agnieszka.com.pl

Jak facet ma pryszcze, to bardzo was to razi ? Czy raczej to jest taki malo znaczacy szczegol ? Jak na to patrzycie ?

firstOne! pisze:Jak facet ma pryszcze, to bardzo was to razi ? Czy raczej to jest taki malo znaczacy szczegol ? Jak na to patrzycie ?

no pryszcz to pryszcz, jakby na to nie patrzeć estetyczny on nie jest....
ale nie martw się, nie na pryszczach facet się kończy

pryszcze to przykra sprawa, czego ja nie probowalem ;], roznorakie kosmetyki, żele, toniki, lekarstwa - masci (to w sumie najskuteczniejsze bylo), tabletki ... i cholera wciaz je mam ;\ , nie tyle ile kiedys, ale pare pojedynczych wciaz gdzies mi zawsze wyskoczy, taka juz mam chyba cere ;\
jak napisala Jawka nie na pryszczach sie facet kończy

No moze i sie nie konczy, ale tez nie da sie ich nie zauwazyc. Zalezy jakie one sa i czy delikwent cos z tym robi. Wiadomo, ze w pewnym wieku sa i juz. Ale jak sa to juz zmiany ropne, to okropnosc i wiadomo, ze powstalo przez zanidbanie, a to roznica.

Ale jak sa to juz zmiany ropne, to okropnosc i wiadomo, ze powstalo przez zanidbanie

Niektórzy pucuja morde co godzine i nie pomaga takze nie zawsze jest to kwestia niedbalosci o siebie.Cera moze byc po prostu bardziej wrazliwa na bakterie

Rish pisze:Niektórzy pucuja morde co godzine i nie pomaga

To się idzie do dermatologa i prosi o lekarstwa/maści itp.

Mi tam nie przeszkadza jak komuś pryszcz wyskoczy od czasu do czasu. Wiadomo, ludzka rzecz, prawie każdemu się zdarza. Ale twarz cała w dziobach...?

Anula pisze:

Rish pisze:Niektórzy pucuja morde co godzine i nie pomaga

To się idzie do dermatologa i prosi o lekarstwa/maści itp.

Problem jest taki, ze nie mozna tych masci bez pzerwy stosowac, wiem bo stosowalem co dermatolog zapisal , poprawa byla duza , ale nie mozna caly czas jechac na masci , bo to tez w jakims sensie nie zdrowe , tak jak nie mozna w kolko brac antybiotykow
mialem tez zapisane tabletki , ale po nich źle reagowal moj organizm i wzialem tylko kilka, a mozliwe skutki uboczne byly takie ze az strach (stany depresyjne, uszkodzenia watroby itd)
Teraz szoruje sie pare razy dziennie , gdy tylko poczyje ze robie sie tlusty na twarzy, ale zawsze cos tam sie pojawi ...

Bo dermatolog w wielu przypadkach pryszcze moze tylko zaleczyc a nie wyleczyc.Mam znajoma ktora niemilosiernie o siebie dba a i tak co by nie robila to ma pryszcze i zastanawia sie dziewczynina dlaczego nic nie pomaga....a lat ma 24 takze wiek w ktorym powinny byc pryszcze to juz raczej nie jest.No coz sa i takie przypadki

Anula pisze:Ale twarz cała w dziobach...?

To juz jest jakas choroba.
Tak jak Anula mówi, jak komuś wyskoczy od czasu do czasu jakis pryszcz, to nie jest przeciez koniec swieta.
Ja też idealnej cery na twarzy nie mam, ale chyba kobietą to nie przeszkadza.
Bo:

Jawka pisze: nie na pryszczach facet się kończy

paul_van_dyk pisze:Teraz szoruje sie pare razy dziennie , gdy tylko poczyje ze robie sie tlusty na twarzy

Mam nadzieję, że nie mydłem? Bo to tylko wzmaga wydzielanie łoju.

Rish pisze:Mam znajoma ktora niemilosiernie o siebie dba a i tak co by nie robila to ma pryszcze i zastanawia sie dziewczynina dlaczego nic nie pomaga....

Też mam taką znajomą. Poszła do dobrego dermatologa, który oprócz przepisania jakichś tam specyfików powiedział jej co jest przyczyną tych kłopotów. Otóż jej skóra nie toleruje nawet odrobiny tłuszczu i dlatego musi bardzo uważać na dobór kosmetyków, bo nawet niewinnie wyglądający krem nawilżający wywołuje okropne wykwity. Może w przypadku Twojej znajomej też by pomogła zmiana kosmetyków, zmiana diety. Z niczego te pryszcze się nie biorą.

z tego się po prostu wyrasta

Rish pisze: i zastanawia sie dziewczynina dlaczego nic nie pomaga.

A byc moze hormony jej pomogą? Na moje problemy z cerą dawno temu ani kremy, ani antybiotyki nie działały. Po hormonach skóra wygładziła się w ciągu dwóch miesiecy.

Ok podziele sie z nia ta wiedza to moze jej pomoze bo to przykre jak panna siedzi w domu bo sie boi ze przez pryszcze nikt nie chce z nia gadac i sama siebie nie akceptuje

Anula pisze:

paul_van_dyk pisze:Teraz szoruje sie pare razy dziennie , gdy tylko poczyje ze robie sie tlusty na twarzy

Mam nadzieję, że nie mydłem? Bo to tylko wzmaga wydzielanie łoju

Nie mydlem, uzywam tylko kosmetykow nazwijmy to 'przeciw-tradzikowych' do pielegnacji twarzy, w tej chwili z serii Clean&Clear - z tego co probowal to jest chyba najskutecznisza, ale w 100% nic na mnie narazie nie zadziałało, mecze sie glownie z brodą i gorna czescia szyi, bo reszte twarzy jakos udaje sie utrzymac w porzadku.
Nie wiem czy wypryski nie maja u mnie czegos wspolnego z zarostem, bo pojawiaja sie tam, gdzie mi najszybciej odrasta ;\

Jareczek pisze:z tego się po prostu wyrasta

21 lat na karku i wyrosnąc nie moge

paul_van_dyk, dobry dermatolog.

Moj ma problemy ze skora tez. BYl u dermatologa masci dostal pomagaly o tyle ze miej mial tego na buzi ale jedno golenie i byl bordowy przez pol dnia. Golic sie codziennie nei moze bo ma za delikatna skore. Mniej mu wyskauje odkad uzywa elektrycznej maszynki, ale i tak ma. Mi to nie przeszkadza choc dobrego pierwszego wrazenia to nie robi.

moon, bylem u dwoch , obie babki niby specjalistki w dziedzinie, po tym co mi zapisaly znaczna poprawa byla , teraz to mam pojedyncze krostki, jakbym sie przypudrowal to by pewnie nie bylo nawet widac ale ja ich nie chce w ogóle :p

Ojej, przeciez jak juz jest lojotok, to sie idzie do dermatologa/endokrynologa, robi badanie poziomu hormonow i takie tam. Nie leczy sie tego metoda prob i bledow. To jest dbanie o siebie, a nie mycie twarzy... .

Miltonia pisze:idzie do dermatologa/endokrynologa, robi badanie poziomu hormonow i takie tam. Nie leczy sie tego metoda prob i bledow

Czasem i taki lekarz nie pomaga...

moon pisze:paul_van_dyk, dobry dermatolog.

Moj ma problemy ze skora tez. BYl u dermatologa masci dostal pomagaly o tyle ze miej mial tego na buzi ale jedno golenie i byl bordowy przez pol dnia. Golic sie codziennie nei moze bo ma za delikatna skore. Mniej mu wyskauje odkad uzywa elektrycznej maszynki, ale i tak ma. Mi to nie przeszkadza choc dobrego pierwszego wrazenia to nie robi.

mam to samo - golenie to istna rzeźnia...
I nie mówicie że to problem higieny czy diety, obawiam się że w moim przypadku to stan przewlekły. Leczenie antybiotykami w maściach czy tabletkach pomagało ale tylko na krótki czas i obniżało odporność, raz skonczyło się grypą żołądkową której nigdy wcześniej nie miałem.

firstOne!
Czy przeszkadza ? Tak. Czy przeszkadza kobiecie ? No cóż, kobieta ma po prostu już na starcie więcej do zaakceptowania Zreszą Ty też.
W wiekszości przypadków takie dolegliwości mijają wraz z okresem dojrzewania. Jeśli nie należysz do tej grupy idź do kliniki dermatologii w Poznaniu, pobiorą próbki tego świństwa i ustalą czym DOKŁADNIE cie leczyć. Możesz mieć np gronkowca a tego nie pozbędziesz się tonikiem.

moj znajomy tez mial problemy z tradzikiem rozaczkowym czy jak on sie tam zwie..chodzil do dobrego dermatologa bral masci troche mu schodzilo jakies tableki...niektorzy maja po prostu taka cereb i nie mozna powiedziec ze o siebie nie dbaja bo oni dbaja bardziej niz nie jeden czlowiek kwestia chyba hormonow , rodzaju cery...
ja nawet nie wiem czy do konca da sie pozbyc tego...jesli chodzi o dziewczyny to tabletki anty i w wielu przypadkach schodza pryszcze bo skora sie w jakims stopniu wysusza ale jesli chodzi o panow to ja nie wiem...

Dbanie, to nie tylko mycie, ale przede wszystkim odpowiednie leczenie. Nasilony lojotok i inne tego typu zmiany sa juz zmianami chorobowymi. Jesli lekarz daje jedynie antybiotyki i masci, bez zbadania poziomu hormonow i konsultacji u endokrynologa, to warto zmienic lekarza. Do tego dobiera sie diete itd. Trzeba pamietac, ze zmiany skorne sa jedynie oznakami funkcjonowania organizmu, wiec jest to glebszy problem.

paul_van_dyk nie jestem w prawdzie dermatologiem ale moja siostra ma duże problemy z cera ma okropny trądzik;/ też sie z nim bardzo męczy chodzi regularnie do dermatologa specjalisty i ta pani doktor poradziła jej (oczywiście poza antybiotykami i róznego rodzaju maściami i kremami) używanie serii kosmetyków Iwostin to są takie kosmetyki dostepne tylko w aptece naprawde bardzo polecam (zwłasza do cery wrażliwej z trądzikiem) mi tez tu i ówdzie wyskoczy mały pryszczek ale jak stosuje te kosmetyki to mam ich mniej i nie mam tak ''święcącje sie'' sie twarzy

Swojego czasu mialem bardzo duze problemamy z tradzikiem i aby go calkowicie wyleczyc potrzebowalem sporo czasu... Niestety leczenie roznego rodzaju problemow (wykwitow) dermatologicznych jest procesem dlugotrwalym i wymaga poswiecenia.

Moge potwierdzic slowa Madzix - dermokosmetyki Iwostin sa bardzo dobre... Nalezy kupowac te z serii Purritin, ktore sa przeznaczone wlasnie dla cery ze sklonnosciami do tradziku. Uzywam zelu do mycia twarzy i kremu na noc a efekty sa calkiem zadowalajace.

Jezeli w czasie kuracji Roaccutanem wystapily efekty uboczne (m.in problemy z watroba) to popros dermatologa o Tetracykline antybiotyk znacznie slabszy ale po dlugotrwalym stosowaniu daje efekty.

Warto na dzien uzywac kremu Biodermine - szybko sie wchlania, delikatnie matuje i ma mily zapach.

Jesli ktos ma jakies pytania to sluze pomoca, mam w tej materii duze doswiadczenie...

Tez mam doswiadczenie I odwoluje to, co kiedys pisalem na forum, ze dieta nie ma wplywu. Ma duze. Dieta i oczywiscie sen. Czyli - zero rzeczy pikantnych, zero czekolady i kosmetyki nie sa juz tak bardzo potrzebne. Aha - no i zero stresu

A sen tak dlugo jak sie da.

Michałek jesteś po kuracji Roaccutanem

Tak ale to bylo dawno temu i stan mojej twarzy nie kwalifikowal sie na uzycie tego leku... Chodzilem od dermatologa do dermatologa i zaden nie chcial mi przepisac Roaccutanu. Dopiero czwarty sie zgodzil po podpisaniu przeze mnie formuly ,ze jestem swiadomy efektow ubocznych itd. Kuracja trwala ok. 6 miesiecy, pochlonela sporo pieniedzy ale efekty bardzo zadowalajace. Jesli chodzi o efekty uboczne to wystapilo u mnie to co zwykle ma miejsce - wysuszenie warg, lekka wrazliwosc na slonce i nic poza tym.
Dodam ,ze zdarzylo mi sie podczas kuracji troche wypic od czasu do czasu czego na pewno podczas leczenia tym lekiem nie powinno sie robic.

Ja sie na szczescie do lekow doustnych nie kwalifikowalem, ale pamietam, ze mi lekarz przepisal najpierw Retinol A (masc, cholernie mocna), a potem uzywalem jednoczesnie Skinoren i Zyneryt. Jak na to co mialem na twarzy, to nawet nie mam dziobow

dieta jest jednym z ważniejszych elementów które musisz wprowadzić w życie, bo same kosmetyki nie pomogą... musisz uważać co jesz i dokładnie dobierać składniki z których Twoje jedzonko ma się składać:) zrezygnuj z dodawania cukru do napojów oraz z wyrobów cukierniczych (łącznie z czekoladą), mocno solonych potraw; za to jedź dużo skorupiaków, orzechów i chudego mięsa, ze względu na zawartość cynku oraz dużo świerzych, bogatych w witaminę C owoców i warzyw... odpuśc sobie hamburgery, frytki, czekolade, słodkie napoje, alkohol... zastąp je pełnoziarnistymi produktami zbożowymi (pieczywo, kasze) jak wyżej wspomniałam świeżymi owocami, warzywami i chudym mięsem... powinieneś też spożywać pokarmy w których znajdziesz dużo cynku (orzechy, skorupiaki, drób bez skóry, jogurty, chude mleko), witaminę A (wątróbka, jaja), beta-karoten (szpinak, marchew, brzoskwinia, mango), wielonasycone kwasy tłuszczowe (występują w olejach: słonecznikowym, sojowym i kukurydzianym), witaminy z grupy B, witaminę C i E.

dieta jest jednym z ważniejszych elementów które musisz wprowadzić w życie, bo same kosmetyki nie pomogą... musisz uważać co jesz i dokładnie dobierać składniki z których Twoje jedzonko ma się składać:) zrezygnuj z dodawania cukru do napojów oraz z wyrobów cukierniczych (łącznie z czekoladą), mocno solonych potraw; za to jedź dużo skorupiaków, orzechów i chudego mięsa, ze względu na zawartość cynku oraz dużo świerzych, bogatych w witaminę C owoców i warzyw... odpuśc sobie hamburgery, frytki, czekolade, słodkie napoje, alkohol... zastąp je pełnoziarnistymi produktami zbożowymi (pieczywo, kasze) jak wyżej wspomniałam świeżymi owocami, warzywami i chudym mięsem... powinieneś też spożywać pokarmy w których znajdziesz dużo cynku (orzechy, skorupiaki, drób bez skóry, jogurty, chude mleko), witaminę A (wątróbka, jaja), beta-karoten (szpinak, marchew, brzoskwinia, mango), wielonasycone kwasy tłuszczowe (występują w olejach: słonecznikowym, sojowym i kukurydzianym), witaminy z grupy B, witaminę C i E.

No - to mozesz od razu zaczac jakis sport uprawiac, bo bez sensu zeby sie taka dieta marnowala

Michałek prosze podaj mi swoje gg bo mam jeszcze kilka pytan do Ciebie, a nie chce tutaj zasmiecac......thX jkc gg:7898100