agnieszka.com.pl

jamaicanflower pisze:alsam do ciała o pojemności 200 ml

Maly. Ja zazwyczaj uzywam o pojemnosci 400 Choc teraz mi bardzo pasuje to maslo co mam.

megane pisze:a też bardzo lubię ten waniliowy balsam St.Ives

Zapamietac zeby wyprobowac

larena pisze:rozrabiasz sobie henne z wodą utlenioną

I wlasnie dlatego henna moze nieco rozjasniac rzesy - woda utleniona przeciez rozjasnia.

moon pisze:Ja zazwyczaj uzywam o pojemnosci 400

To Ty balsam wybierasz kierując się jego pojemnością ?

Pojemność też istotna sprawa. Jak mam do wyboru dwie wielkości, zawsze biorę większą

sophie pisze:Pojemność też istotna sprawa. Jak mam do wyboru dwie wielkości, zawsze biorę większą

a jakby Ci ten produkt nie pasował?

To już czepianie się szczegółów

Dokładnie. Gosia, no co Ty? Jak ktoś ma do wyboru np. trzy pasujące mu produkty, to wybiera ten, który ma pojemność 400 ml.

Tak sobie pomyslałam, że jak znam produkt to kupie 400ml, bo sprawdzony, a jak nie uzywalam, to mniejszy

Gosia... pisze:a jakby Ci ten produkt nie pasował?

To znaczy jakbym stwierdziła po kupnie, że mi jednak nie pasuje?
Mam sporo przetestowanych balsamów, więc problemu nie ma.
Ale jeśli jednak by się okazało, że jakiś nowy nie pasuje, to ląduje w dolnej szufladzie pod blatem w łazience. I albo czeka na lepsze czasy, albo koniec końców w koszu
Poza tym, nie zawsze są wieksze/mniejsze opakowania. Np chciałabym, żeby jeden z balsamów Avene był większy, bo mi to pudło na krótko starcza. Ale nie ma

Gosia... pisze:To Ty balsam wybierasz kierując się jego pojemnością ?

Tez wazna sprawa, tez jeden z czynnikow wyboru.

Gosia... pisze:jak znam produkt to kupie 400ml, bo sprawdzony, a jak nie uzywalam, to mniejszy

Ja i tak kupie wiekszy bo jesli bedzie ok i bylby miniejszy to za jakis krotki czas znow po niego szorowac do sklepu by mi sie nie chcialo. A jak jest sprawdzony to kupuje np 2-3 butle od razu po 400 ml

Poza tym, większe z reguły są bardziej ekonomiczne I lepiej kupic 1 duży, niż 2 małe...

witam:)

poczytalam troszku ten post i niezle macie doświadczenia, przydadza sie na pewno!:)

moze teraz moje ostatnie....
bylam w Niemczech i namowiono mnie na niemieckie kosmetyki, nigdy wczesniej nie probowalam, ale mysle sobie a co tam- cena byla taka korzystna, ze nawet w razie niepowodzenia nie zalowalabym. Więc 'odkrylam'

- suuper balsam po niecale Euro(!) ELDENA z Avocado-suuper, rewelacyjnie nawilza, sie nie klei i jest duzy ( 500ml)

- rewelacyjny krem do twarzy (po 2 Euro) BIOCURA Beauty. Wzielam Nachtcreme,ale byly takze na dzien i przeciwzmarszczkowe. Super sie wchlania, ma piekny, delikatny zapach i daje poczucie nawilzenia. Jestem nim po porstu zauroczona!

Nie orientuje sie czy produkty sa dostepne w Polsce (choc zapewne tak, bo w koncu ludzie. chocby na rynku, sprowadzaja) ale polecam serrdecznie. I to za tak mala kase!


aaa i moze jeszcze o mojej wpadce kosmetyczno-balsamowej ale juz w Polsce-> firma Ed9ar;balsam do ciala z ekstraktem z naturalnego jedwabiu- nie wchlania sie, gryzie po nasmarowaniu i klei sie wrrrr -a mial byc super

O matko! Samo wyprodukowanie opakowania, nawet w Chinach, kosztuje wiecej niz 1 E. Nie zaryzykowalabym swojej skory...

Nie wiem czy zauwazylyscie, ze brwi sa slaba strona Polek. Albo je wyrywaja do kreski (na szczescie juz rzadziej), albo wlasnie smaruja na czarno. Nie wiem skad to sie bierze, bo jest to zupelnie przeciwny trend do reszty swiata, moze poza Rosja (tez wyrywaja) i Arabkami (maluja brwi). Zwykle makijazysci i stylisci nie maluja brwi, lub bardzo delikatnie. I skarza sie, ze nawet modelki maja za bardzo wyrwane.

Miltonia pisze:Zwykle makijazysci i stylisci nie maluja brwi, lub bardzo delikatnie. I skarza sie, ze nawet modelki maja za bardzo wyrwane.

No ja nigdy sensu w tym wiekszego nei widzialam. Jak sa krzaczory to wiadomo wyregulowac ale zeby je malowac? Po co?

Delikatnie mozna, ale nie tak, ze tworza jednolita mase (kreska), a raczej zeby troszke je podkreslic, jesli sa bardzo jasne np.

A ja moge polecic linie Ireny Eris, ale ta profesjonalna, ktora kupuje sie w gabinetach. Jestem mile zaskoczona jakoscia, choc opakowania sa jeszcze nie do konca wlasciwe. Tzn mi sie nie podobaja, jakis taki plastik nie taki, ale moeze sie czepiam. Tylko ceny im podskoczyly... . Postanowilam wspierac polskie produkty, skoro nie sa juz takie, ze wypalaja skore...

Miltonia pisze:a raczej zeby troszke je podkreslic, jesli sa bardzo jasne np.

no ja czasami lekko musne grafitowym cieniem do powiek, wtedy sa ładniejsze, ale róznica jest minimalna. Jestem blondynka wiec nie bede sie uczerniała

Ja ostatnio spróbowałam Antycellulitową emulsję do ciała z AA kosztowało to chyba z a10 zł w Rossmanie ale już po 10 dniach smarowania widać poprawę, a skóa jest fajnie napięta. na pewno cellulit całkiem mi nei zejdzie ale już widać poprawę. Jak ktoś ma z nim problem to polecam tn balsamik

Rebeca2006 pisze:a skóa jest fajnie napięta

o to fajnie. ale czy on ma tez własciwosci nawilzajace. bo ja przy mojej wodzie mam przesuszona skóre

Czy jest j akis kosmetyk ktory odchlorowuje wode?
Jak na razie slyszlam tylko o jakis proszkach do akwarium.
Pot rzebne mi takie cos koniecznie!

Jeśli chodzi o kolorowe kosmetyki to dla mnie numerem jeden jest fluid Lancome Adaptive i korektor do cieni pod oczami YSL (może nie najtańsze, ale rewelacyjne - korektora używam od dwóch lat i juz przy nim zostanę. Fluidu uzywam od trzech miesięcy i chyba nie miałam lepszego)
Natomiast w dziale balsamy do ciała moim typem jest balsam z serii lipikar la roche posay. Cudownie nawilża, łagodzi podrażnienia i moga go używać nawet alergicy.

Dzindzer pisze:

Rebeca2006 pisze:a skóa jest fajnie napięta

o to fajnie. ale czy on ma tez własciwosci nawilzajace. bo ja przy mojej wodzie mam przesuszona skóre

Jak dla mnie dobrze nawilża ale szczególnie przesuszonej nie mam, ale nawilza. A z takich dobrze nawilzających to ten z garniera "opatrunek w melczku" czy jakos tak jest dobry. I keidys taki z Avonu miałam w dużej butelce nie pamietam nazwy ale tez dobrze nawilzajacy byl.

[ Dodano: 2007-02-08, 20:20 ]

Czy jest j akis kosmetyk ktory odchlorowuje wode?

ale jaką wode chcsz odchlorowywać ? Bo chyba nie w akwarium?

Rebeca2006 pisze:ale jaką wode chcsz odchlorowywać

W wannie. A jaka inna?

róż do policzków Diora (nie znam ceny) - trwały, delikatny, matowy. Ocena : 6
balsam do ciała nawilżający o zapachu manadrynek Avon (pewnie ok 10zł). Nwilża, zapach śliczny i trwały.
balsam do ciała milk and honey Oriflame ( ok 30zł) - świetnie nawilża, intensywny, przyjemny zapach. Ocena : 5
tusz pogrubiający GG Oriflame(cena: 30zł) pogrubia, wydłuża, ale niestety jest dość gęsty. Ocena: 4
krem do rąk silk and cashmere Oriflame (cena 8zł) - średnio nawilża, a nawet słabo, mydlany zapach. Ocena: 2
mleczko do demakijażu Soraya (skóra dojrzała) - cena:8zł - bardzo mnie oczy szczypały przy demakijażu, nie dałam rady zużyć do końca. Ocena: 2
mleczko do demakijązu Garnier ( skóra sucha) cena: 10zł - delikatne, super nawilża i slicznie pachnie. Ocena: 6!
antyperspirant Lady speed stick - 24/7 fresh fusion cena:10zł- zapach wydaje się być ostry, ale na skórze nie pachnie prawie wcale, nie pozostawia śladów na bluzce, zapobiega poceniu skutecznie. Ocena: 5
krem do twarzy Nivea soft cena:5zł - super nawilża i jest delikatny. Ocena: 6
szampon do włosów sunsilk zwiększający objętość - cena: 6zł przyjemny zapach, dodaje objętości wyłącznie po wysuszeniu włosów suszarką. Ocena: 5
krem dodający objętości sunsilk - cena:7zł . Nadaje się do aplikowania wyłącznie, gdy masz zamiar wysuszyć dokładnie włosy suszarką. W przeciwnym razie włosy wyglądają na przetłuszczone. Obciąża włosy, plus za zapch. Ocena:3-
pomadka nawilżająca Matt Oriflame - cena: ok7zł - super zapach i smak, nawilża jak balsam do ust i dodatkowo zadaje ustom delikatny kolor. Ocena:6

Gosia... pisze:Polecam: mleczko do demakijażu Soraya (skóra dojrzała) - cena:8zł - bardzo mnie oczy szczypały przy demakijażu, nie dałam rady zużyć do końca. Ocena: 2

To chyba jednak nie polecasz ;-)

Gosia... pisze:balsam do ciała nawilżający o zapachu manadrynek Avon (pewnie ok 10zł). Nwilża, zapach śliczny i trwały.

Z jakiejs serii konkretnej?

Ja odradzam wszystko co ma nawilzac z Oriflame - dzieki Bogu udalo mi sie dojsc do lazdu ze skora po i ch kremie do twarzy ktory sprawil ze ciagle mialam przesuszna skore i luszczaca sie.

zieki Bogu udalo mi sie dojsc do lazdu ze skora po i ch kremie do twarzy ktory sprawil ze ciagle mialam przesuszna skore i luszczaca sie.

źle dobrałaś produkt, nieodpowiednio do cery, po prostu Nie ma co na firmę kląć

TedBundy pisze:Nie ma co na firmę kląć

Reszta ich produktow bo prubowalam jakis balsamow byla rownie ch... tak jak jakis super hiper tusz do rzes

[ Dodano: 2007-02-10, 14:43 ]
Probowalam od nich kremu do twarzy, ze 3 roznych balsamow, kremow do rak i tuszu - nigdy wiecej nic od niech nie kupie.

moon pisze:prubowalam

próbowałam, to raz

TedBundy pisze:Cytat:
zieki Bogu udalo mi sie dojsc do lazdu ze skora po i ch kremie do twarzy ktory sprawil ze ciagle mialam przesuszna skore i luszczaca sie.


źle dobrałaś produkt, nieodpowiednio do cery, po prostu Nie ma co na firmę kląć

Źle dobrałaś moon krem po prostu. Ale powiem szczerze, że Oriflame ma mało produktów, które mi odpowiadają. Mam dostęp do wypróbowania całego ich asortymentu, dlatego umiem sobie coś z tego wybrać, ale jak Ty, Moon go nie masz, to się dziwię, że tak oceniasz tę firmę. Cześto mi się zdarza zwracać ich produkty, gdy mi nie pasują.

moon pisze:Gosia... napisał/a:
balsam do ciała nawilżający o zapachu manadrynek Avon (pewnie ok 10zł). Nwilża, zapach śliczny i trwały.
Z jakiejs serii konkretnej?

Juz patrzę - Re-charge, senses.
Ja natomiast nie lubię Avonu, denerwuje mnie już samym katalogiem i durnymi w nich opisami produktów typu " naoczny cień do powiek". Balsam dostałam i musze przyznać, że niezły, ale są lepsze.

to raczej nie kwestia złego doboru produktu do rodzaju skóry...bo to przecież żadna sztuka jak się wie jaki ma się rodzaj cery dobrać np. krem...a jakości kosmetyków oriflame bo nie pierwszy raz spotykam sie z taka ich oceną (kiepską oceną). no i oczywiście własną, bo doświadczyłam tej jakości na swojej skórze...i to prawda..że to co miało nawilżać zadziałało zupełnie nie tak...a tusz do rzęs kruszył się prawie zaraz po wyschnięciu. po toniku pojawiły mi się centki. wypróbowałam też kilku innych ich kosmetyków ...a wszystkich dlatego nie...bo szkoda mi było tracić na nie pieniądze i oczywiście nie chciałam dłużej na sobie eksperymentować...

a niemieckie kosmetyki ELDENA, a zwłaszcza mleczko kosmetyczne, żele pod prysznic i balsamy do ciała są rewelacyjne.

moon pisze:prubowalam

Wstydziłabyś się

Gosia... pisze:Ja natomiast nie lubię Avonu

Ja zarówno Avonu jak i Oriflamu nie lubię, z plusem dla Avonu za bardzo ładne linie zapachowe.

Jedyna firma, która nigdy mnie nie zawiodła to stara, poczciwa Nivea. Większość kosmetyków staram się wybierać od nich. Ostanio używam nawet podkładu dla nastolatek Nivea Visage Young, a co mi tam- taka stara w koncu nie jestem :-)