Mistrzowie żywiołu

[Kubek]

Wsadzać do pierdla bez zawiasów.

Brak podstaw bo to "nieumyślne spowodowanie śmierci"? - za to też jest do 5lat, ale jak można mówić o nieumyślnym?

Kierowca świeżo po zrobieniu prawka jedzie 160/h po zadrzewionej alei.
1. niezachowanie prędkości odpowiedniej do warunków jazdy,
2. złamanie przepisów PRD, w tym przekroczenie prędkości o 70/h (czyli o tzw. "ponad 50" bo legislatorom takie "rakiety" polskich szos nawet nie przyszły na myśl),
3. spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym,
4. brak winy osób 3cich, brak okoliczności łagodzących

typowy wyrok- dwa lata bez zawiasów, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 5lat.
Ostatnio głośno było u nas w Lublinie o chłopaku, który nocą zabił maturzystę na przejściu dla pieszych. Chociaż jechał 80/h (tak orzekli biegli), czyli przekroczył dozwoloną prędkość o zaledwie 20/h (rzecz miała miejsce po 1ej w nocy) to Sąd wydał wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności ze względu na to, że gość zachowywał się nieostrożnie i prowadził samochód, który ze względu na jego niskie umiejętności prowadzenia samochodu powinien prowadzić z zachowaniem szczególnej ostrożności (z tego co pamiętam to 260konne Subaru było). Sąd brak doświadczenia i przekroczenie dozwolonej prędkości uznał za okoliczności dodatkowo obciążające oskarżonego.

[runeko]

Czyli jak cie doswiadczony przejedzie to juz lepiej?

[TFA]

Tak sie sklada ze trase E7 kolo Plonska gdzie Otylia miala wypadek znam jak wlasna kieszen, nigdy nie widzialem zeby tam ktos gnal ponizej 120 km\h, chyba ze maluch. Srednia predkosc 120-140 i ta predkossc "napedza" cala ta trase, zagrozenie tak naprawde sprawiaja ci co jada mniej.

[Anula]

no to chyba po innych drogach jeżdzimy, bo ja takich jak Otylia spotykam o dziwo bardzo często...

Ja nie mówię, że nie widuję. Pytałaś się czy ja tak nie jeżdzę. Czym innym jest też jazda 160km/h po autostradzie, gdzie obowiązuje 130 i gdzie masz 2 albo 3 pasy Twojej jezdni i nic Ci nie wyskoczy z naprzeciwka, a czym innym po zwykłej drodze z ograniczeniem do 90. Owszem, jechałam przez krótką chwilę 160 po tej właśnie autostradzie, o której wspomniał Ted i uważam, że nawet na autostradzie taka prędkość jest zbyt duża. Wystarczy, że wiatr mocniej zawieje z boku i już czuć, że mniej panuje się nad samochodem. Nie wyobrażam sobie jechać z taką prędkością po zwykłej drodze. To szaleństwo dla osoby z tak małym doświadczeniem jak ja - a z tego co czytałam, to Otylia zrobiła prawko mniej więcej w tym samym czasie co ja. Owszem, też spotykam takich co jeżdzą zbyt szybko, ale wtedy pukam się w głowę i mówię "debil". Zgadzam się, że ona największą karę już poniosła, ale też sprzeciwiam się litowaniu się nad nią i mówieniu, jaka ona to biedna, że to wszystko przypadek i nie jej wina. To równie dobrze Ty mogłabyś się znaleźć na jej drodze, albo ktoś z Twojej rodziny. Pirat drogowy to pirat, obojętnie kto zginął.

Odwołam jeszcze to co napisałam, że jechała z prędkością 160km/h. Musiałam gdzieś to usłyszeć, że tak mi utkwiło w pamięci, ale w internecie znalazłam też informacje o 130-150 oraz 180 i że prokuratura nie potrafi tego ustalić i wezwała trzeciego z kolei eksperta. W każdym razie wszyscy są przekonani, że było to grubo ponad setkę. Sprawa pewnie się jeszcze nie skończyła, pewnie jeszcze usłyszymy o tym...

Srednia predkosc 120-140 i ta predkossc "napedza" cala ta trase, zagrozenie tak naprawde sprawiaja ci co jada mniej.

Odszczekuję to co napisałam! Otylia jest niewinna! Winny jest kierowca TIRa. Jechał za wolno - pewnie koło 90 i biedaczka musiała go wyprzedzać. Skąd miała wiedzieć, że z naprzeciwka może coś pojechać? Trzeba natychmiast wysłać te informacje do prokuratury, niech nie zbierają zarzutów przeciwko naszej mistrzyni, a zabierają się do odszukania tego tirowca.

[Lagartija]

Ona jechała 160km/h więc to nie było tak do końca niechcący.

Faktycznie specjalnie sie rozpedzila,zeby to zrobic............

Moj brejdak kiedys kupil sobie sportowe audi, no i musialam go wyprubowac jak zobaczylam , ze mam 180na liczniku to sie opamietalam <boje_sie>

[Jawka]

Ja nie mówię, że nie widuję. Pytałaś się czy ja tak nie jeżdzę

no i dobrze, że nie jeździsz i chwala Ci za to, ale moge się założyć, że połowa kieroców na forum notorycznie łamie przepisy. Wszyscy się oburzają "ona jest sławnaa, niech idzie do paki!! ja bym musiał iść" i nie wiem czy przemawia tu zazdrość, próżność "ja jeżdzę przeciez ostrożnie... najwyżej jak sie śpiesze przekroczę szybkość o 30 km/h, ale co to jest" czy rzeczywiście poczucie sprawiedliwości. Stąd moje pytanie... swoją drogą miało być retoryczne

jaka ona to biedna, że to wszystko przypadek i nie jej wina. To równie dobrze Ty mogłabyś się znaleźć na jej drodze, albo ktoś z Twojej rodziny. Pirat drogowy to pirat, obojętnie kto zginął.

jak już jesteśmy pełni emapatii.... to postawy się także w jej sytuacji... młoda dziewczyna zabija swego brata... według mnie to bardzo przykre.... ja nie wiem czy potrafiłabym z tym zyć... patrzeć codziennie w oczy rodziców, widziec jak płaczą, cierpią...
analogicznie: gdyby przez pirata zginoł ktoś z moich bliskich sytuacja wyglądałaby podobnie...
medal ma dwie strony, oceniać łatwo...

[Anula]

Ona jechała 160km/h więc to nie było tak do końca niechcący.

Faktycznie specjalnie sie rozpedzila,zeby to zrobic............

Wiesz co? Kiedyś przy przestępstwie popełnionym pod wpływem alkoholu alkohol był środkiem łagodzącym, teraz jest środkiem dodatkowo obciążającym. A gdyby się napiła, to co? Też byś napisała "specjalnie się napiła, żeby to zrobić"? Człowiek od tego ma głowę, żeby myśleć i zdawać sobie sprawę z tego co stwarza zagrożenie.

[TFA]

fajnie tak gadac i krytykowac kogos innego, udawac pseudo przyzwoitego wspanialego czlowieka, jestem ciekaw czy wsadzilabys za kratki swojego faceta albo kogos z wlasnej rodziny za jechanie 160 na godzine, a zaloze sie ze masz wielu przyjaciol, znajomych, czlonkow rodziny co jezdza tak samo.

[larena]

mysle ze Oti swoje przeszla i nie ma sesu dalej o tym dyskutowac
to nie jest temat czy Otylia jest winna czy nie

[Lagartija]

Człowiek od tego ma głowę, żeby myśleć i zdawać sobie sprawę z tego co stwarza zagrożenie.

Ciekawe czy Ty zawsze masz glowe na karku. Najlepiej krytykowac innych no nie?

[Anula]

Eh, co Was tak naszło na bronienie jej, chyba z nudów ;P Wcale nie mówię, że od razu należy ją wsadzać za kraty. Piszę, że jest piratką drogową i że SAMA JEST SOBIE WINNA. Chyba temu nikt nie zaprzeczy?

Ciekawe czy Ty zawsze masz glowe na karku.

Owszem, mam.

Najlepiej krytykowac innych no nie?

Najlepiej bronić piratów drogowych. Pewnie. Wszyscy się pozabijajmy.

Dobra, koniec z mojej strony. Już się dowiedziałam, że jestem hipokrytką, pseudo przyzwoita i krytykuję innych z byle powodu.

[Lagartija]

Owszem, mam.

Tym, mnie rozbawilas

Najlepiej bronić piratów drogowych. Pewnie. Wszyscy się pozabijajmy.

A tym jeszcze bardziej . Nie ma czlowieka ktory zawsze ma glowe na karku a jesli sie za taka uwazasz, to milo poznac zakochana w sobie panienke

[larena]

Eh, co Was tak naszło na bronienie jej, chyba z nudów Wcale nie mówię, że od razu należy ją wsadzać za kraty. Piszę, że jest piratką drogową i że SAMA JEST SOBIE WINNA. Chyba temu nikt nie zaprzeczy?

jest winna ale wedlug mnie kare poniosla a ze sąd jej nei skazal to lepiej dla polskiego pływania
takich piratow jest wielu a byloby duzo wiecej gdyby mieli lepsze samochody

[Anula]

Tym, mnie rozbawilas

Nie ma czlowieka ktory zawsze ma glowe na karku a jesli sie za taka uwazasz, to milo poznac zakochana w sobie panienke

Jeśli o mnie chodzi, to możesz sobie tak myśleć, nie przeszkadza mi to. Nie rozumiem też co Cię tak bardzo rozbawiło. Może wyjaśnisz co masz na myśli mówiąc "mieć głowę na karku".
Bo dla mnie mogę nie mieć głowy na karku, gdy pójdę do sklepu i zapomnę co miałam kupić, albo gdy jestem zdenerwowana i nie umiem pozbierać myśli. Ale mam na tyle głowę na karku, żeby obojętnie w jakiej sytuacji nie stwarzać zagrożenia dla siebie czy innych. Po prostu jestem rozsądna i znam wiele takich osób.

[Lagartija]

zagrożenia

jedno slowo - wiele znaczen ale widze,ze Ciebie i tak nie przegada, poza tym juz mi sie nie chce dyskutowa

[pani_minister]

klik

to wszystko już naprawdę było, a losów Otylii i jej brata i tak nie zmienicie...

[Sir Charles]

Brak podstaw bo to "nieumyślne spowodowanie śmierci"? - za to też jest do 5lat, ale jak można mówić o nieumyślnym?

Ano mozna, wrecz jest to idealny przyklad. Czy chciala spowodowac smierc brata albo przewidujac taka mozliwosc godzila sie na nia? NIE. Po prostu nie zachowala ostroznosci wymaganej w tej okolicznosci choc mozliwosc popelnienia czynu przewidywala, albo mogla przewidziec. Klasyczny przypadek przestepstwa nieumyslnego. Podrecznikowy.

[larena]

a ja jeszcze raz zaznacze ze temat dotyczyl zupelnie czego innego

[ksiezycowka]

larena, ale temat bezurazy drętwy
Anula, daj spokoj juz. Masz racje. Jak ktos robi źle to za to płaci. Po prostu i nie wazne jak sie nazywa i czym sie zajmuje...szkoda, ze nie u nas

[Sir Charles]

Sa dziesiatki takich wypadkow. Tylko nie jest o nich glosno, bo nikt slawny w nich nie uczestniczy. A przez niektorych tu jakas dziwna zawisc przemawia... Wyobrazcie sobie, ze to nie Otylia, tylko sympatyczna sasiadka.

[ Dodano: 2006-08-09, 11:22 ]

Jak ktos robi źle to za to płaci.

Zaplacila juz olbrzymia cene. Nie zauwazylas? A moze wy wszyscy sugerujecie, ze ona chciala tego brata zabic?

[Miltonia]

Nie Charles, tu chyba o to chodzi, ze jakby to byla sympatyczna sasiadka, to by byla pewnie przez sad gorzej traktowana i tyle. Znanym osobo, jesli politycznie nikomu na odciska nie nadepnely, bardziej sie poblaza.
To jak z tymi badaniami, ze ladne osoby dostaja nizsze kary. Znane lub ladne osoby po prostu bardziej usprawiedliwiamy. My jako ludzie, wiec i sedziowie, prokuratorzy.
Chodzi tu o poczucie sprawiedliwosci. ludzie patrza na nia i dziwia sie, ze ma sie tak dobrze, ze nie jest zmartwiona, ze cieszy sie zyciem.

[TFA]

ludzie patrza na nia i dziwia sie, ze ma sie tak dobrze, ze nie jest zmartwiona, ze cieszy sie zyciem.

a co ma sie zadreczac ? i na kolanach po grochu isc do Czestochowy ? bo to tak brzmi jakby jej "wypadalo cierpiec", a nie wypada jej tak szybko sie otrzasnac po tragedii. Miala dobrych psychologow to i sie otrasnela i bardzo dobrze.

[Lagartija]

ludzie patrza na nia i dziwia sie, ze ma sie tak dobrze, ze nie jest zmartwiona, ze cieszy sie zyciem.

My tak to odbieramy, a moze wcale tak nie jest?

[FlyingDuck]

, tu chyba o to chodzi, ze jakby to byla sympatyczna sasiadka, to by byla pewnie przez sad gorzej traktowana i tyle. Znanym osobo, jesli politycznie nikomu na odciska nie nadepnely, bardziej sie poblaza.

Były już w historii przypadki gdy znane osoby były karane surowiej dla przykładu. Taki system chyba też nie jest najlepszy. Według tego co napisał Charlie sąd miał wszelkie przesłanki załagodzić karę, więc ją załagodził. Sława nie miała nic do rzeczy, miały okoliczności. Czy inna osoba w takiej samej sytuacji dostała by inny wyrok? Wątpię.

[Anula]

Lubiana sąsiadka? Ona właśnie jest jak lubiana sąsiadka - ładna, miła, uśmiechnięta i w dodatku zdobywa dla nas złote medale. Czy dlatego nie zasługuje na krytykę? Co by było, gdyby na jej miejscu był np. Lepper? Czy też znalazłby gorliwych obrońców? Nie wydaje mi się. Mi by go nie było żal i jej też nie jest żal. I nie żal mi też chłopaka, który uciekał przed policją na motorze i został zastrzelony. Żal mi jego rodziców, jego narzeczonej, ale jego nie. Tak to już jest w Polsce, że po ukończeniu 18 roku życia odpowiada się za swoje czyny (czy się ma głowę na karku czy nie ;P).

Według tego co napisał Charlie sąd miał wszelkie przesłanki załagodzić karę, więc ją załagodził.

To wyrok już zapadł? Ja znalazłam tylko tyle:
http://new.sports.pl/index.php?show=1&s=953&ns=67410
Niechby i złagodzili karę tak jak mówi Charlie, ale niech ten wyrok zapadnie.

[larena]

Miltonia napisał/a:
ludzie patrza na nia i dziwia sie, ze ma sie tak dobrze, ze nie jest zmartwiona, ze cieszy sie zyciem.
My tak to odbieramy, a moze wcale tak nie jest?

bo tak nie jest, jeszcze sie do konca nie otrzasnela i na pewno nigdy sie do konca nie otrzasnie, cos takiego pozostaje do konca zycia
przez nia zgina Szymon ale przeciez ona zyje i musi zyc dalej, co ma zamknac sie w pokoju, zaslonic okna i rozpaczac w nieskonczonosc

Anula czyzby to byla zawisc ? dlaczego tak sie upierasz ze powinna siedziec? czy smierc brata nie byla wystarczajaca kara?

Ona właśnie jest jak lubiana sąsiadka - ładna, miła, uśmiechnięta i w dodatku zdobywa dla nas złote medale. Czy dlatego nie zasługuje na krytykę?

znasz ja? czy ktos kiedykolwiek powiedzial ze to nie jej wina, ze nei zrobila zle?
tak na krytyke zasluzyla i dostala najgorsza nauczke jaka mogla tylko dostac

[Sir Charles]

Niechby i złagodzili karę tak jak mówi Charlie, ale niech ten wyrok zapadnie.

Podejrzewam, ze dostanie ograniczenie wolnosci polaczone z obowiazkiem wykonywania pracy na wskazany cel spoleczny.

A jesli juz o tego typu sprawach - skandalem to bylo jak Kluivert dostal za gwalt zbiorowy jakas smieszna kare.

[ksiezycowka]

dlaczego tak sie upierasz ze powinna siedziec?

B takie jest nasze prawo? Za spowodowanie śmierci jest kara.

Chodzi tu o poczucie sprawiedliwosci.

Dokladnie o to

Zaplacila juz olbrzymia cene. Nie zauwazylas?

Charlie to tez zapewne. Ale co nie wsadzac mordercow nieumyślnych do wiezien bo oni juz swoja kare maja jaka jest swiadomosc?

[Sir Charles]

Ale co nie wsadzac mordercow nieumyślnych do wiezien bo oni juz swoja kare maja jaka jest swiadomosc?

Prosto z kodeksu slusznie wynika, ze swiadomosc spowodowania smierci osoby najblizszej jest bardziej dolegliwa niz obcej osoby. Dlatego te nadwyzke mozna wyrownac przez zlagodzenie kary.

[ksiezycowka]

Dlatego te nadwyzke mozna wyrownac przez zlagodzenie kary.

Ale nie jej pominiecie