Ja np. zawsze marzyłam, zeby rzucać się z kimś poduszkami tak mocno, żeby posypały się pierze i cały pokój w piórach jak na filmach!
Albo kąpać się i taplać w błocie! Albo w basenie z kisielem...
Albo stoczyć bitwę na pomidory, jak w Hiszpanii (zdaje się)
Jestem ciekawa nowych zwariowanych pomysłów