Atak klonów

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 gru 2006, 20:42

unlucky_sink pisze:Oj ma!

Jakie ?
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 20 gru 2006, 21:24

Zawsze podobaŁy mi się eleganckie ubrania. Lubię styl Franka Sinatry.
Podobają mi się spódnice do kolan, biaŁe, proste bluzki, marynarki, żakiety, pŁaszcze i czern lubię-ale zazwyczaj poŁączoną z bielą. Wszystko musi być jak najbardziej proste, bez żadnych zŁotych nitek, czy napisów.

A co do klonów to : jeśli ktoś w czymś dobrze wygląda i dobrze się w tym czuje to dlaczego ma tego nie nosić, tylko szkoda, że zdecydowana większość owych "klonów" nie potrafi Łączyć ze sobą pewnych elementów garderoby, lub po prostu nie widzi, że źle w czymś wygląda.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 gru 2006, 22:19

unlucky_sink pisze:Zawsze podobaŁy mi się eleganckie ubrania. Lubię styl Franka Sinatry.
Podobają mi się spódnice do kolan, biaŁe, proste bluzki, marynarki, żakiety, pŁaszcze i czern lubię-ale zazwyczaj poŁączoną z bielą. Wszystko musi być jak najbardziej proste, bez żadnych zŁotych nitek, czy napisów.

Wyjątek :P
Media kształtujące modę promują co innego niż gust - produkty ... a nie styl, smak i gust ... i stąd kopiowanie, klonowanie tego co widzą w TV, prasie ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 20 gru 2006, 22:37

eng pisze:Media kształtujące modę promują co innego niż gust - produkty ... a nie styl, smak i gust ... i stąd kopiowanie, klonowanie tego co widzą w TV, prasie ...
Racja. Zgadzam się z Tobą. Na szczęście nie wszyscy czytają kolorowe gazety i wzorują się na pani Dodzie, cz innej dodopodobnej :)
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 20 gru 2006, 23:08

Sama też nie wzoruję się na modzie z kolorowych gazetek, i przyglądam się temu co jest "ostatnim krzykiem mody" równie krytycznie, co jakimś szmatkom z lumpeksu.
Uwielbiam motywy orientalne, futurystyczne wersje tradycyjnych strojów, japońską streetfashion, czasy wiktoriańskie, klasyczną elegancję, inspiracje barokiem/gotykiem i lata osiemdziesiąte :D, wiele elementów które niezaleznie od mody (a czasem na przekór modzie zupełnie) nigdy nie znika z mojej szafy.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 gru 2006, 23:13

eng pisze:Wyjątek
A ja lubie wygladac tak "zwyczajnie". N ie zadna napisy dzety cekiny - ful. Nie falbanki czy koronki - fuj. Lubie proste rzeczy :)
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 21 gru 2006, 12:28

tez nie lubie cekinow zadnych ani masy dodatkow do ubran.
spodnie rureczki nawet mi sie podobaja ale na szczuplych dziewczynach..jako ze do szczuplych raczej nie naleze to nie bede z siebie wariata robic tylko dlatego ze sa "modne":)
od zawsze podobaly mi sie paski itd...ale ide przez miasto..na kazdej witrynie full paskow i mi sie juz nie chce takich rzeczy kupowac.
ja mam prosty styl wydaje mi sie...buty..najczesciej sportowe lub plaskie balerinki(zawsze mi sie podobaly bardziej okragle noski niz te szpiczaste). dalej..jeansy powycierane jakies ale bez przesady i bluzke lub bluze ciepla z kapturem..troszke dluzsza co by mi plecy na wierzch nie wychodzily bo nie lubie:) na szyji skromny lancuszek i ide.
Jedyne co mnie dosc znacznie wyroznia od tych wszystkich klonow to fryzura...ciemne wlosy wystrzepione postawione. wszelkie asymetrie itd.nie lubie zwyklych fryzur a juz siebie w blondzie nie widze.choc osobiscie jak komus pasuje i jest ladny ten blond a nie taki tleniony to nie przeszkadza mi to bo przeciez nie kazdy dobrze wyglada w ciemnych wlosach np.:)

taki styl mandarynkowy to jak tu juz ktos napisal...pod dyskotekowych ludzi podlega..podoba sie panom z dyskotek rowniez:) gadalam wlasnie z moim facetem co on mysli o takich panienkach to sie skrzywil strasznie hehe:)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 gru 2006, 12:37

Candy Killer pisze:..ale ide przez miasto..na kazdej witrynie full paskow

i wszystkie prawie takie same od chyba dwóch lat
ja nie nosze pasków, zawsze chciałam miec takie fajne, ale ja sobie wyobrazam, ze pasek taki duzy jest niewygodny
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 21 gru 2006, 12:45

heheh nie sprecyzowalam....chodzilo mi o bluzki w paski :)
ale co fakt to fakt..paskow do spodni tez masa i wszystkie takie same:)
<wazne> paaamietajcie dziewuszki aby byc cool i trendi musicie miec zloty pasek w szafie ;P:P hehe
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 21 gru 2006, 13:28

kolejna obserwacja:
klony wychodzą na ulicę w godzinach popołudniowych, rano nie ma ich praktycznie wcale. Około 16 - taką rozmytą godzinę można podać jako początek szturmu ulic :].

Najbardziej w tym wszystkim bawią mnie sytuacje, w których widzę dwie (lub więcej) idące razem laski, które wyglądają w zasadzie identycznie. Żenada <hahaha>.
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 gru 2006, 13:52

Candy Killer pisze:paaamietajcie dziewuszki aby byc cool i trendi musicie miec zloty pasek w szafie ;P :P hehe

mam, mam złoty pasek, stary jak cholera po moje babci, wisi sobie w szafir, bo mi9 sie nie podoba, jestem trendi <jupi>

a teraz moze przyjzyjmy sie indywidualnosci facetów :>
jak dla mnie tez masa klonów, w mniej zywych kolorach, ale jednak pełno wygladajacych tak samo jak reszta, w oczy sie nie rzucajacych, czesto tworzacych szare tło dla innych ludzi
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 21 gru 2006, 14:11

Dzindzer pisze:a teraz moze przyjzyjmy sie indywidualnosci facetów :>

Co rozumiesz pod tym pojęciem?

Bo jeżeli dla Ciebie metroseksualizm faceta jest wyrazem jego "stylu", to ja dziękuję :D.
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 21 gru 2006, 14:40

aj zawsze tak bylo i bedzie ze osoby z danej grupy "spolecznej" taK LADNIE NAPISZE PODOBNIE SIE UBIERAJA...I DLACZEGO DRESIARZ JEDEN JEST PODOBNY DO DRUGIEGO..CZEMU TECHNO MANIAK JEST PODOBNY DO DRUGIEGO I CZEMU METALOWCY TEZ TAK SAMO WYGLADAJA:) oj caps mi sie wlaczyl a nie chce mi sie przepisywac:)
teraz tez jest jakas moda dziwna na taki newrockowo punkowy z nutka elegancji wyglad..w sensie irokezy na glowie u co drugiego pana..jakies jeansy ciemne najlepiej..trampki marynarka i leci :P
moda moda:)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 gru 2006, 14:44

___ToMeK___ pisze:Co rozumiesz pod tym pojęciem?

to samo co w przypadku kobiet :>
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 21 gru 2006, 17:12

___ToMeK___ pisze:Najbardziej w tym wszystkim bawią mnie sytuacje, w których widzę dwie (lub więcej) idące razem laski, które wyglądają w zasadzie identycznie. Żenada
a mnie to jakos nie rusza, o dziwo nie znam nikogo kto za modą by goniŁ to tez za wiele na ten temat nie wiem i jakos nie zwracam uwagi na ludzi na ulicach tzn w co sa ubrani-no chyba ze przebiegnie mi akurat przed oczami jakas rozowa panna-wtedy sila rzeczy nie da sie nie zauwazyc np, ze odslania pol pupy podczas kiedy ja trzese sie z zimna... No ale jak juz pisalam mam to gdzies-rozowa, czy nie, niech sobie ludzie chodza w tym w czym im jest dobrze, dla mnie zadna zenada. Tomku troszke tolerancji :)
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 21 gru 2006, 19:36

___ToMeK___ pisze:Bo jeżeli dla Ciebie metroseksualizm faceta jest wyrazem jego "stylu", to ja dziękuję

Ale zdefiniuj co dla Ciebie oznacza metroseksualizm, bo jeśli to jest po prostu facet, który ma odwagę wbić się w jakieś inne ciuchy niż dres/granatowe jeansy i adidasy to ja jestem jaknajbardziej za ;).

unlucky_sink pisze:No ale jak juz pisalam mam to gdzies-rozowa, czy nie, niech sobie ludzie chodza w tym w czym im jest dobrze, dla mnie zadna zenada. Tomku troszke tolerancji

To prawda, niech sobie chodzi po ulicach kto chce i mnie to lata. Aczkolwiek jak wchodzę na uczelnię i widzę to, co widzę to momentami własnym oczom nie wierzę.
Miałam kiedyś taką sytuację - stoję ze znajomymi przed wykładem, i podeszły do profesora 4 dziewczyny. Jedna wydała mi się bardzo znajoma, i mówię "o, jedną a nich chyba znam", "którą?", ja: "eee...". Wszystkie wyglądały identycznie. Nie mogłam znaleść żaadnego szczegółu który by tą jedną odróżnił od pozostałych.
To nie jest żenujące, to jest przykre dla mnie ;).

Candy Killer, ja też uwielbiam paski, i mam podobny dylemat. Dawniej wygrzebać coś w paski to było nie lada wyzwanie, a teraz można wszędzie kupić - do wyobru do koloru. (moje ulubione - czarno-biale i czarno-czerwone :D) Chyba nakupuję, schowam do szafy, i poczekam aż wyjdą z mody.


Co do tego jak ja się ubieram... mam pare par jeansow, ale takich zwyczajnych dosc, lubie bojowki, sztruksy, ostre kontraksty, czarny kolor, zakldac bluzki jedna na druga, siatkowe rzeczy, dlugie spodnice, jesli o buty chodzi glany, martensy, trampki, balerinki... infantylne spinki do wlosow, opaski, frotki na reke, motywy pajeczynek, panterek, kropek, paskow, serduszek, kratki... itp. Lubie cos takiego dorzucić do codziennego stroju ;).
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 21 gru 2006, 19:40

megane pisze:Jedna wydała mi się bardzo znajoma,

Przecież wiedziałaś która wydała Ci się znajoma ;P
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 21 gru 2006, 19:41

megane pisze:glany, martensy
czym to sie rozni? ja nosilam glany jak bylam mloda i w sumie jeden powazny pozytyw w nich widzialam, do wszystkiego pasowaly.totalnie do wszystkiego. a teraz latam w adidasach, caly rok, na zime juz nie pamietam kiedy mialam zimowe buty. mi w adidasach ciepło i dobrze.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 gru 2006, 21:31

___ToMeK___ pisze:część dla Poznaniaków:
W Starym Browarze myślałem, że padnę. Takiej masy wypindrzonych w kosmos panienek nie widziałem już dawno. Tona makijażu i godziny na solarium. Gdzie podziała się naturalność?
Bo Stary Browar to miejsce dla lachociagow. Tam jest za drogo :)

A poza tym, to nie przeceniaj kobiet. Sa proste kobiety i sa dymane przez prostych facetow. I rodza sie pozniej proste dzieci. To sa ludzie ktorzy nigdy nie zadajac pytania "dlaczego" w odniesieniu do czegos abstrakcyjnego.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 21 gru 2006, 22:12

Sir Charles pisze:Przecież wiedziałaś która wydała Ci się znajoma

To było tak intuicyjnie, pierwsze odczucie, później się zaczęłam zastanawiac czy może nie znam jednak wszystkich ;p

madziorka.m pisze:czym to sie rozni?

glany od martensów? a czym się różnią adidasy od trampek?
Martensy to marka po prostu, przy czym [u nas przynajmniej :P] chodzi o te klasyczne, skórzane, proste, sznurowane buty.

Noszenie glanów zostało mi ze starych czasów, nie dość że są niezwykle praktyczne (może poza lotniskami <hahaha> ) i na każda porę roku, to są wygodne i mi się strasznie podobają cały czas.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 gru 2006, 22:28

megane pisze:Co do tego jak ja się ubieram... mam pare par jeansow, ale takich zwyczajnych dosc, lubie bojowki, sztruksy, ostre kontraksty, czarny kolor, zakldac bluzki jedna na druga, siatkowe rzeczy, dlugie spodnice, jesli o buty chodzi glany, martensy, trampki, balerinki... infantylne spinki do wlosow, opaski, frotki na reke, motywy pajeczynek, panterek, kropek, paskow, serduszek, kratki... itp. Lubie cos takiego dorzucić do codziennego stroju ;)
JA wlasnie nie lubie tego.
madziorka.m pisze:ja nosilam glany jak bylam mloda
A teraz stara jestes? ;P
madziorka.m pisze:do wszystkiego pasowaly
A jak nei pasowaly to i tak pasowaly :D
madziorka.m pisze:a teraz latam w adidasach, caly rok, na zime juz nie pamietam kiedy mialam zimowe but
Olaboga ja bym tak nie mogla. Jesien - wiosna to adidasy ale latem sandaly a w zime kozaki obowiazkowo ;) Umarla bym albo z zimna albo sie zapocila.
megane pisze:glany od martensów?
Szwem przy czubie i czetso blacha.
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 21 gru 2006, 22:28

megane pisze:nie dość że są niezwykle praktyczne
też własnie za to je uwielbiałam!
megane pisze:a czym się różnią adidasy od trampek?
no przeciez one róznią się zupełnie! bo ja zawsze myslalam, ze glany to sa glany i np są kmm'y, steel'e, martensy własnie. a adidasy od trapek nie roznia się tylko firmą ale zasadniczo wyglądem, wygodą noszenia, przeznaczeniem... :p
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 gru 2006, 22:29

madziorka.m pisze:też własnie za to je uwielbiałam!
Ja to z emoze i drogie ale i po 10 lat ludzie w nich laza :)
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 21 gru 2006, 22:31

moon pisze: ale latem sandaly a w zime kozaki obowiazkowo
latem czesto tez nosze sandaly, albo japonki, ale kozakow nie lubię. Nie dosyc, ze nidguy nie ma takich, ktore mi sie podobaja, to jeszcze nie potrafie ich nosic. Adidasy i dwie pary skarpetek mi wystaraczaja w zupełnosci
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 21 gru 2006, 22:33

moon pisze:
madziorka.m pisze:też własnie za to je uwielbiałam!
Ja to z emoze i drogie ale i po 10 lat ludzie w nich laza :)

Glany? Zdarłem do cna 4 pary. :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 gru 2006, 22:36

Sir Charles pisze:Glany? Zdarłem do cna 4 pary.
Ja znalam takich co minimum 5 lat mieli i nie zdarte prawie wcale. :)
Zalezy od chodzenia. Moj najodpornijesze buty - gora pol roku - kosz :/
Ja w swoich nawet kiepawych roznych klapeczkach sandalkach za 20-30 zł chodze po 3-4 lata ;P
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 22 gru 2006, 00:11

madziorka.m pisze:bo ja zawsze myslalam, ze glany to sa glany i np są kmm'y, steel'e, martensy własnie.

Dla mnie (i ogólnie w moim otoczeniu, więc dlatego może nie zajarzyłam pytania) "martensy" to takie... nie glany, nie maja naszytych czubkow, blachy, zuplenie inny ksztalt, nie sa takie ciezkie z wyglądu... To co innego zupełnie po prostu.

moon pisze:JA wlasnie nie lubie tego.

Kwesita gustu, nie mówię, że chodze jak choinka, bo przesada w żadnym stylu nie jest wskazana, nawet w zwyczajności.

Sir Charles pisze:Glany? Zdarłem do cna 4 pary.

Ja 3, tylko jakoś żadnych nie mam sentymentu wyrzucić :D

U mnie jedne to było tak poltora roku-dwa lata ostrego chodzenia (caly rok praktycznie, poza upalami).
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 22 gru 2006, 08:58

megane pisze:U mnie jedne to było tak poltora roku-dwa lata ostrego chodzenia (caly rok praktycznie, poza upalami).
ja tez chodzilam latem, chyba, ze juz wytrzymac sie nie dalo, nosilam je 4 lata i wcale nie byly mocno zniszczone, a mama mi je wyrzucila, niby przypadkiem, myslalam, ze ja potrzaskam ze zlosci :/
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 22 gru 2006, 09:34

Tak się przyglądam tej rozmowie i dziwi mnie ta nagonka na dzisiejszą modę, podczas gdy sami krzyczycie "glany", "trampki", "japonki". Przecież to takie same hiciory. Zawsze hiciory były i będą. Najwazniejsze jest to, co zaznaczyła Dzindzer, że człowiek ubiera się dla siebie. Są faktycznie osoby, które kopiują wszystko, ale są takie, które ubierają się w te hiciory dobierając to wszystko do własnej osoby, do własnego stylu. I niech tak pozostanie, róznorodność jest piękna.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 22 gru 2006, 10:07

Przeszkadzają Wam klony na ulicach, a nie przeszkadzają Wam klony w biurach? Oczywiście można twierdzić, że wszędzie jest miejsce na indywidualność, ale jak się popatrzy na firmy, to co za różnica tak naprawdę, czy spódnica za kolano będzie zielona, czy czarna?

Dziewczyny czują się indywidualistkami na ulicy, bo lubią białe bluzki i żakiety jak np. Unlucky, ale w biurze okaże się, że takich samych jest setka. I wtedy zabraknie tych wyfiokowanych, krzykliwie ubranych panienek, bo przynajmniej jakieś urozmaicenie by wprowadziły.

Nie wiem, co gorsze. Na ulicy strojem można cokolwiek uratować, w biurze możliwoci są ograniczone i obwarowane przepisami, dlatego świecić pozostaje jedynie urodą. Jeśli kogoś los obdarzył niezbyt interesującą facjatą, fajnie nie jest.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 264 gości