Dla rzucających palenie..

unlucky_sink · Postautor: **unlucky_sink** » 13 mar 2007, 13:27

Zaq, czy to jest cos zwiazanego z plucami?

prosze uprzedzac co sie wkleja, bo niektórzy maja słabe nerwy...

Haro · Postautor: **Haro** » 13 mar 2007, 16:27

Tak jest

Ladne te pluca

Jak rodzynki <diabel>

Zaq · Postautor: **Zaq** » 13 mar 2007, 16:49

unlucky_sink pisze:Zaq, czy to jest cos zwiazanego z plucami? prosze uprzedzac co sie wkleja, bo niektórzy maja słabe nerwy...

Nie tylko. Nie chcę uprzedzać, bo chcę Wam pomóc w rzuceniu tego szajsu. Kliknijcie na linka. Widok faceta pokazującego język przez policzek może skutecznie przyczynić się do zwalczania nałogu <diabel>

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 13 mar 2007, 17:04

fajny ten filmik

Jak już wrzucasz propagandę, argumentuj. To fotki gości żujących tytoń,gwoli ścisłości

zenon · Postautor: **zenon** » 13 mar 2007, 17:15

jak dla mnie, Ruscy narysowali to bardziej życiowo:
http://www.antimult.ru/antimults/antito ... ls.exe.zip
albo na stronie głównej, bez ściągania pliku...

jamaicanflower · Postautor: **jamaicanflower** » 13 mar 2007, 17:46

zenon pisze:jak dla mnie, Ruscy narysowali to bardziej życiowo:
http://www.antimult.ru/an...kekills.exe.zip
albo na stronie głównej, bez ściągania pliku...

Świetny filmik, zwłaszcza Leoś w kostce lodu i piosenka Eurythmics na koniec

Pozwolę sobie przenieść adres do "Śmieszne", zenonie ( <hahaha>

) <browar>

Zaq · Postautor: **Zaq** » 13 mar 2007, 20:07

TedBundy pisze:Jak już wrzucasz propagandę, argumentuj.

Ale co mam argumentować? Wrzuciłem, to bo a nuż ten filmik wzmocni czyjąś siłę woli i przyczyni się do rzucenia.

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 13 mar 2007, 20:20

Dzisiaj miałem kryzys ale nie zapaliłem

Haro · Postautor: **Haro** » 14 mar 2007, 13:30

Ja zadnych kryzysow nie mam

Nerwowy nie mam. Fajke jak biore do reki to tylko po to, zeby odpalic bez zaciagania i niech sie kopci w rece. Tak dla towarzystwa gdy siedze i z mama rozmawiam. Po samym odpaleniu mam taki niesmak w ryju, ze szokiem jest dla mnie fakt, ze kiedys ten shit mi smakowal <chory>

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 16 mar 2007, 22:29

Haro pisze:Fajke jak biore do reki to tylko po to, zeby odpalic bez zaciagania i niech sie kopci w rece.

Dziwny sposób.. może i dobry..
ostatnio znowu mnie ciągnie..

Ale nie poddaje się.. <cisza>

Potrzebuje jakiegoś wsparcia ! <aniolek>

runeko · Postautor: **runeko** » 17 mar 2007, 07:06

Ja nie pale juz okolo roku ( nie licze tych pojedynczych papierosow podczas imprez, ani tych dwoch paczek przed przyjazdem rodzicow we wrzesniu- chodzi mi o nalogowe palenie "dzien w dzien").
Ostatnio wszystko mnie denerwuje i w sumie chetnie bym zapalila, ale lepiej nie.

_normalna_ · Postautor: **_normalna_** » 17 mar 2007, 09:25

Ja nie pale od 3,5 roku rzucałam razem z ,mężem bo jak partner kopci to ciężko samemu rzucić. Nie korzystałam ze wspomagaczy ale m korzystał z nicoret i twierdzi, że mu pomogło. Najgorzej było z wychodzeniem do knajp lub na imprezy gdzie wszyscy nasi znajomi (bez wyjątku ) kopcą a teraz jest już luz jak ktoś przy mnie pali to nie mam ochoty a wręcz jestem strasznym przeciwnikiem palenia jak ktoś stoi na przystanku i dmucha mi w twarz to proszę o zgaszenie fajki.

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 18 mar 2007, 09:08

Pegaz pisze:ostatnio znowu mnie ciągnie..

a czego ci najbardziej brakuje z tego calego palenia

mi czasami rytulalu palenia, machania łapka, wypuszczania dymu.

jamaicanflower · Postautor: **jamaicanflower** » 19 mar 2007, 17:14

Dzindzer pisze:Pegaz napisał/a:
ostatnio znowu mnie ciągnie..

a czego ci najbardziej brakuje z tego calego palenia
mi czasami rytulalu palenia, machania łapka, wypuszczania dymu.

Zróbcie sobie wspólny wieczorek z kadzidełkami i Twoją fajką wodną Dżindżerko, a nuż Wam przejdą nikotynowe ciągoty

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 20 mar 2007, 15:44

Jamaiko Ty to miewasz dobre pomysły, jakos trzeba sobie czasami pewne rzeczy zastepowac

O machanie łapka troche zastepuje mi wolne picie wina, albo soku, ale z kieliszka bo tak mi przyjemnie, sok musi byc z czarnej porzeczki.

Haro · Postautor: **Haro** » 20 mar 2007, 17:04

Dla mnie papierosy juz nie istnieja

Zadnego nawyku czy odczucia braku jakiegos elementu w moim zyciu tez nie mam. Przeszedlem z tym do porzadku dziennego i jest git.

paula16 · Postautor: **paula16** » 30 mar 2007, 15:39

szczerze to sama chciałabym palic ale dobra nie o tym. Z nam ludzi którzy ot tak żucają z początku kusi ale musisz bys silny trzymam kciuki

pozdro

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 30 mar 2007, 15:47

Dzindzer pisze:a czego ci najbardziej brakuje z tego calego palenia

Efektu...

Brakowalo.. juz nie brakuje.. poltora miesiaca juz nie pale i jest ok

Juz nie mam slabych chwil

paula16 · Postautor: **paula16** » 30 mar 2007, 15:48

to zajebiście trzymaj tak dalej:) pozdro

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 30 mar 2007, 15:49

paula16 pisze:to zajebiście trzymaj tak dalej:) pozdro

Dziekuje

mam taki zamiar..

paula16 · Postautor: **paula16** » 30 mar 2007, 15:50

to teraz moja kolej abym zaczeła:)

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 30 mar 2007, 15:52

paula16 pisze:to teraz moja kolej abym zaczeła:)

Zaczela palic czy zaczela rzucac?

Jesli masz zamiar palic to lepiej tego nie rob

Nie warto.. jesli masz zamiar rzucic to najwyzszy czas

paula16 · Postautor: **paula16** » 30 mar 2007, 15:52

zaczeła palić

runeko · Postautor: **runeko** » 30 mar 2007, 18:20

Ale po co chcesz palic, skoro nigdy nie palilas? Szpan? <hmm>

paula16 · Postautor: **paula16** » 30 mar 2007, 18:51

moze szpan a moze chciałabym od siebie?

runeko · Postautor: **runeko** » 30 mar 2007, 20:31

Co to znaczy "chcialabym od siebie"?
Ty wiesz w ogole o czym mowisz? To nalog, ktory zabija tysiace ludzi dziennie.

paula16 · Postautor: **paula16** » 31 mar 2007, 15:18

zartujesz nie bój zaby nie mam zamiaru palic paczki dziennie!

sophie · Postautor: **sophie** » 31 mar 2007, 16:24

zartujesz nie bój zaby nie mam zamiaru palic paczki dziennie!

Tak Ci się na razie wydaje...

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 31 mar 2007, 16:39

paula16 pisze:zartujesz nie bój zaby nie mam zamiaru palic paczki dziennie!

Albo sobie z nas jaja robisz albo cię pogięło.. popatrz na ten topic ile kosztuje samo palenie i ile kosztuje jego rzucanie..
I nawet ci którzy mówią że palą bo lubią oprócz tego zapominają dodać że nie tylko lubią ale i muszą a to czyni ich ubezwłasnowolnionych w jakiś sposób.. a to nie jest w życiu urocze żeby musieć zapalić.. rano odkaszleć i nie powiem co jeszcze, a na dokładnie śmierdzieć jak krematorium.

runeko · Postautor: **runeko** » 31 mar 2007, 20:30

paula16 pisze:zartujesz nie bój zaby nie mam zamiaru palic paczki dziennie!

Zeby zachorowac na raka nie trzeba wcale palic paczki dziennie.

Dla rzucających palenie..

Kto jest online