czy istnieje pech?

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

upadly_aniol
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
Skąd: Polska
Płeć:

czy istnieje pech?

Postautor: upadly_aniol » 18 cze 2006, 16:06

czy istnieje pech?ludzie ciagle mowia ze maja pecha,a moze to tylko zbieg okolicznosci?jak to jest?mozna cos z tym zrobic?moj znajomy mowi ze ma ciagle pecha:/ a ja mu mowie ze nie ma pecha tylko tak po prostu sie dzieje.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 18 cze 2006, 16:08

Nie istnieje pech ;)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 16:17

Istnieją tylko indywidualne predyspozycje do popadania w określonego rodzaju kłopoty. Ja np. zawsze gdy jest gdzieś kilka kolejek ustawiam się w tej, w której stoję najdłużej, ale raczej nie jest to skutkiem pecha, a tylko mojej wrodzonej dupowatości w tej dziedzinie życia jaką są kolejki ;)
soul of a woman was created below
silence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 414
Rejestracja: 26 lis 2005, 15:42
Skąd: z łajby :)
Płeć:

Postautor: silence » 18 cze 2006, 16:18

upadly_aniol pisze:ludzie ciagle mowia ze maja pecha,a moze to tylko zbieg okolicznosci?


Cokolwiek to jest...i jakby tego nie nazwać...lubi mnie dopaść :) Pewnie masz rację...może to nie pech tylko przeznaczenie...a może pech to po prostu druga inna nazwa przeznaczenia, które nam nie pasuje :) Kto wie ;)

Sir Charles pisze:Ja np. zawsze gdy jest gdzieś kilka kolejek ustawiam się w tej, w której stoję najdłużej, ale raczej nie jest to skutkiem pecha, a tylko mojej wrodzonej dupowatości w tej dziedzinie życia jaką są kolejki ;)


Jakbym o mojej siostrze czytała :D...ja z kolei wszystko rozwalam i o wszystko sie potykam :D
upadly_aniol
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: upadly_aniol » 18 cze 2006, 16:37

hmm...no ale jesli cos sie komus przydarzy a innej osobie nie,tylko ciagle tej jednej....co wtedy?albo jesli ktos nie ma szczescia w milosci to pech?
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 cze 2006, 16:46

Sir Charles:
klik1 - str.3, trochę statystki
klik2 - akapit 13, trochę psychologii :D

Ja sobie właśnie w ten sposób tłumaczę własną dupowatośc w tym względzie :D
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 18 cze 2006, 17:11

Jeśli wierzysz w pech, to dla Ciebie istnieje :/

dla mnie zwroty typu "mam pecha", "mam szczęście" to zwroty utarte i tyle... nie to, że istnieje jakiś tam pech i szczęście, które lubią od czasu do czasu nawiedzać ludzi
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
upadly_aniol
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 14 kwie 2006, 21:32
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: upadly_aniol » 18 cze 2006, 17:25

ptaszek pisze:Jeśli wierzysz w pech, to dla Ciebie istnieje
tzn ze jezeli tak mowie to on istenieje w mojej wyobrazni,w glowie? a jak kogos przekonac ze nie ma pecha?ze on nie istnieje?
Awatar użytkownika
WrednyPesymista
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 17 cze 2006, 20:45
Skąd: Z Wredności
Płeć:

Postautor: WrednyPesymista » 18 cze 2006, 18:05

Pomyśl, że jest tylko coś takiego jak niesprzyjjące wydarzenie losowe... :]

[ Dodano: 2006-06-18, 18:58 ]
Ale skoro nie istnieje pech to nie istnieje również szczęście... <niepewny>
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 18 cze 2006, 20:08

Pech i szczescie to slowa, ktore opisuja tylko pewne wydarzenia.
Z reszta wszystko co sie nam przytrafia juz od dawna jest zaplanowane i nie mamy na to wplywu.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 20:18

Z reszta wszystko co sie nam przytrafia juz od dawna jest zaplanowane i nie mamy na to wplywu.


I co jeszcze? Wyryte na kamiennych tablicach? <hahaha>
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 18 cze 2006, 20:21

Blade pisze: Z reszta wszystko co sie nam przytrafia juz od dawna jest zaplanowane i nie mamy na to wplywu.

To Twój pogląd :) Jedni wierzą w przeznaczenie, inni w przypadek. Jeszcze inni.... w nic nie wierzą.... z wyj. siebie.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 18 cze 2006, 22:18

pani_minister pisze:klik1 - str.3, trochę statystki

buu, pdf, a mi adobe nie działa :(

[ Dodano: 2006-06-18, 22:29 ]
upadly_aniol pisze:a jak kogos przekonac ze nie ma pecha?ze on nie istnieje?

dać mu do przeczytania ten fragment artykułu, do którego linka podała pani minister:

Kod: Zaznacz cały

(...) Jak już o puszce Pandory mowa, to prawa Murphy'ego mówią nam o nieszczęściach chodzących stadami, o tym, że druga kolejka zawsze posuwa się szybciej, że innym się udaje a my mamy pecha. Tajemnica tego spisku nie jest specjalnie skomplikowana. Niemiłe fakty utrwalają się w naszej pamięci znacznie lepiej niż neutralne, a nawet miłe. Możesz wbić 10 tysięcy gwoździ, a pamiętać będziesz tylko ten jeden, kiedy trafiłeś młotkiem w palec. Jeżeli wtedy obok ciebie na stole siedział czarny kot będziesz go przez całe życie kojarzył z próbą wbicia palca w deskę. Możesz dziesięć razy pod rząd stać w kolejce, która posuwa się szybciej niż kolejka sąsiednia i tego nie zauważysz, ale jeśli dwa razy pod rząd bliźnim powiodło się lepiej, najprawdopodobniej zbudujesz z tego prawidłowość statystyczną. Nasz jaskiniowy umysł wspaniale wpycha nas w rolę prymitywnych racjonalistów. Budujemy statystyki niepowodzeń, zapominając wszystko, co poszło gładko jak z płatka. W efekcie okazuje się, że świat się zmówił przeciwko nam i głównie przeciwko nam. Spiskowa teoria dziejów indywidualnych i zbiorowych daje się udowodnić — wystarczy sięgnąć do naszego Instytutu Pamięci Jednostkowej, a tam jest wszystko zapisane (jeśli nawet nie wszystko, to przynajmniej to co opatrzyliśmy trzema wykrzyknikami). (...)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 25 cze 2006, 12:13

Czy fatum, pech może inna siła, która sciąga na nas nieszcześcia może przechodzic na innych ludzi.
Bo ja mam kolezankę z którą za kazdym razem jak jesteśmy mamy mase kłopotów, albo rowery się psują albo komórki gubia, albo.... albo....albo.....

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 268 gości