cześć, w ostatni czwartek byłam u ginekologa z powodu małych upławów, lekarka stwierdziła nierówność na szyjce i powiedziała, ze to prawdopodobnie nadżerka. Dostałam Macmiror doustnie (3 razy dziennie) plus dopochwowo (12 tabletek). Dopochwowy jest spory, zakładałam na noc i co rano wypływało sporo żółtego płynu (ale to przecież normalne, nie jestem gąbką

) Chodzi jednak o to, że dziś po południu (czyli po 5 tabletkach) wypłynęła też wydzielina w kolorze brązowym/brunatnym (wygląda jak w ostatnie dni okresu). Czytałam na innym forum, że kilka dziewczyn miało taką sytuację, że zaczęło się u nich nie wiadomo skąd takie krwawienie. Nie mam nic na ten temat w ulotce (jedyne objawy uboczne to wg nich mogłyby być swędzenie/pieczenie etc). Moje cykle są 35 dniowe, teraz nagle wyszedłby 21 (żadnych stresów, zmian klimatu ani nic, więc nie przypuszczałam przesunięcia). Teraz moje pytanie: czy komuś się tak zdarzyło przy macmiror czy innym leku? dzwonić do ginekologa? przerwać leczenie uznając, że to okres (choć nie wygląda, ja sie nie czuję jakbym miała, i timing też jakby nie ten)?
będę wdzięczna za wsparcie, bo się skołowałam