agnieszka.com.pl • Tabletka po.. a etyka
Strona 1 z 2

Tabletka po.. a etyka

: 10 sie 2006, 11:23
autor: Kosiarz umysłów
Witam

Nie wiem czy podobny wątek byl juz poruszany... jesli tak to przepraszam.
Mam takie pytanie natury etycznej. Chodzi mi o antykoncepcje po czyli o srodek Postinor Duo który powoduje niemoznosc zagniezdzenia się zarodka w macicy. Chce zapytac czy to juz jest aborcja czy jeszcze nie? Chodzi mi o zdanie kosciola na ten temat, czy ta tabletka jest dopuszczalna czy nie? Znaczy moze nawet nie tyle dopuszczalna, tylko czy uzycie tej tabletki to w oczach kosciola aborcja czy jeszcze nie?

: 10 sie 2006, 12:54
autor: Miltonia
Wedlug Kosciola to aborcja.

: 10 sie 2006, 19:01
autor: Sir Charles
Miltonia pisze:Wedlug Kosciola to aborcja.

...i taki sam grzech jak usuniecie 7-miesiecznej ciazy <niepewny> (?)

: 10 sie 2006, 19:02
autor: Imperator
Sir Charles pisze:...i taki sam grzech jak usuniecie 7-miesiecznej ciazy

Taki sam.

: 10 sie 2006, 20:29
autor: Maverick
Tylko ze krk w ogóle zabrania antykoncepcji.

Spotkalem sie z osoba ktora nie chciala zastosowac postinoru ze wzgledow etycznych.

A z naukowego punktu widzenia to to nie jest ciaza. Ciaza jest gdy zaplodniona komorka jajowa zagniezdzi sie w sciance macicy.

: 10 sie 2006, 21:27
autor: ..::WdOwA::..
No niestety dla nich to był, jest i bedzie grzech, aborcja zwał, jak zwal.

: 10 sie 2006, 21:57
autor: Cynik
Dla KK wszystko jest grzechem. Oczywiście za wyjątkiem gwałcenia ministrantów, bądź dzieci przez księży, bicia na lekcjach religii i defraudowania kasy pobranej od wiernych. <evilbat>

: 10 sie 2006, 22:35
autor: Bash
Cynik pisze:Oczywiście za wyjątkiem gwałcenia ministrantów, bądź dzieci przez księży, bicia na lekcjach religii i defraudowania kasy pobranej od wiernych

Taa, kolejny co "Nie" się naczytał <hahaha>

: 10 sie 2006, 22:37
autor: runeko
Bash pisze:Taa, kolejny co "Nie" się naczytał

Cynik, niestety, ma racje. Spojrz na strukture Kosciola. Od wiekow jest nie tak jak trzeba. I lepiej chyba nie bedzie.

: 11 sie 2006, 17:50
autor: mrt
Dobre. Ktoś się pyta, jakie jest zdanie Kościoła na ten temat, a topik się zmienił w jazdę na Kościół. Jak zwykle.

Do autora topika: chodzi Ci o zdanie Kościoła czy etyki? Bo wiesz, religia a etyka to nie to samo. Warto byłoby nauczyć się to w końcu rozgraniczać i jak Ci chodzi o Kościół, to zostaw etyków w spokoju, bo co ma jedno do drugiego? (Co nie znaczy, że jedno drugie wyklucza).

Czego teraz w szkołach uczą? <boje_sie> Że Kościół i etyka to to samo?

: 11 sie 2006, 17:58
autor: TFA
Dla mnie, dopoki nie wyksztalci sie maly płod, to nie jest aborcja, bo tak to mozna by kazdego plemnika nazywac potencjalnym dzieckiem i kazdy facet bylby wg. takiego myslenia gorszym morderca niz K.rozpruwacz czy Ted Bundy <aniolek> To ze zrobi sie komorka jajowa to nie jest zaraz ciaza, tak samo jak jajko nie jest kurą. Jak robimy sobie jajecznice to nie zabijamy kurczaka bo nie ma tam ani bijacego serduszka ani niczego, dopiero gdy ten kurczak sie w jajku wyksztalci to mozemy powiedziec ze zabilismy piskacza, to samo jest z ludzmi.

: 11 sie 2006, 18:10
autor: Anula
TFA pisze:To ze zrobi sie komorka jajowa to nie jest zaraz ciaza

Ale to już może być zapłodniona komórka jajowa czyli zarodek - to już wg kościoła jest ciąża. Kościół uważa, że tabletki wczesnoporonne to aborcja. A postinor uważa za środek wczesnoporonny.

To teraz rozchodzi się o to, czy zdąży się zażyć postinor na tyle wcześnie, żeby zapobiec w ogóle zapłodnieniu, czy zapobiega się już zagnieżdżeniu zarodka w macicy. To pierwsze by mi podchodziło pod taki grzech jak stosowanie antykoncepcji hormonalnej, a to drugie pod aborcję. ;)

mrt pisze:Dobre. Ktoś się pyta, jakie jest zdanie Kościoła na ten temat, a topik się zmienił w jazdę na Kościół. Jak zwykle.

Ja też przewidywałam jazdę, ale myślałam, że to pójdzie raczej w kierunku nagonki na biegających co niedziela do kościoła, a na codzień sekszących się bez skrępowania pozamałżeńsko i nie mających skrupułów przy łykaniu postinoru i tabletek ;)

: 11 sie 2006, 18:12
autor: Andrew
Anula pisze: postinor uważa za środek wczesnoporonny.
)

TO NIE JEST SRODEK WCZESNOPORONNY !!

do lektór . jak on dziala :>

: 11 sie 2006, 18:18
autor: Anula
Andrew pisze:TO NIE JEST SRODEK WCZESNOPORONNY

Kościół uważa, że jest. A w tym temacie rozchodzi się o to, jak uważa kościół, a nie jak uważa państwo, lekarz, Ty czy ja.

: 11 sie 2006, 18:20
autor: TFA
Anula pisze:Ale to już może być zapłodniona komórka jajowa czyli zarodek - to już wg kościoła jest ciąża. Kościół uważa, że tabletki wczesnoporonne to aborcja. A postinor uważa za środek wczesnoporonny.

To teraz rozchodzi się o to, czy zdąży się zażyć postinor na tyle wcześnie, żeby zapobiec w ogóle zapłodnieniu, czy zapobiega się już zagnieżdżeniu zarodka w macicy. To pierwsze by mi podchodziło pod taki grzech jak stosowanie antykoncepcji hormonalnej, a to drugie pod aborcję.


Mnie akurat malo obchodzi co kosciol za co uwaza. Przeciez napisalem ze zaplodniona komorka to jeszcze nie dziecko, bo nie jest uformowany maly czlowieczek, tak samo jak jajko z ziltkiem i bialkiem w srodku to nie kurczak.

: 11 sie 2006, 18:23
autor: Andrew
kosciól nie moze tak uwazac bo nie ma tam takich osłów niewyksztalconych , skoro taki tempak bez szkoły jak ja o tym wie i jak to dziala (a nie dziala wczesnoporonnie ) to tym bardziej kosciół <aniolek>

: 11 sie 2006, 21:35
autor: Kosiarz umysłów
Co do etyki to wydawalo mi sie ze to ma jakis związek z religią :)

Ale wracając do tematu.... pytalem dlatego ze wedlug kosciola jest ze..... afirmacja duszy czlowieka nastepuje w momencie zaplodnienia.... czyli skoro jest dusza to jest tez czlowiek... a nie dopiero jak sie zarodek zagniezdzi w maciciy.

A tak w ogóle pytalem o to bo targają mną rózne wątpliwosci... jestem wierzący a to wymaga okreslonych zasad.... z drugiej strony do konca nie potrafie sie z tym pogodzic... te teorie wydają mi się troche naciagane... a pozatym mam straszny poped ( w tym wieku to chyba normlane ze ciągnie do spraw związanych z sexem :) ) i nie wiem co bym zrobil gdybym byl zmuszony do uzycia tej tabletki... to bylaby trudna decyzja.....

: 11 sie 2006, 21:53
autor: TFA
Kosiarz PC pisze:Co do etyki to wydawalo mi sie ze to ma jakis związek z religią


jak dla mnie bardzo malo, bo z etyka wiaze sie jeszcze cos takiego jak logika, a czego przy religii brakuje niestety.

: 11 sie 2006, 23:26
autor: *qbass*
do lektór .
<hahaha> Oj Andrew, Andrew

Oczywiście, że wg Kościoła to aborcja.
KosiarzPC pisze:czyli skoro jest dusza to jest tez czlowiek... a nie dopiero jak sie zarodek zagniezdzi w maciciy.
A ja to tak rozumuję. :)

: 12 sie 2006, 00:32
autor: TFA
Kosiarz PC pisze:Ale wracając do tematu.... pytalem dlatego ze wedlug kosciola jest ze..... afirmacja duszy czlowieka nastepuje w momencie zaplodnienia.... czyli skoro jest dusza to jest tez czlowiek... a nie dopiero jak sie zarodek zagniezdzi w maciciy


Dobra dobra, ale kiedy ta dusza "wchodzi" ?? gdzie to jest napisane ? <aniolek> dusza wchodzi juz do zarodka ?? dobre sobie. A moze dopiero przy narodzinach czlowiek dostaje dusze w momencie klapsa ?

: 12 sie 2006, 06:06
autor: Kosiarz umysłów
Dobra dobra, ale kiedy ta dusza "wchodzi" gdzie to jest napisane ? dusza wchodzi juz do zarodka dobre sobie. A moze dopiero przy narodzinach czlowiek dostaje dusze w momencie klapsa ?


hmmm nie wiem jak Ci to wyjasnic.... ja to pamietam jeszcze kiedys tam z religi ze dusza powstaje w momencie zaplodnienia i to wcale nie przy okazji rozmów o sexie etc...

A to jak sie to dzieje, skąd po co i dlaczego to chyba raczej nikt nie wie.... w to po prostu trzeba uwierzyc

Dalej precyzując dusza nigdzie nie wchodzi ona powstaje równo z zarodkiem, a to z tym klapsem to chyba sama rozumiesz ze cie chyba ponioslo :) dziecko przeciez juz wczesniej zyje, bije serce, slyszy, odczuwa...

: 12 sie 2006, 15:54
autor: TFA
Dla mnie po prostu to jest kolejny przyklad absurdalnego mieszania religii z logika i biologia, nie da sie tego pogodzic. Nie ukrywam ze wg. mnie zadna dusza nie istnieje <evilbat> jesli wykluczymy wszystkie religijne i koscielne kazania, wszystko zaczyna miec sens.

[ Dodano: 2006-08-12, 16:06 ]
Kosiarz PC pisze:Dalej precyzując dusza nigdzie nie wchodzi ona powstaje równo z zarodkiem, a to z tym klapsem to chyba sama rozumiesz ze cie chyba ponioslo :) dziecko przeciez juz wczesniej zyje, bije serce, slyszy, odczuwa...


czyli w zarodku jeszcze nie ma duszy, bo tam jeszcze nie ma wyksztalconej istoty ludzkiej, dopiero w macicy zaczyna sie formowac plod.

: 12 sie 2006, 16:11
autor: Lagartija
Osobiscie dla mnie, aborcja to, to nie jest.

: 12 sie 2006, 16:52
autor: Mysiorek
TFA pisze:jesli wykluczymy wszystkie religijne i koscielne kazania, wszystko zaczyna miec sens.

I wtedy Twoja śmierć też będzie miała sens? <hahaha>
Kosiarz PC pisze:dusza powstaje w momencie zaplodnienia

Niom. Nie żadne maltretowanie dziecka na gołe dupsko, tylko przy połączeniu plemnika z jajeczkiem. Wtedy zaczyna się człowiek. Czy 1% czy ileś tam - bez różnicy. To początek człowieka, a co za tym idzie - duszy.

: 12 sie 2006, 17:14
autor: TFA
Mysiorek pisze:I wtedy Twoja śmierć też będzie miała sens?


Oczywiscie, nasze cialo w drodze rozkladu uzyznia glebe i pozwala zyc innym stworzeniom.

: 12 sie 2006, 17:33
autor: Mysiorek
TFA pisze:Oczywiscie, nasze cialo w drodze rozkladu uzyznia glebe i pozwala zyc innym stworzeniom.

Jakie to przy... sorki... podziemne.

Ale urocze :)

: 12 sie 2006, 19:05
autor: Andrew
*qbass* pisze:
do lektór .
<hahaha> Oj Andrew, Andrew


nie podniecaj sie tak , pewne rzeczy są celowe po prostu

: 12 sie 2006, 19:15
autor: Ted Bundy
Andrew pisze:po prostu


po prostu celowe :D:D

: 12 sie 2006, 20:19
autor: mrt
Andrew pisze:nie podniecaj sie tak , pewne rzeczy są celowe po prostu
A czy możesz nam kiedyś zdradzić głębię tej celowości?

: 12 sie 2006, 20:27
autor: Andrew
mrt pisze:
Andrew pisze:nie podniecaj sie tak , pewne rzeczy są celowe po prostu
A czy możesz nam kiedyś zdradzić głębię tej celowości?

Ty wiesz , jak nie - dojdziesz do tego z czasem .