY? ja mam swoje life Ty swoje"

Popłakałem sobie 2 dni..."teraz innej ciało grzeje moją pościel"

Wniosek: zrozumialem ze Laska jest niedojrzala emocjonalnie, a jej mamusia kochana caly czas (co wyczuwalem od poczatku) widziała tylko moją Kasę i po prostu stwierdziła że dobra sztuka na Męża dla córuni...szkoda Gadać
Czasem mysle ze milosc to: zdrada,wybaczenie,zazdrosc,zauroczenie,klotnie,lzy,rozstania... To wszystko co wydaje sie nią niebyć...
adasek

Postautor: adasek » 14 gru 2006, 14:39

Troche mam, chyba każdy ma.
Nieraz sie kłucilismy o głupoty i wychodziłem bez słowa, ale mało takich dni było. Zawsze razem wszystko robiliśmy, może to i błąd być tyle czasu co dziennie bez przerwy żadnej.
Tylko troche boli że najważniejsza osoba w moim życiu takie coś zrobiła nie raz twerdząc że ja też jestem dla niej wszystkim.
Ech..
Nie ma co wspominac i żałować bo w jakas depresje wpadne :-)
Pozdrówka i miłego dnia
Kamilssj
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 128
Rejestracja: 01 sie 2006, 12:58
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Kamilssj » 14 gru 2006, 14:54

Stary dobrze gadasz, po 2 latach zawsze sie wszytko censored ja jestem teraz tydzien do zerwaniu, ciezko jest do siebie dojsc, nie przespane noce, zlosc zazdrosc, zapelnilem sobie zycie jak tylko mozna zeby nie myslec o niej, przynajmniej nie placze ale serducho boli

Co do mojej bylej: Powiedziala mi ze nie ma juz w sobie tej namietnosci, jest zmeczona szkola, ze chce odpoczac od zwiazków bo chce zostac sama a co sie okazalo: 4 dni po zerwaniu juz ma nowego adoratora. To nie sa kobiety tylko laleczki, ide o zaklad ze kazdego kobita byla niezla laska jak z okladki

ehh laleczki...
adasek

Postautor: adasek » 14 gru 2006, 15:04

No właśnie
Piękne kobiety chyba tak mają kurde.
Jak sie zakochasz w niej i kurde nie widzisz ładniejszej kobiety na świecie i ona to czuje to potem pojedzie Ci z psychiką.
Grrrrrrrrrrrr
Trudno się mówi, ona też pewnie nie raz sie przejedzie w życiu to zrozumie :>
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 14 gru 2006, 17:35

hahahh nie chce wam przytakiwać bo znowu ktoś zakrzyczy że tworzymy chore stereotypy ;)
dziwny321
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 18 maja 2005, 08:01
Skąd: z Domu
Płeć:

Postautor: dziwny321 » 15 gru 2006, 09:57

Moja Ex byla i jest niezla dupa Jak to okreslacie Laleczka.

No ale ze niby co? Mam teraz w pasztetach wybierac :) hehehe

Panowie. Znajdzie sie i taka LALA co po 2latach nie zrobi wywodu na temat braku namietnosci,checi wolnosci itp...

Poczekam Zobacze, najwyzej wezmie sie to "cos" pierwsze lepsze z brzegu :) bo rodzine trzeba wkoncu zalożyć hehehe

Zreszta po opini innych Laleczek sam jestem Lalka hehehe <hahaha> To chyba dlatego juz tak szybko "innej cialo grzeje moja posciel" Za ladne to to nie jest Ani za brzydkie Takie w sam raz <diabel>

Zero załamka.Fakt faktem że teraz do Lasek z wiekszym dystansem podchodze :) i wale odrazu prosto z mostu "kochanie czy ty przypadkiem nie zaszybko sie we mnie zakochalas?" <aniolek> takie smutne sie staja wtedy :) ale zdarza sie i taka ktora "traktuje cie od poczatku ostro...nie ma buzi...jest przytul tylko kiedy ona chce.." Za takimi to nawet w ogien pojde <diabel>

A Laleczki ktore odrazu (tak jka moja EX) widza wszystko w kwiatkach i motylkach Predzej czy pozniej sie wypalą :) i Ha im w De :D

Zobaczymy jak ten zwiazek wypali (jest ostra) hihi moze po dwoch latach znowu sie cos spi***** a moze nie.

Trzymam za Nas Panowie Kciuki :) Za drogie Panie tez wkoncu Faceci tez czasem Wami sie Bawią i nagle skaczą z kwiatka na kwiatek czy inne historie...
Czasem mysle ze milosc to: zdrada,wybaczenie,zazdrosc,zauroczenie,klotnie,lzy,rozstania... To wszystko co wydaje sie nią niebyć...
dziobakkkk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 08 mar 2006, 09:21
Skąd: Z domku :)
Płeć:

Postautor: dziobakkkk » 15 gru 2006, 17:35

tak odnośnie tytułu - czemu tylko kobiety?

ludzie są ze sobą, ale czasem sie rozstają.. szczególnie młodzi, którzy nie zawsze są odpowiednio dojrzali do tego by stworzyć związek

a po tym roku czy dwóch, lepiej wiedzą czego chcą i tym czymś nie jest już trwanie w tym związku....

i to nie jest tak że kobiety tak mają, czy że się bawią facetem.
Jakoś nie wydaje mi sie żeby była na tyle perfidna by bawic się przez dwa lata!
Awatar użytkownika
flores
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 15 gru 2006, 17:00
Skąd: Wawka
Płeć:

Postautor: flores » 15 gru 2006, 17:47

dziobakkkk pisze:tak odnośnie tytułu - czemu tylko kobiety?
Generalizacja jest najwiekszym bledem, z punktu widzenia taktycznego (rozmowa) i psychologicznego. Po pierwsze, czesto stawiasz przeciwko sobie caly zastep zadnych krwi mezczyzn/kobiet. Po drugie, istnieja oczywiste odstepstwa, zas wywod jest tylko Twoim, subiektywnym odczuciem. Nie chce wchodzic w szczegolny historyczno - teologiczno - polityczne, ale wszelakie podziały klasowe/rasowe/plciowe zostały zastosowany w przeszlosci umyslnie, w celu glebokiej antagonizacji oraz hierarchizacji ludu. Tak tkwimy do dzis. Dla jasnosci, mam na mysli sposob rozumowania, wynikajacy z bezpodstawnych uogolnien (np. Murzyni to idioci, mezczyzni to swinie).
Awatar użytkownika
Iglooo
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:25
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Iglooo » 15 gru 2006, 23:31

dziwny321 pisze:Panowie. Znajdzie sie i taka LALA co po 2latach nie zrobi wywodu na temat braku namietnosci,checi wolnosci itp...

Witam...
Czytam sobie te posty... Dzisiaj, może wczoraj, zostałem "osamotniony"... Ehehh. argument: "chęć wolności"... Nie wiedziałem, że to takie pospolite...
adasek , kamilssj, trzymajcie się.. jest strasznie ciężko...
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 16 gru 2006, 12:57

Tez to kiedys przechodzilem. Nie nauczycie tych pan, panowie, tego co chcecie tu przekazac mowiac o tym i zalac sie im ze tak sie stalo. Nie. Nie stalo sie. ONE to zrobily. Mozna miec milion powodow zeby tak sie zachowac, a mozna zalatwic wszystko fair. Maja one rowniez prawo faktycznie,zerwac z Wami, bo cos sie wypali. Przeciec i tak bywa. Natomiast jezeli robia to z premedytacja to powinniscie im podrzucic takiego partnera, ktory to odbije 10 krotnie. Odgrywac sie sensu nie ma. Jak taka przejzy naoczy z jakim facetem byla to powinna tylko uslyszec z usmiechem na twarzy - sory, ale mam inna, lepsza :)

Podam przyklad: Kiedys z moja zerwalismy. Ja ja kochalem i chcialem zebysmy byli razem. Moja Pani natomiast znalazla innego Pana z ktorym nawet nie byla. Jakiez to dziwne ze po wielu pieknych chwilach, milionach godzin razem, i ogolnie po czyms wiecej niz zwykly zwiazek moja Pani byla mna tak zmeczona, ze wystarczylo kilkanascie razy pouczyc sie tanczyc poloneza na studniowke zeby sie nim zainteresowac. Chcialem wpierdolic frajerowi, tylko za to, ze ona tak wybrala. Do dzis go nie lubie i jestem na anty, do dzis ja censored tekstami ktore o nim przypominaja. No coz, to moja wina, ze ja o nim pamietam? Tak jest i juz - zreszta wlasnie tak brzmi najprostrze wyjasnienie kobiet - tak jest bo jest. No i u mnie tez tak jest. Wrocilismy do siebie po kilku miesiacach, prawie po roku. Ona faktycznie sie stara, ja sie znacznie rzadziej zastanawiam nad tym wszystkim co jest. Nie wiem ale mysle ze jestem bardziej zdystansowany do wszystkiego, nawet nie do niej, ale do kazdej kobiety i zwiazkow. Nie meczy mnie to wcale. W chwilach, gdy kiedys o tym bym myslal (czemu ona sie tak zachowala, czemu cos sie uklada wlasnie w ten sposob) ja mam to raczej gdzies (choc nie do konca), po prostu jakby tonapisac nie truje sobie dupy pierdolami. Co ma byc to bedze. Nie znaczy to rowniez, ze mi na niej nie zalezy, choc musze sie przyznac ze jestem zupelnie inny niz bylem ! I wlasnie zmienilo mnie to, co sie stalo. NIE WIEM co bedzie jak to sie skonczy, ale kiedys gdy cos mi nie pasowalo to sie tym martwilem i przejmowalem nad zycie :) mowilem jej o tym i probowalem odpowiedziec na pytania za siebie, za nia i za caly swiat. Ciagle tylko myslalem i myslalem i nic z tego nie mialem :)
Sa takze inne rzeczy o ktorych nie bede tu pisal. Natomiast wiem jedno - taki kochany i wspanialy dla swojej kobiety (i gdyby na jej miejscu byla jakakolwiek inna) to j po prostu... nie potrafie byc.
I nie wiem przypadkiem, czy tak sie nie rodza "skorwsyny" za ktorymi tak te nasze kobiety biegaja.
Zresztya mam to w dupie, bo kazda kobieta na tej ziemi jedyne co moze dostac odemnie za darmo to seks :) Na wszystko inne z tego co widze bedzie musiala bardzo zasluzyc.

Nie odbierajcie tego posta w ten sposob, ze jestem do kobiet nastawiony na nie, ze probuje sie zemscic czy cos. po prostu cos mnie wtedy strzelilo, to co przezylem nieco mnie zmienilo i sam czesto nie umiem ookreslic o co chodzi. Ale wiem jedno. Jezeli z myszka nam nie wyjdzie, to nastepny powazny zwiazek bedzie dopiero za kilka lat. Wczesniej moge spotykc sie z dziewczynami ktore bardzo lubie (i one mnie) i mozemy sobie tworzyc wlasnie luzne zwiazki. Tylko ze ja z tym poczekam i najpierw ewentualnie skoncze ten, a potem sie wezme za nastepny :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Iglooo
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:25
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Iglooo » 17 gru 2006, 02:29

Hyhy, jesteś o ten najważniejszy krok dalej ode mnie... zazdroszczę...
Bo ja, póki co, jestem na etapie zamartwiania się, wyjaśniania, bezsensownych długich rozmów, bezsensownych nadziei...
STrasznie to męczy...
Awatar użytkownika
Piernik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 232
Rejestracja: 21 sty 2005, 16:38
Skąd: Skierniewice
Płeć:

Postautor: Piernik » 17 gru 2006, 02:49

Przeżyłem to samo co autor tego watku. Zbierałem sie do niedawna. I ..od tej pory znienawidziłem kobiety. Nienawidze ich sa dla mnie puste próżne i naprawde nie chce tu używac innych epitetów bo jeszcze mnie zbanują ;) Zajmij sie czymkolwiek , nie wiem pracą, nauką. a kobiety traktuj jak powietrze. Ja tak robie, i jest na razie ok. Zero bzdurnych filmow o miłości, w walentynki sie nachlam jak co roku i bedzie cacy ;). Nie chce już nigdy mieć żadnej kobiety bo i tak juz nie potrafie pokochac zadnj po mojej osttaniej przygodzie.

[ Dodano: 2006-12-17, 02:53 ]
Kamilssj pisze:

Jaki wyciagnelem wniosek: Gówniara, mam 20 lat znajde kobiete troche starsza, która ma poukladane w glowie...

Pozdro


A w związku owszem będę...ale ZAWODOWYM <fala>

Popieram. Starsze kobiety rządzą. Najlepiej takie w wieku 25-30 . No ale one sa naprawde na razie poza zasiegiem. Zreszta ja juz nie potrafie zaufac zadnej .
Love is beautiful
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 17 gru 2006, 04:01

Wierz dalej w takie hipokrytyczne slowka i obietnice, nie majac dystansu, to bedziesz sie ciagle zadreczal takimi pytaniami. I zapamietaj jedno, kobietom wiele rzeczy sie tylko WYDAJE, a same nie wiedza czy tak naprawde jest, a przewaznie jest zupelniena odwrot niz im sie wydaje. swiadomosc mowi swoje, a instynkt i podswiadomosc robi swoje. Ale dojrzala kobieta zdaje sobie z tego sprawe i potrafi to odrozniac, gowniary nie.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
czero
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 193
Rejestracja: 06 mar 2006, 22:50
Skąd: del Paraguay
Płeć:

Postautor: czero » 17 gru 2006, 08:21

Piernik pisze:Przeżyłem to samo co autor tego watku. Zbierałem sie do niedawna. I ..od tej pory znienawidziłem kobiety.
Za bardzo sobie wziąłeś do serca, ale sam się Tobie nie dziwię - też je mam gdzieś...
Piernik pisze: (...) Zajmij sie czymkolwiek , nie wiem pracą, nauką. a kobiety traktuj jak powietrze.
I o to chodzi - miej własne życie, by w razie porażki móć gdzieś wrócić.
Piernik pisze: Ja tak robie, i jest na razie ok. Zero bzdurnych filmow o miłości, w walentynki sie nachlam jak co roku i bedzie cacy ;). Nie chce już nigdy mieć żadnej kobiety bo i tak juz nie potrafie pokochac zadnj po mojej osttaniej przygodzie.
Piernik, ty masz po prostu deprechę.

Piernik pisze: A w związku owszem będę...ale ZAWODOWYM <fala>
Jeszcze trafisz na swoją. Po tylu porażkach będziesz twardy jak stal, baby to lubią :)

Piernik pisze:Popieram. Starsze kobiety rządzą. Najlepiej takie w wieku 25-30 . No ale one sa naprawde na razie poza zasiegiem. Zreszta ja juz nie potrafie zaufac zadnej.
Tu wiek nie ma nic do rzeczy, można być starym przygłupem i młodym idealistą. Po prostu jedne kobiety to nic nie warte dno, a inne są naprawdę fajne. Wiesz, ja stosuję zasadę znaną z kodeksu drogowego, a mianowicie - zasadę ograniczonego zaufania. Po prostu nie angażuję się wewnętrznie zbytnio i w razie porażki nie cierpię tak bardzo. Staram się trzymać kobietę wewnętrznie na dystans, tak by mnie nie zraniła i jednocześnie nie poczuła, że się w 100% nie angażuję. Na koniec znajomości, kiedy ona próbuje mnie się pozbyć raniąc mnie i doskonale wiedząc, że sprawia mi to ból, po prostu odkrywam karty i walę stanowczo, aczkolwiek spokojnie i bez emocji (staram się) do niej argumentami, epitetami, etc. Włąściwie momentalnie jej rura mięknie. Taki mały, złośliwy i kąśliwy kop ode mnie <evilbat>

A propos kobiecych protestów, jeśli człowiek z drugim człowiekiem rozstaje się w przyjaźni, to ten fakt rozumiem. Jeśli jeden będzie najeżdżał na drugiego, to adekwatny atak jest uzasadnioną formą obrony.

Piernik, uśmiechnij się! Dołowanie do niczego Cię nie doprowadzi. Ż Y J !
Niebanalna formacja, niebanalna muza:
http://www.96project.cal.pl/
Awatar użytkownika
Iglooo
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:25
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Iglooo » 17 gru 2006, 10:38

czero pisze:Wiesz, ja stosuję zasadę znaną z kodeksu drogowego, a mianowicie - zasadę ograniczonego zaufania. Po prostu nie angażuję się wewnętrznie zbytnio i w razie porażki nie cierpię tak bardzo.

No tak... tylko taki trochę "asekuracyjny" związek myślę, że wyklucza ze związku trochę "prawidziwą wielką miłość" ;] a przecież to jest właśnie, powinno być, najpiękniejsze w związku...
ehh... ale pieprzony idealista ze mnie...
tak naprawdę, trochę żałuję, że w porę nie zastosowałem takiej zasady...
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 17 gru 2006, 11:39

flores pisze:
dziobakkkk pisze:tak odnośnie tytułu - czemu tylko kobiety?
Generalizacja jest najwiekszym bledem, z punktu widzenia taktycznego (rozmowa) i psychologicznego. Po pierwsze, czesto stawiasz przeciwko sobie caly zastep zadnych krwi mezczyzn/kobiet. Po drugie, istnieja oczywiste odstepstwa, zas wywod jest tylko Twoim, subiektywnym odczuciem. Nie chce wchodzic w szczegolny historyczno - teologiczno - polityczne, ale wszelakie podziały klasowe/rasowe/plciowe zostały zastosowany w przeszlosci umyslnie, w celu glebokiej antagonizacji oraz hierarchizacji ludu. Tak tkwimy do dzis. Dla jasnosci, mam na mysli sposob rozumowania, wynikajacy z bezpodstawnych uogolnien (np. Murzyni to idioci, mezczyzni to swinie).

<hahaha>
Uwielbiam twój pseudonaukowy bełkot Flores nawet na trzeźwo :D.

W skrócie: Nie ma reguły kto kogo i dlaczego.
Cieszcie się życiem i zachowajcie DYSTANS. 8)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 gru 2006, 10:28

Piernik pisze:Przeżyłem to samo co autor tego watku.

Jak mogłeś przeżyć to samo, jak nigdy żadnej dziewczyny nie miałeś?
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 20 gru 2006, 11:26

moje zdanie na ten temat poparte praktyka wielogodzinnymi ba nawet wielodniowymi rozwazaniami, analizowaniem wszystkich faktow.Doszedlem do nastepujacych wnioskow:
Baba to baba, nigdy nie wiadomo co jej do glowy strzeli"
i teraz na tym stwierdzeniu staram sie zyc dalej, jak narazie idzie calkiem ok, jedyny minus tego jest taki, ze czuje jakbym teraz ja byl druga strona :)
jakby nie wiadomo bylo co mi do lba strzeli ;)
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Iglooo
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:25
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Iglooo » 21 gru 2006, 11:53

Kermit pisze:Baba to baba, nigdy nie wiadomo co jej do glowy strzeli


No... gorzej jak do głowy strzeli jej np że po x-letnim związku odchodzi sobie. :?
Awatar użytkownika
Kotix
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 24 lis 2006, 12:26
Skąd: hmmm
Płeć:

Postautor: Kotix » 21 gru 2006, 13:40

Iglooo pisze:
Kermit pisze:Baba to baba, nigdy nie wiadomo co jej do glowy strzeli


No... gorzej jak do głowy strzeli jej np że po x-letnim związku odchodzi sobie. :?


Zazwyczaj wczsniej sa jakies oznaki tego. Tylko facet zadko to dostrzega
"Kto nie ma odwagi starać się o swoje szczęście tym samym udowadnia wyraźnie że tego szczęścia nie jest wart"
Awatar użytkownika
Iglooo
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 15 gru 2006, 23:25
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Iglooo » 21 gru 2006, 16:52

Kotix pisze:
Iglooo pisze:
Kermit pisze:Baba to baba, nigdy nie wiadomo co jej do glowy strzeli


No... gorzej jak do głowy strzeli jej np że po x-letnim związku odchodzi sobie. :?


Zazwyczaj wczsniej sa jakies oznaki tego. Tylko facet zadko to dostrzega


To prawda. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet najmniejsze, najbardziej banalne "oznaki" mogą doprowadzić do nieco mniej banalnych konsekwencji... Nie można ich lekceważyć (ehehh, to też wiem znam z autopsjii..).

Czujnym trzeba być po prostu ;]
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 23 gru 2006, 14:50

Yasmine pisze:Ze sie znudzila.

ze sie znudzila nie znaczy, ze ma w taki sposob ranic :/ lepiej jakby zerwala w normalny sposob, a nie zdradzala na boku, bo to bardziej boli niz rozstanie w normalnych okolicznosciach :/
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 23 gru 2006, 15:35

Spalic za soba wszelkie mosty, a nowo wylaniajace sie podtopic..zeby nie bylo powrotu
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 23 gru 2006, 19:51

Baba to baba, nigdy nie wiadomo co jej do glowy strzeli"


Hmm,mozna i tak powiedzieć. Ale chyba lepiej być w związku na pozycji silniejszego.Przynajmnije wtedy partnerka dwa razy się zastanowi zanim dopuści żeby jej cos do głowy strzeliło. Kobiety cały czas analizują i kalkulują jak komputery NORADu. Jesli potancjalne"strzelenie do gowy" może przynieść zbyt duże straty to nasza niewiasta bedzie kontrolwać swoje wyskoki.
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 23 gru 2006, 21:06

to chyba oczywiste :) Tyle,że jest normalną pochodną wcześniejszych, dużo wcześniejszych ustaleń między dwiema stronami. Obie muszą WIEDZIEĆ, co grozi za ich złamanie. Wiedzieć, jakie są tego konsekwencje.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 24 gru 2006, 00:22

Nie do końca o to mi chodziło Ted. Bardziej to widzę w takiej formie,że dziewczyna pierwsze ostro przekalkuluje zanim zrobic cos głupiego.A ta kalkulacja bedzie wynikała ztego,iż w jej mniemaniu : może juz nigdy nie znależć kogos takiego jak ty,ewentualne jej odejscie bardziej zaboli ją niz ciebie,bo ty b szybko sie pozbierasz i szybko taką partnerę zastąpisz inną i etc. Po prostu kobieta musi czuc ,że nie jest niezastąpiona i że w przypadku jakiś perturbacji ty szybko dojdziesz do siebie i zastapisz jej miejsce inną.
Ehh nic tak nie działa na nasze Białogłowe jak ciąge widmo topora nad ich szyją ;DD
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 24 gru 2006, 07:49

AMX pisze:że dziewczyna pierwsze ostro przekalkuluje zanim zrobic cos głupiego


racji sporo w tym jest ale dziwi coś innego: PO CO ma robić coś głupiego, gdy jest jej dobrze? :) Ja wiem, jakie one chore akcje odpier.dalają, ja zdaje sobie sprawę z tego faktu, ciągle pamiętam o 70-30 ale... dalej to dziwi. Bo to smutne jest. Nie mam już ochoty na udawanie, granie i trzymanie dystansu.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 24 gru 2006, 16:11

Rafeek pisze:Spalic za soba wszelkie mosty, a nowo wylaniajace sie podtopic..zeby nie bylo powrotu

Rafeek - sypnąłeś poradą, to czemu się do niej nie stosujesz? W innym temacie masz dylemat czy lecieć z opłatkiem do Twojej byłej, która Cię hmmm z tego co mi się o oczy obiło, sponiewierała. :)

TedBundy pisze:PO CO ma robić coś głupiego, gdy jest jej dobrze?


No ja też tłukłem z liścia w czoło swe zakute. Bo ona se wymyśliła, że trzeba ulepszyć związek. No i tak ulepszyła, że się zepsuło kompletnie. ;)

PS
Nie bierzcie tego posta na serio. Jego treść czytajcie z przymrużeniem oka i podzielcie przekaz przez 4. Chciałem tylko wyrazić swoją dezaprobatę dla takich zachowań. Ulepszać coś, co działało dobrze. I nie wierzę w szósty zmysł...
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 377 gości