narzeczeństwo, małżeństwo- jaki wiek?
Moderator: modTeam
narzeczeństwo, małżeństwo- jaki wiek?
heja, mam pytanko i prosze o jak najwiecej odpowiedzi:)
czy wg Was slub w wieku np 22 lat (mówie o dziewczynie) ni ejest zadna "glupota"? jesli jest w szczesliwym zwiazku i chce po prostu wziac slub ze swoim facetem.. czy to nie jest zbyt wczesnie wg Was, czy sobie cos odbiera moze? jakie jest Wasze zdanie na ten temat? wiem ze jest kilka mezatek na tym forum napiszcie w jakim wieku wzielyscie slub i czy to byl dobry wybor
i jesczez odnosnie narzeczenstwa w jakim wieku? jest ktos zareczony? czy 19-20 lat to dobry wiek?
oczywiscie nauka i praca w dalszym ciagu, tylko czy ewentualny mąż w niczym by nie przeszkadzal? piszcie systko co wiecie i macie do powiedzenia
pozdrawiam serdecznie buzka
czy wg Was slub w wieku np 22 lat (mówie o dziewczynie) ni ejest zadna "glupota"? jesli jest w szczesliwym zwiazku i chce po prostu wziac slub ze swoim facetem.. czy to nie jest zbyt wczesnie wg Was, czy sobie cos odbiera moze? jakie jest Wasze zdanie na ten temat? wiem ze jest kilka mezatek na tym forum napiszcie w jakim wieku wzielyscie slub i czy to byl dobry wybor
i jesczez odnosnie narzeczenstwa w jakim wieku? jest ktos zareczony? czy 19-20 lat to dobry wiek?
oczywiscie nauka i praca w dalszym ciagu, tylko czy ewentualny mąż w niczym by nie przeszkadzal? piszcie systko co wiecie i macie do powiedzenia
pozdrawiam serdecznie buzka
- Sylwunia24
- Entuzjasta
- Posty: 135
- Rejestracja: 29 kwie 2006, 21:18
- Skąd: Tarnów
- Płeć:
milusia_sweet nie ma odowiedniego wieku na maużeństwo. To jest zawsze indywidualna sprawa. Ja wyszłam za moje go męża gdy miałam 18 lat. Byłam z nim juz 4 lata i wiedziałam ( czułam ) że chcę spędzic z nim reszte zycia. Nigdy nie załowałam swojej decyzji choc ciężko było mi czasem odnaleść się w samodzielnym życiu.Na szczeście teraz jestem bardzo szczesliwa. Mąż nigdy w niczym mi nie przeszkadzał.On pracował ja sie uczyłam i bylismy razem. Powiedziałabym ze nawet dodawał mi zapału do nauki i zawsze wspierał. <aniolek2>
Miłość jest sztuką produkowania czegoś, dzięki możliwościom kogoś innego. »
milusia_sweet pisze:czy wg Was slub w wieku np 22 lat (mówie o dziewczynie) ni ejest zadna "glupota"? jesli jest w szczesliwym zwiazku i chce po prostu wziac slub ze swoim facetem.. czy to nie jest zbyt wczesnie wg Was, czy sobie cos odbiera moze?
Jak dla mnie za wczesnie. Ja musze miec skonczone studia i prace (czytac BYC NIEZALEZNA) a potem ewentualnie myslec o slubie.
Nie ma reguły na to kiedy brać ślub.
Jeśli oboje tego chcecie i macie za co i gdzie żyć, to czemu nie.
Znam parkę która pobrała się w wieku 19 lat i dobrze im cały czas ze sobą
A narzeczeństwo to jeszcze mniejszy problem.
Można przecież zaręczyć się a daty ślubu jeszcze nie planować.
Jeśli chodzi o mnie to mam identyczne podejście jak Yasmine.
Jeśli oboje tego chcecie i macie za co i gdzie żyć, to czemu nie.
Znam parkę która pobrała się w wieku 19 lat i dobrze im cały czas ze sobą
A narzeczeństwo to jeszcze mniejszy problem.
Można przecież zaręczyć się a daty ślubu jeszcze nie planować.
Jeśli chodzi o mnie to mam identyczne podejście jak Yasmine.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jak Was na to stac i na wspolne zycie to nie. Ja gdybym byla na swoim i mnei bylo stac to za rok bym sie hajtnelamilusia_sweet pisze:zy wg Was slub w wieku np 22 lat (mówie o dziewczynie) ni ejest zadna "glupota"? j
Byc niezalezna mozna i wczesniej. A prace miec nawet jak sie studiuje.Yasmine pisze:Ja musze miec skonczone studia i prace (czytac BYC NIEZALEZNA)
A dla mnie glupie. Po prostu.Mia pisze:wiekszosc par w moim wieku bierze slub bez mieszkania razem i w ogole...dla mnie to dziwne
milusia_sweet pisze:oczywiscie nauka i praca w dalszym ciagu, tylko czy ewentualny mąż w niczym by nie przeszkadzal
Jezeli nie przeszkadza jako chlopak/ narzeczony to czemu ma przeszkadzac jako maz? Pytanie tak jakby troszke bez sensu...
Sylwunia24 pisze:Na szczeście teraz jestem bardzo szczesliwa. Mąż nigdy w niczym mi nie przeszkadzał.On pracował ja sie uczyłam i bylismy razem. Powiedziałabym ze nawet dodawał mi zapału do nauki i zawsze wspierał.
Czemu mowisz o nim w czasie przeszlym, jesli mozna zapytac? No i fajny avek, tak przy okazji.
moon pisze:A dla mnie glupie. Po prostu
Niezrozumiale, jak dla mnie.
Tak w ogole to ten temat juz byl...
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Okres narzeczeństwa może trwać nawet od 17stki, ale sądze, iż ślub - zdecydowanie ok. 30stki. Znam wiele osób, które wzięły ślub ok. 20stki i większość z nich twierdzi, że było to za wcześnie. Jednak tak naprawdę nie ma reguły, bo są przecież małżeństwa zawarte z tzw. musu (dziecko) i ludzie w nich są zgodni, kochają się i żyją ze sobą długo.
Przykłady z życia:
- siostra mojej Mamy wyszła za mąż w wieku lat 17tu i małżeństwo trwa do dzisiaj, czyli przeszło 30 lat,
- mój Dziadek - ślub w wieku 17tu lat i małżeństwo trwało ok. 17tu lat. Potem ożenił się drugi raz w wieku 55 lat i to małżeństwo było szczęśliwe i trwało do śmierci Dziadka, czyli do Jego 78miu lat.
Jeszcze coś - żona mojego Dziadka była młodsza od Niego o 20 lat. Wcześniej nie była mężatką i nie miała dzieci, więc dziecko ( mojego wujka ) urodziła przed 40stką
Przykłady z życia:
- siostra mojej Mamy wyszła za mąż w wieku lat 17tu i małżeństwo trwa do dzisiaj, czyli przeszło 30 lat,
- mój Dziadek - ślub w wieku 17tu lat i małżeństwo trwało ok. 17tu lat. Potem ożenił się drugi raz w wieku 55 lat i to małżeństwo było szczęśliwe i trwało do śmierci Dziadka, czyli do Jego 78miu lat.
Jeszcze coś - żona mojego Dziadka była młodsza od Niego o 20 lat. Wcześniej nie była mężatką i nie miała dzieci, więc dziecko ( mojego wujka ) urodziła przed 40stką
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
To ja cos dorzuce ... zawsze chcialam wyjsc szybko za maz ... teraz jestem juz czesciowo niezalezna finansowo bo zarabiam sama na siebie ale mieszkam u rodzicow bo jeszcze mnie nie stac na nic wlasnego... A moje Kochanie juz jakis czas temu spytalo sie mnie czy zostane jego zona Takze jestesmy zareczeni ale o slubie jeszcze nie myslimy, ja czuje ze to ten jedyny i to kwestia czasu. A mieszkanie prawdopodobnie od pazdziernika sie uda skombinowac.Ah i oboje mamy po 20 lat
Ostatnio zmieniony 20 maja 2006, 18:13 przez Rebeca2006, łącznie zmieniany 1 raz.
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
a ja z perspektywy czasu uwazam, ze lepiej wczesniej wyjsc za maz niz pozniej. slub w studiowaniu w niczym nie przeszkadza, a nawet stwierdzilabym ze majac juz meza, mozna juz spokojniej studiowac....
dodam, ze moje kolezanki, ktore powychodzily za maz zaraz po maturze wcale nie powychodzily najgorzej, tez pokonczyly studia, maja dzieci, dobre prace...... czego im nieukrywajac zazdroszecz
reasumujac.... uwazam ze najlepszy wiek na zawieranie zwiazkow malzenskich to 19-25 lat
dodam, ze moje kolezanki, ktore powychodzily za maz zaraz po maturze wcale nie powychodzily najgorzej, tez pokonczyly studia, maja dzieci, dobre prace...... czego im nieukrywajac zazdroszecz
reasumujac.... uwazam ze najlepszy wiek na zawieranie zwiazkow malzenskich to 19-25 lat
- Sylwunia24
- Entuzjasta
- Posty: 135
- Rejestracja: 29 kwie 2006, 21:18
- Skąd: Tarnów
- Płeć:
ja mam 21 lat, moja narzeczona 19, a za rok ślub - każdy mówi że to wcześnie, ja uważam inaczej. Co do studiowania, to myśle że nie przeszkadza, tym bardziej żę nie będe musiał do niej jeździć - 33km jakby nie było w jedną strone, więc jak jade to na pare ładnych godzin. Pozatym to jeżeli ludzie są rozsodni, to małżeństwo w młodym wieku nie jest niczym głupim. Tyle że wcześniej trzeba wszystko ustalić.
Z jednej strony umysł mówi poczekaj, z drugiej serce dla miłości nie ma przeszkód.
To ty wybierasz kogo słuchać. Jeśli jesteś całkowicie pewny i nie masz wątpliwości, kochacie się to czasami nie warto czekać. Podobno te pary z długim starzem bez małrzeństwa przewarznie po paru latach się rozchodzą...
To ty wybierasz kogo słuchać. Jeśli jesteś całkowicie pewny i nie masz wątpliwości, kochacie się to czasami nie warto czekać. Podobno te pary z długim starzem bez małrzeństwa przewarznie po paru latach się rozchodzą...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nam kobieta jakies dane podawala na socjologii wg czegostam ze 70% wszystkich malzenstw zawartych przez caly zeszly rok sie np rozejdzie. No ze tak sie szacuje.paula19 pisze:Podobno te pary z długim starzem bez małrzeństwa przewarznie po paru latach się rozchodzą...
Nie wiem dlaczego slub mialby kolidowac z praca, studiowaniem czy w ogole jakimkolwiek innym zajeciem
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Siemka, wg Mnie najlepszy wiek dla dziewczyny na małżeństwo to między 20/30 rokiem życia. Jeśli chodzi natomiast o narzeczeństwo to nie ma określonego "odpowiedniego" przedziału wiekowego, po prostu miesiące i lata przeżyte z daną osobą, pewność jej i swoich uczuć wyznacza tę granicę. Więc nie miej żadnych obaw, że cokolwiek stracisz biorąc ślub, bo jeśli nie zamierzasz jeszcze być matką to naprawdę wiele ciekawych chwil masz szansę przeżyć ze swoim małżonkiem i poznać go jeszcze lepiej przez wspólne mieszkanie itp. Pozdrawim i życzę podjęcia trafnej decyzji!:*[shadow=cyan][/shadow]
OnlyJusti
właśnie, wyszaleć...Bash pisze:Najpierw wyuczyc się, zając się czymś w życiu, wyszaleć się, dorosnąć...
ja uważam, że trzeba trochę poznać życia i innych facetów/dziewczyny, zanim się będzie o ślubie myślało
a to dlatego, żeby nie żałować, że się życia nie spróbowalo
a co do wieku, no to trudno powiedzieć
ja już o ślubie myślę, ale chcę poczekać parę latek, a przede wszystkim chcę być pewna
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: ThomasdeamN i 755 gości