Nadżerka

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 27 cze 2009, 01:23

Leczyc, nie leczyc. Jak kto woli. Po prostu leczenie moze miec jakies skutki uboczne, (kazde lekarstwo jakies ma) i moga one byc bardziej lub mniej nieprzyjemne. Byle tylko nie dac sobie takiej nadzerki wymrazac ani tym podobnych zabiegow robic. Bo to bez sensu przy stopniu 2.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2009, 01:23 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Little Edith
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 18 cze 2009, 15:49
Skąd: mexyk europy
Płeć:

Postautor: Little Edith » 27 cze 2009, 09:43

Maverick pisze:Byle tylko nie dac sobie takiej nadzerki wymrazac ani tym podobnych zabiegow robic


aaaaaaaaaaaaaa nie wierze !
Maverick pisze:bez sensu przy stopniu 2.

nie wazny stopień, co jeśli panie Mav sa objawy dokuczliwe przy stopniu 2?


TRZEBA LECZYĆ ! TRZEBA KUWA!
"... muzyka powinna sama zmuszać do myślenia, dając przy tym jakąś radość z jej słuchania."
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 27 cze 2009, 12:05

Ale po co sie tak unosisz? Chyba dosyc wyraznie uzylem trybow warunkowych? Wczesniej pisalem ze jak sa objawy to sie leczy. Ale jak nie ma to nie jest to konieczne. Stopien 2 to nawet nie jest podejrzenie zmian nowotworowych. Idac tym tropem powinno sie wycinac kazdy pieprzyk na skorze bo moze kiedys bedzie nowotwor. A jednak sie ich nie wycina bo w niczym nie przeszkadzaja. I tak samo jak nadzerka nie daje objawow a wynik wychodzi 2 to leczyc mozna chyba tylko dla wlasnej satysfakcji i w ramach dawania pracy ginekologom, bo przeciez zadnych powodow ku temu nie ma. Nie ma podejrzenia raka, nie ma objawow. Nie ma powodow by to ruszac. To nawet nie jest moje zdanie tylko ginekologa u ktorego kiedys bylem z dziewczyna. Do wszystkiego trzeba podchodzic ze zdrowym rozsadkiem.
Awatar użytkownika
Little Edith
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 18 cze 2009, 15:49
Skąd: mexyk europy
Płeć:

Postautor: Little Edith » 29 cze 2009, 00:34

Maverick pisze:Do wszystkiego trzeba podchodzic ze zdrowym rozsadkiem.


zatem podejdzmy i zakończmy tę dyskusje. Nie ma sensu - przekazalam informacje, ktorych uczą w szkołach medycznych i to nie byle jacy profesorowie. i na tym niech bedzie koniec - każdy wnioski sam potrafi wyciągać.
"... muzyka powinna sama zmuszać do myślenia, dając przy tym jakąś radość z jej słuchania."
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 cze 2009, 01:13

Oczywiscie. Nemo iudex (a. testis) idoneus in propria causa. To odnosnie Twoich profesorow ;)
Ostatnio zmieniony 29 cze 2009, 01:13 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Little Edith
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 18 cze 2009, 15:49
Skąd: mexyk europy
Płeć:

Postautor: Little Edith » 02 lip 2009, 17:46

cuius regio, eius religio ;)
"... muzyka powinna sama zmuszać do myślenia, dając przy tym jakąś radość z jej słuchania."
ona1987
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:28
Skąd: Katowice
Płeć:

Usunięta nadżerka ? czy nie ?

Postautor: ona1987 » 08 paź 2009, 14:18

Witam, niedawno pani ginekolog oznajmiła mi podczas badania, że mam nadżerkę.. zrobiłam cytologię i okazało się , że to na szczęście nadżerka I stopnia, więc z najmniejszym ryzykiem raka szyjki macicy... Miałam później zamrażanie tej nadżerki.. - okropny zabieg :( bolało mnie strasznie :( jak wyszłam z gabinetu to zasłabłam :(.. ale mniejsza z tym... Ostatnio byłam na kontroli... no i okazało się, że tam w środku mam jakąś wydzielinę.. to chyba jakiś stan zapalny czy coś ;/..., lekarka dla świętego spokoju przepisała mi globulki lactovaginal... Ale i tak się martwię co to za wydzielina :( Lekarka stwierdziła, że skoro nadżerka została zamrożona to powinno "tam" być sucho... a tu takie coś :( I co teraz ? kupię te globulki, ale ja one nie pomogą ? :(... Tak sobie myślę, czy nie iść do innego ginekologa..
ona1987
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 08 paź 2009, 14:24

Ja bym poszła. Co to w ogóle znaczy "dla świętego spokoju"?!
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 08 paź 2009, 14:31

Tez bym poszła do innego lekarza. Takie nastawienie mi sie nie podoba. To Twoje zdrowie, nie daj się zbywać jakimś dla świętego spokoju
ona1987
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:28
Skąd: Katowice
Płeć:

JAKIE SĄ SKUTKI WYMRAŻANIA NADŻERKI ??

Postautor: ona1987 » 12 paź 2009, 17:13

Miałam niedawno zabieg - zamrażania nadżerki.. i mam pytanie czy są jakieś skutki takiego wymrażania ?????
ona1987
Awatar użytkownika
Symfonia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 191
Rejestracja: 07 lip 2005, 23:56
Skąd: Z piekła rodem
Płeć:

Postautor: Symfonia » 29 paź 2009, 21:15

No taki główny to brak nadżerki;)

a tak poza tym to mnie trochę bolało po tym zabiegu. No i przez ok 2 tygodnie brak sexu;/
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu
Obrazek
Koteccek

Postautor: Koteccek » 27 lis 2009, 13:55

Też miałam nadżerkę, stopień 2. Na wyniki cytologii czekałam 2 miesiące prawie, ale bałam się strasznie. Gdy już doczekałam się na te wyniki i poszłam do ginekologa z nimi to od razu tego samego dnia zastosował FOTOKOAGULACJĘ, czyli laserowe usuwanie nadżerki. Bolało w czasie zabiegu, ale da się przeżyć. Potem musiałam zażywać globulki dopochwowe Lactovaginal czy jakoś tak. To było 2 lata temu i od tamtego momentu jest wszystko (jak narazie) w porządku...oby tak dalej. <banan>
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 28 lis 2009, 01:42

Jednak zmien tego ginekologa. 2 miesiace czekac na wynik? To powinno trwac tydzien max 2! I co to za zwyczaj by przy stopniu 2 stosowac "leczenie" zabiegowe? Szlas do niego prywatnie i kasowal za zabieg czy tez NFZ wykasowal za ten nikomu niepotrzebny zabieg? Na pewno wypalanie komorek przy szyjce macicy pomaga w donoszeniu ciazy.
Koteccek

Postautor: Koteccek » 30 lis 2009, 17:29

Maverick pisze: 2 miesiace czekac na wynik?


No tyle musiałam czekać. Była mowa, abym za 2 tygodnie się zgłosiła. Po tych dwóch tygodniach chodziłam praktycznie co tydzien i tych wyników nie było. I tak zeszły ze dwa miesiące.


Maverick pisze: I co to za zwyczaj by przy stopniu 2 stosowac "leczenie" zabiegowe?


Byłam wtedy nieświadoma tego, czym to grozi itp. Zapadła decyzja o usunięciu nadżerki, to usunął.


Maverick pisze:Szlas do niego prywatnie i kasowal za zabieg czy tez NFZ wykasowal za ten nikomu niepotrzebny zabieg?


Nie, to było finansowane przez NFZ.

Maverick pisze:Na pewno wypalanie komorek przy szyjce macicy pomaga w donoszeniu ciazy.


W sensie, że co? Przez to mogę mieć później z tym problemy??
Ostatnio zmieniony 30 lis 2009, 17:33 przez Koteccek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 01 gru 2009, 01:32

A nie powiedzial Ci? Mi ginekolog mowil ze wypalanie nadzerki utrudnia ozniejsze rozpoznanie zmian nowotworowych bo tkanka jest juz wypalona i ze moze utrudniac donoszenie ciazy poniewaz zweza szyjke macicy.

[ Dodano: 2009-12-01, 01:32 ]
Choc sposobow na zabiegowe pozbycie sie nadzerki troche jest i nie wiem czy to odnosi sie do wszystkich i do jakich.
Koteccek

Postautor: Koteccek » 01 gru 2009, 09:24

Maverick pisze: A nie powiedzial Ci? Mi ginekolog mowil ze wypalanie nadzerki utrudnia ozniejsze rozpoznanie zmian nowotworowych bo tkanka jest juz wypalona i ze moze utrudniac donoszenie ciazy poniewaz zweza szyjke macicy.


Nie, nic mi nie powiedział <angry>. Nawet nie napomknął na ten temat. Jak tylko powiedział, że mam nadżerkę, to stwierdził, że trzeba pobrać jej próbkę, aby wykluczyć w ten sposób zmiany nowotworowe, czyli krótko mówiąc cytologia. Przestraszyłam się bardzo, mało nie zemdlałam, zobaczył, że zbladłam i dopiero potem zaczął mnie uspokajać, że to nic pewnego, że po to będą robione badania, łzy mi już prawie płynęły po policzkach, tak mnie wystraszył. Nie wiem teraz czy to było świadome, czy nie czy po prostu stwierdził fakty. Chyba rzeczywiście pora zmienić ginekologa po raz kolejny. Pierwszy zboczek, a drugi straszy nowotworem. A ja bardzo chcę mieć dzieci, nie chcę aby jakiś lekarz zniweczył przez swoje błędy moje marzenia... ;(
Awatar użytkownika
Wilczyca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 11 lut 2007, 19:57
Skąd: Bytów, Gdańsk
Płeć:

Wymrożenie nadżerki

Postautor: Wilczyca » 04 lut 2010, 22:11

Otóż w poniedziałek byłam na wymrożeniu nadżerki i lekarz uprzedził mnie, że będę miała przez kilka dni wodniste upławy. No i upławy są ale bardzo obfite i bez barwne i bez zapachowe cos jak woda. No, ale dzisiaj rano zmartwiło mnie to, że upławy zmieniły kolor na czerwony cos jak okres, ale to są tylko plamienia i w połączeniu z wodą to leci. Jak dla mnie masakra, ale czy te czerwone upławy to normalka ? I ile dni będą się wydzielać bo ginekolog powiedział, że kilka dni. Powiedział tez, że będzie się ona leczyła kilka miesięcy, a w necie przeczytałam, że miesiąc wiec jak to jest naprawdę ?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 lut 2010, 09:59

Scaliłam. Wilczyca następnym razem użyj wyszukiwarki
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Nadżerka

Postautor: kina » 12 mar 2010, 11:36

Witam,

Mam pytanie do dziewczyn które posiadają nadżerkę.
zacznę jednak od problemu.
Chodzę do ginekologa regularnie, raz na 6 miesięcy, zawsze miałam cytologię II. 2 lata temu lekarka stwierdzila u mnie niewielką nadżerkę, ale badanie cytologiczne znów II, powidziała że będziemy obserwować, w zeszłym roku cytologia wyszla mi IIIa, lekarka powiedziła że się zdarza, zapisła tabletki i po miesiącu kolejne badanie i znowu II.
Teraz chodzę do innego lekarza (w międzyczasie poroniłam), lekarz ten potwierdził występowanie nadżerki, stwierdził też że jest niewielka, ale w związku z tym że mam plamienia międzymiesiączkowe i plamienia podczas stosunku (nie zawsze), zaleca zamrożenie.
Mówił że nadżerka jest, delikatnie krwawi ale on nic niepokojącego nie widzi i na pewno wszystko jest ok. Pobrał wymaz cytologiczny i teraz czekam na wynik.
Powiedział że jeżeli wyjdzie III to zamrozimy, a jeżeli II to mam sama zdecydować, bo jeżeli te plamienia są dla mnie uciążliwe to nie ma się nad czym zastanawiać.
Co radzicie dziewczyny ?? Miała któraś z was krwawiącą nadżerkę?? Dodam że nic mnie nie boli, przy stosunku ani w ogóle, jest to tylko trochę uciążliwe. Staramy się z mężem o dziecko, więc może warto by było poczekać ??
Poproszę o jakieś rady.

Dzięki
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Rattywoman
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 10 lis 2009, 14:31
Skąd: Far East
Płeć:

Postautor: Rattywoman » 12 mar 2010, 20:32

Nie miałam nadżerki, ale dla mnie jasnym jest, że przy staraniu się o dziecko należy doprowadzić organizm do porządku i wyleczyć wszystko co leczenia wymaga i jest możliwe.
Keep on rockin'
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 26 mar 2010, 10:16

hmmmm a więc wyniki badań cytologicznych są w porządku. Nie wiem co mam robić....zastanawiam się czy jest sens ruszać tą nadżerkę skoro badania nie wykazały żadnych nieprawidlowości, nie wiem już co mam robić :(
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
nilireda
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 26 wrz 2011, 13:17
Skąd: Sandomierz
Płeć:

Postautor: nilireda » 11 paź 2011, 12:52

Mi kiedyś ginekolog powiedział, że z nadżerką nie ma się co spieszyć, bo jak jest mała, to jest nieszkodliwa :) W sumie potem się to potwierdziło, bo byłam u innego i też powiedział, że mam małą wyniki są ok, więc na razie mam się nie martwić :)

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 114 gości