


Moderator: modTeam
Ja nic tłumaczyć nie chcę, ale mam ojca, mam brata, faceta i psa nawet co im żadne pozycje na chrapanie nie pomagają najczęściej. I szczerze to nie jest aż taki problem dla nikogo. Kolega miał kłopot z przegrodą to poszedł na zabieg i już, ale nie zawsze da się coś na to poradzić. Szczególnie nie uważam żeby to był powód do jakiś kompleksów czy wstydu.Mysiorek pisze:Bo inaczej tego fizycznie nie wytłumaczysz, a tu fizyka w grę wchodzi.
Jak do prawie wszystkiego AndrewAndrew pisze:jasne ...mozna przywyknac i do pierdzenia i..... nie szukac problemów na siłę
księżycówka pisze:Szczególnie nie uważam żeby to był powód do jakiś kompleksów czy wstydu.
księżycówka pisze:można przywyknąć i nie szukać problemów na siłę.
księżycówka pisze:Wszstkiego tzn? Stopery? Lekarz?
Mysiorek pisze:Ze wszystkim. Nawet w złą stronę skręconym na/w muszli stolcem.
Mysiorek pisze:Wtedy na bok - w tej pozycji się nie chrapie.
Można dochodzić dlaczego i iść do lekarza, a można przywyknąć i nie szukać problemów na siłę.
Mysiorek pisze:Taa... bardziej groźne jest pierdnięcie w ryj.
Oczywiście do lekarza!
Mysiorek pisze:Człek se radził z tym jakos 12 000 lat, ale ty musisz polecieć do lekarza.
\Dzindzer pisze:do tego życzysz mu chrapiących ludzi
księżycówka pisze:Mi by było szkoda czasu na takie coś i czułabym się co najmniej głupio.
Cóż ja chrapię tylko czasem po alkoholu i kiedy mam katar jakiś tylko, ale nigdy mi nikt na to nie narzekał. Tez nie narzekam na chrapanie - bez przesady. Głupio przed partnerem? Nie rozumiem czemu. Toż to partner w końcu.tarantula pisze:Glupio to byloby mi chrapac przy partnerze i patrzec jak chodzi z podkrazonymi oczami.
księżycówka pisze:bez przesady
księżycówka pisze:Toż to partner w końcu.
omg pisze:powinni Cię chyba za życia beatyfikować
Nie wiem, może. Jak ja zasnę to mnie takie rzeczy nie ruszają w ogóle ;DD Bywało, że byłam tak budzona cała noc z jakiś powodów nie raz - fakt nieco irytujące, ale bez przesady. Dużo bardziej mnie irytuje budzenie o jakiś nieludzkich porach. Były tak miał - jemu ze 4 h snu na dobę stykało, mi dużo więcej trzeba, ale żeby on wstał czy zrobił coś konstruktywnego! Nie tam, wiercił mi się tylko po łóżku. Czasem mocno mnie to irytowało, ale leczyć to mu się nie kazałamomg pisze:A jakby Ci partner całą noc kiedy chcesz spać non stop nie pozwalał zasnąć, ewentualnie budził co 5 minut (obojętne w jaki sposób...) to by Ci to nie przeszkadzało?
Okej, ale to co? Skreślisz fajnego chłopa, którego kochasz, bo chrapie? A jak Ci pójdzie do lekarza nawet i okaże się, że nic się nie poradzi i tyle? Poz atym takich rzeczy nie trzeba powtarzać, bo to naturalne i oczywiste.tarantula pisze:Co nie zmienia faktu ,ze niektorzy maja naprawde wrazliwe UCHO i mowienie sobie przez cala noc mantry "toz to parnter w koncu" nie pomaga.
księżycówka pisze:Okej, ale to co? Skreślisz fajnego chłopa, którego kochasz, bo chrapie?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości