Neurotyzm

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

blanka
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 07 lip 2006, 14:40
Skąd: nie wiem
Płeć:

Postautor: blanka » 13 lip 2006, 13:34

Niech Tanebo sam się wypowie, a jak zgodzi się na "terapię", to podaj mu swoje konto. ;) Zawsze to jakaś praktyka na studiach <browar>
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 13 lip 2006, 13:46

Niech Tanebo sam się wypowie, a jak zgodzi się na "terapię", to podaj mu swoje konto.


Przecież tłumaczyłam, że nie prowadzę terapi. Ile masz to jeszcze razy powatarzać?
A jeśli chodzi o opłaty za rzekomą "terapie" to równiez za każdego już napisanego już posta poproszę po 5zł.
204 * 5 = 1020
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 13 lip 2006, 13:51

Ja natomiast poproszę po 100zł zadośćuczynienia za straty moralne i ewentualne zaburzenia psychiczne wywołane przez Twoje posty. Innymi słowy 20,500 PLN ma zjawić się do jutra do południa na moim koncie albo skontaktuje się z Tobą mój prawnik. Miłego dnia <hahaha>



Tanebo, idź do specjalisty i się zdiagnozuj. Może po prostu wolisz sobie wmawiać chorobę niż spojrzeć prawdzie w oczy, że nie jesteś dość "silny psychicznie" żeby radzić sobie z życiem? Nie jest to prowokocja w stosunku do Twojej osoby. Po prostu znam takie przypadki, na szczęście nie z własnej autosji <diabel> Jeśli to neurotyzm to musisz się zacząć leczyć. Jeśli nie to musisz zacząć nad sobą pracować. Ot cała filozofia.
Ostatnio zmieniony 13 lip 2006, 13:51 przez Mroczny Piskacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 13 lip 2006, 13:58

Gorgon pisze:Ja natomiast poproszę po 100zł zadośćuczynienia za straty moralne i ewentualne zaburzenia psychiczne wywołane przez Twoje posty.


Mi właśnie zalezy na tym bo co niekórzy odkryli w sobie zaburzenia psychiczne - bo przecież za parę lat będę musiała skądś czerpać zyski - a z kogo mam czerpać jej nie ze swoich pacejntów.
Przyjełam więc taką taktykę, że na studiach doprowadzę parę osób niezbyt symaptycznych do różnych zaburzeń - żeby potem z nich wyprowadzać.

Gorgon pisze:się zdiagnozuj

Już się sam zdiagnozował - przeczytał definicje i twierdzi, że wie co mu jest.

Gorgon pisze:nie jesteś dość "silny psychicznie" żeby radzić sobie z życiem

Ale Ty Gordonie - to że nie jesteś "dosc" skoro masz takie neurotyczne rakcje dotyczące opłat za posty?
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 13 lip 2006, 14:08

<hahaha> więc nadal twierdzisz że Twoim powołaniem jest psychiatria i/lub psychologia? Chyba w roli pacjenta <diabel>

Cytując nawet nie potrafisz przeczytać do kogo piszesz? :> Ciekawe czy z takim samym "zaangażowaniem" będziesz słuchać swoich pacjentów <hahaha>

O swoją psychikę się nie martwię, takie nieudane podróbki studentów psychologii nie wywołają we mnie zaburzeń psychicznych :] Co najwyżej wyciągniesz ze mnie sarkazm, którego nie rozumiesz <diabel> oraz wywołasz spazmy śmiechu <diabel>
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 13 lip 2006, 14:18

Gordon a gorgon - wielka mi różnica - na jedno wychodzi i tak wiesz, że to do Ciebie

Gorgon pisze:takie nieudane podróbki studentów psychologii

Co nieudane? Oj posuwasz sie za daleko w swoim sarkaźmie, dziękuję Bogu że go nie rozumiem.
Gorgon pisze:więc nadal twierdzisz że Twoim powołaniem jest psychiatria i/lub psychologia?

TAK - a niby czemu miałabym "już" tak nie twierdzić?
Widzę, że powołaniem większości forumowiczów jest roziewanie głupoty i poniżanie kogo się da bez posiadania najmniejszych argumentów. To gorsze niż neruotyzm...
Szczerze mówiąc wolę rozmawiać z najbardziej chorą osobą, najbardziej upośledzoną, niż ze zdrowymi chamami i zarozumialcami <pejcz>
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
blanka
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 07 lip 2006, 14:40
Skąd: nie wiem
Płeć:

Postautor: blanka » 13 lip 2006, 14:23

betusia pisze:Szczerze mówiąc wolę rozmawiać z najbardziej chorą osobą, najbardziej upośledzoną, niż ze zdrowymi chamami i zarozumialcami


Będziesz miała na to całe życie. Jak się postarasz :|
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 13 lip 2006, 17:28

Gorgon pisze:Może po prostu wolisz sobie wmawiać chorobę niż spojrzeć prawdzie w oczy, że nie jesteś dość "silny psychicznie" żeby radzić sobie z życiem?
To na pewno, ale przez to że jestem na to chory ud urodzenia.
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 13 lip 2006, 23:00

betusia pisze:Jeśli jednak to swoje "zdanie" stanowią totalne bzdury


Zapraszam do "zdrapkowego" wątku po lekcję autokrytyki.

betusia pisze:Przecież tłumaczyłam, że nie prowadzę terapi. Ile masz to jeszcze razy powatarzać?
A jeśli chodzi o opłaty za rzekomą "terapie" to równiez za każdego już napisanego już posta poproszę po 5zł.
204 * 5 = 1020


Te "zdrapkowe" posty też się liczą?
To ja poproszę po 50 za każdy post, w którym staram się przywrócić Ciebie do porządku i po 200 za każdy, który nie odnosi skutku...

...będę miał na wakacje na Seszelach i do tego narty w Sierpniu na lodowcu pod Grenoble za to.

betusia pisze:Widzę, że powołaniem większości forumowiczów jest roziewanie głupoty i poniżanie kogo się da bez posiadania najmniejszych argumentów.


Nie- mylisz nas ze sobą.

betusia pisze:Szczerze mówiąc wolę rozmawiać z najbardziej chorą osobą, najbardziej upośledzoną, niż ze zdrowymi chamami i zarozumialcami


A tu się nie zgodzę... chory idący w zaparte, że jednak jest zdrowy, jest o całą długość gorszy niż najbardziej zchamiały użytkownik, do którego coś jednak dociera.

(wiem, że pewnie betusiu zgłosisz ten post do administracji, jak i 5 poprzednich, wiedz więc wpierw, że zawiera on tylko odpowiedzi na Twoje ataki i nijak nie przejmie administratorów... oszczędź więc im pracy i nie zgłaszaj... albo [z bólem serca, bo na prawdę są pocieszne] ja pozgłaszam Twoje).
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 15 lip 2006, 06:38

betusia pisze:Mi właśnie zalezy na tym bo co niekórzy odkryli w sobie zaburzenia psychiczne

W tobie....nie w sobie....ktos, kto twierdzi, ze bedzie swiety i podejrzewa sie o posiadanie stygmatow i widzial Matke Boska na swym oknie ne powinien psychologiem ani w ogole nikim, kto ma kontakt z ludzmi zostawac (ciichooo, probuje ratowac ludzkosc przed zaglada z rak szalonych psychologow).
betusia pisze:Widzę, że powołaniem większości forumowiczów jest roziewanie głupoty i poniżanie kogo się da bez posiadania najmniejszych argumentów

Tu raczej mowisz o Radiu Maryla.
Kubek pisze:chory idący w zaparte, że jednak jest zdrowy

I tu mamy kwintesencje, jesli chodzi o odpowiedzi b.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 16 lip 2006, 08:52

Kubek pisze:wiem, że pewnie betusiu zgłosisz ten post do administracji, jak i 5 poprzednich

Ja coś zgłaszałam? Nie należę do donosicieli, chociaż notorycznie mijacie się z tamtem, który i tak jest dziwnie sforumułowany - bo neurotyzm to pojęcie tak szerokie.
To, że tanebo sam siebie zdiagnozował to i tak jest już coś, bo przyznał sie że coś jest nie tak i jest na dobrej drodze do tego, by objawy podejrzewanych u siebie dolegliwości zminimalizować lub zupełnie zredukować.

runeko pisze:ktos, kto twierdzi, ze bedzie swiety i podejrzewa sie o posiadanie stygmatow i widzial Matke Boska na swym oknie ne powinien psychologiem ani w ogole nikim, kto ma kontakt z ludzmi zostawac

Myślisz, że ktoś kto będzie psychologiem nie może być święty?
Ja z kościołem niewiele mam wspólnego - moje sumienie z nauką kościoła w znaczących kwestiach się rozmija - jednak staram się być dobrym człowiekiem.
O stygmatach sobie pożartowalam trochę - a wy wszystko wzięliście do siebie i teraz następuje proces stygmatyzacji mnie jak widzę.
A Matkę Boską naprawdę widziałam - to było w dzieciństwie i bardzo to przeżyłam.
Nie pochodzę z wierzącej rodziny, ale od tamtego momentu zaczęłam się nawracać.
Jako psycholog oczywiście nie zamierzam siać jakiekolwiek propagandy. Największą jaką sieje jest twór zwany księdzopsychologiem do którego przychodzi ktoś z problemem kto ma jeszcze szanse na normalne życie a wychodzi katolik przesiany przez sito z zasadami moralnymi... Znam osoby, które właśnie dlatego są blisko kościoła bo spotkały na swojej drodze taki twór i problemów nie rozwiązały - za to pomagają księżom w robieniu interesu na wierze. Dlatego tanebo nie chodź do do księdza tylko do psychologa.
Napisz skąd jesteś. Mam różne kontakty w swoich zasobach i jestem w stanie polecić Ci w kilku stronach naszego kraju sprawdzonych specjalistów. Jak się wstydzisz to na PW pisz.

Narzędzi diagnostycznych jest sporo. Aby postawić diagnozę akualnego stanu pacjenta ważnych jest wiele kategoii, dlatego sam sobie nie wmawiaj na razie żadnej choroby.
Najczęściej narzędziami diagnozy są - wywiad, obserwacja, metody badania inteligencji, metody badania osobowości. .
Diagnoza psychologiczna ma ogromne znaczenie dla psychoterapii która póki co jest podstawową metodą leczenia wielu zaburzeń psychicznych.
Umiejętnośc przeprowadzenia diagnozy psychologicznej to najważniejsza umiejętność każdego psychologa.
Tanebo - naprawdę polecam przejść się do psychologa - on nie gryzie.
Zdrowie psychiczne jest tak samo ważne jak fizyczne. Ludzie niesłusznie boją się sfery związanej z psychiką.
Podejrzewam, że gdyby zaczęło Cię boleć serce, gardło albo jakieś inne narządy to nie miałbyś problemu, żeby udać się do specjalisty. Naprawdę polecam!!!
Życie to wielkie wyzwanie jest i jeśli jakiś problem czy jakaś dolegliwość się pojawia to się idzie gdzie trzeba i problem rozwiązuje.
Tylko, żeby nie popaść w przesadę. Moja znajoma tak się sobie przyglądała, że wypatrzyła sobie jak to ujęła "krosty na języku"... Okazało sie, że to były kubki smakowe - a lekarz rodzinny dał jej radę by sobie tak głęboko nie zaglądała...
Do głębi duszy też lepiej samemu nie zaglądać...
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Hung
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 15 lip 2006, 11:42
Skąd: z nienacka
Płeć:

Postautor: Hung » 16 lip 2006, 12:10

betusia pisze:A Matkę Boską naprawdę widziałam - to było w dzieciństwie i bardzo to przeżyłam.


Jesteś lub byłaś wierząca, postać ta pozostała w towjej pamięci lub podświadomości i coś co zobzczyłąś po prostu zinterpretowałaś jako matkę boską.
Ludzie z różnych kultór uważają, że widzieli postacie lub stworzenia ze swoich wierzeń, mimo że nauka ani inne wierzenia milczą na ten temat. Było to tylko subiektywne skojarzenie.

Z psychologami natomiast trzeba ostrożnie.L epszy żaden niż jakiś kiepski, chociaż każdemu może się zdarzyć pomyłka.
Neurotyzmem i podobnymi rzeczami zajmują sie psychiatrzy, nie psychologowie.
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 16 lip 2006, 12:52

Hung pisze:eurotyzmem i podobnymi rzeczami zajmują sie psychiatrzy,


Najpierw rozmowa, psycholog, terapia - dopiero potem ziółka a na koniec chemia jeśli to jest konieczne.
Psychotropy przymulają - szczerze mówiąc sama kiedyś brał - przeżywałam prawie 10 lat temu depresje spowodowaną pewną sytuacją niezależną ode mnie i to jeszcze było w szkole podstawowej - ale jak dziś pamietam reakcje zobojętnienia na wszystko po tranxenie który wtedy dostałam.
Mnóstwo ludzi jedzie na prozacu - ale moim zdaniem psychotropy to ostateczność, kiedy inne formy pomocy zawiodą.
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Hung
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 15 lip 2006, 11:42
Skąd: z nienacka
Płeć:

Postautor: Hung » 16 lip 2006, 13:04

Zioła mogą pomagać co najwyżej przy stresie, lekkiej nerwicy. Większe nerwice, depresje, stany lękowe itd. leczy się lekami.
blanka
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 07 lip 2006, 14:40
Skąd: nie wiem
Płeć:

Postautor: blanka » 16 lip 2006, 13:09

Z psychologami natomiast trzeba ostrożnie.L epszy żaden niż jakiś kiepski, chociaż każdemu może się zdarzyć pomyłka.


Moja koleżanka poszła do psychologa, który śmiał się jej w twarz wyśmiewając jej stan. censored
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 lip 2006, 13:44

doriana pisze:Moja koleżanka poszła do psychologa, który śmiał się jej w twarz wyśmiewając jej stan.

Dlatego warto do kogoś z polecenia, sprawdzonego.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 16 lip 2006, 20:21

betusia pisze:
Hung pisze:eurotyzmem i podobnymi rzeczami zajmują sie psychiatrzy,


Najpierw rozmowa, psycholog, terapia - dopiero potem ziółka a na koniec chemia jeśli to jest konieczne.


Betusia, blagam Cie, nie wypowiadaj sie juz na temat pracy psychologa, bo slabo mi sie robi, jak to i inne kwiatki czytam. Jest to tak dalekie od prawdy i powoduje jedynie dezinformacje. Tobie sie przeciez tylko wydaje, ze tak jest. Nie masz jeszcze zadnej wiedzy na ten temat!!! Przeczytalas kilka ksiazek, ale jak je zrozumialas i co to byly za ksiazki, to juz budzi moj strach, czytajac niektore twoje kwiatki (rowniez to o narzedziach diagnostycznych).
Jeszcze raz Cie prosze, nie wypowiadaj sie na forum jako studentka psychologii, bo to jest jakas porazka. wypowiadaj sie jako betusia, to wystarczy... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 16 lip 2006, 20:23

Miltonia, ona odeszła :] Na szczęście dla jej potencjalnych ofiar :)
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 17 lip 2006, 09:40

Odeszla, ale to czyta... .Tak na wszelki wypadek napisalam 8)
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 17 lip 2006, 09:49

Miltonia pisze:ale to czyta...

Ostatnia wizyta: Wczoraj 22:01
I tak wróci. Było cymbalistów wielu, co robili aferę z odchodzeniem. :]
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 17 lip 2006, 09:54

Mam nadzieje że jeśli kiedyś odważe sie pójść do psychocostam to nie trafie na jakąs odmiane betusi bo moj stan chorobwy by sie poglebił i moze nabył nowe...

Betusia jest dowodem na to, że studiowac te wszystkie psychologie idą ludzie którzy mja problemy przedewszystkim z sobą.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 17 lip 2006, 09:56

Betusia jest dowodem na to, że studiowac te wszystkie psychologie idą ludzie którzy mja problemy przedewszystkim z sobą.

O to właśnie chodzi!
Tacy ludzie często idą studiować psychologię, bo potrzebują pomóc przede wszystkim sobie. A to najgorsza ze złych form. Bo jak mogą pomagać innym, skoro ze sobą sobie nie radzą?
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 lip 2006, 09:58

A Wy jestescie fachowacmi , ze sie tak wypowiadacie ...oczywiscie <hahaha> <hahaha>




to tak podsumowujac , nie zebym przyznawał rację Betusi <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 17 lip 2006, 10:01

Andrew pisze:A Wy jestescie fachowacmi , ze sie tak wypowiadacie ...oczywiscie

Ależ Andrew. Moja znajoma sama mi się do tego przyznała wprost. Że poszła na psychologię, bo chce sobie pomóc.
Więc piszę, co słyszałam. :]
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 lip 2006, 10:08

No tak , ale to znajoma , ją znasz , Betusie nie <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 17 lip 2006, 10:42

Andrew pisze:ale to znajoma , ją znasz , Betusie nie

Tak., Ale ja podaję przykład na przykładzie mojej znajomej. Tzn, że takie kwiatki są możliwe. Możliwe nie znaczy pewne. :]
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 20 lip 2006, 05:47

betusia pisze:Psychotropy przymulają - szczerze mówiąc sama kiedyś brał - przeżywałam prawie 10 lat temu depresje spowodowaną pewną sytuacją niezależną ode mnie i to jeszcze było w szkole podstawowej - ale jak dziś pamietam reakcje zobojętnienia na wszystko po tranxenie który wtedy dostałam.
Mnóstwo ludzi jedzie na prozacu - ale moim zdaniem psychotropy to ostateczność, kiedy inne formy pomocy zawiodą

Zobojetnienie to sie ma jak sie ma depresje. Fakt, leki przytepjaja ale po jakims czasie przyzwyczajasz sie do ich dzialania. Czasem odbieraj ci mozliwosc kochania drugiej osoby, czasem odbieraja mozliwosc posiadania snow. Ale daja mozliwosc normalnej egzystencji wsrod spoleczenstwa. Ostatecznym srodkiem jest szpital psychiatryczny, ktory robi z ludzi jeszcze bardziej chorych niz sa. A ziolka? Juz pisalam. Psychotropy nigdy mnie tak nie urzadzily jak ziolka. Po kozlku lekarskim zrobilam sie normalnie bipolarna, smialam sie do siebie przez pol godziny, pozniej plakalam. Po zadnym preparacie chemicznym mnie tak nie walnelo. Nie namawiam do psychotropow bo najlepsze jest zycie bez depresji, oczywista sprawa. Ale wiem z doswiadczenia jak mozna meczyc sie z samym soba, kiedy sie w to wpadnie i jak leki oraz ustabilizowanie sytuacji zyciowej potrafia postawic z powrotem na nogi.
Hung pisze:Zioła mogą pomagać co najwyżej przy stresie, lekkiej nerwicy. Większe nerwice, depresje, stany lękowe itd. leczy się lekami

Dokladnie. Mozecie wierzyc na slowo :] Oby w zyciu nie spotkalo.
betusia pisze:Myślisz, że ktoś kto będzie psychologiem nie może być święty?

Odwrotnie. Mysle, ze jak ktos mysli, ze bedzie swiety i ma inne takie "objawienia" to nie powienien nawet hydraulikiem zostawac a co dopiero wnikac w zawilosci psychiczne innych ludzi, ktorym powinien, zgodnie z przysiega Hipokratesa PRZEDE WSZYSTKIM NIE SZKODZIC. Chory psychicznie lekarz pacjentowi nie pomoze.
doriana pisze:Moja koleżanka poszła do psychologa, który śmiał się jej w twarz wyśmiewając jej stan.

Dlatego do psychologow nie bardzo chodzilam. Oni chyba tez nie wierza w istnienie depresji. Mysla, ze wszystko to problemy behawioralne, sytuacyjne, "wolanie o pomoc" (z tym sie zgodzilam jak mialam rozprawe w sadzie, niech im bedzie :D potem na tapete dali ojca i rune dostala kuratora :] )
Olivia pisze:Że poszła na psychologię, bo chce sobie pomóc

To najgorsza rzecz, jaka mozna sobie zrobic. Pozniej masz pacjentow, ktorym nie wiesz jak pomoc a ich choroby dopisujesz sobie i wszystko wychodzi jeszcze gorzej. Ja na przyklad bardzo chcialabym pomagac ludziom w takich sytuacjach, w jakiej znajduje sie na przyklad ja teraz. Ale wiem, ze nie dla mnie medycyna bo nie jestem wystarczajco odporna psychicznie.
Olivia pisze:Możliwe nie znaczy pewne

U mojego psychiatry w Polsce zawsze wionelo w gabinecie spirytusem. Watpie aby byl on tylko od przemywania ran od zastrzykow :] A i tak to najlepszy lekarz na swiecie :D
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 20 lip 2006, 11:37

runeko pisze:Watpie aby byl on tylko od przemywania ran od zastrzykow


Runeko - ostatnio kiedy leżałam w szpitalu (nie psychiatrycznym z resztą) jedna kobieta po wyjściu z gabietu lekarza przyszła oburzona, że doktor jest pijany i podobno z buzi i w całym gabinecie czuć było spirytus...
Z ciekawości poszłam do niego o coś zapytać - i okazało się, że po prostu przemywał ręce spirytusem - w szpitalu to się często pratykuje. Naprawdę nie można nikogo oskarżać dopóki nie złapie się go na gorącym uczynku, albo nie jest się tego pewnym.

Olivia pisze:Że poszła na psychologię, bo chce sobie pomóc.

Po psychologii można robić różne rzeczy - jeśli ten kierunek ma jej pomóc w zrozumieniu siebie - to pewnie tak się stanie... Kiedyś było takie hasło - chcesz być szczęśliwszy - idź na psychologię... Ja się z nim raczej zgadzam - bo od kiedy zajmuje się psychologią zauważyłam u siebie dużo więcej szczęścia...
Zrozumienie tego na co komuś jest czyni dolegliwość łatwiejszą do zniesienia...
Najbardziej boimy się nieznanego, dlatego trzeba się oswoić z chorobą na przykład... Mój przyjaciel od lat chory na cukrzycę zawsze to powtarza, że od kiedy przeczytal wszystko co możliwe temat swojej choroby czuje się zdrowszy...

tanebo pisze:Betusia jest dowodem na to, że studiowac te wszystkie psychologie idą ludzie którzy mja problemy przedewszystkim z sobą.


To, że jak poszedł na psychologię to NA PEWNO ma problemy z sobą to jest mit.
Zrobiłam sobie żart z tajemniczym zadrapaniem - a to nie znaczy, że mam ze sobą problemy. Jestem w sumie szczęśliwa - i większych problemów nie mam.
Patrzcie nie dość, że mnie posądzają, że diagnozy stawiam - to jeszcze sami mnie diagnozują i mówią, że podobno mam problemy z sobą. Wyobraźnia ludzka nie zna granic. Tak jak to powiedział Andrew - nie znacie mnie robaczki i nie wam to oceniać, czy ja się do czegoś nie nadaję czy nadaję.
Podobny mit funkcjonuje na medycynie kiedy ktoś wybiera psychiatrie.
Mitów tego typu i stereotypów najróżniejszych jest całe mnóstwo... Jednak przypominają one strach przed nieszczęściem w piątek trzynastego, albo kiedy czarny kot drogę przebiegnie...
Znam mnóstwo osób na psychologii i wcale nie mają większych problemów niż inni.
Włóżcie mity między bajki - naprawdę nie warto sobie nimi głowy zaśmiecać.
<mlotek>
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Mroczny Piskacz
Maniak
Maniak
Posty: 721
Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
Skąd: Kraina Śmierci
Płeć:

Postautor: Mroczny Piskacz » 20 lip 2006, 11:39

betusia pisze:Zrobiłam sobie żart z tajemniczym zadrapaniem - a to nie znaczy, że mam ze sobą problemy.


Nie, reszta Twoich wypowiedzi i poglądów skutecznie nam to udowodniła <lol> Betusia, powtórzę za Mili:

Miltonia pisze:Betusia, blagam Cie, nie wypowiadaj sie juz na temat pracy psychologa, bo slabo mi sie robi, jak to i inne kwiatki czytam. Jest to tak dalekie od prawdy i powoduje jedynie dezinformacje. Tobie sie przeciez tylko wydaje, ze tak jest. Nie masz jeszcze zadnej wiedzy na ten temat!!! Przeczytalas kilka ksiazek, ale jak je zrozumialas i co to byly za ksiazki, to juz budzi moj strach, czytajac niektore twoje kwiatki (rowniez to o narzedziach diagnostycznych).
Jeszcze raz Cie prosze, nie wypowiadaj sie na forum jako studentka psychologii, bo to jest jakas porazka. wypowiadaj sie jako betusia, to wystarczy... .


Domo arigatou i szacuneczek dla Wielkiej Siostry Miltoni <aniolek>
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
<zakochany>
Obrazek
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 20 lip 2006, 11:45

Mroczny Piskacz pisze:Miltonia napisał/a:
Betusia, blagam Cie, nie wypowiadaj sie juz na temat pracy psychologa, bo slabo mi sie robi, jak to i inne kwiatki czytam. Jest to tak dalekie od prawdy i powoduje jedynie dezinformacje. Tobie sie przeciez tylko wydaje, ze tak jest. Nie masz jeszcze zadnej wiedzy na ten temat!!! Przeczytalas kilka ksiazek, ale jak je zrozumialas i co to byly za ksiazki, to juz budzi moj strach, czytajac niektore twoje kwiatki (rowniez to o narzedziach diagnostycznych).
Jeszcze raz Cie prosze, nie wypowiadaj sie na forum jako studentka psychologii, bo to jest jakas porazka. wypowiadaj sie jako betusia, to wystarczy... .


Mroczny Piskacz - być może Miltonia jest Ci bliższa - jednak to co napisała mija się z prawdą.
Napisałam o metodach diagnostycznych - wolno mi - napisałam to czego się nauczyłam - niczego nie zmyślam... I to nie są MOJE kwiatki - ja tego sobie nie wymyśliłam, tego dowiedziałam się od moich wykładowców. Nie wiem gdzie mitonia psycholgie kończyłaś - ale nie masz prawa naśmiewać się z tego czego dowiedziałam się od moich wykładowców
.
Miltona zwróciła się do mnie z prośbą - wypowiadaj się jako betusia, a nie jako studentka psychologii...
Więc ja na to odpowiadam tak: jestem tym kim jestem a betusia i studentka psychologii to ja czyli jedna i ta sama osoba Nie mam zamiaru dzielić się na dwie części i na zamówienie forumowiczki rozdzielać sie na dwie części.
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości