Podaj swoje 3 nagjorsze cechy...
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Podaj swoje 3 nagjorsze cechy...
Gdyby podczas rozmowy o prace, wasz przyszły pracodawca spytał o to, co byscie mu odpowiedzieli?
Sam nie wiem co bym podał. Nie jest to proste, zwłaszcza ze ma sie kilka sekund na wymyślenie tego.
Sam nie wiem co bym podał. Nie jest to proste, zwłaszcza ze ma sie kilka sekund na wymyślenie tego.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
moon pisze:Powiedziałabym, że jeszcze ich nie odkryłam
Heh, ja powiedziałbym tak: Przykro mi, ale niech mi nie przychodzi teraz. Niech mnie Pan zatrudni to się Pan dowie"
Praca murowana
A tak serio: jesli musialbym naprawde wymienic po groźbą nieprzyjęcia do pracyto wymieniłbym takie cechy ktore generalnie nie powinny miec znaczącego wplywu na proces rekrutacji, ale przy szefie wykorzystywaczu postawily mnie w dobrym świetle np. naiwność, daje latwo sie wykorzystywać, nie potrafię walczyć o swoje D
Efekt moglby byc inny od zamierzonego, bo moglby mnie postrzegac jako totalna fajtłapę, ale coż..ryzykować trzeba ;P
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Tylko 3? Toz trudno wybrac co najbardziej
Nieasertywna, balaganiara, malkontentka.
To takie szczere wady.
A przy rozmowie o prace? Pewnie bym szukala czegos co nie byloby mi potrzebne w pracy o ktora bym sie wlasnie starala. Wiec wady zalezalyby od tego jaka to praca
Nieasertywna, balaganiara, malkontentka.
To takie szczere wady.
A przy rozmowie o prace? Pewnie bym szukala czegos co nie byloby mi potrzebne w pracy o ktora bym sie wlasnie starala. Wiec wady zalezalyby od tego jaka to praca
Ostatnio zmieniony 19 gru 2005, 18:09 przez złotooka kotka, łącznie zmieniany 1 raz.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
cubasa pisze: jesli musialbym naprawde wymienic po groźbą nieprzyjęcia do pracyto wymieniłbym takie cechy ktore generalnie nie powinny miec znaczącego wplywu na proces rekrutacji
Dokładnie. Czyli zależy jaki byłby to rodzaj pracy Dziś tak trudno być szczerym...
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
mysle ze trzeba tak dobrac te wady ze nie maja znaczenia przy pracy o jaka sie staramy albo sa wrecz w tej pracy zaletami, np przy obludze klienta cos w stylu " ja po prostu nie moge sie obejsc bez ludzi, musze miec z nimi kontakt". Czyli przed pojsciem na rozmowe o prace usiasc zastanowic sie nad tym pytaniem, wymyslic cos i tyle
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
porywczość i cięty język-ale tego bym mu nie powiedział chyba;)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:cięty język
tedziu, to nie jest zła cecha :-)
Yasmine pisze:balaganiara, spoznialska i zbyt nerwowa
<browar>
to takie prawdziwe. a te, do których przyznałabym się potencjalnemu szefowi...
złotooka kotka pisze: zalezalyby od tego jaka to praca
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Elspeth pisze:mysle ze trzeba tak dobrac te wady ze nie maja znaczenia przy pracy o jaka sie staramy albo sa wrecz w tej pracy zaletami,
Na takie podejście trzeba nieco uważać, żeby nie przedobrzyć... spróbujcie postawić się na miejscu osoby rekrutującej - co pomyślelibyscie o sobie , która np. za swoją największą wadę (podczas rozmowy rekrut.) uważa perfekcjonizm?? - ja bym stwierdziła, że to ściema, żeby dobrze wypaść.
Myślę za to, ze podając negatywne cechy zawsze warto dodać, że jest się w trakcie pracy nad nimi. (np . zauważyłam w mojej porzedniej pracy, że zdarza mi się spóźniać i myślę że było to związane z tym, że praca ta przestała spełniać moje oczekiwania. Dlatego szukam nowych wyzwań e.t.c i trochę lukru o stanowisku na które się kandyduje...), albo po prostu - "jestem nieco niecierpliwa, ale mam tego świadomość i staram się nad tym panować". Ludzie słuchają selektywnie - wazny efekt świeżości i końca.
Gorzej jest na Assesmencie - tam już trudniej ściemniać
Najwazniejsze żeby nie przedobrzyć - szef nie zatrudni kogoś kto będzie się prezentował lepiej od niego samego
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
mariusz pisze:Gdyby podczas rozmowy o prace, wasz przyszły pracodawca spytał o to, co byscie mu odpowiedzieli?
"Jestem perfekcjonistą - jak cos nie jest najlepsze, nie biore"
W tym momencie mam dwie dosc zasadnicze dla pracodawcy wady:
a) studiuje dziennie
b) nie mam prawa jazdy
<aniolek2>
soul of a woman was created below
Sir Charles pisze:mariusz napisał/a:
Gdyby podczas rozmowy o prace, wasz przyszły pracodawca spytał o to, co byscie mu odpowiedzieli?
"Jestem perfekcjonistą - jak cos nie jest najlepsze, nie biore"
W tym momencie mam dwie dosc zasadnicze dla pracodawcy wady:
a) studiuje dziennie
b) nie mam prawa jazdy
N arozmowie kwalifikacyjnej można zastosować taktykę mówinia o pozytywach jako o wadach np.
1. jestem perfekcjonistą - strasznie tego nienawidze w sobie
2. nie potrafię przebic setki poniżej 10 s, zajmuje mi to zwykle 10,20
3. jak się za bardzo wciągnę w pracę to zaniedbuję zupełnie rodzinę. po prostu żyję pracą.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
- ___ToMeK___
- Uzależniony
- Posty: 348
- Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
- Skąd: pomorze / WLKP
- Płeć:
takie pytanie jeszcze da sie przezyc... a co powiecie na pytania tego typu:
1. Opowiedz o konkretnej sytuacji, w ktorej zbudowales dobre stosunki ze wspolpracownikami
2. Podaj sytuacje, w ktorej zrobiles cos ponad program, cos wiecej niz od ciebie wymagano
w trakcie rozmowy tego typu pytania potrafia dobic...
1. Opowiedz o konkretnej sytuacji, w ktorej zbudowales dobre stosunki ze wspolpracownikami
2. Podaj sytuacje, w ktorej zrobiles cos ponad program, cos wiecej niz od ciebie wymagano
w trakcie rozmowy tego typu pytania potrafia dobic...
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
___ToMeK___ pisze:. Podaj sytuacje, w ktorej zrobiles cos ponad program, cos wiecej niz od ciebie wymagano
Że robie praktycznie ponad wszystko ponad program
___ToMeK___ pisze:Opowiedz o konkretnej sytuacji, w ktorej zbudowales dobre stosunki ze wspolpracownikami
Łatwo wymyślić jakąś kryzysowa sytuacje, natychmiastowa pomoc czy cos i dzieki temu zawiazania dobrych stosunkow
[ Dodano: 2005-12-27, 01:07 ]
___ToMeK___ pisze:. Podaj sytuacje, w ktorej zrobiles cos ponad program, cos wiecej niz od ciebie wymagano
Mam tak nudna prace, że robie praktycznie ponad wszystko ponad program
Wiec nie mialabym problemu z odpowiedzia.
___ToMeK___ pisze:Opowiedz o konkretnej sytuacji, w ktorej zbudowales dobre stosunki ze wspolpracownikami
Łatwo wymyślić jakąś kryzysowa sytuacje, natychmiastowa pomoc czy cos i dzieki temu zawiazania dobrych stosunkow
Eee tam Mariusz, czy to ma jakieś znaczenie?
Raz byłem przy rekrutacji (od strony pracodawcy) i wiecie jak wyglądało?
Szukaliśmy asystentki. Chłopaki wzięli CV, podzielili je na dwie grupy: ze zdjęciem i bez. Co z tymi drugimi, łatwo się domyśleć... a z tymi co pozostały ogłosili konkurs która najładniejsza. Tak to wybrali (skądinąd prześliczną dziewczynę) sobie koleżankę.
A ty się sil i opowiadaj na rozmowie czego to nie potrafisz wyczarować...
p.s. na rozmowie kwalifikacyjnej nie radzę opowiadać o bałaganiarstwie czy spóźnialstwie bo leżycie; lepiej już powiedzieć że skarpetki stoją sobie zazwyczaj na baczność w przedpokoju, co najwyżej dostaniecie pokój na końcu korytarza
od biedy można też powiedzieć że nie lubi się zwierząt (jeśli ktoś nie lubi) lub coś w tym rodzaju (neutralnego)
Raz byłem przy rekrutacji (od strony pracodawcy) i wiecie jak wyglądało?
Szukaliśmy asystentki. Chłopaki wzięli CV, podzielili je na dwie grupy: ze zdjęciem i bez. Co z tymi drugimi, łatwo się domyśleć... a z tymi co pozostały ogłosili konkurs która najładniejsza. Tak to wybrali (skądinąd prześliczną dziewczynę) sobie koleżankę.
A ty się sil i opowiadaj na rozmowie czego to nie potrafisz wyczarować...
p.s. na rozmowie kwalifikacyjnej nie radzę opowiadać o bałaganiarstwie czy spóźnialstwie bo leżycie; lepiej już powiedzieć że skarpetki stoją sobie zazwyczaj na baczność w przedpokoju, co najwyżej dostaniecie pokój na końcu korytarza
od biedy można też powiedzieć że nie lubi się zwierząt (jeśli ktoś nie lubi) lub coś w tym rodzaju (neutralnego)
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
Pamiętliwy... czasami jak diabli, ale ktoś musi mi naprawdę zaleźć za skórę, żebym go wpisał do mojego mentalnego czarnego notatnika.
Perfekcjonista... w zasadzie nigdy do końca nie jestem zadowolony z tego, co robię - zawsze uważam, że można by coś poprawić, nawet jeśli jestem zbyt leniwy, aby to zrobić w rzeczywistości.
Skłonny do irytacji... ale zwykle duszę w sobie gniew. Niezdrowe, ale czasem bardziej taktycznie rozsądne niż wybuchanie od razu.
W sumie problem ciekawy. Można by dalej drążyć, ale po co? Zniechęcanie potencjalnego pracodawcy do siebie nie jest rzeczą wskazaną.
Perfekcjonista... w zasadzie nigdy do końca nie jestem zadowolony z tego, co robię - zawsze uważam, że można by coś poprawić, nawet jeśli jestem zbyt leniwy, aby to zrobić w rzeczywistości.
Skłonny do irytacji... ale zwykle duszę w sobie gniew. Niezdrowe, ale czasem bardziej taktycznie rozsądne niż wybuchanie od razu.
W sumie problem ciekawy. Można by dalej drążyć, ale po co? Zniechęcanie potencjalnego pracodawcy do siebie nie jest rzeczą wskazaną.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Tutaj właśnie chodzi o taktyczne wybrnięcie z sytuacji, a nie zniechęcenie Trzeba podać, jak to już zostało napisane, wady "neutralne", tj. nie mające wpływu na wydajność/funkcjonowanie na stanowisku.
Co do trzech wad:
-nie lubię, gdy coś nie idzie po mojej myśli
-czasami zbyt ambitny
-uparty, zawsze staram się dowodzić swoich racji
Co do trzech wad:
-nie lubię, gdy coś nie idzie po mojej myśli
-czasami zbyt ambitny
-uparty, zawsze staram się dowodzić swoich racji
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
-wszedzie wlezie(czyli wie za duzo,za co juz czeka mnie dymisja z obecnej pracy,a pracuje w restauracji co jest paranoja ze strony szefowej-czuje to)
-uszczypliwa-na kazdy Twoj blad znajde 10 pojec aby go okreslic-tak,zebys go juz nigdy nie popelnil
-nienormalna(tu wstawic wszystko co odbiega od szarego amerykanskiego przydupa siedzacego w swoim boksie od 9-tej do 5-tej'bojacego sie wlasnego cienia)
-uszczypliwa-na kazdy Twoj blad znajde 10 pojec aby go okreslic-tak,zebys go juz nigdy nie popelnil
-nienormalna(tu wstawic wszystko co odbiega od szarego amerykanskiego przydupa siedzacego w swoim boksie od 9-tej do 5-tej'bojacego sie wlasnego cienia)
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Łakomstwo
Zarozumiałość
Poczucie, że jestem pępkiem świata, a co za tym idzie - wielka obraza, jak się okazuje, że nie.
Zdaje się, że jako jedyna podałam wady, które z jakiej strony by nie spojrzeć wadami są.
Dla przykładu, pierwsze z brzegu:
Fajnie mieć same takie wady, z którymi człowiekowi do twarzy
Zarozumiałość
Poczucie, że jestem pępkiem świata, a co za tym idzie - wielka obraza, jak się okazuje, że nie.
Zdaje się, że jako jedyna podałam wady, które z jakiej strony by nie spojrzeć wadami są.
Dla przykładu, pierwsze z brzegu:
runeko pisze:-wszedzie wlezie(czyli wie za duzo,za co juz czeka mnie dymisja z obecnej pracy,a pracuje w restauracji co jest paranoja ze strony szefowej-czuje to)
-uszczypliwa-na kazdy Twoj blad znajde 10 pojec aby go okreslic-tak,zebys go juz nigdy nie popelnil
-nienormalna(tu wstawic wszystko co odbiega od szarego amerykanskiego przydupa siedzacego w swoim boksie od 9-tej do 5-tej'bojacego sie wlasnego cienia)
Fajnie mieć same takie wady, z którymi człowiekowi do twarzy
1. Podchodzenie do wszystkiego zbyt emocjonalne.
2. Upieranie się przy swoim do upadłego i nie branie czyichś argumentów pod uwagę dla zasady.
3. Potrafię zagalopować się mocno w słowach, obrazić kogoś do bólu, do przesady, jak mnie zdenerwuje.
2. Upieranie się przy swoim do upadłego i nie branie czyichś argumentów pod uwagę dla zasady.
3. Potrafię zagalopować się mocno w słowach, obrazić kogoś do bólu, do przesady, jak mnie zdenerwuje.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- milenka112
- Entuzjasta
- Posty: 105
- Rejestracja: 11 maja 2005, 10:15
- Skąd: kosmos
- Płeć:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 406 gości