Wena

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Wena

Postautor: shaman » 20 lis 2006, 12:44

Jakie macie patenty na przypływ weny? (tylko nie takiej jak u Kochanowskiego)
Na projekt, wypracowanie, pracę, konspekt, na cokolwiek.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 20 lis 2006, 13:00

shaman pisze:Jakie macie patenty na przypływ weny? (tylko nie takiej jak u Kochanowskiego)
Na projekt, wypracowanie, pracę, konspekt, na cokolwiek.
Ołów w tyłek zaszywamy, żeby nas nigdzie nie poniosło, i robimy ;)

Leżę i dumam. W pracy - gapię się godzinę w okno, nie odbierając w tym czasie telefonów i wyciągając nogi na stół. Ewentualnie wychodzę na fajka :)
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 20 lis 2006, 13:04

mrt pisze:Ołów w tyłek zaszywamy, żeby nas nigdzie nie poniosło, i robimy


<hahaha> <hahaha> <hahaha> w ostateczności....
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 20 lis 2006, 17:13

shaman pisze:Na projekt, wypracowanie, pracę, konspekt, na cokolwiek.

Taki 100%wy? Hmm...
Jak myślisz nad jakimś projektem, to spaceruj po pokoju i do tego najlepiej ściskaj coś w dłoni (się nie śmiać ;DD) - jest taki mały, gumowy przyrząd do ćwiczeń. To pomaga, serio :)
Dlaczego? Bo wtedy pracują nam obie półkule. Warto spróbować, ale na pewno nie siedzieć wtedy na tyłku.
Powodzenia <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
RedX
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 166
Rejestracja: 18 wrz 2005, 19:43
Skąd: internet
Płeć:

Postautor: RedX » 20 lis 2006, 17:19

Mona pisze:(się nie śmiać ;DD ) - jest taki mały, gumowy przyrząd do ćwiczeń


Się nikt nie śmieje.. :D :D :D
Najlepiej, jakby był z najlepszego gatunkowo lateksu, antyalergiczny.. i do tego na baterie (niech np. świeci) .. :>

Co do przypływu weny, to ja staram się spojrzeć na problem szerzej, żeby dostrzec wszelakie aspekty, bo oczasem coś nam umknie i nici z "obrazka", jak w puzzlach. A co do stymulacji.. to mi pomagała kawa i papieros. z racji skończenia z nałogiem pozostaje kawa, chodzenie i gadanie do siebie... :D Na całe szczęście rzadko mam taki problem do rozwiązania, żebym musiał gadać.. wystarcza kawa i mały spacer.. :D
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 20 lis 2006, 19:20

Ja chodzę po całym domu jak zegarek ;)

Oprócz tego zmuszam się do roboty - uruchamiam szare komórki, rysuję wstępne projekty/plan pracy i w ten sposób się rozpędzam.

Natchnienie pobudza we mnie również muzyka, przy której się relaksuję.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 20 lis 2006, 19:31

Pobudzenie "weny" jest bardzo trudne ... najlepiej się nakręcam muzyką, często różną, inną, z pozoru niepasującą ... różne style, skojarzenia i klimaty, ale to chyba to żeby złapać odpowiednią "fazę" ;)
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 20 lis 2006, 20:43

Ja sobie rozkladam w czasie. Najpierw siedze nad roznymi materialami, czytam wszystko na dany temat, ogladam tabelki i wykresy, szukam w necie informacji. I sobie mysle, wypisuje rozne wnioski, kombinuje, jak jedno z drugim polaczyc, co do czego pasuje. Potem przerwa na nadrobienie zaleglosci w innych dziedzinach zycia. A w glowie mi dojrzewa pomysl. No i potem to juz tylko problem z szybkim stawianiem literek :)
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 20 lis 2006, 21:56

Najlepsza wena z dobrym papierosem w dziobie jest.. <aniolek>
minister zdrowia ostrzega-PALENIE ZABIJA
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 21 lis 2006, 07:59

eng pisze:ale to chyba to żeby złapać odpowiednią "fazę"

LSD? <hmm> ;DD

A serio, to naprawdę muszą zapracować nam obie półkule, aby złapać wenę do pisania i nie tylko, bo do pamięciowego uczenia się też <tak>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 21 lis 2006, 10:34

Mona pisze:LSD?

Muza, tylko muza ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 21 lis 2006, 17:30

wenie mozna pomoc ale nie da sie jej wywolac powiedziec chce natchnienia i zaraz z nieba zejdziemuza i nam podpowie
wena jest albo jej nie ma mozna tylko sobie pomagac, zrobic klimat np muzyka, myslec o tym co ma sie zrobic i kombinowac... a potem i tak i tak do pracy trzeba sie zabrac z wena lub bez niej
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 21 lis 2006, 17:36

W dziale "śmieszne" Lolli napisała jak napisać wypracowanie :-)
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 lis 2006, 18:45

Wena albo jest albo jej nie ma. Bez weny mozna stworzyc tylko gniota. Ale nie powiesz prof. "nie mam pracy. nie mialem weny".

To wszystko co tu opisane to tylko pomaga w koncentracji w wiekoszsci jedynie czy zmobilizowaniu sie do pracy.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 02 mar 2010, 23:24

Ja niestety nie opanowałam żadnego sposobu, choć ostatnio bardzo się staram. Zwykle piszę tylko wtedy, kiedy dokładnie wiem, co chce napisać, a potem długo siedzę nad samą korektą tekstu, przestawiam słowa, przeważnie też dużo skracam. Ale na przykład tekstów poetyckich nie zwykłam poprawiać w ogóle. Nie próbuję się zmuszać do pisania, bo wiem, że to nic nie da, ale czasem staram się pobudzić - czekolada i literatura tak na mnie działają, czasem wystarczy mi kilka przeczytanych stron, żeby oderwać się od tego, co mam głowie i potem już spokojnie to poukładać. Generalnie mam fazę opanowywania chaosu w moim życiu, co przekłada się również na słowo pisane. Kto wie, może skończy się tym, że będę również tu oszczęniej dawkować słowa i nie będę wdawać się w głupawe forumowe dyskusje ;)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 01:20 przez Mijka, łącznie zmieniany 3 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 473 gości