zmiana koloru włosów...

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

zmiana koloru włosów...

Postautor: amelka » 17 lut 2007, 16:07

mam takie pytanko, mianowicie jestem brunetką, a korci mnie zmiana koloru włosów na blond, pewnie dosyć ciężko będzie zmienić kruczoczarny kolor na jasny blond, ale chciałabym zapytać czy ktoś z was może już zmieniał tak kolor włosów, czy są jakieś problemy z tym, ile czasu minie aż będę miała oczekiwany przeze mnie kolor i jeszcze jedno czy są jakieś programy w internecie gdzie mogłabym sprwdzić jak wyglądałabym jako blondynka? jeżeli tak to byłabym wdzięczna za podanie linków:)
Zakochana:*
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 69
Rejestracja: 15 lut 2007, 14:52
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Zakochana:* » 17 lut 2007, 19:19

amelka pisze:mam takie pytanko, mianowicie jestem brunetką, a korci mnie zmiana koloru włosów na blond, pewnie dosyć ciężko będzie zmienić kruczoczarny kolor na jasny blond,

To w końcu jestes brunetką czy szatynką...bo szatynka możę mieć kruczoczarne włosy <diabel>
Nie widze żadnego problemu w zmianie koloru włosów tylko z tym najlepiej udac sie do fryzjera jesli z tak ciemnego jak mówisz chcesz zmienic na blond.
:*
Awatar użytkownika
me19
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 252
Rejestracja: 09 paź 2004, 12:22
Skąd: Ziemia Obiecana
Płeć:

Postautor: me19 » 17 lut 2007, 19:30

drastyczne zmiany typu z ognistej brunetki w niewinna blondynke powinno przeprowadzać się w salonie fryzjerskim. Włosy najpierw musza być zdekoloryzowane ,a dopiero potem zafarbowane. Radze Ci nie eksperymentować na własna rękę. Licz sie tez z tym ,że ich stan się mocno pogorszy..
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 17 lut 2007, 19:31

amelka, Ja odradzam- efekt owszem uzyskasz (sama w domu nigdy, ale z pomocą fryzjera tak), ale zniszczysz sobie włosy. Taka dawka rozjasniacza będzie dla nich po prostu zabójcza.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Zakochana:*
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 69
Rejestracja: 15 lut 2007, 14:52
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Zakochana:* » 17 lut 2007, 19:45

Jawka pisze:ale zniszczysz sobie włosy. Taka dawka rozjasniacza będzie dla nich po prostu zabójcza.

Włosy sie zniszczą,będa rozdwojone,suche i bardzo łamliwe....ja maluje wlosy juz od dobrych paru lat i musialamje ostatnio doprowadzic do porządku bo nie wyglądaly najlepie a sa długie bo prawie po tyłek więc malowanie odstawiłam na długi czas ale już wyglądaja super <pejcz>
/tylko takie farbowanie bardzo niszczy wlosy a szczególnie jesli chcesz z szatynki czy tam brunetki stac sie tleniona blondynką <diabel>
:*
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 17 lut 2007, 21:04

A ja powiem tak... Kiedyś malowałam, miałam i czarny, rudy, czerwony, biały, blond kolor. Z perspektywy czasu wiem że nie warto psuć sobie włosów i skóry głowy - jeśli ktoś jest wrażliwy. Bo po pewnym czasie zapragniesz wrócić do swojego koloru, może nie za rok, nie za dwa, ale np za 10-20 lat i może wtedy sobie pomyślisz że byłaś głupia niszcząc na pewno śliczne włosy.
Awatar użytkownika
senioritka88
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 13 lut 2007, 22:15
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: senioritka88 » 17 lut 2007, 21:07

Ja sama mam bardzo ciemne włosy i chciałam sobie zrobić blond pasemka. Fryzjerzy u których byłam odradzali mi, poniewaz to bardzo szkodzi wlosom, a co dopiero na calej glowie... Slyszalam ze najlepiej farbowac wlosy stopniowo, o kilka poziomow jasniej, az do upragnionego blondu:). W sklepach są rowniez farby jednodniowe, tzn do pierwszego zmycia, wiec mozna wytestowac kolor:)
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 17 lut 2007, 21:13

senioritka88 pisze:W sklepach są rowniez farby jednodniowe, tzn do pierwszego zmycia, wiec mozna wytestowac kolor


Hmm, ja kiedyś próbowałam takie jednodniowe. I w ogóle mi kolor nie wyszedł :| A chciałam z jasnego blondu na biały - taki wsam raz na imprezke. A koleżanka chce z ciemnego w blond... może nie wyjść taka zabawa, a najlepiej się samemu nie bawić, tylko iść do fryzjera - w końcu to specjalista.
Awatar użytkownika
me19
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 252
Rejestracja: 09 paź 2004, 12:22
Skąd: Ziemia Obiecana
Płeć:

Postautor: me19 » 17 lut 2007, 21:28

szampony koloryzujące maja to do siebie ,że brak w nich środków utleniających ,a więc nadaja sie jedynie do przyciemniania włosów. Jesli chcesz je rozjasnic ,zostaje Ci tylko trwała farba.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 lut 2007, 21:30

senioritka88 pisze:W sklepach są rowniez farby jednodniowe, tzn do pierwszego zmycia, wiec mozna wytestowac kolor:)
Ale zaden blond nie wyjdzie taki na kruczoczarnych wlosach. <zalamka>

MOja rada - nie rob tego. Trwale uszkodzenie wlosow. To raz a dwa - jeszcze nie spotkalam brunetki ktorej by bylo dobrze z blondzie. Uwierz ;)
ammeszka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 05 lis 2006, 12:36
Skąd: Zakątek
Płeć:

Postautor: ammeszka » 17 lut 2007, 21:39

amelka pisze:korci mnie zmiana koloru włosów


szczerze?to niech CIe przestanie korcić-to po pierwsze,po drugie pamiętaj ze pojawią się później odrosty i wiadomo coś trzeba z nimi robić,ja zmieniłam na czarny wtedy wydawało mi sie to super - ale teraz nie moge sie doczekać kiedy zejdzie na farba i wrócą powiedzmy do naturalnego koloru. A jeśli CIę już to tak korci to tylko u fryzjera zastanawiałaś się czy bedzie Ci pasować blond? ? ?
"Najważniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 lut 2007, 21:41

ammeszka pisze:wrócą powiedzmy do naturalnego koloru
Bo do prawdziwego natulralnego - juz nigdy. Choc tu Ci nie zrobi duzej roznicy bo od farbowan ciemnieja. :/
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 17 lut 2007, 21:44

moon pisze: Choc tu Ci nie zrobi duzej roznicy bo od farbowan ciemnieja


Dokładnie!!
Ja miałam ładny blond, zaczęłam farbować, mam mysi kolor teraz.
A odrosty ochydnie wyglądają.
Awatar użytkownika
me19
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 252
Rejestracja: 09 paź 2004, 12:22
Skąd: Ziemia Obiecana
Płeć:

Postautor: me19 » 17 lut 2007, 21:49

Marissa pisze:a miałam ładny blond, zaczęłam farbować, mam mysi kolor teraz.

ja to samo:/ poza tym z wiekiem włosy i bez farbowania ciemnieją -pamiętam moje kiedys były jaśniuteńkie ,a teraz takie bure nie wiadomo co :/ jak dobrze że są farby..
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 17 lut 2007, 21:58

A ja wolę mieć bure niewiadomoco, byle nie farbować ;|
Ale może kiedyś znów zacznę, kiedy nie będę się bała że brzydko wyjdzie <pijak>
ammeszka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 05 lis 2006, 12:36
Skąd: Zakątek
Płeć:

Postautor: ammeszka » 17 lut 2007, 22:18

moon pisze:Bo do prawdziwego natulralnego - juz nigdy. Choc tu Ci nie zrobi duzej roznicy bo od farbowan ciemnieja.


dokładnie teraz są ciemniejsze troszke niewiele-dlatego juz wiecej nie zrobie tego głupstwa tym bardziej na czarny ;/
"Najważniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić."
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 20 lut 2007, 15:18

Zakochana:* pisze:To w końcu jestes brunetką czy szatynką...bo szatynka możę mieć kruczoczarne włosy <diabel>

Nie znasz się i głupoty opowiadasz. Kruczoczarne włosy może mieć w języku polskim tylko brunet i brunetka. Natomiast wszelkie odcienie brązu charakteryzują właściciela jako szatyna/szatynkę.

Nalezy jednak zauważyć, że brunette, to po francusku szatynka, czyli osoba z brązowymi włosami.

<regulamin>
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 20 lut 2007, 17:23

amelka pisze:mam takie pytanko, mianowicie jestem brunetką, a korci mnie zmiana koloru włosów na blond, pewnie dosyć ciężko będzie zmienić kruczoczarny kolor na jasny blond, ale chciałabym zapytać czy ktoś z was może już zmieniał tak kolor włosów, czy są jakieś problemy z tym, ile czasu minie aż będę miała oczekiwany przeze mnie kolor i jeszcze jedno czy są jakieś programy w internecie gdzie mogłabym sprwdzić jak wyglądałabym jako blondynka? jeżeli tak to byłabym wdzięczna za podanie linków:)

Podstawowe pytanie ? Czy masz kruczoczarne naturalne wlosy, czy farbowane ? Bo w przypadku tych pierwszych to mysle, ze mogloby to niezle wyjsc, ale tylko u fryzjera. A czy Ci bedzie pasowalo, to moze my ocenimy jak wstawisz zdjecie :P
Tylko musisz wziac sobie pod uwage jak brzydko wygladaja czarne odrosty na tlenionych wlosach. Tak samo, zeby wyplukac barwnik z wlosow trzeba tego rozjasniacza uzyc bardzo duzo, a efekt i tak moze byc oplakany nawet u fryzjera. Wlosy moga wyjsc zolte i bedziesz musiala uzywac szamponow rozjasniajacych, zeby nie miec kurczaka na glowie.
No, a jesli juz mialas nalozona farbe, to efekty moga byc baaaardzo oplakane. O gory moze sie rozjasnic, a na dole nie albo rozne inne kombinacje i do tego wlosy pewnie okropnie sie zniszcza.
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 20 lut 2007, 17:32

me19 pisze:szampony koloryzujące maja to do siebie ,że brak w nich środków utleniających ,a więc nadaja sie jedynie do przyciemniania włosów
Dokłądnie żaden tak iszapon koloryzujacy nie zafarbuje ci na blond
Ja rozjasniałam z sredneigo brazu na blond ale nawet nie taki jasny u fryzjera prawie rok temu i do tej pory moje wlosy nie doszly do siebie okrooopnie sie zniszczyly sa porozdwajane mino czestego podcinania i w ogóle ich nie mozna rozczesac takze staowczo odradzam taka zmiane !! Moze sprobuj pasemkami
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: amelka » 20 lut 2007, 17:41

Yasmine pisze:Podstawowe pytanie ? Czy masz kruczoczarne naturalne wlosy, czy farbowane ?

farbowane:] mój naturalny kolor włosów to ciemny blond, wlosy farbuję odkąd pamiętam, już kiedyś miałam blond i podobno całkiem nieźle wyglądałam, tylko teraz od roku regularnie co miesiąc farbowałam włosy na ciemny brąz, który wychodzi czarny <zalamka>
domyślam się, że moje włosy się zniszczą, oczywiście mam zamiar iść do fryzjera, żeby zrobić to w miarę profesjonalnie, oczywiście odrazu to nie będzie super jasny blond jak mniemam, tylko jakieś takie pasemka...
po prostu od czasu do czasu kobieta musi coś w sobie zmienić, zrobić jakąś gwałtowną zmianę i chyba mnie dopadło coś takiego:)
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 20 lut 2007, 17:43

amelka pisze:tylko teraz od roku regularnie co miesiąc farbowałam włosy na ciemny brąz, który wychodzi czarny <zalamka>

Jak ciemny braz to jeszcze nie tak tragicznie jakby byl czarny.
To zacznij od pasemek radze Ci dobrze i wybierz dobrego fryzjera, sprawdzonego jakiegos.
Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: amelka » 20 lut 2007, 17:46

tylko że ten ciemny brąz jest po prostu czarny...
słyszałam też, że fryzjer zanim zabierze się za tak radykalną zmianę robi najpierw próbę na włosach i sprawdza czy to wyjdzie i wtedy farbuje :?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 20 lut 2007, 17:55

To,ze wyglada jak czarny, nie znaczy ze nim jest. Czarna farba ma bardzo mocne barwiniki i bardzo ciezko rozjasnic po niej wlosy ( wiem co mowie, bo ponad 1,5 roku farbowalam krucza czernia).
amelka pisze:słyszałam też, że fryzjer zanim zabierze się za tak radykalną zmianę robi najpierw próbę na włosach i sprawdza czy to wyjdzie i wtedy farbuje :?

Kolezanka miala robione u fryzjera wlasnie pasemka i nic nie wyszlo praktycznie. Zadnej proby nie zrobil :/.
paula16
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 08 mar 2007, 16:50
Skąd: gdzieś
Płeć:

Postautor: paula16 » 30 mar 2007, 15:31

linki do sprawdzania jak bedziesz wyglądała jako blondynka heh chyba za duzo reklam sie naoglądałaś spójrz w lustrze i sobie to wyobraz uzyj rozjasniacza to pomaga siostra miała kiedys była ciemną brunetką a robiłą to z jakie góra 2 godziny :)
paula16
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 sty 2008, 20:12

Okeeeej. Jak w domowych warunkach zdekoloryzowac zupelnie wlosy?
Jak packne jakims utleniaczem, woda utleniona to ok? Sa jakies na rynku pasty, farby do dekoloryzacji? Poradzcie!
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 29 sty 2008, 20:22

księżycówka, ale czerwony Ci się już nie podoba :( ?
księżycówka pisze:Jak packne jakims utleniaczem,

zależy do jakiego stopnia chce się rozjaśnić włosy. Ale takie sklepowe rozjaśniacze, którymi się w domu trzeba bawić, to potwornie wręcz niszczą włosy.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 sty 2008, 20:30

Yasmine pisze:księżycówka, ale czerwony Ci się już nie podoba :( ?
Ale ja nie swoje. Na moich to wszystko wychodzi ;)
Yasmine pisze:zależy do jakiego stopnia chce się rozjaśnić włosy.
Tok zeby nalozyc inna farbe i zeby wyszla niezbyt ciemna.
Yasmine pisze:to potwornie wręcz niszczą włosy.
Pominmy ten aspekt, wszyscy sie z tym liczymy :D
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 29 sty 2008, 20:40

księżycówka pisze:Tok zeby nalozyc inna farbe i zeby wyszla niezbyt ciemna.

aha. No to rozjaśniacz taki przynajmniej o 5-6 tonów co rozjaśnia. Na takie włosy długie to trzeba z 2 opakowania. I długo trzymać. A jeśli to włosy farbowane to nie nakładać od razu na odrosty, bo na biało złapie najszybciej, a reszta będzie tak średnio rozjaśniona i później jak się farbę położy to odrosty jaśniejsze będą.
I nie kupować de koloryzatora, bo nie działa (sprawdzone)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 29 sty 2008, 20:45

księżycówka pisze: Sa jakies na rynku pasty, farby do dekoloryzacji? Poradzcie!

są. lepiej tym niż wodą utlenioną.

ja się zastanawiam też co zrobić teraz, bo z racji organizacji urodzin, chyba zrezygnuje z fryzjera, a tradycja juz jest zmiana koloru włosów z tej właśnie okazji. Nie wiem czy mi tą czerwoną (sprana już) część pokryje kolor jaki chce nałożyć.
Myślicie spróbować i najwyżej jakby co nie wyszło to lecieć do fryzjera czy podarować sobie? czy zrobić same odrosty jakoś?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 sty 2008, 20:46

Yasmine pisze:I nie kupować de koloryzatora, bo nie działa (sprawdzone)
Wiec co kupic? :?

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 189 gości