złotooka kotka pisze:No wlasnie jak dla mnie to robisz odwrotnie - liczysz kalorie. A jemu wlasnie o to chodzi, ze nie na kalorie trzeba patrzyc, a na rodzaj pokarmu.
A czytasz temat od poczatku? Ja zdrowe rzeczy, ktore powinno sie jesc staram sie wpasowac w diete 1000 kcal. Staram sie jesc wszystko co moge i zdrowo. Nie glodze sie, nie jem suchego chleba tylko zeby sie zmiescic w tym 1000 kcal. Zreszta jak pisze ten Pan:
Nie wystarczy stosowanie diety liczącej 1500 kcal, jeśli nie jest ona odpowiednio zrównoważona. Osoba pozwalająca sobie na picie słodzonych napojów gazowanych i objadanie się kanapkami na białym chlebie nigdy nie doczeka zadowalających rezultatów. W diecie musi znaleźć się odpowiednia ilość węglowodanów, błonnika i składników mineralnych. Jedynie wtedy można oczekiwać, że spadek wagi będzie systematyczny, a uzyskana masa ciała utrzyma się przez długi czas.
I tak jest u mnie. Choc nie jestem jeszcze specem i sie dopytuje
Yasmine pisze:Ale kalorii to by mi sie naprawde nie chcialo liczyc.
A ja to lubie . Lubie odchudzanie sie
To liczenie, sprawdzanie produktow ile maja tluszczy ile bialek itd . Dzis tylko z pol h to robilam w sklepie xD
Dzindzer pisze:moon a jakie to pysznosci masz dzisiaj
Dzis juz zjadlam:
na śniadanie- jabłuszko, morelki, nektarynki [maja maly indeks glikemiczny zadziwiajaco
] i szklanke mleczka wypilam.
Juz jestem tez po drugim - wszamalam 2 kanapki z wedlinka z indyka taka dobra i pomidorasem pysznym. I czerownej herbtaki sie napilam -duuuzo smaczniejsza od tej zielonej.
A na obiad planuje gotowanego kurczka z ziolami, ciemnym ryzem i warzywkami
A na kolacje chyba naturalnego jogurta z otrebami, bo kupilam jakiegos dobrego bakomy