Lumpeksy
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Lumpeksy
to nie to samo co Hefalumpy
Zainspirowalo mnie pewne zjawisko . Mieszkam niedaleko sklepu, w ktorym co tydzień przed 8 rano zbiera sie grupka ok 30 osób w celu wtragnięcia do wnetrza. Widać warto się tłoczyć .
Co sądzicie o lumpeksach? ciucholandach? 'taniej odziezy'?
Od siebie powiem, że lumpeks a lumpeks to jak cyt. "Hugo Boss a Adidas" :D:D
Zainspirowalo mnie pewne zjawisko . Mieszkam niedaleko sklepu, w ktorym co tydzień przed 8 rano zbiera sie grupka ok 30 osób w celu wtragnięcia do wnetrza. Widać warto się tłoczyć .
Co sądzicie o lumpeksach? ciucholandach? 'taniej odziezy'?
Od siebie powiem, że lumpeks a lumpeks to jak cyt. "Hugo Boss a Adidas" :D:D
Fajna sprawa, kiedys sobie zajebistą marynarkę kupiłem w kolorze łososiowym.Nówkę jeszcze z metkami. W naszych sklepach takich kolorowych rzeczy nie ma. Moja siostra dzieciaka tam ubiera.
Można tam naprawdę dostać super rzeczy za psie pieniądze.
Można tam naprawdę dostać super rzeczy za psie pieniądze.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
fish pisze:Można tam naprawdę dostać super rzeczy za psie pieniądze.
Popieram.
Moja matka jest zwichrowana na tym punkcie.
Zawsze wynajdzie coś zajebistego, nawet jak mi się na poczatku nie podoba. Ona to przerobi, tu przytnie, to wstawi coś, tutaj zrobi haftkę, mam marszczenie i ja ciuchu nie poznaję.
Ja rzadko chodze, bo nie lubię tam siedzieć i szukac ciuchów. Poza tym w połowie jak ja pójde to już dawno nic nie ma, albo są brzydkie ciuchy.
Więc jak mama wróci z polowania to jej co lepsze podprowadzam <diabelek1>
Maverick pisze:Mi mama kiedys kupila tam kurtke letnia adidasa za 30 zl czy cos takiego.
A w kieszeni po kilku dniach znalezlismy pieniadze tego kraju z ktorego to bylo. Po wymienieniu na PLN wyszlo jakies 120zl!!!!!!!
teee moze tez zaczne chodzic .
Kiedys jak bylam mala to z moja najlepsza kumpela lazilysmy po ciucholandach i szukalysmy jakis fajnych materialow zeby uszyc jakies ubranka dla naszych lalek .
Ja sie tam jakos nigdy tam nie ubieralam. Moja mama za to milosniczka <aniolek2> .
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A w kieszeni po kilku dniach znalezlismy pieniadze tego kraju z ktorego to bylo. Po wymienieniu na PLN wyszlo jakies 120zl!!!!!!!
W tym, o którym pisałam wszytskie ubrania są z Anglii, mojej kumpeli kasa w kieszenbiach zdarzyła się kilkukrotnie. U mnie w miescie jest tego od groma i 98% tych sklepów to bida z nędzą, stare powyciągane łachy, za to ten jeden - perełka! Firmowe, czesto nowe ciuchy, nikt w życiu by sie nie kapnął, że to lumpeks! Świetna jakość i takie cudeńka, że szczęka opada.
- Głęboka Purpura
- Entuzjasta
- Posty: 86
- Rejestracja: 10 lip 2005, 11:50
- Skąd: Z daleka
- Płeć:
Moja dziewczyna czasem znajdzie tam jakiś odlotowy ciuch. Kiedyś w lumpeksie moją kumpele pobiły babcie. Była dostawa towaru i dla biedaczki nie było miejsca, babcie się rzuciły używając łokci, a że koleżanka drobna jest, przegrała rywalizację:)
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore..."
I’m not expecting people anymore..."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bo w Poznaniu cennik jest w zaleznosci od dnia tygodnia.
Najdrozej w poniedzialek (nowy towar przychodzi), a najtaniej pod koniec tygodnia, bo juz wiekszosc dobrych ciuchow wyzbierana jest.
nie gadaj, ze w kazdym sklepie jest tak samo.. Jesli Pani Krysia otworzy sobie sklep na Wiejskiej i jej maz bedzie dowozil w srode, to wystawi w srode, a g.... ją obchodzi co Kowalska zza rogu robi ze swoim towarem
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
sarah pisze:Pozatym to zupelnie inny klimat tak sobie pogrzebac w stercie ubran. Wieksza satysfakcja jak sie wygrzebie cos fajnego ;]
Ojjj to ja chyba nie lubię takich satysfakcji. Wole znależć coś na półce, jak jest ułozone badź powieszone Szczerze to nie wiem, ale jakoś nie lubie chodzic do takich sklepów Kiedys wiem, ze mama mnie zaciagneła, ale to bylo jakie 4 lata temu i kupilam sobie koszule z Vero Mody ( mam do dzis) - dalam ok 20zl.
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
Ja kiedys fajna bluze mialem okazje kupic ale byla za duza czasem maja ludzie wtyki i fajne ciuchy sprowadzaja ze stanow np. czy kanady i wtedy na pewno warto. Ale jak cena jest np 40 zl to niech sie wali w leb wole dac 200 i kupic nowiutkie za 10 zl to bym wzial
Generalnie sie tam nie ubieram w ogóle dawno ciuchow nie kupowalem chyba musze zapasy uzupelnic
Generalnie sie tam nie ubieram w ogóle dawno ciuchow nie kupowalem chyba musze zapasy uzupelnic
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 392 gości