Przybieranie na wadze
: 14 sie 2009, 11:59
Witajcie.
Przepraszam, że zakładam nowy temat, który był pewnie wiele razy już poruszany, ale nie sądzę, by ktokolwiek miał taki problem.
Otóż od dwóch lat mniej więcej systematycznie tyję.
Generalnie rzecz biorąc wszelkie wskaźniki mówią o otyłości.
Byłam u endokrynologa, bo moja mama miała problem z tarczycą i stąd własnie tyła, ale on stwierdził ze ze mną wszystko ok. Stosowałam więc różne diety, od kapuścianej, pomidorowej,po niełączenia. Chodziłam na fitness, siłownie i pływałam, a mimo to tyję. Pomimo, iż cwiczenia powinny sprawić, ze chudnę, to przynajemniej powinnam stać w miejscu,a tu kolejne kg...
Już nie wiem co mam robić. ginekolog przepisał mi nawet tabletki anty, które powodują, że nie zyskuje się na wadze, a można stracić - sporo osób jak się orientowałam chudnie... No a ja tyję...
I tak męczę się z tym od długiego czasu i już po prostu nie wiem co mam robić. Czy ktoś miał podobny problem?
Prosze o odpowiedź.
Pozdrawiam.
Przepraszam, że zakładam nowy temat, który był pewnie wiele razy już poruszany, ale nie sądzę, by ktokolwiek miał taki problem.
Otóż od dwóch lat mniej więcej systematycznie tyję.
Generalnie rzecz biorąc wszelkie wskaźniki mówią o otyłości.
Byłam u endokrynologa, bo moja mama miała problem z tarczycą i stąd własnie tyła, ale on stwierdził ze ze mną wszystko ok. Stosowałam więc różne diety, od kapuścianej, pomidorowej,po niełączenia. Chodziłam na fitness, siłownie i pływałam, a mimo to tyję. Pomimo, iż cwiczenia powinny sprawić, ze chudnę, to przynajemniej powinnam stać w miejscu,a tu kolejne kg...
Już nie wiem co mam robić. ginekolog przepisał mi nawet tabletki anty, które powodują, że nie zyskuje się na wadze, a można stracić - sporo osób jak się orientowałam chudnie... No a ja tyję...
I tak męczę się z tym od długiego czasu i już po prostu nie wiem co mam robić. Czy ktoś miał podobny problem?
Prosze o odpowiedź.
Pozdrawiam.