Zakaz palenia na przystankach :D

[ksiezycowka]

Jeszcze chciałam dodać, że tacy co to kurzą na klatce schodowej albo w windzie też budzą we mnie mordercze instynkty.

Z tym sie zgodze. YTak samo kobiety psikajace sie zabojcza iloscia perfum w windach Jak dobrze mieszkac na parterze

[TFA]

Z tym sie zgodze. YTak samo kobiety psikajace sie zabojcza iloscia perfum w windach

albo jak komus prochnica albo gownem z japy jedzie np. w busie

[ksiezycowka]

albo jak komus prochnica albo gownem z japy jedzie np. w busie

Wiesz TFA w takich momentach sie ciesze ze czuje smród tylko z "japy"

[Mateo_20]

Zakaz palenia na przystankach

Popieram, nie cierpie papierosow i to bardzo

[maroon]

Zakazy pewnie i tak niczego nie zmienią, gdy chodzi o zwykłą kulturę. A palący na przystankach to w przytłaczającej większości chamy, egoiści i syfiarze.

W sumie fajnie by było być świadkiem wlepienia mandatu któremuś z takich delikwentów.

[Maverick]

Pomysl dobry. Tylko realizacja kiepska. Zamiast stawiac durne slupki i kazac policjantom z suwmiarkami chodzic powinni wyznaczyc raz, namalowac linie i sprawa bylaby jasna. A nie jakies slupki z odleglosciami. Jakbym zobaczyl szkiela mierzacego odleglosc od slupka do miejsca gdzie klient pali bym chyba ze smiechu pekl.

A sama idea zakazu jest dobra, bo o ile popieram szkodzenie samemu sobie (kazdy ma prawo sobie szkodzic bez wzgledu czy papierosami, alkoholem czy narkotykami) to nie popieram szkodzenia osobom trzecim wedle zasady ze moja wolnosc konczy sie tam gdzie zaczyna sie wolnosc innej osoby.

Jak sie to odpowiednio przeprowadzi to nie bedzie to martwy przepis.

[Yasmine]

JA mam w sumie gdzies, ze palacy mnie truja. 100 razy gorszy jest ten smrod, ktorym wszystko przesiaka .

[sadi]

jako palacz , jestem pzreciw paleniu w takich miejscach , jak i podobnych , a tak w ogole to wkuza mnie jak siedze na basenia a obok mnie ktos pali , zas dym leci na mnie i moje dzieci , nosz kuzwa calkowity zakaz palenia w miejscach publicznych byc powinien , ja wytrzymuje , to i palacze tez , a palic niech sobie pala w domu

bede sie kłucił , to nie jest idiotyzm , lecz normalka ! ja sobie nie zycze by ktoś palił obok mnie ! i koniec kropka ! a poniewaz palenie jest szkodliwe , to i zabronic go trzeba , tak samo jak uzywania narkotyków , i picia piwa w miejscach publicznych do tego nie przeznaczonych ! (moze jeszczae narkomanom pozwolmy cpac publicznie ) kazdy ma inne zdanie , moje jest takie ! i ja jestem za ! nie bedzie bynajmniej wszedzie tyle petów po tych durnych palaczach , skoro ja mogę nie palic na ulicach itd. to inni też dają radę !

wiec sie da! tylko spoleczenstwo za ryj trzeba trzymac ostro

jak pisalem ja palę ale nigdy nie na ulicy , nigdy nie w miejscu publicznym itd. dlaczego , bowiem gdy np. stoję na przystanku a dociera do mnie chcby zapach papierosa to mnie to dlatego nie innych

Eng - podaj mi jeden normalny, logiczny i prosty powód, dla którego nie znosząc dymu papierosowego, mam go wdychać stojąc przy Tobie na przystanku... Tylko bez ogólników o państwie nadzorującym obywateli - ustosunkuj się do mnie, a nie do polityki.

Andrew na prezydenta ;DD

Mnie po prostu wkurza jak sobie ide na przystanek [powiedzmy ok. 7 rano] jestem nie wyspany, leb mnie boli, staje, a tu nagle leci mi w pape dym, a w tym momencie akurat zaczynam ziewac <wsciekly>
Wtedy wowaczas mowie glosno "Kur.wa mac", rzucam zlowieszcze spojrzenie [ ;DD ] i odchodze tam gdzie nie czuje tego smrodu [tak smrodu bo tak to sie wlasnie nazywa i szczerze powiem ze wole stac w zatloczonym autobusie ze spoconymi ludzmi, niz wdychac ten syf z petow ]. W 95% ludziom palacym robi sie glupio i sami odchodza dalej albo gasza peta. I szczerze powiem mam w dupie co sobie ktos pomysli [czy jestem jakis nie wychowany czy co] to jest w censored niezdrowe i tyle.