Recenzje produktow :)
Moderator: modTeam
Najwazniejsze zebys tez Ty dobrze czula sie w danym kolorze
Mi podobnie ladnie w pomaranczy z brazem, ale tez sie tak nie maluje
[ Dodano: 2007-10-01, 02:01 ]
Ale jak probowalas dawno to mozesz zobaczyc teraz sliwke na zewntrzny kacik oka, tak w kocie oczy, a w wewnetrznym zdecydowanie cos jasniejszego.
na ile kolorow sie zwykle malujecie cieniami? 2, 3?
Mi podobnie ladnie w pomaranczy z brazem, ale tez sie tak nie maluje
[ Dodano: 2007-10-01, 02:01 ]
Ale jak probowalas dawno to mozesz zobaczyc teraz sliwke na zewntrzny kacik oka, tak w kocie oczy, a w wewnetrznym zdecydowanie cos jasniejszego.
na ile kolorow sie zwykle malujecie cieniami? 2, 3?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:na ile kolorow sie zwykle malujecie cieniami? 2, 3?
chyba nigdy nie użyłam więcej niż dwóch. brak mi wprawy - przy trzech kolorach już bym się pogubiła chyba ;-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
ja rzadko mam czas, zwykle niestety, makijaz robie w biegu, taki jest hmmm serwisowy (tarantulla i cubasa cos o tm wiedza swoja droga )
ale jak kogos maluje to lubie sie pobawic kolorami na powiece rozwietlic luk brwiowy, pobawic sie w cieniowanie
ale jak kogos maluje to lubie sie pobawic kolorami na powiece rozwietlic luk brwiowy, pobawic sie w cieniowanie
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:na ile kolorow sie zwykle malujecie cieniami? 2, 3?
no ze trzy najczesciej, czasami 4
Mia pisze:rozwietlic luk brwiowy, pobawic sie w cieniowanie
i to jest problem. niby sobie rozswietlam, ale cos czuje, ze to nie jest idealny kolor.
Mogła bys mi doradzic jakis.
Nie wiem czy to potrzebne ale tak na wszelki wypadek sie opisze : oczy mam niebieskie, czasami bwaja bardzo niebieskie, włosy farbowaner na braziki, a brwi no sama nie wiem takie chyb a szare, takie jak maja ciemne blondynki najczesciej
Dzindzer pisze:niby sobie rozswietlam, ale cos czuje, ze to nie jest idealny kolor.
a czym rozswietlasz? wazne zeby rozswietlenie wspolgralo z tonacja calego makijazu chlodna lub ciepla.
lollirot pisze:Mia, a ja powinnam używać złotego? chyba jestem za blada ;-)
niekoniecznie wlasnie, zloty ma to do siebie, ze fajnie wyglada w polaczeniu z kolorami cieplymi brazy, brzoskwinie, morele ale z zimnymi tez sie sprawdza fiolety, roze.
Do wewnetrznego kacika jak najbardziej sie nadaje.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:wazne zeby rozswietlenie wspolgralo z tonacja calego makijazu chlodna lub ciepla.
ja takim jasniutkim ciepłym. Ja sie na ciepło raczej maluje brazikami, beżami, złotawym, ale ciemniemnym, zieleniami. wiec ja mam taki bardzo jasny w ciepłej tonacji
Mia pisze:zloty ma to do siebie, ze fajnie wyglada w polaczeniu z kolorami cieplymi brazy,
ja własnie z tymi brazikami łacze.
Jak w necie znajde jakies swoje cienie to pokaze kolory
- Cold Princess
- Pasjonat
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sty 2007, 23:53
- Skąd: North Kingdom
- Płeć:
ja mam niebieskie oczy (takie zwyczajne , niebieskie ;/ ) i zauważyalam , ze ladnie mi we fiolecie, bardzo ładnie w czerniach, szarościach, beżach, turkusie, granacie - moj ulubiony. natomiast kompletna klapa okazaly sie róże, czerwienie.... idp
bardzo mi sie podoba zloty makijaz, ale on nie pasuje do mnie kompletnie - za to calkiem ladnie wyglada srebro.
mozna wiec powiedziec ze gustuje w zimnych tonacjach
bardzo mi sie podoba zloty makijaz, ale on nie pasuje do mnie kompletnie - za to calkiem ladnie wyglada srebro.
mozna wiec powiedziec ze gustuje w zimnych tonacjach
Dzindzer pisze:ja takim jasniutkim ciepłym
a czym konkretnie? uzywasz jasnego cienia? czy czegos typowo roswietlajacego?
Dzindzer pisze:Jak w necie znajde jakies swoje cienie to pokaze kolory
pokaz pokaz
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:niekoniecznie wlasnie, zloty ma to do siebie, ze fajnie wyglada w polaczeniu z kolorami cieplymi brazy, brzoskwinie, morele ale z zimnymi tez sie sprawdza fiolety, roze.
właśnie się bawię starym złotem i zielenią - też ładnie
[ Dodano: 2007-10-06, 15:16 ]
faaaaajne te cienie - eksperymentuję z różnymi kolorami i połączeniami, w życiu bym nie pomyślała, że mi będzie dobrze w niektórych z nich, a tu proszę
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
lollirot pisze:eksperymentuję z różnymi kolorami i połączeniami
pisz jakimi ja Cie nie widze jedynie w niebieskim (choc granat z czyms juz tak) reszta nadaje sie do eksperymentow
powiem Wam, ze ja odkad zachorowalam na makijaz smoky eyes to juz inaczej sie nie maluje. zawsze mam szare, grafitowe, czarne cienie, czarna kredke i tyle
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:powiem Wam, ze ja odkad zachorowalam na makijaz smoky eyes to juz inaczej sie nie maluje. zawsze mam szare, grafitowe, czarne cienie, czarna kredke i tyle
ja tez tylko tak sie maluje, bo zawsze ładnie to wygląda, a poza tym boje sie eksperymentowac z jakimis kolorami, mam wrazenie ze nie umiałabym sie jakos fajnie pomalowac łącząc kilka cieni
Ja też. Kiedyś szalalam za brązem, złotem, a teraz tylko ciemny kolory. Grafit, czerń, szarości i srebro do wykończenia.Mia pisze:powiem Wam, ze ja odkad zachorowalam na makijaz smoky eyes to juz inaczej sie nie maluje. zawsze mam szare, grafitowe, czarne cienie, czarna kredke i tyle
Tak od czasu do czasu lubię zaszaleć z ciemnymi filotami- mam sliczny śliwkowy cień- ale to tak od święta, na scecjalne okazje.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
lamaa pisze:a poza tym boje sie eksperymentowac z jakimis kolorami, mam wrazenie ze nie umiałabym sie jakos fajnie pomalowac łącząc kilka cieni
ja sie nie boje, wiem ze dobrze mi w turkusie, zlocie, brazie, rozu.
Zreszta brazowe oczy sa najbardziej uniwersalne jesli chodzi o dobor kolorow.
Jawka pisze: mam sliczny śliwkowy cień
jaki?
ja tez lubie fiolety, sliwki. Ale uzywam coraz rzadziej.
W ogole mam tak,ze jak juz wrzuce cos z polki do kosmetyczki, jakis zestaw, tusz, cienie, blyczyk, to dluuuugo nie zmieniam. I maluje sie tak samo.
A przed imprezami zwukle sie spiesze, grrr.
Loli i Dzin mnie tu ostatnio zainspirowaly tymi kolorami i chialam nawet cos poeksperymentowac, ale jeszcze sie za to nie zabralam.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:jaki?
Taki ;DD
to jest z inglota. dobre są jakościowo te cienie. barwa w pudeleczku jest bardzo zliżona do rzeczywistej- nie tak jak w innych firmowach czesto to bywa.
Ja używałam właśnie tej sliwki- czyli tego najciemniejszego. Ślicznie wygląda na oku, ma leciutki połysk.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jak burgund to henny próbuj. Nie ma lepszej odzywki do włosów.Yasmine pisze:Dobra pytanie. Czy ktoś używał jakiejś farby do włosów, która ma ładny kolor i która długo się trzyma, coś we fioletach ciemnych albo burgundach ?
Tak. Coś około 30 zł zapłaciłam. Też lubię ich kosmetyki-znaczy cienie, bo nic innego od nich nie używałam.Mia pisze:bardzo lubie inglota.
masz paletke 5kolorow tak?
A jakie masz teraz włosy i oczy(znaczy o stan posiadania koloru oczy pytam tak ogolnie, nie tymczasowo ;DD)moon pisze:Mia, a mi w czym jest dobrze?
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Do takiego zestawu pasuje właściwie wszystko- dobrze Ci będzie w brązach przełamanych złotem, w szarościach, grafitach (ale tu trzba uwazać aby nie przesadzić z ilością, bo łatwo można od efektu "zadymionego oka" przejść do karykatury) i odcienie różu, filotelu.moon pisze:Oczy brazowe. No i wlosy w sumie tez, bo juz sie bardzo farba wyplukala i nie wygladam tak koszmarnie.
Na pewno nie błękity i zielenie.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
moon pisze:Mia, a mi w czym jest dobrze?
Ja Cie widze w takim czekoladowym brazie, brzoskwinia/morela przelamanym
szarosci sa uniwersalne. i nie upieralabym sie stanowczo ze zielenie nie ja np tez nie lubie, ale paletka z diora, ktora mam w tych odcieniach na oku wyglada calkiem calkiem
Yas, myslalam ze Ty juz farbowlas
braz czy ciemny fiolet?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:Yas, myslalam ze Ty juz farbowlas
braz czy ciemny fiolet?
No tak, ale nie podoba mi się jednak to. Zbyt czerwone i nie pasuje mi do twarzy to, niektóre pasemka są takie bordowe i to ok, ale reszta jakaś krzykliwa czerwień i brzydka. W ogóle za jasne te włosy na mnie .
No i chce jakiś ciemny fiolet chyba, bo nie chce czarnego już nigdy, bo jest za smolisty i blado wyglądam.
Tez bym byla za fioletem. Szczgolnie ze widzialam kilka ladnych odcieni w ogolnodostepnych farbach Jak bede w drogerii jutro to rzuce okiem, bo bez obrazka pewnie sobie nie przypomne.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Yasmine pisze:no to w poniedziałek sobie po niego pójdę
fajnie
Yasmine pisze:A tak swoją drogą Mia to jaki mi by pasował kolor cieni do oczu ?
haha, po kolei
do fioletowych wlosow, to mysle ze roze i fiolety bylby fajne
jaki Ty masz wlasciwie kolor oczu? zielone?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 225 gości