Ptasia grypa
: 15 paź 2005, 16:38
Boicie sie??
To mnie przestraszylo:
Brakuje szczepionek przeciw grypie
Maria Konieczna 10-10-2005 , ostatnia aktualizacja 10-10-2005 18:53
Do Polski trafi w tym sezonie ok. 2,5 mln szczepionek przeciwko grypie, a zainteresowanie nimi jest w tak duże, że dla wszystkich nie wystarczy. Potrzeba jeszcze raz tyle, a firmy farmaceutyczne nie są jednak w stanie zrealizować dodatkowych zamówień. W Poznaniu już szczepionek brakuje, ale można je jeszcze dostać w niektórych aptekach
Na polskim rynku dostępne są w tym roku trzy szczepionki: Influvac firmy Solvay Pharmaceuticals, Vaxigrip firmy Sanofi Pasteur oraz Fluarix produkowany przez GlaxoSmithKline. Większość producentów nie chce podawać liczby dawek sprowadzanych do Polski. Szacuje się jednak - na podstawie liczby sprzedawanych co sezon szczepionek - że na polski rynek trafi ok. 2,5 mln dawek. To więcej niż zwykle co roku przyjmujemy, ale teraz zainteresowanie szczepionkami znacznie wzrosło.
Nie ma, ale będzie
W tej chwili szczepionek nie ma ani w Centrum Medycznym Lim, ani w Lux-Medzie, ani w Falcku, choć w tej ostatniej firmie mają się pojawić po 14 października. Zadzwoniliśmy też do kilku hurtowni farmaceutycznych - szczepionek nie było w żadnej: w hurtowni Cefarmu preparat skończył się w sobotę, w Pharm-Magu - już dwa tygodnie temu.
Potrzebne szczepionki znaleźliśmy natomiast w aptece przy ul. 23 Lutego 18 (Influvac za 47 zł), a w aptece przy ul. 28 Czerwca 1956, na narożniku ze Wspólną wczoraj po południu było jeszcze sześć dawek (Vaxigrip za 39,50 zł). Z kolei w Panaceum na os. Przyjaźni spodziewana jest dostawa. W większości aptek farmaceuci nie potrafią jednak powiedzieć, kiedy można pytać o przeciwgrypowy preparat. - Telefony w tej sprawie się urywają, więc chyba nigdzie pani nie znajdzie - usłyszeliśmy w Aptece przy Grobli na Garbarach.
Więcej nie będzie
Czy firmy farmaceutyczne są w stanie zaspokoić rynek? - Do namnażania wirusów używa się zarodków kurzych. Potrzebne do tego jaja zamówić trzeba w specjalnych farmach już rok przed rozpoczęciem produkcji - tłumaczy Ewa Urbańczyk, kierownik produktu ds. Influvac w firmie Solvay Pharma. - Z innych krajów zamówienia na szczepionki spływają do nas w październiku, czyli na rok przed dostawą. Polscy odbiorcy zamawiają je około kwietnia, a niektórzy dzwonią do nas dopiero, gdy zbliża się jesień. Dlatego szacunki dotyczące sprzedaży w Polsce opierają się tylko na podstawie sprzedaży w ubiegłych sezonach - tłumaczy Urbańczyk. I dodaje, że przy odpowiednio wczesnych zamówieniach firma jest w stanie dostarczyć praktycznie każdą ilość dawek. Ostatecznie Solvay Pharma może zaoferować w tym roku wprawdzie o 26 proc. więcej szczepionek niż w ubiegłym sezonie, ale teraz zainteresowanie jest takie, że mogłaby sprzedać o 100 proc. więcej niż przed rokiem.
A na dodatek - zamarzła
Z kolei firma Sanofi Pasteur, producent szczepionki Vaxigrip cyfr nie kryje: - W tym roku na rynek polski trafi 1,6 mln dawek, o 35 proc. więcej niż w sezonie ubiegłym - mówi Aleksandra Kobryń, dyrektor medyczny firmy Sanofi Pasteur. - Na pewno moglibyśmy sprzedać znacznie więcej. Przewidywaliśmy wzrost zainteresowania szczepionką z powodu zagrożenia ptasią grypą, ale nie przypuszczaliśmy, że na rynku znajdą się praktycznie tylko szczepionki dwóch firm.
Faktycznie w tym sezonie producent przeciwgrypowego Begrivac w ogóle nie sprzedaje swojej szczepionki w Europie, a Fluariksu jest znacznie mniej niż przed rokiem. Na dodatek cała partia szczepionki przypadkowo zamroziła się w jednej z hurtowni na terenie Polski. Firma nie chce ujawnić liczb. - To, co uległo zniszczeniu, wyrównaliśmy w ramach dostawy interwencyjnej - zapewnia Aldona Zygmunt rzecznik prasowy polskiego oddziału GlaxoSmithKline. - Prawdą jest jednak, że w tym roku na polski rynek trafi o połowę mniej szczepionek niż w roku ubiegłym. To m.in. dlatego, że WHO wyjątkowo późno podało standard potrzebny do produkcji szczepionki, a na dodatek tym razem jest nią wyjątkowo duże zainteresowanie na świecie - przyznaje Zygmunt.
Malo że jej nie można kupić to jeszcze nie skuteczna na ptasią odmianę.
Lekarze przypominają : że szczepionka przeciw zwykłej grypie nie zabezpieczy przed ptasią odmianą choroby. - Szczepiąc się, możemy tylko uzyskać większą odporność organizmu - mówi Anna Lachowicz-Wawrzyniak, ordynator oddziału zakaźnego szpitala w Giżycku.
To mnie przestraszylo:
Brakuje szczepionek przeciw grypie
Maria Konieczna 10-10-2005 , ostatnia aktualizacja 10-10-2005 18:53
Do Polski trafi w tym sezonie ok. 2,5 mln szczepionek przeciwko grypie, a zainteresowanie nimi jest w tak duże, że dla wszystkich nie wystarczy. Potrzeba jeszcze raz tyle, a firmy farmaceutyczne nie są jednak w stanie zrealizować dodatkowych zamówień. W Poznaniu już szczepionek brakuje, ale można je jeszcze dostać w niektórych aptekach
Na polskim rynku dostępne są w tym roku trzy szczepionki: Influvac firmy Solvay Pharmaceuticals, Vaxigrip firmy Sanofi Pasteur oraz Fluarix produkowany przez GlaxoSmithKline. Większość producentów nie chce podawać liczby dawek sprowadzanych do Polski. Szacuje się jednak - na podstawie liczby sprzedawanych co sezon szczepionek - że na polski rynek trafi ok. 2,5 mln dawek. To więcej niż zwykle co roku przyjmujemy, ale teraz zainteresowanie szczepionkami znacznie wzrosło.
Nie ma, ale będzie
W tej chwili szczepionek nie ma ani w Centrum Medycznym Lim, ani w Lux-Medzie, ani w Falcku, choć w tej ostatniej firmie mają się pojawić po 14 października. Zadzwoniliśmy też do kilku hurtowni farmaceutycznych - szczepionek nie było w żadnej: w hurtowni Cefarmu preparat skończył się w sobotę, w Pharm-Magu - już dwa tygodnie temu.
Potrzebne szczepionki znaleźliśmy natomiast w aptece przy ul. 23 Lutego 18 (Influvac za 47 zł), a w aptece przy ul. 28 Czerwca 1956, na narożniku ze Wspólną wczoraj po południu było jeszcze sześć dawek (Vaxigrip za 39,50 zł). Z kolei w Panaceum na os. Przyjaźni spodziewana jest dostawa. W większości aptek farmaceuci nie potrafią jednak powiedzieć, kiedy można pytać o przeciwgrypowy preparat. - Telefony w tej sprawie się urywają, więc chyba nigdzie pani nie znajdzie - usłyszeliśmy w Aptece przy Grobli na Garbarach.
Więcej nie będzie
Czy firmy farmaceutyczne są w stanie zaspokoić rynek? - Do namnażania wirusów używa się zarodków kurzych. Potrzebne do tego jaja zamówić trzeba w specjalnych farmach już rok przed rozpoczęciem produkcji - tłumaczy Ewa Urbańczyk, kierownik produktu ds. Influvac w firmie Solvay Pharma. - Z innych krajów zamówienia na szczepionki spływają do nas w październiku, czyli na rok przed dostawą. Polscy odbiorcy zamawiają je około kwietnia, a niektórzy dzwonią do nas dopiero, gdy zbliża się jesień. Dlatego szacunki dotyczące sprzedaży w Polsce opierają się tylko na podstawie sprzedaży w ubiegłych sezonach - tłumaczy Urbańczyk. I dodaje, że przy odpowiednio wczesnych zamówieniach firma jest w stanie dostarczyć praktycznie każdą ilość dawek. Ostatecznie Solvay Pharma może zaoferować w tym roku wprawdzie o 26 proc. więcej szczepionek niż w ubiegłym sezonie, ale teraz zainteresowanie jest takie, że mogłaby sprzedać o 100 proc. więcej niż przed rokiem.
A na dodatek - zamarzła
Z kolei firma Sanofi Pasteur, producent szczepionki Vaxigrip cyfr nie kryje: - W tym roku na rynek polski trafi 1,6 mln dawek, o 35 proc. więcej niż w sezonie ubiegłym - mówi Aleksandra Kobryń, dyrektor medyczny firmy Sanofi Pasteur. - Na pewno moglibyśmy sprzedać znacznie więcej. Przewidywaliśmy wzrost zainteresowania szczepionką z powodu zagrożenia ptasią grypą, ale nie przypuszczaliśmy, że na rynku znajdą się praktycznie tylko szczepionki dwóch firm.
Faktycznie w tym sezonie producent przeciwgrypowego Begrivac w ogóle nie sprzedaje swojej szczepionki w Europie, a Fluariksu jest znacznie mniej niż przed rokiem. Na dodatek cała partia szczepionki przypadkowo zamroziła się w jednej z hurtowni na terenie Polski. Firma nie chce ujawnić liczb. - To, co uległo zniszczeniu, wyrównaliśmy w ramach dostawy interwencyjnej - zapewnia Aldona Zygmunt rzecznik prasowy polskiego oddziału GlaxoSmithKline. - Prawdą jest jednak, że w tym roku na polski rynek trafi o połowę mniej szczepionek niż w roku ubiegłym. To m.in. dlatego, że WHO wyjątkowo późno podało standard potrzebny do produkcji szczepionki, a na dodatek tym razem jest nią wyjątkowo duże zainteresowanie na świecie - przyznaje Zygmunt.
Malo że jej nie można kupić to jeszcze nie skuteczna na ptasią odmianę.
Lekarze przypominają : że szczepionka przeciw zwykłej grypie nie zabezpieczy przed ptasią odmianą choroby. - Szczepiąc się, możemy tylko uzyskać większą odporność organizmu - mówi Anna Lachowicz-Wawrzyniak, ordynator oddziału zakaźnego szpitala w Giżycku.