ginekolog

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 25 lip 2004, 20:06

krzys pisze:TAKI DOBRY BYŁ A JEDNAK GO ZOSTAWIŁA !!! :D :D :D :D :D ;)
WIELKIE SORKI ! NAPRAWDE :564:

Nie ma co "sorkować" ;)
Chyba Krzyś nie doczytałes moich postów do końca: PRZECIEŻ JESTEŚMY RAZEM !
Po wszystkich zakrętach życiowych (Jej) i całej tej masakrze obyczajowo-rodzinnej jesteśmy razem. Razem ze sobą i z naszymi dziećmi.
Nadążasz teraz? Złapałes już wątek? ;)
A tak w ogóle, to my tu o "gienkach", a nie o mnie.
:564:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 25 lip 2004, 20:10

AAAAAAAAAaaaaaaaa!! no tak , zapomniało mi sie , faktycznie !! cóz jak sie jest na nogach od wczoraj godz 8:00 do teraz to mozna mieć zchizy co nie ?? :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 25 lip 2004, 20:14

:564:
Szanuj nadgarstki... może kiedyś Ci się jeszcze przydadzą do czegoś innego :D ;)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 26 lip 2004, 00:17

a mozna isc ze swoim chlopakiem?

pierwsza wizyta za mna!!!!i byłam sama bez chłopaka i z jednej strony to lepiej same panie w poczekalni to by sie misio dziwnie czuł ;) ale z drugiej strony to jak juz stamtad wyszłam to miałam ogromna okazje powiedziec mu wszystko jak było o co mnie pani pytała i co mi robiła chciałam sie z nim podzielic tym "pierwszym razem" :)
Wydaje mi się, że najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby nie czuć skrępowania. Wizyty u intymnych lekarzy raczej do przyjemnych nie należą, ale też nie mogą wywoływać uczucia strachu
ja o dziwo sie nie denerwowałam i nawet nie czułam skrepowania czego obawiałam sie najbardziej.
Państwowo do przychodni w życiu bym nie poszła!
bylam u pani która przyjmuje na kontrakt z NFZ i jestem bardzo zadowolona!!pani miła,wyrozumiała zrobiła mi usg zapisała leki i tabletki poinformowała co i jak dała informatory o antykoncepcji, kalendarzyk.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 26 lip 2004, 00:22

Odajcie facetom to co meskie a kobietom to co kobiece

nie wiem ale chyba bym nie chciala aby mój luby siedział podczas badania ginekologicznego przy moim boku....tak jak nie chce aby w przyszłosci brał udzial w porodzie po prostu było by to dla mnie ponizajace....moze jak bede starsza i nadejdzie czas małzenstwa i ciazy i porodu to zmienie zdanie
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 lip 2004, 00:30

Jarek pisze:Ten wziernik to ci pewnie podarował, żebyś go mógł jeszcze oblizać. A może dał ci jeszcze swoją pieczątkę, żebyś wypisywał recepty na tabletki?

Ach Ty!!
Zmieniłeś post w późniejszym czasie dodając ten tekst!
Brzydko.
Podarował mi sterylny, nowy wziernik. A połowa mojej rodziny to lekarze, dlatego obce recepty są zbędne.

Czyżby żal Ci zwieracz ścisnął, że nie masz takiego kontaktu z partnerką jak ja?
Czyżby wychodził z Ciebie żal, że nie chce Ci połykać?
Uderzyłem w jakiś słaby punkt, że musiałeś się odegrać na mnie tymi dopisanymi (brzydkimi) zdaniami??!!
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 26 lip 2004, 01:09

nie wiem ale chyba bym nie chciala aby mój luby siedział podczas badania ginekologicznego przy moim boku....tak jak nie chce aby w przyszłosci brał udzial w porodzie po prostu było by to dla mnie ponizajace
To mnie zdziwilo. A przy lekarzu Cie nie poniza? Tylko osoba ktora kochasz tak na Ciebie dziala? Cool.

A co do Krzysia, Mysiorek - odpusc sobie. On tak zawsze. Wie najlepiej i koniec. A jak uwierzysz w to co mowi to sie tak stanie i wtedy powie to swoje "a nie mowilem" :)
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 lip 2004, 08:11

Można.


Oczywiście, że można. Ja też chodziłem.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 26 lip 2004, 08:16

Biedne te wasze dziewczyny, którym nie zostawiacie odrobiny prywatności. Czy będąc w związku nie należy im się tego?
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 lip 2004, 08:17

Oczywiście, że należy. Ale jak Cię Twoja Partnerka o to poprosi to z nią nie pójdziesz?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 26 lip 2004, 08:30

fish pisze:Oczywiście, że należy. Ale jak Cię Twoja Partnerka o to poprosi to z nią nie pójdziesz?


Fisz !! już przestan , nie mozna robic wszystkiego o co poprosi Twa partnerka , albowiem one proszą o tak wiele iz nie masz czasu wtedy an swe zajęcia , i nawet z tego nie zdajesz sobie sprawy , to nie małe dziecko !!!! powinna sobie sama poradzic ! :D ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 lip 2004, 08:36

Krzysiu przestań. Przecież nie chodzę na każdą wizytę bo nawet głupio by to wyglądało. Bywają takie sytuacje, że Partnetka potrzebuje wsparcia i bardzo się cieszę z Tego powodu, że mogę coś takiego zapewnić. A z drugiej strony robię większość rzeczy o które mnie poprosi i jest mi z tym dobrze.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 26 lip 2004, 08:57

To mnie zdziwilo. A przy lekarzu Cie nie poniza? Tylko osoba ktora kochasz tak na Ciebie dziala? Cool.

wiem ze to dziwne,no ale akurat pytanie o tego lekarza to wiesz....gdybym wiedziała ze lekarz jest niepotrzebny to bym sobie sama zrobiła badanie ginekologiczne a nawet sama poród odebrała ;) a tak powaznie to wychodze z załozenia ze lekarz traktuje mnie jako pacjentke,wiec skrepowania nie czuje.Mówie moze mi z czasem minie takie podejscie...
Biedne te wasze dziewczyny, którym nie zostawiacie odrobiny prywatności. Czy będąc w związku nie należy im się tego?

JArek brawo!!Dlatego nie chce aby mój luby chodzil ze mna do ginekologa,bo to jest "moje" to jest mój dowód na kobiecosc,to jest dla mnie wyjatkowe i chce to zachowac dla mnie :) czy jak wy idziecie z kumplami na piwo to dziewczyna zawsze idzie z wami?? ;)
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 lip 2004, 09:33

To teraz coś weselszego :)

Dziewczyna u ginekologa. Młody, przystojny lekarz zaczyna badanie, zakłada jednorazową rękawiczkę, wkłada palce.
Znaczy - badanie. Nagle dzwoni telefon. Lekarz jedną ręka odbiera, a jako że czas to pieniądz drugą kontynuuje badanie:
- Halo! Tu Heniek... ze studiów... jestem w twoim mieście.
- Nie może być! Przyjeżdżaj, trzeba to oblać.
- A jak do ciebie dojechać? Dzwonię z dworca.
- Z dworca to pojedziesz prosto, później w lewo, będzie
rondo, na rondzie w prawo, następne rondo i dalej to prosto, prosto i jesteś u mnie...
Na to pacjentka:
- Panie doktorze czy jeszcze jedno rondo mogę prosić?
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 26 lip 2004, 10:17

fish napisał:
Oczywiście, że należy. Ale jak Cię Twoja Partnerka o to poprosi to z nią nie pójdziesz?

Moja Pani regularnie się bada i jeszcze nigdy sie nie zdarzyło, żeby mnie o to prosiła, a nawet gdyby to bym się wahał, wolę wspólnie uczestniczyć w chwilach bardziej przyjemnych, kiedy jest zadowolona,a nie speszona.
Kochać i być kochanym
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 26 lip 2004, 10:24

Jak na typowego faceta przystało...
wolę wspólnie uczestniczyć w chwilach bardziej przyjemnych
:P
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 lip 2004, 10:27

kiedy jest zadowolona,a nie speszona.


Ja Cię poprosi to chyba nie jest speszona i to znaczy, że Cię potrzebuje.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 lip 2004, 10:54

Jarek pisze:Moja Pani regularnie się bada i jeszcze nigdy sie nie zdarzyło, żeby mnie o to prosiła, a nawet gdyby to bym się wahał, wolę wspólnie uczestniczyć w chwilach bardziej przyjemnych, kiedy jest zadowolona,a nie speszona.

Coś mi się wydaje, że zbyt dużo kompleksów macie w Waszym związku...
Jak można się wahać w takich momentach, gdy partnerka potrzebuje oparcia?
Przecież, jeśli sytuacja jest lekko stresowa, właśnie obecność najbliższej osoby powinna być czynnikiem kojącym.
No chyba, że nie jest się do końca spoufalony z partnerem lub nie akceptuje się partnera do końca.
Ale każdy z nas tak się wyśpi jak sobie pościeli ;)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 26 lip 2004, 11:02

Jak można się wahać w takich momentach, gdy partnerka potrzebuje oparcia?

A ja to odbieram inaczej... skoro nie prosi, to najwidoczniej, jak na kobietę przystało w takiej sytuacji, daje sobie doskonale radę sama. W końcu jest dorosła i musi być samodzielna. Owszem, czuję się oparciem dla niej, ale wszystko w granicach rozsądku.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 lip 2004, 11:04

Owszem, czuję się oparciem dla niej, ale wszystko w granicach rozsądku.


Wow !
Nie rozumiem !!
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
buli
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 15 lip 2004, 07:55
Płeć:

Postautor: buli » 26 lip 2004, 11:06

Nie martw się, ginekolog z dużym stażem, który widział mase kobiet robi to mechanicznie i na pewno nie wypatrzy u Ciebie nic innego czego wczesniej by nie widział:)
Zapewne będzie Cie pytał czy miałaś już stosunek i będzie zaglądał do środka. Jeżeli masz jeszcze błonę to nie wejdzie do środka swoim metalowym przedmiotem :556: Ale nie ciesz się bo skoro nie może w tym miejscu wejdzie w innym czyli do pupy więc nie zapomnij się wypróżnic z rana bo Ci lekarz zrobi lewatywkę a to nie byłoby przyjemne.
Dobrze, że mi nie musi jakaś Pani doktor grzebać w pupci :553:
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 lip 2004, 11:16

fish pisze:
Owszem, czuję się oparciem dla niej, ale wszystko w granicach rozsądku.

Wow !
Nie rozumiem !!

No, ja też nie rozumiem.
Gdzie są te granice? Jakie?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 26 lip 2004, 11:21

Jeżeli kobieta nie ma ochoty i nie wyraza chęci, by partner był przy niej w czasie badania, nie ma żadnego problemu i wszystko jest jasne. Jarkowi nawet nie przyjdzie do głowy by tam za nią wchodzić. Ginekolog to specyficzny lekarz. Niby bada i leczy tylko kobietę, ale tak naprawdę sprawa najcześciej dotyczy obojga partnerów, czasem przepisuje leki także dla mężczyzny.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 lip 2004, 11:32

SueEllen pisze:Ginekolog to specyficzny lekarz. Niby bada i leczy tylko kobietę, ale tak naprawdę sprawa najcześciej dotyczy obojga partnerów, czasem przepisuje leki także dla mężczyzny.

Dokładnie!
Sex nie jest tylko sprawą Kobiety, tylko obojga partnerów. Jeśli są jakieś zmiany, muszą być leczeni oboje. Na dodatek pada wówczas dużo pytań szczegółowych, a odpowiedź na niektóre może zostać pominięta z braku pamięci przez jedną stronę.
Zresztą sex to sprawa wspólna, a wizyta u ginekologa jest z tym związana.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 26 lip 2004, 11:32

Jeśli nie rozumiecie, to powiem tak: są pewne sytuacje, w których Kobieta musi dać sobie radę sama. I tę sytuację do takich zaliczam.
Zrozumcie: takie jest życie, że z dnia na dzień (na skutek róznych okoliczności, od was niezależnych) kobieta może zostać samotną. I co jej wtedy zostaje? skok z mostu?tory kolejowe?
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 lip 2004, 11:38

Nikt nie pisał, że kobieta sobie nie da rady. Było tylko o tym, że jeśli nas poprosi to możemy dać jej oparcie i wspomóc przy wizycie u ginekologa. Przeciez nie chodzimy tam na każdą wizytę !
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 26 lip 2004, 11:41

Kobieta powinna sama robić zakupy i sama targać siaty do domu (co nie zmienia faktu, że przyniesione przez nią produkty będziemy jeść oboje). Powinna byc samodzielna gdyż
z dnia na dzień (...)kobieta może zostać samotną. I co jej wtedy zostaje? skok z mostu?tory kolejowe?
;) :P ;)
Ostatnio zmieniony 26 lip 2004, 11:47 przez SueEllen, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 lip 2004, 11:44

Jarek pisze:Jeśli nie rozumiecie, to powiem tak: są pewne sytuacje, w których Kobieta musi dać sobie radę sama. I tę sytuację do takich zaliczam.
Zrozumcie: takie jest życie, że z dnia na dzień (na skutek róznych okoliczności, od was niezależnych) kobieta może zostać samotną. I co jej wtedy zostaje? skok z mostu?tory kolejowe?

3XS ?!
Mam taką. I to nie przeszkadza w "tych" sprawach. Jeśli samotność u gienka ma Jej w tym pomóc... nie ma sprawy.
Dziwne to przygotowanie na najgorsze już w tym wieku, na "początku" związku.
Ale każdy ma inaczej.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 lip 2004, 11:46

Trzeba było Sue dołożyć jakieś "krzywe" oczko :)
Ja wyczułem ironię ale może nie każdemu się to uda :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 lip 2004, 12:05

agata pisze:
Biedne te wasze dziewczyny, którym nie zostawiacie odrobiny prywatności. Czy będąc w związku nie należy im się tego?

JArek brawo!!Dlatego nie chce aby mój luby chodzil ze mna do ginekologa,bo to jest "moje" to jest mój dowód na kobiecosc,to jest dla mnie wyjatkowe i chce to zachowac dla mnie :) czy jak wy idziecie z kumplami na piwo to dziewczyna zawsze idzie z wami?? ;)

"Odrobina prywatności"? A co to jest... schadzka?
Agatko? Wizyta u gienka jest dla Ciebie wyjątkowa? i tylko Twoja?
Niech Ci będzie.
Ale nie mieszaj piwa z tak intymną sytuacją jak rozkładanie nóżek.
Acha... i obyś zmieniła zdanie co do samotnego porodu... nawet nie wiesz co stracisz, a raczej, czego nie zyskasz w oczach partnera.
Ale to kiedyś.
KOCHAJ...i rób co chcesz!

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 181 gości