: 16 maja 2005, 14:51
Gdy robie " mikołaja " musze byc sam ! <aniolek2>
Agnieszka zaprasza do miłosnej lektury
http://forum.agnieszka.com.pl/
moon pisze:Można i potrzeby fizjologiczne przy kimś załatwiać.
Nola pisze:w domu przy rodzicach też nie łażę w bieliźnie, bo jakoś głupio się wtedy czuję. staram się nawet nie narażać ojca na widok porozrzucanych staników. swoich koleżanek też bym nie chciała za bardzo oglądać podczas przebierania - jakieś to obleśne dla mnie.
Sir Charles pisze:I czy do tego niektóre kobiety biorą prysznic tak, jakby były same w łazience?
Jawka pisze:sama nie wiem czy tak źle wygladam, że taką to budzi sensację, czy jestem zbyt "otwarta"
Jawka pisze:kurde, nic mi nie przeszkadza ;-)
Elspeth pisze:zależy o jakim korzystaniu z prysznica mówisz
Elspeth pisze:zależy o jakim korzystaniu z prysznica mówisz
Elspeth pisze:Znam takie przypadki, że dziewczyny chodziły przebierać się do WC żeby nie przebierać się wśród babeczek.
Jawka pisze:Dużo jest takich, które włażą nawet do szafek aby czasem komuś kawałka tyłka nie pokazać...
ja się czasami głupio czuję jak normalnie pod prysznic wchodzę bez kostiumu czy bieliznę zmieniam nie pozawijana w ręczniki, te spojrzenia zza szafek,
Nola pisze:i widzę, że sporo lasek tak ma.
moon pisze:Ja to sie predzej wstydze jakos przebierac przy kobietach niz mezczyznach.
Moze nie tyle to, co po prostu we wzroku kobiet widze ocenianie jakies zawsze, nawet podswiadome. Moze mi sie tylko wydawac, oczywiscie, ale jakos tak nie przyjemnie mi jest.Nola pisze:laski zawsze komentują
moon pisze:Moze nie tyle to, co po prostu we wzroku kobiet widze ocenianie jakies zawsze, nawet podswiadome.
A własnie, zawsze mnie zastanawiało jak to jest w damskiej szatni na basenie. Też się przebieracie tak po prostu, jakbyście byłe same w pokoju? I czy do tego niektóre kobiety biorą prysznic tak, jakby były same w łazience?
larena pisze:Albo jeszcze inna grupa panienek, ktore nie pojda po plywaniu pod prysznic, bo tez sie krepuja. Czekaja w dlugiej kolejce do kibla zeby sie przebrac a potem godzine siedza przed lustrem, ukladaja wlosy i sie maluja. I wracaja takie do domu wymalowane, uczesane ale brudne i smierdzace chlorem.
To samo regularnie widywałam w klubie fitness. Przykładowo w grupie 20 dziewczyn max. 3-4 szły po zajęciach pod prysznic. Wszystkie wręcz ociekały potem, ale większości nie przeszkadzało przebrać się, umalować i lecieć do tramwaju/autobusu/etc. Dobrze, że nie jeżdzę komunikacją miejską...larena pisze:Albo jeszcze inna grupa panienek, ktore nie pojda po plywaniu pod prysznic, bo tez sie krepuja. Czekaja w dlugiej kolejce do kibla zeby sie przebrac a potem godzine siedza przed lustrem, ukladaja wlosy i sie maluja. I wracaja takie do domu wymalowane, uczesane ale brudne i smierdzace chlorem.
Basen, aerobik itp, zawsze się rozbieram pod prysznic. Inaczej moim zdaniem nie ma sensu. A poza tym, w grupie samych kobiet czego się wstydzić? Każda jest przecież mniej więcej tak samo zbudowana...larena pisze:Nigdy nie mialam oporow zeby sie np. rozebrac pod prysznicem bo przeciez chce sie umyc i nigdy sie jakos specjalnie nie zastanawialam nad tym. Może to też jest skrajność ale tak już mam.
sophie pisze:golenie, sikanie etc przy facecie.
Fakt, to też Plus widok mnie z kremem depilującym (bikini ) Ale że nie mieszkamy razem, to nie jest trudnolollirot pisze:staram się na przykład nie paradować przy nim z maseczką na twarzy, bo po prostu chcę mu oszczędzić tego widoku ;DD
Elspeth pisze:W staniku to się przy kumplu potrafię przebierać
Nola pisze:jak widzę, jak moje znajome i koleżanki mówią o innych kobietach, to się nie dziwię, że tyle się wstydzi .