gotuje ktoś z was?

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 09 maja 2008, 20:27

Yasmine pisze:Takie gęste to strasznie, nie wiem co nie tak :( .

Moze dolac wody/mleka?
Jak sie wkurze to zamiast planowanego makaronu zrobie zaraz nalesniki razowe <diabel>

[ Dodano: 2008-05-09, 21:12 ]
Zrobilam ;DD
Maka:
Obrazek

Niewykonalne razowe nalesniki:
Obrazek
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 maja 2008, 23:19

Yas a jak Ty robisz naleśniki może napisz po prostu? :?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 10 maja 2008, 00:00

księżycówka pisze:Yas a jak Ty robisz naleśniki może napisz po prostu? :?

1,5 szklanki mąki
2 szklanki mleka
jedno jajo
szczypta soli

Wychodzą idealne z normalnej mąki.

złotooka kotka pisze:Niewykonalne razowe nalesniki:

ale ona jasne są <boje_sie> ? Ta moja mąka jest totalnie ciemna, mąka razowa 2000 kupiłam. I dolewałam mleka i wody i wszystkiego już później próbowałam na kilku patelniach. To się strasznie przykleja i się piecze 5 razy dłużej niż normalne naleśniki ;(
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 10 maja 2008, 00:29

1,5 szklanki mąki
2 szklanki mleka
jedno jajo
szczypta soli

Ja robie inaczej troszku:
jajko, szklanka mleka, szklanka wody (nie wiem z czym to sie ma, ale z samym mlekiem zawsze mi dziwne wychodzily. Zreszta tak moja mama robila, wiec ja tez), szczypta soli, maki ile sie wmiesza zeby dobra konsystencja byla. Ciasto odstawic na 20 minut (najlepiej, choc bez odstawienia tez wyjdzie). Ostatnio dolewam tez do ciasta troche oleju i wtedy smaze calkowicie bez tluszczu na patelni. ale kiedys nie dodawalam, tylko smarowalam patelnie natluszczonym wacikiem i tez wychodzily.

Yasmine pisze:Ta moja mąka jest totalnie ciemna, mąka razowa 2000 kupiłam.

1850 a 2000 to nie jest to samo. 2000 jest juz bardziej farfoclowata i gorzej sie z niej robi. Chociaz kiedys i z takiej (albo i razowszej, nie wiem kupowalam na wage po prostu pod nazwa - razowa) robilam i jakos wychodzilo, choc duzo trudniej.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 maja 2008, 00:37

złotooka kotka pisze:jajko, szklanka mleka, szklanka wody (nie wiem z czym to sie ma, ale z samym mlekiem zawsze mi dziwne wychodzily. Zreszta tak moja mama robila, wiec ja tez), szczypta soli, maki ile sie wmiesza zeby dobra konsystencja byla. Ciasto odstawic na 20 minut (najlepiej, choc bez odstawienia tez wyjdzie). Ostatnio dolewam tez do ciasta troche oleju i wtedy smaze calkowicie bez tluszczu na patelni. ale kiedys nie dodawalam, tylko smarowalam patelnie natluszczonym wacikiem i tez wychodzily.
Ja identycznie. Z samym mlekiem jakieś takie be wychodzą tak jak z wodą. Połączenie najlepsze. I tez olej do środka i bez tłuszczu :) Yas może spróbuj tak? :?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 10 maja 2008, 09:36

księżycówka pisze:
złotooka kotka pisze:jajko, szklanka mleka, szklanka wody (nie wiem z czym to sie ma, ale z samym mlekiem zawsze mi dziwne wychodzily. Zreszta tak moja mama robila, wiec ja tez), szczypta soli, maki ile sie wmiesza zeby dobra konsystencja byla. Ciasto odstawic na 20 minut (najlepiej, choc bez odstawienia tez wyjdzie). Ostatnio dolewam tez do ciasta troche oleju i wtedy smaze calkowicie bez tluszczu na patelni. ale kiedys nie dodawalam, tylko smarowalam patelnie natluszczonym wacikiem i tez wychodzily.
Ja identycznie. Z samym mlekiem jakieś takie be wychodzą tak jak z wodą. Połączenie najlepsze. I tez olej do środka i bez tłuszczu :) Yas może spróbuj tak? :?

Spróbuję na pewno :). A ile tego oleju dajecie kobitki ?

złotooka kotka pisze:1850 a 2000 to nie jest to samo. 2000 jest juz bardziej farfoclowata i gorzej sie z niej robi.

no właśnie i ona jest taka po wymieszaniu jakby się piasek z wodą wymieszało. Ale widziałam tylko tą 2000 niestety.
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 10 maja 2008, 11:09

Yasmine pisze:A ile tego oleju dajecie kobitki ?

Ile sie wleje, ja wiem, ze 2-3 lyzki na podwojna porcje co podalam (czyli z 2 jajek etc.) <hmm>
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 maja 2008, 14:21

Yasmine pisze:A ile tego oleju dajecie kobitki ?
Tak na oko. Nie wiem ile to jest.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 11 maja 2008, 19:26

Dziewczyny, a gdzie wy mąke razową kupujecie? W sklepach ze zdrową żywnością, czy w marketach też się zdarza?
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 11 maja 2008, 19:35

Ja taka paczkowana - w Carrefourze, na stoisku ze zdrowa zywnoscia. A taka o wyzszym typie to na bazarze " z workow", na kilogramy (na takim stoisku gdzie zboza, bakalie, kasze etc.)
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 11 maja 2008, 21:09

Jawka pisze:Dziewczyny, a gdzie wy mąke razową kupujecie? W sklepach ze zdrową żywnością, czy w marketach też się zdarza?

w marketach są. W tesco i realu widziałam.
Stwierdziłam,że może nada się na panierkę też :)
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 11 maja 2008, 21:46

Yasmine pisze:może nada się na panierkę też

A ja panieruję w kaszce mannie, zresztą w ogóle często używam jej w kuchni zamiast [np. do zagęszczania zup, sosów].
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 11 maja 2008, 21:48

lollirot pisze:A ja panieruję w kaszce mannie,

A ja w mielonym granulacie sojowym. Mniam :D
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 16 maja 2008, 12:37

Złociu!
Teraz tak: chodzi o farsz z soczewicy. Wszyscy robią z zielonej, nie? A można z czerwonej? Zielona się chyba dłużej gotuje. A jeśli trzeba z zielonej, to ile trwa gotowanie mniej więcej?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 16 maja 2008, 12:49

lollirot pisze:Wszyscy robią z zielonej, nie?

Ja robie z zielonej :) Nie wiem jak wszyscu bo pomysl na farsz jest moj wlasny, nigdy nie mialam "obcego" przepisu. Wydumalam kiedys, jak mi sie na zakupy isc nie chcialo, z tego co bylo w domu.

Z czerwonej mysle, ze tyz mozna. Tylko trzeba uwazac, zeby nie rozgotowac, bo ona to czasem po 10 minutach juz packowata jest. Zielona gotuje okolo 0,5h, lekko sie rozkleja. Jak wleje za duzo wody to odcedzam, czasem gotuje jeszcze chwile zeby woda sie wygotowala, a soczewica bardziej rozciapciala. Chociaz zielona to i tak raczej zwarta jest.

Jeszcze jedna uwaga. Soczewice (i ogolnie straczkowe) powinno sie solic dopiero po ugotowaniu. Juz nie pamietam co dokladnie to robilo, ale sol dodana do gotowania jakos zle dziala .
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 16 maja 2008, 13:19

złotooka kotka pisze:ale sol dodana do gotowania jakos zle dziala .

Nie wiem czy coś poza tym, ale na pewno trudniej jest ją rozmiękczyć, jeśli posoli się za wcześnie.
Dobra, robię z zielonej, po akurat pod halą targową pan czerwonej nie miał. A chciałam zrobić indyjską z curry i cynamonem :(

[ Dodano: 2008-05-16, 14:31 ]
Mmmmmm, jednak zrobiłam po indyjskiemu i wyszły pyyyyszne <zakochany>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
passion_flower
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 12 kwie 2008, 19:42
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: passion_flower » 23 maja 2008, 14:08

lollirot, mogłabyś się podzielić przepisem na soczewicę po indyjsku? :)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 cze 2008, 10:35

Juz pisze co ja w parowarze gotuje

Najczęściej ryby, głównie łososia

Piersi z kurczaka, mój na mnie dzienie patrzy, bo to gotowane a nie smażone

Warzywa, a najczęściej fasolkę szparagowa, kalafiora, brokuły, cebule, paprykę

hot dogi z serem. Parówki rumienie na patelni do parowaru wstawiam przecięta bułkę z serem. Mój takie coś uwielbia

Zupy kremowe takie do miksowania robie. Gotuje warzywka a potem miksuję. Ale to jesli chce gęste takie

Kluski na parze robiłam, raz nawet sama ciasto zrobiłam i były pyszne

Pieczywo odświeżam jeszcze

Jak coś sobie przypomnę to napiszę
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 cze 2008, 10:37

zapomniałam dodać, ze jeszcze czosnek paruje, jessssu ile ja tak uparowanego czosnku potrafię zjeść
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 cze 2008, 19:02

Bardzo prosto dziś: polędwiczkę wieprzową można pociąć w centymetrowej grubości plastry, nasmarować solą, pieprzem i czosnkiem i odstawić do lodówki na godzinę. Potem na parę na 15 minut.
Ja skonsumowałam z mieszanką warzyw na parze. Postanowiłam oduczyć się solić parowane warzywa, bo i tak mają pełniejszy smak niż te gotowane w wodzie, więc sól wcale nie jest konieczna.
Myślę, że pasuje do tego lekki, jogurtowy sos, ale ja nie miałam jogurtu i też było smaczne.

Dzin, robisz coś takiego z avokado? Ja właśnie wydłubałam trochę miąższu z każdej połówki, rozciapciałam [ ;) ] z odrobiną soku z cytryny i łyżeczką majonezu, do tego garść małych krewetek, 2-3 paluszki krabowe pokrojone, odrobinka koperku i takie nadzienie nałożyłam z powrotem do połówek. Pyszniaste. Lepsze by było z czosnkową grzanką, ale za bardzo jestem łakoma, żeby jeszcze na grzankę czekać <hahaha>
Aha, teraz myślę, że kawałek drobniutko posiekanej cebulki do tego "farszu" by świetnie pasował, bo wzmocniłby smak.

[ Dodano: 2008-06-05, 19:03 ]
I zrób sobie te truskawki ze szpinakiem i musztardowym winegretem, bo zajebiaszcze są :P
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 cze 2008, 21:56

lollirot pisze:więc sól wcale nie jest konieczna.

ja nie solę warzyw na parze i są smaczne

lollirot pisze:Dzin, robisz coś takiego z avokado?

przedwczoraj właśnie takie cudo jadłam, tylko, że zamiast cytryny dałam limonkę
lollirot pisze:Aha, teraz myślę, że kawałek drobniutko posiekanej cebulki do tego "farszu" by świetnie pasował, bo wzmocniłby smak.

zgadza sie, ja dałam dymkę tak drobniusio posiekaną

lollirot pisze:I zrób sobie te truskawki ze szpinakiem i musztardowym winegretem, bo zajebiaszcze są :P

a jak robisz winegret ??
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 cze 2008, 22:42

Dzindzer pisze:a jak robisz winegret

Łyżka soku z cytryny, dwie łyżki oliwy, łyżeczka musztardy, sól, pieprz. Mniej więcej takie proporcje chyba.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 21 wrz 2008, 15:48

Nalesniki z kasza gryczana.

Nalesniki - wczesniej dawalam przepis. :)

Farsz:
100g kaszy gryczanej (czyli po prostu jedna torebka),
duza cebula,
100g bialego sera,
czubata lyzka jogurtu greckiego/smietany,
sol, pieprz.

Cebule pokroic w drobna kostke, podsmazyc na zloto. Kasze ugotowac, przestudzic. Wszystkie skladniki farszu dokladnie wymieszac. Zawijac nalesniki, fajnie smakuja polane sosem grzybowym.
Przyznam, ze mnie zaskoczylo jak bardzo pyszna byla taka prosta potrawa 8)
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 wrz 2008, 16:55

Czy zna ktoś sprawdzony przepis na tako dość gęsty esencjonalny sos mięsny ??

Kocia a te kasze to ile gotować ??
Ja często gotuje krócej niż zalecają
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 21 wrz 2008, 17:00

Dzindzer pisze:Ja często gotuje krócej niż zalecają
Ja tez. Zawsze scinam ze 3-5 minut, bo wole bardziej sypka. :)
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 25 wrz 2008, 18:39

powrzucam przepisy i zdjecia jak wroce, musze powiedziec, ze polubilam gotowanie!
Zreszta nie samo gotowanie sprawia mi przyjemnosc, ale dobieranie odpowiednnich talerzy, miseczek, porcelanowych pojemniczkow na sosy, dekorowanie potraw, dodawanie serwetek - jak doczekam sie wreszcie mieszkania na swoim to chetnie wybiore sie na takowe zakupy :D

Fruit Fool, banalny w przygotowaniu, pomysl na szybki deser
owoce, wedle upodoban (np. truskawki, maliny, jezyny, borowki, jablka) z odrobina cukru i cynamonem zagotowac, dodac aromat waniliowy. Wstawic do lodowki/zamrazarki.
Ubic smietane, z cukrem i rowniez dodac troche aromatu wanilii.
W wysokim naczyniu ukladac warstwowo smietane i mase owocowa, lub od razu zmieszane wlewac. Udekorowac kawalkiem truskawki, koniecznie z listkiem lub innymi owocami.
Na spod naczynia mozna wlac troszke likieru truskawkowego/lub jakiejs polewy owocowej.
Podawac na zimo :)

A tak to mniej wiecej wyglada.
Załączniki
fool.jpg
fool.jpg (19.19 KiB) Przejrzano 4414 razy
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2008, 18:56 przez Mijka, łącznie zmieniany 3 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 25 wrz 2008, 20:28

Mia pisze:jak doczekam sie wreszcie mieszkania na swoim to chetnie wybiore sie na takowe zakupy :D

Ja też powinnam na to poczekać, bo gromadzę chore ilości, ale mam świra na punkcie miseczek, podstaweczek, kieliszków, filiżanek i całego tego dobra <szczerbaty>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 25 wrz 2008, 20:30

aż mi się zachciało zdjęcia filiżanek wklejać :D

a kieliszków ładnych w ogóle nie mam ;(
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2008, 20:30 przez Nola, łącznie zmieniany 1 raz.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 25 wrz 2008, 20:50

Ja kupiłam ostatnio do wina znowu, jeszcze większe, niż poprzednie. A jak znajdę większe od tych, to też kupię <zakochany>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 26 wrz 2008, 01:18

lollirot pisze:Ja też powinnam na to poczekać, bo gromadzę chore ilości, ale mam świra na punkcie miseczek, podstaweczek, kieliszków, filiżanek i całego tego dobra

ja wlasnie zaczelam miec swira :D

lollirot pisze:Ja kupiłam ostatnio do wina znowu, jeszcze większe, niż poprzednie. A jak znajdę większe od tych, to też kupię

heh, uwielbiam wielkie kieliszki :D
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 445 gości