tatuaż / body piercing

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 01 maja 2011, 05:45

Mijka pisze:myślę, że w studiach tatuażu w Polsce wiedzą jak dobierać produkty pielęgnacyjne

To nie zależy od szerokości geograficznej. Tutaj też są całkiem dobre studia, z dobrymi artystami, które polecają bóg wie co, bo akurat jeden artysta ma przekonanie, że coś zupełnie nieadekwatnego będzie działało pozytywnie, tak naprawdę psując. Poza tym tak zwane "maści na rany" często mają czynniki, które "wyciągają" obce ciało ze skóry, żeby zapobiec infekcji. Tusz to obce ciało i często takie maści poważnie niszczą kolor, poprzez takie "wyciąganie".
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 maja 2011, 11:03

Mijka pisze:a ta Twoja maść czymś sie różniła poza ceną?
Bepanthen. Raczej nie. Wpierw też kupiłam maść, ale nie dało jej się z niczego sprać więc przerzuciłam się na krem. Oddałam mojemu potem, tylko kremu używał i wszystko w tydzień ładnie się wygoiło. :)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 01 maja 2011, 15:03

runeko pisze:Tusz to obce ciało i często takie maści poważnie niszczą kolor, poprzez takie "wyciąganie".

Gdyby tak było myślę, że w studiach tatuażu w całej Polsce nie polecano by tych maści. Mi się kolor nie zniszczył, jest taki jak pierwszego dnia, minęło 1,5 tygodnia a tatuaż mi się ładnie zagoił i wszystko jest w porządku, no poza tym, że będę musiała jednak r dociągnąć.

księżycówka pisze:Wpierw też kupiłam maść, ale nie dało jej się z niczego sprać więc przerzuciłam się na krem.

ja się przerzuciłam na bawełniane ciuchy, więc z tego się spierało, ale brudziło, więc szkoda, że nie wiedziałam o kremie, na następny raz wybiorę krem :)

księżycówka pisze:Oddałam mojemu potem

heh, ja dostałam od lolli :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 03 maja 2011, 03:35

Mijka pisze:Gdyby tak było myślę, że w studiach tatuażu w całej Polsce nie polecano by tych maści.

Mogę się założyć, że nie jest to kwestia całej Polski, i że jeżeli zajdziesz do pięciu różnych miejsc, usłyszysz nazwy co najmniej trzech różnych produktów. Tutaj niektóre renomowane studia polecają mąść na hemoroidy jako dobry środek na gojenie i goi faktycznie dobrze ale po czterech czy pięciu latach tatuaż jest bardziej wyblakły niż po stosowaniu innych środków. To samo dzieje się po środkach z antybiotykami i innych farmaceutycznych "przyśpeiszjących gojenie" maściach. Pamiętaj, że w interesie studia tatuażu (brutalne ale w wielu przypadkach prawdziwe) jest to, żebyś po paru latach do nich wróciła poprawić kontury lub polepszyć jakość lekko wyblakłego tatuażu. Osobiście poszukałam opinii ludzi, którzy mają parę różnych tatuaży zrobionych w różnych odstępach czasu i ci, którzy po paru latach mają je najlepszej jakości trzymali się z daleka od medykowanych środków. Coś w tym jest.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 03 maja 2011, 12:34

runeko pisze:eżeli zajdziesz do pięciu różnych miejsc, usłyszysz nazwy co najmniej trzech różnych produktów.
Ja jak wywiad po XX studiach w stolicy robiłam słyszałam tylko 3: Bepanthen, Alantan i niektórzy szaleńcy podawali specyfik antybiotykowy, który de facto polecany jest tylko jeśli infekcja by się jakaś wdała, a nie do stosowania ot tak na gojenie.
Tutaj naprawdę się nie używa nic innego. No choć pewnie tacy co wazelinę białą polecają też by się znaleźli.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 03 maja 2011, 18:02

To zakładajmy się runeko, skoro tak dobrze wiesz, jak to w Polsce wygląda. Ja sprawdziłam praktycznie wszystkie większe studia na Śląsku i w Krakowie, a księżycówka w Warszawie, absolutnie wszędzie polecane są te dwa produkty. W Krakowie jedno studio na Floriańskiej ma swój własny produkt, do dziś nie otrzymałam odpowiedzi na pytanie o skład. Oczywiście, mówimy tu o stosowaniu produktu przez pierwsze 1-2 tygodnie, podczas gojenia się świeżego tatuażu, nikt nie mówi o smarowaniu się tym przez całe życie :> Antybiotyki a środki z pantenolem, to zupełnie dwie różne sprawy, mam nadzieję, że tego nie trzeba tłumaczyć.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2011, 18:15 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 04 maja 2011, 03:22

księżycówka pisze:niektórzy szaleńcy podawali specyfik antybiotykowy, który de facto polecany jest tylko jeśli infekcja by się jakaś wdała

księżycówka pisze:No choć pewnie tacy co wazelinę białą polecają też by się znaleźli.

I właśnie o coś takiego mi chodzi.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 04 maja 2011, 08:21

to znaczy o co? o wyjątek od reguły, czy gdybanie?

oraz jeszcze, sądzę jednak, że szerokość geograficzna ma duży wpływ o późniejsze dbanie o tatuaż. klimat Polski znacząco różni się od takiego Maiami Ink, na przykład.

ja swoją maść w czwartek odstawiam, minie 2 tygodnie, tatauż się zagoił, teraz przerzucę się na coś do nawliżania skóry, bo jednak jest czasami trochę sucha w tym miejscu teraz, balsam nawliżający, albo krem z filtrem UV, ale właściwie na karteczce, którą dostałam ze studia dotyczącą pielęgnacji, nie ma już nic o tym, co używać po zagojeniu się tatuażu.
Ostatnio zmieniony 04 maja 2011, 08:22 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 maja 2011, 21:44

Mijka pisze:co używać po zagojeniu się tatuażu.
Bo to nie jest jakiś inny kawałek skóry przecież. ;)
Dbasz jak o resztę ciała. Wyjątek to opalanie (opalanie a nie wystawianie na słońce) - filtr 50 i wyżej lub bloker. Inaczej może zmienić kolor na zielony za parę lat.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 04 maja 2011, 23:44

Mijka pisze:klimat Polski znacząco różni się od takiego Maiami Ink

A jak wyobrażasz sobie wpływ tego na tatuaż? Że niby jak w Polsce jest chłodniej to nie trzeba tak często myć, czy co? Nie pytam złośliwie, tylko z ciekawości jak wyobrażasz sobie tę różnicę. Robiłam tatuaż podczas chicagowskiego lata, gdzie jest ponad 30 stopni i ponad 90% wilgotność i dbałam o niego tak samo, jak dbałam o ten zrobiony w czasie, kiedy były przymrozki. Tak samo dbałam o ten robiony w Polsce. Klimat akurat znaczenia specjalnego nie ma, chyba że jesteś w miejscu gdzie jest ciepło i masz tatuaż wystawiony non stop na działanie promieni UV, wtedy tylko trzeba się lepiej zabezpieczać.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 06 maja 2011, 01:18

księżycówka pisze:Bo to nie jest jakiś inny kawałek skóry przecież. ;)

no to chyba do tej pory nie poświęcałam moim nadgarstkom stosownej uwagi ;)

księżycówka pisze:Wyjątek to opalanie (opalanie a nie wystawianie na słońce) - filtr 50 i wyżej lub bloker. Inaczej może zmienić kolor na zielony za parę lat.

głównie o to mi chodziło właśnie, i o opalanie i wystawianie na słońce, bo ja się niestety bardzo szybko opalam, nawet jak tego nie chcę.

runeko pisze:Że niby jak w Polsce jest chłodniej to nie trzeba tak często myć, czy co?

<zalamka>

runeko pisze:chyba że jesteś w miejscu gdzie jest ciepło i masz tatuaż wystawiony non stop na działanie promieni UV, wtedy tylko trzeba się lepiej zabezpieczać.

na Florydzie mało tego słońca mają, faktycznie.
Ostatnio zmieniony 06 maja 2011, 01:21 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 07 maja 2011, 05:01

Mijka pisze:runeko napisał/a:
Że niby jak w Polsce jest chłodniej to nie trzeba tak często myć, czy co?


No było o różnicach klimatycznych wpływających na różnice w dbaniu o tatuaż, Różnic nie ma.
Mijka pisze:na Florydzie mało tego słońca mają, faktycznie.

A kulturalnie nie umiemy? Gdzie ja napisałam, że gdzieś nie ma słońca? Poza tym czy wszystkie tatuaże są zawsze wystawione na działanie promieni UV? Raczej nie. Przecież zgodziłam się w sumie z Tobą, napisałam jasno i wyraźnie o tym jak lato wygląda w Chicago (tak samo praktycznie jak na Florydzie jeżeli chodzi o lipiec na przykład, mniej sucho) i albo nie zrozumiałaś tego, co napisałam albo na siłę próbujesz pokazać jaka to jesteś niezgodna z moim zdaniem, nawet kiedy jest absolutnie takie same, jak Twoje. Poza tym staram się przybliżyć Ci rzeczywistość, której nie miałaś okazji doświadczyć- nie byłaś, nie wiesz jakie są różnice w klimacie. Proste. Poza tym, tego, jak by to powiedzieć...Miami. Nie Maiami. Wiem, że w Polsce funkcjonują spolszczenia typu Nowy Jork czy Waszyngton ale nie ma spolszczenia Miami na Maiami. Nawet podkreśla mi to przeglądarka, kiedy piszę. Poza tym nie da się porównać klimatu kraju do klimatu programu telewizyjnego bo "Miami Ink" to taki program o studiu tatuażu o nazwie 305 Ink, nie miejsce na mapie. To jak już chcemy być do siebie wszyscy super uszczypliwi i się czepiać. Zrobiłaś parę dni temu pierwszy tatuaż i kreujesz się na eksperta. Ja od ośmiu lat wstecz zaczynając zrobiłam parę tatuaży i się za eksperta nie uważam ale staram się po prostu podzielić się tym, co wiem. Mam znajomych, którzy tatuują się w Polsce, ba, znam nawet trzech artystów więc nie jest tak jak sobie drwisz, że jak mnie tam nie ma to ja nie wiem jakie produkty mogą polecać polscy artyści. Zresztą, nie musiałabym znać nikogo- google.pl też potrafi dużo wskazać.

Jezu, jak na tym forum się ludzie spinają o byle co...nie dziwię się, że umiera powoli jeżeli niektóre jednostki są tak strasznie uczepliwe <pijak> Widać wyraźnie, że większości to śwista ale niektórzy z zapałem Inkwizycji próbują przekazać, że ich racja jest najichsza.

</święte oburzenie mode>

Co do "zmieniania się na zielony" z nowoczesnymi tuszami do tatuażu zdarza się to rzadziej niż zdarzało się to kiedyś. Poza tym wiele "zzieleniałych" tatuaży, które widzimy dziś należy do starszych ludzi i są z czasów, kiedy nie było jeszcze tak profesjonalnych metod wykonania. Fakt, maszynka do tatuażu się mało zmieniła przez lata ale trzeba pamiętać o tym, że tatuaże, które dziś są stare należą do innych czasów- czasów, kiedy były wykonywane w dużej części w więzieniach i w tego typu podobnych warunkach oraz troszkę innym tuszem bo tatuaż nie był wtedy czymś normalnym. Najlepiej jest jednak zasłaniać. Ja też nie ryzykuję i zawsze na tatuaże aplikuję silny SPF super starannie. Właściwie to mam tak z całym ciałem bo lubię swoją ogólną bladość <pijak>
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 07 maja 2011, 14:31

runeko pisze:Mijka napisał/a:
runeko napisał/a:
Że niby jak w Polsce jest chłodniej to nie trzeba tak często myć, czy co?
No było o różnicach klimatycznych wpływających na różnice w dbaniu o tatuaż, Różnic nie ma.

tak, w dbaniu o tatuaż, a nie w myciu się, right? zresztą skoro się domyśliłaś o co mi chodzi (wow), i zgodziłaś się z tym, co wcale bezpośrednio nie wynikało z Twojego postu, bo wydawałaś się niespecjalnie wiedzieć, to faktycznie nie wiem, po co ta dyskusja o wpływie klimatu, który okazało się ma wpływ, zgodnie z tym, co ja sobie wyobrażam.

runeko pisze:A kulturalnie nie umiemy? Gdzie ja napisałam, że gdzieś nie ma słońca?

prześledź, swoje cytaty runeko, a nie czepiaj się literówek, bo wmawianie mi, że używam durnowatych spolszczeń, których nienawidzę, jest strasznie słabe, naprawdę. i do prawdy nie wiem, co w tym niekulturalnego było.

runeko pisze:Poza tym nie da się porównać klimatu kraju do klimatu programu telewizyjnego bo "Miami Ink" to taki program o studiu tatuażu o nazwie 305 Ink, nie miejsce na mapie.

1. to był przykład 2. chodziło o klimat, w miejscu, które jest określone w nazwie programu (że też takie rzeczy trzeba dopisywać), w przeciwieństwie do nazwy studia. porównanie klimatu kraju do klimatu programu telewizyjnego, którego nie ma na mapie? ja pasuję, bo naprawdę przestaje Cię rozumieć w tym momencie, ale dobra chciałaś się czegoś czepić i nie wyszło.

runeko pisze:Zrobiłaś parę dni temu pierwszy tatuaż i kreujesz się na eksperta.

absolutnie nie, po prostu nie lubię jak ktoś wygaduje bzdury. ale czekaj, jeszcze raz sprawdzę czy Alantan oby nie wyciągnął mi tuszu z mojego tatuażu..... ufff, na szczęście nie!

runeko pisze:google.pl też potrafi dużo wskazać.

dokładnie, więc trzeba było poczytać.

runeko pisze:Poza tym staram się przybliżyć Ci rzeczywistość, której nie miałaś okazji doświadczyć- nie byłaś, nie wiesz jakie są różnice w klimacie.

Runeko, akurat byłam w Stanach, i na Florydzie też byłam, nie trafiłam może na nagrywanie kolejnego odcinka Miami Ink, ale może zakończymy tą durnowatą dyskusję, bo za cholerę nie wiem, dlaczego uparłaś się w tym temacie udawać głupią.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2011, 15:21 przez Mijka, łącznie zmieniany 11 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 09 maja 2011, 20:09

runeko pisze:Jezu, jak na tym forum się ludzie spinają o byle co...

Runeko, Ty masz w sobie coś takiego, co prowokuje innych, więc nie zrzucaj wszystkiego na jakieś tam "spinki", tym bardziej, że to często Twoja racja jest 'najtwojsza'. Inna też sprawa, że Mijka raczej lubi takie sytuacje "konfliktowe", nie raz to na tym forum demonstrowała.
Mijka, jeżeli ta dyskusja jeszcze potrwa, to radzę spuścić z tonu.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 28 lip 2011, 21:40

Obrazek

ja coś w tym stylu planuje...ewentualnie troszkę większy, tzn. szerszy i środek dalej w dół...

sorry za jakość, ale póki co, nie mogę na necie znaleźć wzoru, który by mi odpowiadał i oddawał to czego szukam, prócz tego <pijak>
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 lip 2011, 21:50

Zwykły prosty tribal. Tu nie trzeba szukać. W chipsach też taką kalkomanię się dostanie.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 28 lip 2011, 21:56

A większy zmieści Ci się na plecach? <diabel>

Co ten wzór ma wyrażać? To jakiś symbol?
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 29 lip 2011, 03:08

księżycówka pisze:Zwykły prosty tribal. Tu nie trzeba szukać. W chipsach też taką kalkomanię się dostanie.

ale nie każdy tribal musi mi się podobać...wiem jaki masz stosunek do tych wzorków Mamcia. ja mam inny <piwko>

Jawka pisze:A większy zmieści Ci się na plecach? <diabel>

nioh nioh nioh ;) zmieści <piwko>

Jawka pisze:Co ten wzór ma wyrażać? To jakiś symbol?

nic. ma mi się podobać :) planowałem kiedyś wytatuować sobie jeden cytat, ale obawiam się, że po latach mógłby mi się zacząć źle kojarzyć, więc postanowiłem zostać przy wzorkach, które mi się podobają po prostu
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 29 lip 2011, 15:42

Mati, bez obrazy bo piszę to bez złośliwości. Ten tatuaż to straszna chała. Tatuaż jest po to by wyróżniać się z tłumu. A taki ma co drugi kibic spod bloku. Znajdź coś co nikt nie ma!
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 lip 2011, 15:53

kot_schrodingera pisze:Tatuaż jest po to by wyróżniać się z tłumu.

a co z tatuażami robionymi w miejscach niewidocznych ?
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 29 lip 2011, 15:57

Będąc złośliwy napisałbym że jedno jest takie miejsce. U kobiet dwa. Ale napiszę tak. To też jest wyróżnianie się. W końcu, miejmy nadzieję, młody nie będzie chodził po stolycy z gołym torsem. Przynajmniej nie cały rok. Zimę mógłby mieć ciężką. A osoba posiadająca tatuaż w miejscu niewidocznym, pewnie masz na myśli intymnym, pod bielizną, też ma coś czym się wyróżnia. Pytaniem jest tylko komu go pokazuje.

[ Dodano: 2011-07-29, 16:13 ]
te są orginalne? http://www.tahititatou.com/bresil-origi ... fr_13.html
http://gal1.jstats.us/key/free%20zodiac ... s%20tattoo
http://www.thaitattoostudio.com/2008/05 ... -tattoo-2/
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 29 lip 2011, 16:22

kot_schrodingera, mi się podoba. tzn. takiego wzoru konkretnie nie chce sobie robić, ale coś mniej więcej w tym stylu. poza tym, on jest dla mnie...a jest w miejscu średnio widocznym, bo na plecach...będzie go widać dość rzadko ;)
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 29 lip 2011, 16:32

Mati, a nie chciałbyś, gdy rozbierzesz się na basenie, laseczki krzyknęły:"łał, co to jest?"
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 29 lip 2011, 17:17

hmm...nie :)

poza tym nie wiem co musiałbym sobie tam wytatuować, żeby wywołać taką reakcję ;) dziara już nie szokuje tak jak kiedyś...
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 29 lip 2011, 20:51

kot_schrodingera pisze:Mati, a nie chciałbyś, gdy rozbierzesz się na basenie, laseczki krzyknęły:"łał, co to jest?"


Do tego to akurat nie jest potrzebny tatuaż :P
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 29 lip 2011, 21:48

Jawka pisze:Do tego to akurat nie jest potrzebny tatuaż
tatuaż może sobie zrobić. A te operacje penisa które reklamują w mailach to głupota.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 29 lip 2011, 23:06

robienie tatuażu "na siłę oryginalnego" jest o wiele słabsze niż bazgranie się tribalem jako żywo znad tyłka inteligentnej po swojemu. lepiej wiedzieć czego się chce na całe życie niż okaleczać się tylko dla poklasku.

mati, kocie, od razu widać który ma jaja, a który potrzebuje krzywego zwierciadła.

komplementuję matiego, piekło zamarza <pijak>
Ostatnio zmieniony 29 lip 2011, 23:06 przez shaman, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 30 lip 2011, 12:26

shaman pisze:komplementuję matiego, piekło zamarza

Jeszcze tylko kur 3 razy zapieje... :D
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 29 sie 2011, 16:15

po 3,5h zabawy, mam oto coś takiego na plecach:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 29 sie 2011, 16:16 przez Mati, łącznie zmieniany 1 raz.
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 29 sie 2011, 17:05

Jestem na nie.
Skąd macie wieszaczek na ręczniki papierowe? Szukam takiego na wstążki i nie mogę znaleźć :/
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 281 gości