Dlaczego mężczyźni nie chca sie żenić ?

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Dlaczego mężczyźni nie chca sie żenić ?

Postautor: Bender » 17 lip 2006, 14:12

artykuł na Onecie

w sumie sama prawda - ja nie widze jakos korzysci a obowiazkow i wyrzeczen sporo

ktos zna jakies zalety malzenstwa ? <evilbat>
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
misiucha22
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 295
Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
Skąd: z Polski :)
Płeć:

Postautor: misiucha22 » 17 lip 2006, 14:23

Przychodzi w życiu taki moment, gdy dwoje kochających się ludzi zaczyna mysleć o ślubie ( chodzi mi tu przede wszystkim o ślub kościelny ). Na pewno ciężko zrozumieć to osobie, która nigdy nie zaznała prawdziwej miłości ( Bender, nie adresuję tej wypowiedzi bezpośrednio do Ciebie, ale do ogółu ). Ślub to zobowiązanie do kochania i wspierania się do końca - i o to właśnie chodzi. Ślub to zacieśnienie wzajemnej więzi.
Wyrażam to vtylko i wyłącznie swoją własną opinię. Uważam, iż małżeństwa nie mozna rozpatrywać w kategoriach - opłacalne / nieopłacalne.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2006, 15:37 przez misiucha22, łącznie zmieniany 1 raz.
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 17 lip 2006, 14:32

Tekst niezły, może ciut przerysowany, ale skoro pisala to kobieta... <aniolek>

misiucha22 pisze:Przychodzi w życiu taki moment, gdy dwoje kochających się ludzi zaczyna mysleć o ślubie ( chodzi mi tu przede wszystkim o ślub kościelny ).

misiucha22 pisze:Ślub to zobowiązanie do kocania i wspierania się do końca - i o to właśnie chodzi. Ślub to zacieśnienie wzajemnej więzi.

I masz tu przykład tego co opisano w artykule ... kobieta wymaga ... <diabel>
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
misiucha22
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 295
Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
Skąd: z Polski :)
Płeć:

Postautor: misiucha22 » 17 lip 2006, 14:42

eng pisze:kobieta wymaga ... <diabel>
- a mężczyzna nie? Jeśli mężczyzna myśli poważnie o ślubie, to również ma pewne wymagania w stosunku do swojej przyszłej żony. Zawsze uważałam, że dwoje ludzi bierze ślub po to, by stworzyć rodzinę i kochać się, wspierać - nigdy w końcu nie wiesz, kiedy będziesz potrzebował wsparcia.
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"

Terencjusz
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 17 lip 2006, 14:45

misiucha22 pisze: Jeśli mężczyzna myśli poważnie o ślubie, to również ma pewne wymagania w stosunku do swojej przyszłej żony

sek w tym ze po slubie nie ma nic do gadania :P
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
RedX
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 166
Rejestracja: 18 wrz 2005, 19:43
Skąd: internet
Płeć:

Postautor: RedX » 17 lip 2006, 14:45

Co to jest kocanie? To chodziło o kochanie, czy "kocanie" tylko troche nieort? :>
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 17 lip 2006, 14:50

Nie wiem czy kiedykolwiek wykształci się we mnie taka potrzeba :|
Mysior, Foxy napiszcie troszczkę - chcę znać mechanizmy podjecia decyzji. co poza miłością?
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 17 lip 2006, 14:55

Dla mnie to taki rytulal, ktory w dodatku niczego nie gwarantuje, cos jak wszywka w dupie alkoholika, ze chcialby sie napic, ale wie ze nie moze, bo skladal przysiege (wszyl se esperal).
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
zagubiona_wenus
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
Skąd: dolnyśląsk
Płeć:

Postautor: zagubiona_wenus » 17 lip 2006, 14:58

Bender pisze:ktos zna jakies zalety malzenstwa ?


wspólne interesy <diabel> czasami mężczyźnie opłaca sie ożenić a czasami kobiecie opłaca sie wyjść za mąż <fuckoff>
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 17 lip 2006, 14:59

gracja pisze:Mysior, Foxy napiszcie troszczkę - chcę znać mechanizmy podjecia decyzji. co poza miłością?
spłodzenie potmostwa w celu utrzymania przy życiu białej rasy
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 17 lip 2006, 15:08

No coz, Zofia Milska-Wrzosinska tak troszke przewrotnie to napisala, w opozycji do kobiet, zeby sprowokowac, bo ona ma taki styl i tak lubi.
Powiem tak. Do kobiet, ktore preferuja typ partnerski, ale nie ten opisany w artykule, bo to tylko pseudowyzwolone kobiety, ustawiaj sie kolejki chetnych i to wlasnie tych najbardziej poszukiwanych przez kobiety, czyli rowniez preferujacych typ partnerski. I tacy mezczyzni, spotykajac taka kobiete, bardziej od niej daza do malzenstwa. Bo znalezli doskonala partnerke i doskonala matke dla ich wspolnych dzieci.
Jak kobiety maja takie "felery" w mysleniu, jak opisane w artykule, a wymagaja od mezczyzny uczciwego partnerstwa, to przeciez tylko przez oszustwo moga zlapac takiego partnera. To sa te kobiety, ktore zmieniaja sie po slubie, bo udawac nie ma juz po co. Zreszta w meskim wydaniu ten mechanizm dziala tak samo.
Podsumowujac. Jak wszystko, tak i tu, zalezy to od konkretnego czlowieka. Ale istnieje ksztaltowany przez kulture, glownie media, obraz zwiazku partnerskiego i wiele kobiet chcialoby cos takiego, bo widza w tym korzysci dla siebie, tylko nie maja umiejetnosci bycia w takim zwiazku. Tylko ze nie odnosi sie to wylacznie do kobiet...

Gracja, poza miloscia to jest taka chec "zarezerwowania" partnera, formalnego potwierdzenia tego, ze jest sie razem, dania innym sygnalu - moje, nie ruszaj, dania takiego sygnalu samemu sobie, zwiekszenie poczucia bezpieczenstwa. Tak mysle. Jak sobie przypomne, co u mnie bylo motorem, to nie pamietam... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 17 lip 2006, 15:30

Artykuł ciekawy z uwagi na autorkę.
Nie do końca chyba prawdziwy, bo dzieli facetów na spokojnych i bokserów, a kobiety postawiła na swoim poziomie...
Osobiście wolę ten model samodzielnej kobiety, choć jak do tej pory każda z drapieżnic "świata zewnętrznego" okazywała się zmęczoną "przytulanką domową", która już ma dość szarpania się ze światem zewnętrznym - tu chodzi o moją grupę zainteresowań, tak 29-34. :|
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 17 lip 2006, 15:36

Miltonia, dzięki, dobry post.
Wydaje mi się, ze każde dążenie, dawanie sygnałów czy namiawianie partnera do ślubu kiedyś źle się kończy. Bo wymagamy. Ktoś się wtedy rozczarowuje. Lepiej otrzymać bez tego. To się sprawdza.
Pytałam akurat tych dwoje, bo Oni kiedyś "tak", a teraz (?)
Awatar użytkownika
misiucha22
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 295
Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
Skąd: z Polski :)
Płeć:

Postautor: misiucha22 » 17 lip 2006, 15:40

RedX pisze:Co to jest kocanie? To chodziło o kochanie, czy "kocanie" tylko troche nieort? :>
- oczywiście, że chodziło o "kochanie" - pisałam szybko i zjadłam literkę. Tobie to się nigdy nie zdarzyło? Z ortografią to ja nigdy nie miałam problemów. Poza tym - czepiasz się niepotrzebnie - mimo pominięcia jednej literki można było zrozumieć ten wyraz, nieprawda?
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"

Terencjusz
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 lip 2006, 15:41

e gówno prawda, ja sie chce ożenić i uczynię to przy najbliższej okazji. ;)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 17 lip 2006, 15:45

misiucha22 pisze:- a mężczyzna nie?

No wymaga i dlatego własnie nie chce się taki żenić ! <diabel>

Chore to - jak jest uczucie to nie ma ani warunków, wymagań, ani obostrzeń, targów ...
to kobiety mają zwyczaj wymuszania, potem są nieszczęsliwe jak się facet uwolni od nich w końcu ... :)
Ostatnio zmieniony 17 lip 2006, 15:49 przez eng, łącznie zmieniany 2 razy.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 lip 2006, 15:47

To jest wszystko censored. A dlaczego? Bo obie strony mają za dużo wymagań i oczekiwań. :|

Ja to biorę na luz. Moja dziewczyna też jest wyluzowana, chociaż sprawia wrażenie, że sie wszystkim przejmuje. <browar>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 17 lip 2006, 15:58

Imperator pisze:To jest wszystko censored. A dlaczego? Bo obie strony mają za dużo wymagań i oczekiwań. :|
Ja to biorę na luz. Moja dziewczyna też jest wyluzowana, chociaż sprawia wrażenie, że sie wszystkim przejmuje. <browar>


censored jest to, że jeśli nie masz oczekiwań majątkowych, to rozwód masz po 5 miesiącach...
A znaczenie "małżeństwa" jako takiego jest żadne.
Teraz tylko kilka za i przeciw...
Czy sprawa jest poważna i zobowiązyjąca, czy tylko symboliczna i do odkręcenia.
I wniosek - skoro i tak nic nie znaczy - to wydawanie kasy na śmieszne ubranka i paszę dla gości jest bez sensu.
Wygodniej jest żyć na zasadzie dobrowolności, wzajemnego szacunku i oddania...
...i chyba nawet bezpieczniej :> Jak by co nie wyprowadzasz się w kapciach :>

Oczywiście, z punktu widzenia faceta.
Kobiecie, chyba wygodniej zostać z mieszkaniem, autem, a o ile był dzieciak dochodzi jeszcze jej, rzadko poddawane dyskusji, prawo opieki nad dzieckiem + alimenty
Ostatnio zmieniony 17 lip 2006, 16:03 przez zenon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 lip 2006, 16:00

zenon pisze:I wniosek - skoro i tak nic nie znaczy - to wydawanie kasy na śmieszne ubranka i paszę dla gości jest bez sensu.


Nie musi być wesela. Może być po prostu ślub. :]
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 17 lip 2006, 16:06

Imperator pisze:Nie musi być wesela. Może być po prostu ślub. :]


To jak będziesz starszy i bardziej oderwany finansowo od rodziców, teraz pewnie padłbyś po boju stoczonym z matkami i dalszą lub bliższą rodziną... :>
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 17 lip 2006, 16:38

zenon pisze:padłbyś po boju stoczonym z matkami i dalszą lub bliższą rodziną... :>

<hahaha> tego argumentu nie da sie obalic
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 17 lip 2006, 17:09

Muszę przyznać, że dobry artykuł :)
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Cynik
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 12 lip 2006, 21:43
Skąd: Festung Breslau
Płeć:

Postautor: Cynik » 17 lip 2006, 18:18

No i całkowita prawda. Po co człowiekowi żona? Gotować nie chce, prać nie chce, o dom nie zadba bo ona przecież "nowoczesna byznesłumen" i to facet powinien wszystko robić, gdyż tak jest "współcześnie i po juropejsku". Na kosmetyki wydać 5 setek to normalka, ale na piwo wydać 50 złociszy to już dramat...
Więc pojawia się pytanie - po co mi to?
Jak już napisano - sex jest dzisiaj łatwo dostępny, pralkę mam taką, że wciskam guzik i wsypuję proszek, a ona robi resztę, coś upichcić sam potrafię (a jak nie potrafię to kupuję w sklepie już gotowe)... Po jaką cholerę mi żona? Zbyt szczęśliwy jestem?
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 17 lip 2006, 18:34

Bender pisze:ktos zna jakies zalety malzenstwa ?

Kilka ulg podatkowych. Troszkę więcej pewności, troszkę więcej wygody. Miłe poczucie docenienia przez partnera wyrażonego deklaracją "na całe życie". Chyba tyle.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 lip 2006, 18:34

Cynik pisze:No i całkowita prawda. Po co człowiekowi żona? Gotować nie chce, prać nie chce, o dom nie zadba bo ona przecież "nowoczesna byznesłumen" i to facet powinien wszystko robić, gdyż tak jest "współcześnie i po juropejsku". Na kosmetyki wydać 5 setek to normalka, ale na piwo wydać 50 złociszy to już dramat...
Więc pojawia się pytanie - po co mi to?
Jak już napisano - sex jest dzisiaj łatwo dostępny, pralkę mam taką, że wciskam guzik i wsypuję proszek, a ona robi resztę, coś upichcić sam potrafię (a jak nie potrafię to kupuję w sklepie już gotowe)... Po jaką cholerę mi żona? Zbyt szczęśliwy jestem?

A widzisz tu mogę Ci i przyznac racje , bo nie ma pewnosci iż kochac bedzie i czy sam potrafisz kochac , wiec i po co taka zona .Z prspektywy 20 letniego mzłzenstwa mogę smialo powiedziec iż zona to zbytek łaski , ale ja to jzu wiem , Ty chyba tez , bez niej bez problemu sie mozna obejsc , ale i one kobiety bez nas też ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 17 lip 2006, 18:45

Malżeństwo... Najwyrźniej zaliczam się do tej części kobiet które nie odczuwają parcia na ślub. Co nie znaczy że za jakiś czas, jak spotkam Tego Faceta, nie będę chciala kiedyś sformalizować związku. Ale na razie nie czuję takiej potrzeby. Jakie są korzyści z malżeństwa? Na pewno o wiele łatwiej jest żyć z punktu widzenia prawnego. Jako żonie przysluguje mi więcej praw itd. Ale dla mnie najważniejsze jest uczucie a nie papierek. Wesele? Niech rodzina się goni. Nie mam zamiaru organizować rozrywki dla 60 albo i większej liczbie osób.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 17 lip 2006, 19:34

Cynik pisze:Po co człowiekowi żona?


hmmm gdybys zapytal po co czlowiekowi pies to ok
ale w ten sposob czlowiekiem jest facet a zona=baba to jakies inne zwierze <hahaha>
pani_minister pisze:Kilka ulg podatkowych. Troszkę więcej pewności, troszkę więcej wygody. Miłe poczucie docenienia przez partnera wyrażonego deklaracją "na całe życie". Chyba tyle.

ale to z twojej perspektywy , kobiety ? :D

przysiega malzenska mowi - poki smierc nas nie rozlaczy - w takim razie na wszelki wypadek nalezy ostrzyc noz na wypadek rozwodu <evilbat>
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 17 lip 2006, 19:41

Bender pisze:ale to z twojej perspektywy , kobiety ?

Z mojej, po konsultacji ze Suońcem :D To zdaje się działa w obie strony.
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 17 lip 2006, 20:57

Imperator pisze:e gówno prawda, ja sie chce ożenić i uczynię to przy najbliższej okazji.


Ja też jestem tradycjonalistką..


Po co mi mąż:
-do przytulania i całowania <diabel>
-życie we dwoje jest częst lepsze i łatwiejsze
-potrzebny mi jego materiał genetyczny :>
-dziecko wychowywane bez ojca nie jest szczęśliwe
-ktoś musi naprawiać mój samochód, pralkę jak się zepsuje itd... (choć sama tez bym sobie poradziła)
-dodatkowe zyski płynące z jego wypłaty
-zawsze lepiej jest się starzeć u boku osoby którą się kocha :)

no to tak po krótce... na pewno się jeszcze coś znajdzie... <aniolek>
wiadomo w małżeństwie są problemy i zawsze jest kolorowo, ale to przez życie, które dyktuje warunki...
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 lip 2006, 21:18

faktycznie, papierek z powodu "obowiązującej konwencji". I ułatwienia formalno - prawne. A "parcie" na zorganizowanie "hucznego" wesela wynika głównie z presji rodziny/otoczenia.
Ech, nie ma jak konkubinat :D Byle trzepnąć ustawę która by go prawnie regulowała <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: tanda i 419 gości