agnieszka.com.pl

Po co zakładamy maski , dlaczego nie dajemy się poznać takimi jakimi jesteśmy naprawdę?
zakładamy je do szkoły,pracy,domu,znajomych. Dlaczego ukrywamy się pod nimi???
Czy chcemy być akceptowani przez innych,czy dlatego że tak jest wygodniej???
Mam w pracy znajomą udaje tam słodką idiotkę a prywatnie jest inteligętna można znią porozmawiać na dowolny temat. Niestety ja mam podobny problem z zakładaniem masek prawdopodobnie jest to strach przed brakiem akceptacji przez innych.

Pozdrawiam i czekam na sensowne odpowiedzi .

prawdopodobnie jest to strach przed brakiem akceptacji przez innych.

Sam chyba sobie najlepiej odpowiedziałeś na to pytanie:)

Każdy chce być jaknajlepiej odbierany przez innych, akceptowany, lubiany. Dlatego robimy zawsze wszystko pod publikę. Ale wszystkim za to w tych maskach wygodnie, nawet nikt ich nie chciałby ściągać... jeśli w ogóle sie ktoś przyzna że je nosi:)

Gdybyśmy nie przybierali róznych postaw w zależności do sytuacji,to człowiek raczej nie mógłby być dłużej zwierzeciem stadnym.

Gdybyśmy nie przybierali róznych postaw w zależności do sytuacji

Jest roznica miedzy postawa, a maska.

Maski hmmmm , predzej czy puzniej i tak sie wszystko wyda , wiec po co je zakładac ! i zyc w fauszu !??

Ta maska jest pozorem. I tylko naprawde slepi musza ja widziec. albo glusi

Może dlatego, że czytaliśmy Gombrowicza , a może dlatego że nie potrafimy być sobą. Może boimy się prawdy. Może nie umiemy żyć jako my, więc staramy się żyć jak oni. Może to tylko przez presję środowiska. Może, ale każdy przypadek jest inny.

No no, takie odkrycie po dwoch latach

Kolejny natchniony.
A moze reinkarnacja wieszcza, czy cos?
Zeby mi posta nie posuneli- maski niczym zlym nie sa, po porstu taki sposob kreowania samego siebie.
Komunaly mode off

Może i tego nie usuną - jestem tu nowy, po prostu szukam ciekawych tematów.
Wg. mnie również nie są złe, ale tylko w określonych sytuacjach, gdy jesteśmy zmuszani do odgrywania określonych postaw. Choć chyba Maverick ma rację - maski nie= postawom. No to napiszę inaczej: gdy nie możemy pokazać jacy jesteśmy naprawdę, gdy staramy się zmienić . Ale ciągłe kamuflowanie siebie za maską (a wg. mojego rozumowania nazwać nią można udawanie bycia kimś kim się nie jest) jest lekkim naciąganiem prawdy o sobie.

Szpiedzy... oni sa wszedzie..... zdrajcy... ZDRAJCY!!!!

heheh

Ludzie maski zakładają po to, żeby zyskać coś dla Ciebie, zeby stac się kimś, kim nie są, bo to im pomoże w osiagnięciu celu. Nie cierpię wszelkiego rodzaju maskowiczów. Wytłukłabym wszystkich. :-)

Osobiście używam maski.
Nie lubię zostać źle odebranym ani jako słaby.
Czasem lepiej jest sie zakamuflować i udawać twardego żeby później problemów nie było ...