Używki a sex

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Tyrese
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 15 lut 2006, 19:18
Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć:

Postautor: Tyrese » 18 cze 2006, 10:52

lady.26 pisze:Uważam szaleńswem brana czegokolwiek przed seksem

A ja uważam za głupote brania czegokolwiek w ogóle. Kretyństwo, samemus sobie niszczyć zdrowie :/
Ostatnio zmieniony 18 cze 2006, 13:16 przez Tyrese, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 10:55

Zapraszam do -> UŻYWKI I SEKS

http://www.agnieszka.com.pl/forum_php/v ... php?t=7523

Mam nadzieję, że przeniosą to do właściwego działu
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 18 cze 2006, 11:09

A tak w ogóle to myśląc nad mechanizmem działania narkotyków, to w czasie seksu nie partner wywołuje podniecenie tylko dragi.

to Ty już może lepiej wcale nie myśl, skoro takie są tego efekty - wypadało się dokształcić przynajmniej teoretycznie przed palnięciem takiej bzdury :>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
M.
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 05 lut 2006, 16:08
Skąd: Z prowincji.
Płeć:

Postautor: M. » 18 cze 2006, 11:11

Tyrese pisze:Kretyństwo, samemus sobie niszczyć zdrowie :/

O, i piwo dla tego pana.
W ogóle to chore jest. I przed zbliżeniem (na odwagę? :/)
i w ogóle.
Amen.
'nie mow mi, ze malo jeszcze wiem
ze nie mam prawa byc jaka chce'
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 11:45

M. pisze:O, i piwo dla tego pana.

<hahaha> Co za ironia losu. Gdyby to indianie nas podbili, to zamiast chlać browary gotowalibyśmy pejotl :P

M. pisze:Amen.

Z Bogiem. Nie potępiaj. Nie sądź, abyś nie była sądzona. Pamiętaj, że nigdy nie wiesz dopóki nie spróbujesz. Próbować nikt Ci nie każe, ale przynajmniej nie bądź ekspertem.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 cze 2006, 11:48

Sir Charles pisze:Gdyby to indianie nas podbili, to zamiast chlać browary gotowalibyśmy pejotl

A gdyby wyznawcy Proroka, zamiast wódy mielibyśmy haszysz :]
Awatar użytkownika
Rama
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 15 cze 2006, 13:45
Skąd: Radom
Płeć:

Postautor: Rama » 18 cze 2006, 12:25

Tyrese pisze:A ja uważam za głupote brania czego kolwiek w ogóle. Kretyństwo, samemus sobie niszczyć zdrowie :/

Zgadzam się, branie czegokolwiek może być bardzo szkodliwe.
Niszczenie sobie samemu zdrowia jest kretyństwem, popieram!
Tylko jak to ma się do tamtu Używki a sex? w ogóle słabo rozumiem przeciwników narkotyków udzielających się tutaj...Chcecie wyraźić swoje oburzenie? Brak akceptacji dla ludzi którzy ćpają przed seksem? Kogo to obchodzi...? Krucjaty dawno się skończyły, ludzie porozmawiajmy na temat, peace and smart talk <pijaki>

ja kiedyś robiłem eksperymenty nad miłościa po thc, amfetaminie, yohambinie i efedrynie. Wyjątko pouczające lekcje, dużo się dowiedziałem min. o działaniu swojego ciała i reakcjach. To naprawdę potężnie wpływa na cały stosunek. Zrobiłem to, wyciągnąłem wnioski i tyle. Moim skromnym zdaniem najlepszy jest seks po substancj zwanej miłością i po dużej dawce czystych pieszczot i celebracji (jest takie słowo?) swoich ciał. Ale to jest mój prywatny wniosek, na podstawie doświadczenia.
peace <browar>
Czy jesteś już gotowa zrobić to, na co masz naprawdę ochotę...?
Obrazek
middleweight
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 151
Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
Skąd: sdsa
Płeć:

Postautor: middleweight » 18 cze 2006, 12:27

a gdyby chrześcijanie nie wyrżnęli pogańskich słowian to żarlibyśmy grzyby i szalej iu byłoby to normą.

(...)czemu ja nie mogę palić, oni mogą wódę chlać?(...)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 12:34

Rama pisze: na podstawie doświadczenia.

I o to chodzi <browar>

A uprzedzeni - faktycznie wynocha stąd <regulamin>
soul of a woman was created below
lady.26

Postautor: lady.26 » 18 cze 2006, 13:47

"Czy masz w ogóle pojęcie, że substancje psychoaktywne zawarte w alkoholach, papierosach, a nawet kawie i herbacie oraz substancje psychoaktywne zawarte w tzw. narkotykach, są tylko pewnym continuum? Postawienie granicy AKURAT między alkoholem a marihuaną wynika przede wszystkim z uwarunkowań kulturowych, tzn np nie ma zwyczajów typu "nie jara się jointów przed dwunastą w południe", albo "jest okazja, trzeba coś zajarać". Czy możesz zrozumieć, że wytworzona i utrwalona w Twojej (i nie tylko niestety Twojej) świadomości bariera, granica kontaktu z narkotykami za którą już tylko równia pochyła w stronę przepaści jest po prostu sztuczna i przez to śmieszna?"



Sir Charles akurat narkotyki, alkohol, kawa, herbata, papieros można postawic pod wspólnym mianownikiem używki. Zgodzisz się chyba ze mną, że np. papieros nie wywoła takiego samego skutku jak marihuana. Warto tu chyba zastosować jakieś rozgraniczenie.
middleweight
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 151
Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
Skąd: sdsa
Płeć:

Postautor: middleweight » 18 cze 2006, 13:53

Chciałem wam przypomnieć o tym, że wszystko jest dla ludzi.

Ale twierdzę, że twarde narkotyki to zło i nie jestem ich zwolenikiem.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 14:10

lady.26 pisze: Warto tu chyba zastosować jakieś rozgraniczenie.

Jeżeli ma ono wynikać z merytorycznych przesłanek, to alkohol na pewno powinien być po drugiej stronie.

middleweight pisze:Ale twierdzę, że twarde narkotyki to zło i nie jestem ich zwolenikiem.

Ja nic nie twierdzę, bo nie próbowałem. Jeszcze. <evilbat>


Jeszcze raz, do laików:
Działanie THC polega głównie na zwielokrotnieniu nasilania odczuwanych rzeczywiście bodźców. Zapach, smak, słuch, ale przede wszystkim dotyk stają się wrażliwsze. Można czerpać przyjemność z dotyku, którego normalnie moglibyście nawet nie poczuć. To nie jest jak zakładanie okularów, które motywowane jest tym, że nie widzimy bez nich, ale raczej jak przyglądanie się okazowi fauny przez lornetkę, albo manuskryptowi przez lupę. Bez tych urządzeń też widzimy, ale... no właśnie :)
soul of a woman was created below
lady.26

Postautor: lady.26 » 18 cze 2006, 14:16

Dokładnie o to mi chodziło:-).
Apropo's THC od mojej znajomej brat zapodał sobie to świństwo( do tego jeszcze alkohol) w czasie Sylwestra,miał halucynacje biedak myślał ze znalazł się w Piekle....ja dziękuje za takie atrakcje.
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 18 cze 2006, 14:26

ROTFL- halucynacje po THC?
Jej... napisz lepiej nowy podręcznik toksykologii lady.26 od razu... zanim zdecydujesz się ośmieszać tutaj :D
THC halucynogenne... rotfl... i "tripa" miał po tym... jeeejkuu... niech mnie ktoś podniesie z podłogi, gdybym przypadkiem spadł z krzesła <hahaha>
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 18 cze 2006, 14:28

Kubek, a skoro to nie THC, to znaczy, że Sylwester musiał być naprawdę fatalny :D
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 cze 2006, 14:34

Kubek pisze:halucynacje po THC?
Owszem. Bywaja. :] Mozna takie gucio kupic. Mnie sie raz trafilo. Goniło mnie jakies bydle, ktore potem okazalo sie sroka na drzewie.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 14:38

Nie po THC, tylko po czymś w czym to było maczane. Świetny argument za legalizacją.
soul of a woman was created below
lady.26

Postautor: lady.26 » 18 cze 2006, 14:39

Kubek jesli wzioł to cholerstwo i do tego zapił jakimś trefnim alkoholem to skad wiesz co moglo się mu stać.
Ja sie dobrze zastanawiam zanim coś napiszę. <cisza>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 cze 2006, 14:40

lady.26 pisze:Kubek jesli wzioł to cholerstwo
Co najwyzej wypalil...
lady.26 pisze:a sie dobrze zastanawiam zanim coś napiszę.
Widac :]
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 18 cze 2006, 14:42

lady.26 pisze:Kubek jesli wzioł to cholerstwo i do tego zapił jakimś trefnim alkoholem to skad wiesz co moglo się mu stać.
Ja sie dobrze zastanawiam zanim coś napiszę. <cisza>


WziĄł?
Ja myślałem zawsze, że THC przyswaja sie paląc... czy to marihuanę, czy też haszysz. No fakt, można jeszcze w ciasteczkach lub jakimś drinku... ale te są wyjątkowo nieskuteczne :D

@Moon
Halucynacje, to może po jakimś wyjątkowo wrednym skunie... wypalonym w niesamowitych ilościach... ale nie po delikatnej trawie/haszyszu... o takim przypadku (żeby ktoś miał halucynacje po niemodyfikowanej trawie lub haszyszu) to jeszcze nie słyszałem (a mam kilku znajomych, którzy palą).
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 cze 2006, 14:45

Kubek pisze:żeby ktoś miał halucynacje po niemodyfikowanej trawie lub haszyszu) to jeszcze nie słyszałem
Bo ich nie ma :) Z tym ze nie malo jest naprawde dobrej i ciezko ja dostac. Najczesciej wlasnie jest w czyms maczana :/ Przynajmniej u nas.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 18 cze 2006, 18:25

lady.26 pisze:Ja sie dobrze zastanawiam zanim coś napiszę.

zatanawiac możesz się nawet 24 godziny: przed snem, w czasie zakupów i na klopie - co z tego, skoro Twoja wiedza na temat, na który się wypowiadasz jest mizerna?

[ Dodano: 2006-06-18, 18:26 ]
poza tym pozwolę sobie być kolejną osobą, która przypomi, jak brzmi temat: używki a SEX! a nie czy używki są złe i dlaczego tak, parafrazując.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 18 cze 2006, 18:51

Uzywki ? Znaczy nie tylko narkotyki ;) ?
Wiec kocham kochac sie < <aniolek> > po alkoholu :). Ale musze jeszcze wtedy kontaktowac ;).

Narkotykow nie bralam, nie biore i nie mam zamiaru brac, czy dla seksu czy czegos innego :).
Awatar użytkownika
Rama
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 15 cze 2006, 13:45
Skąd: Radom
Płeć:

Postautor: Rama » 18 cze 2006, 19:19

ok, to jak wszyscy szaleją nie na temat, to co tam, ja też
po THC można mieć halucynacje i urojenia. Tak naprawdę po wielu różnych rzeczach, legalnych i popularnie dostępnych w sklepach, mogą występować efekty psychotropowe (w tym hal. i uroj.), wszystko bowiem zależy od stężenia (i ew. ekstrakcji).
Jak myślisz, ile substancji w natrurze, z którymi masz na codzień kontakt, może wywołać halucynajce?
ok...pomyślałeś/aś...?Dużo więcej niż myślisz. Włączając w to substancje, które produkuje twój własny oragnizm.
Wracając do tematu, bardzo mocno odradzam stosowanie substancji halucynogennych podczas stosunku.

Natomiast co do stwierdzeń typu "narkotyki to zło", przypomina mi się pewna aluzja do noża. Jeśli za pomocą noża zngineło moje dziecko (przez fatalny przypadek) lub ktoś zabił nożem mojego brata, to czy oznacza to, że wszystkie noże na świecie i wszyscy którzy używają noży są źli? Jeśli tak, to czy krojenie chleba nożem to przestępstwo?

Wiem że przeciwnikom narkotyków trudno sobie wyobrazić z różnych przyczyn, że narkotyki (przypominam, co już zostało zauważone w tym temacie, że narkotyki różnią się od innych substancji psychotropowych akceptacją społeczną i obyczajowością) mogą być stosowane do uniwersalnie dobrych (np. ratowanie komuś życia) celów. Ale to jest fakt, tak zwany udowodniony empirycznie i naukowo ;-)

Ktoś napisał (sorki nie pamiętam kto) że alkohol nie wywołuje tak mocnych efektów jak marihuana. Jaki alkohol? W jakim stężeniu? Jaka marihana, z jaką zawartością thc? Przy którym stosowaniu? Żeby te efekty były miarodaje i skalowalne, trzeba podać % komuś po raz pierwszy, i thc po raz pierwszy.

Wszysko zależey od punktu widzenia. Np. budda swoim uczniom którzy praktykowali medytacje, zalecał wstrzymanie się od substancji które burzą równowge umysłu, czyli tytoń, alkohol, marihuana (bardzo popularna w czasch buddy w indiach, zreszta teraz też)
Czy jesteś już gotowa zrobić to, na co masz naprawdę ochotę...?

Obrazek
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 cze 2006, 19:59

tytoń, herbata, kawa - czemu nie? Nie sieczą świadomości i nie robią z mózgu jajecznicy. Cóż, to kwestia silnego charakteru, by odmówić. Kilkudziesięciokrotnie (różnych środków,za friko), jak w moim przypadku. Nie każdy go posiada <diabel> 8)

A ćpać przed seksem - żenada.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 20:03

TedBundy pisze:Cóż, to kwestia silnego charakteru, by odmówić. Kilkudziesięciokrotnie (różnych środków,za friko), jak w moim przypadku.


Charakteru? <hahaha>

Ja też wielokrotnie odmawiałem różnych "twardych" narkotyków, ale nie z powodu "silnego charakteru", tylko raczej niepewności co do tego, jak może na mnie zadziałać. :] Nie ma co Tedziu przekuwać rozsądku na charakter ;)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 18 cze 2006, 20:32

Sir Charles pisze:Nie ma co Tedziu przekuwać rozsądku na charakter

dokładnie - bo jak wytłumaczyć charakterem to, że twarde dzielą się u mnie ta te, które i na te, których NIE spróbuję, bo wiem, że się do nich po prostu nie nadaję? to li i wyłącznie wiedza i rozsądek.

[ Dodano: 2006-06-18, 20:34 ]
teduch, czy fakt, że ktoś proponuje Ci kiszoną kapustę zaraz po zupie mlecznej, a Ty odmawiasz, bo wiesz czym się to dla Ciebie skończy, świadczy o sile charakteru? :)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 cze 2006, 20:38

tak, bałbym się zarzucić ostry drag - z obawy przed zejściem. Ostatnio własne życie i zdrowie stało się dla mnie dużo cenniejsze, niż kiedyś. Po drugie - nie widzę potrzeby jego zarzucania. Po prostu. Nie potrzebuję sztucznie się podkręcać, szukać nowych doznań, stanów świadomości - po co? Po co - ja się pytam <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 cze 2006, 20:42

TedBundy pisze: Nie potrzebuję sztucznie się podkręcać, szukać nowych doznań, stanów świadomości

Nie potrzebujesz - OK. "Żenada" - nie OK. Mnie np kreci najzwyklejsza szybka jazda na nartach. I nie potrzebuje na tych nartach skakać z 10-metrowych urwisk. Ale jak ktoś skacze, nigdy w życiu nie stwierdzę, że to żenada. Mimo, że łatwo może sobie połamać nogi. Tym bardziej podziwiam go za odwagę. KPW?
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 cze 2006, 20:45

nie KPW bracie :D Bo trywializujesz. Hobby (nawet potencjalnie niebezpieczne) stawiasz na równi z ćpaniem.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 371 gości