agnieszka.com.pl

moon pisze:

TKey pisze:od 130/90 do nawet 160/100

I to ma być wysokie?

nadcisnienie pierwszego stopnia ktore trzeba leczyc.

hmm to ja zazwyczaj chodze spac tak okolo polnocy, wstaje zawsze o 6 i czuje sie wypoczety nie potrzebuje duzo snu, nawet po imprezie zawsze wstaje pierwszy i choerke potem musze wszystkim jogurty nosic <aniolek2>

Dziekuje wszytskim za zainteresowanie sie tematem ;-)
Musz poproubowac z magnezem albo zaczac walic redBule albo inne Taigery.

TKey pisze:zalezy co rozumiesz przez zwrot "za wysokie" lezalem w szpitalu 2 tygodnie wlasnie z tym problemem. w domu mam wysokie cisnienie: od 130/90 do nawet 160/100. w szpitalu gdzie przez dwa tygodnie nie wstawalem z lozka cisnienie spadalo mi do nawet 90/50 i czulem sie wtedy znakomicie, zero zmeczenia, zasypialem szybko.

Ja mam srednio 135\90 ale bywalo ze mialem 170\110 jak mi mierzyli u lekarza i bylem zestresowany, ale ze z takim cisnieniem do szpitala na 2 tygodnie ? Do szpitala to sie chyba idzie jak sie ma z 220\140. Kto cie skierowal do szpitala z takim cisnieniem ?

wykryli mi 160/100 jak mialem 17 lat. jak na ten wiek to jest wysokie. wykryli mi to podczas wfu w szkole kiedy to zemdlalem poza tym poszedlem nie zeby sie podleczyc a zeby zrobic potrzebne badania na zdiangozowanie zrodla problemu. niestety do dzis lekarze nie wiedza dlaczego mam za wysokie cisnienie.

A czasem jakiegos dopingu nie stosowales w mlodosci? Ja mialem tez w wieku 17 lat 170\110 ale dobrze sie czulem, wykryli w szkole na badaniach, ale do szpitala nie kazali mi isc, tylko przepisali leki. Ale przyznam ze ja to nadcisnienie mialem od stosowania dopingu jak bylem gowniarzem i skutki do dzisiaj zostaly bo mi czasem skacze wysoko, ale przecietnie to mam 130-140\80-90, ale dosc latwo mi moze podskoczyc i wysoko, no ale ja lubie sie stresowac.

nigdy nic nie bralem i nie biore. w szpitalu powiedzieli mi ze moze to byc wina hormonow, a moze to byc wina transfuzji jaka przeszedlem jak sie urodzilem.

Albo moze być taka Twoja uroda. Co nie znaczy,że przesadą nie jest. Do 150/90 jest ciśnienie na dobra sprawę uznawane za NORMĘ. U dorosłego człowieka.

Tez slyszalem od jednej lekarki ze to indywidualna przypadlosc i moja uroda, ale z kolei drugi lekarz powiedzial ze tamten lekarz to idiota i wygaduje bzdury.

Jatam słyszę, ze taka moja uroda i niestety moje poranne spadki ciśnienia [bo mam jazdy ze mi drastycznie zaraz po obudzeniu spada ciśnienie i słabo mi, tracę przytomnośc itd] mogą kiedyś być ciut za duże i się przekręcę,a le spoko to tylko taka moja uroda
Nie lubie jak mi tak mówią :565:

Mialem dwie dziewczyny pod rzad z niedoscisnieniem i z tego co pamietam to ciagle spiace chodzily, jedna sie robila anemiczna gdzies tak ok. 17 i zasypiala doslownie na stojaco i gadala przez sen I pamietam tez ze bylo im zawsze zimno, podczas kiedy mi bylo goraco, nawet pod gruba koldra sie trzesly, a ja zawsze je musialem rozgrzewac. To chyba takie najb. widoczne objawy jakie zauwazylem: sennosc i nieuzasadnione narzekanie na zimno. Ale slyszalem tez ze osoby z niedocisnieniem beda dluzej zyly, bo niskie cisnienie mniej uszkadza scianki naczyn krwionosnych i uklad krwionosny mniejsie zuzywa i dluzej funkcjonuje.

Moon - w wieku okolo 20 lat wszystko co powyzej 125/80 to jest juz wysokie.

charlie81 pisze:Moon - w wieku okolo 20 lat wszystko co powyzej 125/80 to jest juz wysokie.

<boje_sie> Niemożliwe. Takie jak podałes to najwyższe u dzieci, które zazwyczaj niziutkie mają. Ale norma u dorosłych przeciez.
No wiem bo u mnie to chyba każdy ma z tym ciśnieniem problemy

Andrew pisze:Przeciez pisał ze badał cukier i jest oki

Bo ja wiem..z tym się idzie do specjalisty.

Samo badanie krwi pod katem glukozy to za malo, powinno sie zrobic test obciazeniowy. Kluja 3 razy - co godzine. Pierwszy raz na czczo, drugi i trzeci po przyjeciu okreslonej dawki glukozy.

no tez tak pomyślałem jednorazowe badanie nic nie mówi..

Dopiero z takiego testu cos naprawde wynika. Wiem, bo sama niedawno to mialam. Na szczescie wyszlo ok

A ja będe musiał iść do doktorka zobaczyć co z moim ciśnieniem..ale najpierw oddam krew

Mi jutro znow beda pobierac krew Ale juz sie przyzwyczailam (w ciagu ostatniego miesiaca 3 razy, w tym raz podwojnie i raz potrojnie). Tym razem na hormony. Eh, sypię sie juz

a to ja dobrowolnie oddam w końcu to tylko krew

Samo badanie krwi pod katem glukozy to za malo, powinno sie zrobic test obciazeniowy. Kluja 3 razy - co godzine. Pierwszy raz na czczo, drugi i trzeci po przyjeciu okreslonej dawki glukozy.

_________________

Ale ta glukoza jest tak paskudna! <belt1> <belt1> <belt1> <belt1> <belt1>
Ja miałam raz przed wypiciem. Potem wypić zjęśc coś lekkiego i za godzinę sie stawić i znów kłócie.
Większa ilość glukozy mi wyszła przez wypiciem tego świństwa niż po i od razu była panika,żem cukrzyk jestem. Ale nigdy potem problemów z tym nie było

Mi jutro znow beda pobierac krew Eeee.. no ten tego... Ale juz sie przyzwyczailam (w ciagu ostatniego miesiaca 3 razy, w tym raz podwojnie i raz potrojnie). Tym razem na hormony. Eh, sypię sie juz Usmiech pelna gemba

Ja też chcę tak NIkt mi nie chce krwi pobierać a ja to bałdzio lubiam.

moon pisze:Ja miałam raz przed wypiciem. Potem wypić zjęśc coś lekkiego i za godzinę sie stawić i znów kłócie.

Ja po 1 na czczo musialam wypic 2 paskudnie slodkie szklanki wody z cukrem i zero jedzenia, az do po 3. pobraniu

MOja koleżanka tej rozpuszczonej gluzkozy nie dała rady wypić i no cóż <belt1> ale tylko część to jej i tak drugą taką zaserwowali. Mnie tylko po głowie ta mysła chodziła "Przełknąć bo jak nie to znów pełna szklanka tego do wypcia"

Ja wypilam 1 i 3/4 szklanki, pozostala resztke z 2 wywalilam, nie bylam w stanie wypic A nie chcialam <belt1> - bo juz czulam, ze bylo blisko, hehe

a jaki to ma smak ?

Yasmine pisze:a jaki to ma smak ?

Chyba cukru <browar>

Woda z cukrem - tak mi sie wydaje.
Ale 2 takie szklanki, do tego mega slodkie (standardowo daje sie 50g, ale moja lekarka chciala 75g ) wlaczaja u mnie odruch wymiotny. Zwlaszcza, ze ja nie jem zbytnio slodyczy - jakos nie lubie po prostu slodkosci. Wiec to bylo paskuuuuudne

a jaki to ma smak Ciekawy ?

Słodki do granic obrzydliwości. To jest po prostu sproszkowana glukoza wsypana do wody. Z tym,że powstaje niezłe stężenie. Pierwsze łyki oki, ale potem Ci nie w/w odruch włącza.

moon pisze:

charlie81 pisze:Moon - w wieku okolo 20 lat wszystko co powyzej 125/80 to jest juz wysokie.

<boje_sie> Niemożliwe. Takie jak podałes to najwyższe u dzieci, które zazwyczaj niziutkie mają. Ale norma u dorosłych przeciez.
No wiem bo u mnie to chyba każdy ma z tym ciśnieniem problemy

Ja mialem ostatnimi czasy 2 razy mierzone, raz to bylo 120/80, raz 125/80 i za kazdym razem lekarka (inna) powiedziala, ze jakby bylo wyzsze to by juz bylo zle.

charlie81 pisze:Ja mialem ostatnimi czasy 2 razy mierzone, raz to bylo 120/80, raz 125/80 i za kazdym razem lekarka (inna) powiedziala, ze jakby bylo wyzsze to by juz bylo zle.

Ucinam spekulacje i powiem że do 130 jest dopuszczalne..nawet 135
Sam miałem już i 170 a pielęgniarka zrobiła takie dużeee oczy hehe..
ale byłem wtedy wyprowadzony z równowagi..