Strona 1 z 3
Jak spać aby sie wyspać
: 29 cze 2006, 01:49
autor: miś
Czyli moj problem polega na tym ,ze moge spac 5h albo 15h i nie czuej roznicy. Zawsze jestem nie wyspany. Mak tos jakeis rady?
: 29 cze 2006, 02:18
autor: Sir Charles
Ostatnio czytałem ciekawą rzecz - każdy ma pewne "okresy" snu. Średnio trwają one około półtorej godziny, ale to sprawa zindywidualizowana. Chodzi o to, żeby snu nie przerywać w połowie tego okresu. Nie sprawdziłem jeszcze tego dokładnie, ale coś w tym jest...

: 29 cze 2006, 07:36
autor: ksiezycowka
Sir Charles, ja tak mam nad ranem. Przykładowo musz wstac o 7. Jesli sama obudze sie 10 minut pozniej jestem do zycia i wyspana. Jak budzik punk 7 - umieram.
: 29 cze 2006, 09:12
autor: Kubek
problem misia nie wynika z wstawania w nieodpowiedniej fazie cyklu... wynika z nieregularności snu.
Ja śpię 7 godzin dziennie, najczęściej od północy do 7 rano, rzadziej od 22 do 5ej... nie zmieniam tych przyzwyczajeń od 2ch lat przynajmniej, co najwyżej w weekend pośpię do 10ej, bo zasnę bliżej 3-4. I wysypiam się, bo śpię regularnie i tyle ile mój organizm akurat sobie życzy (tak czy siak wstanę po 7miu godzinach zazwyczaj, nawet jak budzika nie nastawię).
: 29 cze 2006, 09:24
autor: larena
5 godzin za krotko, 15 stanowczo za dlugo
teoretycznie organizm czlowieka potrzebuje 8 godzin snu ale to tez zalezy od trybu zycia, wieku itd jednak 8h jest to optymalny czas
a wiec proponuje Ci sprobowac przez kilka dni spac po ok 8 godzin i o ile to mozliwe klasc sie o tej samej porze i o tej samej godzinie wstawac najlepiej tak od 23 do 7 rano
ja sypiam najczesciej od 22 do ok 5.30 i jestem zawsze wyspana, jednak wystarczy ze poloze sie godzine pozniej i juz czuje sie pewien niedosyt. tak samo jak spi sie za dlugo.
i jeszcze jecno od spania jest noc a nie dzien to tez jest wazne
: 29 cze 2006, 10:53
autor: Yasmine
miś, ja mam ten sam problem

.
Ale gdzies juz taki temat byl

: 29 cze 2006, 11:22
autor: Bash
Ja też tak mam jeśli chodze spać około 1-2 w nocy...
Wystarczy, ze położe się koło 22 i rano znów rześki wstaję

: 29 cze 2006, 11:26
autor: ptaszek
Temat brzmiał bardzo podobnir: "spać żeby się dobrze wyspać" - coś takiego.... Poleam lekturkę, bo chyba nieźle się rozwinął.
: 29 cze 2006, 14:33
autor: Madzia
Ze snem to różnie bywa. Najlepiej to napisał Kubek- zeby przyzwyczaić organizm to jednakowych dawek snu. Bez względu na to o jakiej porze idziesz spać czy o 21 czy o 24 to zawsze spj tyle samo godzin. Ja np w roku szkolnym padam ze zmęczenia 21 z groszami i sama bez budzika wstaje przed 6 rano. W weekedny chodze spać póżniej i za to później wstaje. Ale zawsze taka sama dawka snu!!
Sir Charles pisze:Ostatnio czytałem ciekawą rzecz - każdy ma pewne "okresy" snu. Średnio trwają one około półtorej godziny, ale to sprawa zindywidualizowana. Chodzi o to, żeby snu nie przerywać w połowie tego okresu. Nie sprawdziłem jeszcze tego dokładnie, ale coś w tym jest...
Ciekawe ale nie słyszałam o tym, gdzie to czytałes? Chetnie tez poczytam.
Ja wiem jedynie ze kazdy z nas, każed nocy jak spi to ma dwie fazy snu : faze REM i faze SEM
- faza SEM to sen wolnofalowy(slow eye movements- wolne ruchy gałki ocznej) podczas tego snu tempo metabolizmu zmniejsza się , spada ciśnienie krwi, nerki produkuja mniej moczu ogólnie orgaznizm odpoczywa a dodatkowo szybciej goją się rany, wzrata poziom różnych hormownów
-faza REM to sen paradoksalny(rapid eye movements- szybkie ruchy gałki ocznej) oddech i puls stają sie nieregularne, może zdarzyć sie mruczenie albo mówienie przez sen(heheh)....no i najważniejsze pojawiają się wtedy marzenia senne
I zawsze mniej wiecej co 90 minut przechodzimy z jednej fazy snu w drugą wiec czasem nawet jesli nie pamiętamy o czym śniliśmy to na pewnie mieliśmy jakieś sny:)
A i bardzo ważne środki nasenne tylko pozornie ułatwiaja zaśnięcie bo one, hmm jakby to powiedziec likwidują faze REM a obydwie fazy są potrzeba do pełnego wypoczynku.
: 29 cze 2006, 14:53
autor: miś
Swoaj droga sproboje robic tak ze bedze spal od 0 do 10 regularnie, ale boje sie ,ze mam cos ala Cukrzyca.

Poszukam tego innego topicku.
: 29 cze 2006, 20:43
autor: onlyjusti
Misiu 5 godzin to za mało a 15 godzin to za duzo i czujesz sie zmeczony tak długim wypoczyniek, zresztą by sie naprawdę wysypiać trzeba spać taką samą ilosć godzin wkażdą noc a nie wciaż inną! Poza tym należy sie nie stresować, stres nie pozwala wypocząć organizmowi wystarczajaco.

: 29 cze 2006, 21:10
autor: ksiezycowka
Kubek pisze:a śpię 7 godzin dziennie
Ja 6. Niemal co do minuty, a chodze tak niewyspana ze szok. Jak sypiam dluzej, inaczej, roznie - nie. Zajebista teoria po prostu

: 29 cze 2006, 21:18
autor: Kubek
widzisz moon,
ja na studiach spałem 3-5 godzin w tygodniu i około 14 w weekendy... i nigdy nie czułem się wyspany. Potem (któregoś pięknego urlopu) udzielił mi się rytm 17-7 i teraz nie jestem w stanie spać dłużej niż te 7 godzin (nawet dzisiaj, jak po wczorajszym niedospaniu przez upał myślałem, że pośpię dłużej, wstałem 7.50 [a zasnąłem jakoś koło 0.30]).
Może organizm chce więcej, a śpisz tylko tyle ile możesz.
Ja mógłbym teraz (urlop) spać do 11ej... ale nic z tego nie wyjdzie, dopóki nie położę się spać o 4ej. Bo 7 godzin dziennie to jest moja dawka snu, która mi pozwala być wypoczętym i zrelaksowanym. Każdy ma swoje "dobowe minimum" i nie musi to być od razu "6" "7" lub "8"... to może być pięć lub dziesięć godzin- ważne jest by się wyspać i następnego dnia żyć a nie udawać, że się żyje.
: 29 cze 2006, 21:20
autor: megane
Ja śpię bardzo różnie, ale problem z niewyspaniem mam tylko jeśli śpię np. 18 godzin. Tzn jestem zupełnie nieprzytomna po takiej daweczce

. (Ale jak się przyjemnie śpi....).
Norma dla mnie do od 1-2 gdzieś do 7-8, przeróżnie (Nawet jak mam zajęcia na 15 to moja mama nie dopuszcza do siebie myśli, że jak ona wstała to niekoniecznie wszyscy muszą... Podobnie kot i pies). Po takich 6-7 godzinach jestem do życia, ale ideał to dla mnie 10-12 godzin.
Pradoksalnie np. kiedy nie śpię 72 godziny to zasnąć w ogóle nie mogę, tylko tak wegetuję. Kładę się dopiero jak zaczynają się zawroty głowy

: 29 cze 2006, 21:25
autor: Sir Charles
Madzia pisze:Ciekawe ale nie słyszałam o tym,
Madzia pisze:I zawsze mniej wiecej co 90 minut przechodzimy z jednej fazy snu w drugą
Chyba mówimy o tym samym

: 29 cze 2006, 21:29
autor: ksiezycowka
megane pisze:ideał to dla mnie 10-12 godzin.
Jedna mnie rozumie <browar> Ale psoko. Tobie tez zaraz powiedza zebys sie leczyc poszla

: 29 cze 2006, 21:35
autor: złotooka kotka
Ja moge spac zawsze i wszedzie. Jak mam czas to spie, chocby na stojaco. Jak nie mam to dlugo potrafie wytrzymac bez snu. Najlepiej lubie klasc sie pozno, ideal 2-3 w nocy i wstawac 10-11. Ale jak trzeba to moge zasnac o kazdej porze. Nadawalabym sie na zolnierza, bo umiem efektywnie regenerowac sily w extremalnych warunkach.

: 30 cze 2006, 01:44
autor: miś
Uf skonczylem robote i ide spac. Nie chodzilo mi ze spie 5h czy 15h. Dalem przyjlad, ze nie czuje roznicy. Doszlo do tego ,ze w roku szkolym chodzilem spac o 0 lub 23 i wstawlem o 6 aby sie uczyc bo nie czulem roznicy. Myslicie ,ze powinienm isc do psychologa?:>
: 30 cze 2006, 01:51
autor: jagunia
miś pisze:Myslicie ,ze powinienm isc do psychologa?:>
Ja tak nie mysle,ale moze sie nie znam

: 30 cze 2006, 07:41
autor: ksiezycowka
miś pisze:Myslicie ,ze powinienm isc do psychologa?:>
Nie.
: 30 cze 2006, 09:16
autor: Olivia
miś, a o której godzinie chodzisz spać? Bo najlepszy sen jest jakoś od 22... Może zmień porę spania?
: 30 cze 2006, 22:40
autor: miś
22 za wzcesnie. Nie dam rady ,ale nie mam nic do 23 wpeierw sporobje od 0.
ps. Dzisaj bylem u lekarza i powiedzial ,ze trzeba mi sexu ; ] nie wiem czy zartowla czy na serio

: 01 lip 2006, 12:45
autor: Bash
miś pisze:s. Dzisaj bylem u lekarza i powiedzial ,ze trzeba mi sexu ; ]
tez bym chciał taką diagnozę
No to stary nic innego, jak tylko bierz sie do roboty

: 02 lip 2006, 02:19
autor: Sweet-Dreams
To możę zależy nie od długości czasu, tylko pory o jakiej się kładziesz i wstajesz

:P No nie wiem... Ja tam mogę spać 4 godziny i jestem wyspana i tak do 12, bo potem to już mnie męczy

: 24 lip 2006, 18:05
autor: szwagier
Kiedyś usłyszałem teorie że jedna godzina snu przed północa to jak dwie po i podobno cos w tym jest. ale namacalnych dowodów nie mam. Z mojego doświadczenie wiem tylko że jak ide spac w dobrym humorze to raczej taki tez wstaje ale jak ktos lub cos mnie wieczorkiem wkurzy to rano bez kija nie podchodz.
: 24 lip 2006, 18:12
autor: Rish
A mi pomaga moja mala podusia w zasnieciu...po prostu nie dalem jej sobie zabrac bo mamuska kiedys chciala i mam ja dzisiaj w lozeczku i strzege jak skarbu bo bez niej po prostu nie moge spac...to chyba jakies uwarunkowanie psychiczne bo w dziecinstwie tez nie moglem bez podusi mojej zasnac.Moja dziewczyna i kumple sie z tego smieja bo taki duzy chlopczyk a podusi malej potrzebuje.No coz kazdy sposob dobry aby byl skuteczny
: 24 lip 2006, 19:54
autor: TFA
Ja zeby zasnac musze miec koldre miedzy nogami i rekami, oczywiscie to jest wersja jak nie mam kobiety, bo jak mam, to wtedy zarzucam noge

: 24 lip 2006, 20:08
autor: Misia86
szwagier pisze:ak ktos lub cos mnie wieczorkiem wkurzy to rano bez kija nie podchodz.
ja mam odwrotnie jak wstaje jakos problemy wydaja sie mniejsze i mniej nerwowa jestem..
zauwazylam ze musze spac conajmniej 9-10 h zeby sie wyspac..a to troche dlugo

: 24 lip 2006, 20:36
autor: Hung
Zbyt głeboki sen może być męczący, zbyt długi też - z powodu lekkiego niedokrwienia mózgu. Zbyt krótki może na dłuższą metę powodować otępienie, a nawet zaburzenia psychiczne.
Chcący wyregulować swoje pory snu i zachęcić do niego swój organizm powinni kupić melatoninę. Jest dostępna bez recepty.
: 24 lip 2006, 21:04
autor: Candy Killer
oo tak..ja to mam dziwnie strasznie..jak spalam 5 godzin to jak mnie budzik budzil to najchetniej bym go rozwalila o sciane i bylam nieprzytomna..ale jak spalam 4 godziny to bylam juz rzeska...a jak spalam 7 godz to tez rzeska..powyzej 9 godzin zmeczona dalej. dziwne to jest ale chyba kazdy organizm ma swoje potrzeby co do snu.wiadomo ze codziennie na 4 godz.nu sie daleko nie zajedzie.np jak mialam szkole chodzilam spac po 1(przyzwyczajenie) i budzilam sie o 5 i dawalam rade:)ale na drugi dzien ten sam schemat i juz bylo ciezko:)
najlepiej spac regularnie np po te 7 godzin i sie organizm przyzwyczai i wkoncu sie bedziesz czul wyspany:)ja ostatnio sp;ie od ok.2 do 10 i wyspana jestem:)