Obgryzanie paznokci
Moderator: modTeam
No nie do konca kwalifikuje sie to jako nalog. To raczej nawyk.
A co lakierow, rekawiczek itd. Male szanse, zeby pomoglo. U doroslej osoby jest to nawyk zbudowany na bazie nie radzenia sobie z emocjami. To sposob na rozladowanie napiecia. Ale nie tylko napiecia w danej chwili, w ogole napiecia jakie czlowiek ma.
Jesli to wielki juz problem, sa rany (bo obgryza, skubie sie tez skorki), to radze isc do psychiatry. Serio. Albo chociaz sprobowac lekow ziolowych, bez recepty w aptece.
A jesli nie, to pomyslec o technikach relaksacyjnych, wyciszeniu w ciagu dnia itd.
Zapewniam, ze nawet dorosle osoby moga sie tego nawyku pozbyc. Tylko nie jest to latwe. Ale pocieszajace jest to, ze paznokcie wracaja wtedy do stanu noralnego, nie ma sladu po obgryzaniu.
A co lakierow, rekawiczek itd. Male szanse, zeby pomoglo. U doroslej osoby jest to nawyk zbudowany na bazie nie radzenia sobie z emocjami. To sposob na rozladowanie napiecia. Ale nie tylko napiecia w danej chwili, w ogole napiecia jakie czlowiek ma.
Jesli to wielki juz problem, sa rany (bo obgryza, skubie sie tez skorki), to radze isc do psychiatry. Serio. Albo chociaz sprobowac lekow ziolowych, bez recepty w aptece.
A jesli nie, to pomyslec o technikach relaksacyjnych, wyciszeniu w ciagu dnia itd.
Zapewniam, ze nawet dorosle osoby moga sie tego nawyku pozbyc. Tylko nie jest to latwe. Ale pocieszajace jest to, ze paznokcie wracaja wtedy do stanu noralnego, nie ma sladu po obgryzaniu.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Yasmine pisze:one maja swiadczyc o moim zadbaniu. Przez to,ze sa krotkie, a nie za maja 2 cm dlugosci?
Ależ krótkie paznokietki też mogą być zadbane i ładne:) Mi np dwucentrymetrowe szpony (mimo iż zadbane) wcale się nie podobają.
A ja obgryzania pazurów oduczyłam się dzieki tipsom. Przez rok czasu nosiłam stale, z początku odruchowo wkładalam paluchy do buzi ale to ustrojstwo takie twarde że prędzej bym sobie zęby połamała. Jak ściągnęłam tipsy to mi nawet do głowy nie przyszło żeby paznokcie obgryzać.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
- Candy Killer
- Uzależniony
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
- Skąd: wro
- Płeć:
heh no oczywiscie ze nie same paznokcie swiadcza o zadbanym czlowieku zeby nie bylo:)ale chcac nie chcac ludzie zwracaja na dlonie uwage.2cm szpony to chyba kazdemu by przeszkadzaly.ja mam krotkie i jest mi super wygodnie ale ani nie obgryzam ani nic i sa zadbane zawsze.
jesli chodzi o tipsy..same w sobie mi sie nie podobaja..ale jak wyzej..pomogly to moze i innym tez pomoga:)a dlugie nie musza byc wcale.
moj kuzynek tez obgryzal..ale byl mlodszy od nas duzo i dostawal po lapach i mu minelo heh:)
jesli chodzi o tipsy..same w sobie mi sie nie podobaja..ale jak wyzej..pomogly to moze i innym tez pomoga:)a dlugie nie musza byc wcale.
moj kuzynek tez obgryzal..ale byl mlodszy od nas duzo i dostawal po lapach i mu minelo heh:)
FOLIO --> www.beautifullyexecuted.deviantart.com
Ja jak byłam młodsza to ciągle obgryzałam paznokcie.W gimnazjum przestałam bo było mi szkoda jak patrzyłam na długie i ładnie pomalowane paznokcie moich koleżanke a teraz znowu mnie cos naszło i obgryzuje to trwa jakieś 2tygodnie ale to przez to że mam problemy ehhh i dlatego zgadzam sie z tym co napisała MILTONIA
Miltonia pisze:jest to nawyk zbudowany na bazie nie radzenia sobie z emocjami. To sposob na rozladowanie napiecia. Ale nie tylko napiecia w danej chwili, w ogole napiecia jakie czlowiek ma.
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
Lukasz pisze:artsex pisze:a nie lepiej po prostu obcinac te paznokcie
Nie zrozumiesz człowieka ktory obgryzaTo dzieje sie nieświadomie... Siedzę w szkole i obgryzam... Tak po prostu... W pewnym sensie to jest jak nałóg. Sam chcialbym przestac ale jakoś nie mogę...
mysle ze to przez nerwy , wiec radze wrzucic na luz troche



ja tez
u mnie problem wygladal podobnie tyle ze ja obrygzałe paznokcie tylko w roku szkolny przychodza wakacje i problem mija. Moze to na punkcie nerwowoym. Ale dla chcacego nic trudnego wystarczy chciec i problem sam minie
zycze powodzenia !




























"Droga do miłości bywa bardzo kręta, ponieważ wiedzie nas do nieba albo prowadzi prosto do piekła" - Paulo Coelho
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Andrew pisze:a ja obgryzałem do 35 roku zycia , a teraz mam ładne paznokcie , jesli takowe u faceta istnieją .TERAZ to sobie je piłuję maluję itd. a co wolno mi !
a do kosmetyczni nie chadzasz??
na słabe pznokcie polecam skrzyp polny, odżywkę taka za 2.50 nie wiem jakiej firym... albo smarowanie sokiem z cytryny tez pomaga...
myślę ze obgryzanie paznokci wynika poniekąd z braku witamin...
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
No to moze oznaczac, ze skorki tak bardzo zarosly (wtedy nie widac bialych polksiezycow, bo przeciez one dalej tam sa), a konce pewnie sa zbyt krotko przyciete. To daje wrazenie, ze sa male.
Nie pozostaje Ci nic innego, jak udac sie do kosmetyczki. Zrobi z tym porzadek i nauczy Cie jak dbac o paznokcie, w jaki sposob przycinac itd.
Nie pozostaje Ci nic innego, jak udac sie do kosmetyczki. Zrobi z tym porzadek i nauczy Cie jak dbac o paznokcie, w jaki sposob przycinac itd.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Ja to mam inny problem. Paznokci nie obgryzam całe szczęście. Palce lewej dłoni mam zadbane, ale na prawej muszę utrzymywać odpowiednią długość paznokci potrzebną do gry na gitarze. I właśnie czasami się zastanawiam, czy to nie wygląda źle, jak facet ma trzy dłuższe paznokcie. Ale mniejsza z tym w sumie, bo wiele kobiet się domyśla o co chodzi.
ale wkoło jest wesoło
Ci co używają kostek nie grają na gitarze klasycznej. Taka różnica. Czy muszę? Nie wiem czy musze grać na gitarze, ale chcęMiltonia pisze:Znam kilku gitarzystow i zaden z nich nie ma 3 dluzszych paznokciUzywaja kostek i tyle.
A 3 dluzsze paznokcie musza wygladac dosc kurjozalnie. Naprawde musisz?

ale wkoło jest wesoło
No fakt, na klasycznych nie graja. Jesli to nie sa 3 dlugie szpony, to nie powinno byc tak zle. Moze miej wszystkie dluzsze troche? Jak beda zadbane, to nie bedzie sie rzucac w oczy. Panowie i tak maja tendencje do zbyt krotkiego przycinania paznokci.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
No właśnie tak myślałem, żeby może już pięć czyli na całej prawej ręce mieć dłuższe. Bo z kolei na lewej ręce muszę mieć krótko przycięte, bo trochę dłuższe przeszkadzają chwytać akordy.Miltonia pisze:Moze miej wszystkie dluzsze troche? Jak beda zadbane, to nie bedzie sie rzucac w oczy.
Nie sąMiltonia pisze:Jesli to nie sa 3 dlugie szpony
Właśnie... ja jak mam ponad 1mm to już obcinam do zera. Zawsze mi się wydawało, że jak u faceta paznokcie wystają to już głupio to wygląda. Mimo, że są zadbane.Miltonia pisze:Panowie i tak maja tendencje do zbyt krotkiego przycinania paznokci.
ale wkoło jest wesoło
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 88 gości