Pozwoliłam sobie skopiować wiadomość prywatną jednego z użytkowników:
Obawiam się, że kiedyś mnie też to może czekać. Ale interesują mnie dwie rzeczy: nie boisz się, że zabieg może się nie udać? Ja słyszałem od różnych osób, że po takiej operacji bardzo często są powikłania a w najgorszym wypadku mozna stracić nawet wzrok? Czy lekarz Ci o tym wspominał, bo chciałbym te plotki po prostu zweryfikować. Druga sprawa - na czym polegają badania kwalifikujace do zabiegu? Czy orientujesz się w przeciwwskazaniach?
1.
Obawa. Jest, ale trzy czynniki pozwalają ją uciszyć - pierwszy, najbardziej naglący: nie mogę znieść świadomości, że mój uszkodzony zmysł wzroku zabiera mi spory % życia, że nie potrafię wszystkich bodźców zmysłowych odbierać w pełni. Po drugie - nie cierpię okularów, czuję się w nich, jakbym była maszyną albo gorzej - kaleką, ciągle podłączoną do respiratora

Po trzecie - klinikę okulistyczną, do której zostałam skierowana, zarekomendowała mi osoba bardzo ceniona przez pacjentów i środowisko zawodowe.
2.
Powikłania. Wręcz odwrotnie - ryzyko szacuje się w zaokrągleniu na 2 procent, a dotyczy ono przede wszystkim osób z wadą wzroku przekraczającą 6 dioptrii oraz z wyjątkowo cienką rogówką.
Cytuję za ulotką:
"Powikłania mogące wystąpić we wszystkich typach zabiegów to: nadkorekcja lub niedokrekcja, częściowa regresja uzyskanego efektu refrakcyjnego (nawrót wady), obniżenie ostrości wzroku pomimo pełnego wyrównania wady refrakcji, astygmatyzm nieregularny, podwyższone ciśnienie śródgałkowe związane z koniecznością stosowania preparatów steroidowych, przymglenie rogówki, zapalenie rogówki, wysychanie nabłonka rogówki, rozszczepienie światła zwłaszcza w nocy, osłabienie poczucia kontrastu" - wszystko normalną czcionka

Marne pocieszenie, wiem, niemniej jednak o utracie wzroku mowy nie ma. <;)>
3.
Lekarz. Owszem, lekarzowi nie można zatajać takich informacji. Poza tym, każdy zgłaszający się do kliniki otrzymuje bezpłatną broszurę informacyjną, rzetelnie opisującą różne aspekty zabiegu i polecenie zapoznania się z jej treścią, by zdawał sobie sprawę, z ryzyka, jakie podejmuje.
4.
Przeciwwskazania. Przeciwwskazaniem do wykonania zabiegu jest:
- jaskra, odwarstwienie siatkówki, krótkowzroczność postępująca,
- ciąża, okres karmienia,
- schorzenia neurologiczne, reumatyczne,
- schorzenia autoimmunologiczne ( kolagenozy),
- schorzenia skóry, schorzenia weneryczne,
- stany zapalne zębów i dziąseł,
- cukrzyca, schorzenia tarczycy i nadnerczy,
- skaza krwotoczna, białaczka, choroby pasożytnicze,
- uzależnienie od leków, alkoholu, narkotyków,
- stany zapalne ucha, gardła, nosa,
- choroby nowotworowe, AIDS,
- zakażenie wirusem opryszczki,
- rozrusznik serca.
Dodatkowo na broszurce zamieszczono polecenie, by poinformować o ewentualnych schorzeniach niewspomnianych wyżej.
Ufff...
[ Dodano: 2008-08-25, 21:58 ]TedBundy pisze:wygląda to mniej więcej tak, z tego co od blisko znajomej osoby słyszałem

Boli, ale do wytrzymania. Przez 2,3 dni. Zwolnienie tak na średnio 3 tygodnie. Nie można się przemęczać, nic dźwigać, ciemne pomieszczenie. Jeżeli chodzi o środki przeciwbólowe, to już w gestii doktorka

Dobrze będzie, głowa do góry

Zabieg jest króciutki.
Gdy zapytałam lekarza, jak opisałby ów ból, odparł: "To nie jest taki ból, przy którym chodzi się po ścianach" - jednym słowem, natychmiast rozwiał wszystkie moje złe myśli

i "Nie ma takiego bólu, którego człowiek by nie przeżył" - kiedy ja czuję, że nie przeżyję. Boję się bólu! <boje_sie>
Kiedy pytałam o leki, powiedział, że wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości na ból. A jeśli jest zerowa? <boje_sie> Kurcze, przesadzam, wiem, ale mógłbyś spytać kolegę, co zażywał? Proszę!
Wujo Macias pisze:Taka luzna refleksja.
Bardzo mądra refleksja. Pytałam o to moją prowadzącą - nie ma rady - przy każdej nowince medycznej musielibyśmy używać asekuracyjnie wehikułu czasu i każdorazowo sprawdzać, jakie są jej długoterminowe konsekwencje.
Zastanawia mnie natomiast fakt, że w Stanach w każdym większym centrum handlowym znajduje się punkt, gdzie przeprowadzane są tysiące takich operacji rocznie. Może to nie jest wielka suma, zwłaszcza jeśli mowa o Stanach, ale powszechny dostęp do tej usługi trochę mnie uspokaja.
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //