agnieszka.com.pl • konflikt: Warszawa-Kraków (??)
Strona 1 z 2

konflikt: Warszawa-Kraków (??)

: 29 gru 2004, 18:33
autor: ptaszek
Cytat wyjęty z tematu "prasa":
ale od kiedy sie redakcja do warszawy przeniosla to rodzice przestali kupowac - bez urazy drodzy warszawiacy

Spoko, nie będę się tutaj fukać :) tylko jedna rzecz mnie zastanawia....
Mianowicie: jak słyszę o czymś podobnym to mnie krew zalewa bo za cholerę nie mogę tego zrozumieć!! Czy ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego niby Krakowiacy z Warszawiakami się nie lubią? Połowa chyba sama nie wie dlaczego!! "Bo tak jest i już".
Kiedyś też zagadał mnie ktoś nieznajomy na czacie, spytał: "Skąd jesteś?", "Warszawa", "A ja Kraków. To chyba się nie lubimy, nie?" - no po prostu tego nie pojmuję! Dlaczego mam nie lubić kogoś tylko dlatego, że mieszka w takim a nie innym mieście? Jaka ma być niby tego przyczyna? Dlaczego np. mam nie kupować dobrej gazety, tylko dlatego że jej redakcja znajduje się w Krakowie? :566:
Egrhhhhhh..... :570:

Tylko mi nie mówcie, że jedynym powodem było przeniesienie stolicy przez naszego Zygmusia III Wazę :/ ...

: 29 gru 2004, 19:08
autor: mariusz
Tez tego nie kapuje ;)
kolejny stereotyp ;)

: 29 gru 2004, 19:09
autor: Andrew
A dlaczego ŚLazacy sie nie lubią z Sosnowcem !! TAK TAK !?? dlaczego !! :564:

: 29 gru 2004, 22:20
autor: ksiezycowka
Mnie wkurza, że w ogóle Warszawiaków poza Wawą traktuje się wrednie.
Każdy jakiś znajomy np. z Wielkopolski czy okolic Opola każe jak przyjeżdżam mówić że np jestem z okolić Wawy nigdy że z samej stolicy.
W ogóle czemu wszyscy czują taką niechęć do Warszawiaków?

: 29 gru 2004, 22:29
autor: Hyhy
bo sosnowiec ma najlepsza na slasku druzyne pilkarska, a inni z tym sie zgodzic nie moga :)
Tak samo jak Wawa, ma Legie, a krakow chcialby miec ja u siebie buhahahahahah :D

A inaczej - glupota ludzka i 21 wiek to mieszanka zabijajaca normalny swiat :)

: 29 gru 2004, 23:33
autor: mariusz
Nie chce narzekac, ale kierowcy z warszawy czesto zachowuja sie po chamsku... Nieraz sie z tym spotkałem.

: 29 gru 2004, 23:40
autor: Krzych(TenTyp)
Albo dlaczego Bydgoszczanie nie lubią Torunian ?? Bzdura !!

Nieczaje takich stereotypów


POZDRO 4 ALL

: 30 gru 2004, 00:28
autor: szopen
rodowitego warszawiaka osobiście nie znam żadnego, ale mam znajomych którzy pojechali studiować do wawy, i jak ich teraz czasem widze , jacy sie panicze zrobili to mi sie smiac chce :)

: 30 gru 2004, 08:32
autor: fish
Streotypy są tragiczne.
Ja ich nie czaję.
A właśnie wczoraj pilismy piwko z Krakowiakami i jakoś nic się nie działo :)
A Mariusz ma rację co do kierowców ale to juz chyba przez specyfikę tego miasta. Tu jak się nie będziesz wciskał na chama i nie łamał przepisów to nie pojeżdzisz. A poźniej te przyzwyczajenia zostają :)

: 30 gru 2004, 08:54
autor: lorenzen
:569: Takie konflikty to bzdety, wynikające z jakichś tam idiotycznych kompleksów.
A Przekrój przy okazji przenosin do W-wy po prostu zmienił się w inną gazetę (niestety moim zdaniem) - ot i wszystko, choć przyznać trzeba, że Charlie niezręcznie to ujął.
:564:

: 30 gru 2004, 13:04
autor: Hardcore
Ślązacy nie lubią się z Sosnowiczanami, bo w Katowicach, Bytomiu, Chorzowie itp. miastach mieszkają Ślązacy, a w Sosnowcu głównie jest to ludność, która napłynała z Podhala do roboty w hucie czy nie wiem już czym... są to wic Górale. I konflikt wygląda tak: Ślązacy vs Górale, a czemu oni się nie lubią to nie wiem. Może dlatego, że Ślązakom bliżej do Niemiec niż do Polski (?)

A Warszawa vs Kraków? Krakusy zazdroszczą nam, że u nas jest stolica, choć kiedyś była u nich. Zarzucają nam kradzież stolycy i dodatkowo uważają nas za gburów, którzy wszystkim się chwalą tym faktem, że mieszkają w Mieście Stołecznym Warszawa :P Że jesteśmy zapatrzeni w siebie ale to zarzucają nam wszyscy, Ślązacy, Pyrusy, Trójmieszczanie, Łodzianie :D Ci ostatni to w dodatku Żydzi, których zadufani w sobie Warszawiacy nie znoszą :P

A i jeszcze Toruń vs Bydgoszcz.... Ci to się kłucą o to którzy w regionie są ważniejsi i gdzie mają być siedziby władz :D tak samo jak w przypadku Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp.

Na szczęście u nas na forum konflikty małych ojczyzn nie występują nagminnie i staramy się łamać bariery :)

: 30 gru 2004, 13:12
autor: Adamo
Mieszkam na Śląsku i 1 słysze ze my Nie lubimy Sosnowca :546: A co do Wawy Nikt jej nie lubi Bo sami Bogacze Mieszkają Prawie :D I Płace sa wieksze niz gdzie indziej To chyba dlatego ... A pozatym Warszawiacy są zbyt pewni siebie Też pare razy zauważyłem Ale Maja MEtro :D JA TEŻ CHCE :P Pozatym My Ślązacy Bijemy Reszte Woj... Co Do ilosci sporzywanego alkoholu ŚLĄSK ROX :D:D:D:D

: 30 gru 2004, 13:19
autor: Hardcore
Adamo: konflikt z Sosnowcem dotyczy tylko Górnego Śląska może jesteś z Dolnego jeśli nie słyszałeś o czymś takim :D
a co do Wafki to popatrz na to z tej strony, bezrobocie mimo, że jest trochę mniejsze niż gdzie innej to jednak występuje, a jak ktoś nie ma roboty i kasy w ogóle to i tak trzeba jakoś żyć a tu wszystko jest droższe. I to nie prawda, że w Wawie to jacyś bogacze żyją. Bogatych rodzin to powiem Ci że nie wiele znam, a wicej takich na granicy ubóstwa.

: 30 gru 2004, 13:26
autor: Andrew
Nawet jesli jest z Slaska górnego nic nie bedzie wiedział , bo rzecz tyczy sie lat chyba 70 głownie , nawet ja słabo te czasy pamietam , Pamietam ze jak jechalismy ze szkoły na wycieczkę do Krakowa to przy przejezdzaniu przez Sosnowiec padało zawołanie " kryc sie " bo Sosnowiec , :564: co za głupota ! :547: :547:

: 30 gru 2004, 14:34
autor: Sir Charles
ojej ale rozpetalem dyskusje jednym stwierdzeniem :)

lorenzen pisze::569: Takie konflikty to bzdety, wynikające z jakichś tam idiotycznych kompleksów.
A Przekrój przy okazji przenosin do W-wy po prostu zmienił się w inną gazetę (niestety moim zdaniem) - ot i wszystko, choć przyznać trzeba, że Charlie niezręcznie to ujął.
:564:


no wlasnie o to mi chodzilo - sam fakt przenosin niczego by nie zmienil...
niepotrzebnie sie tak Ptaszku zaperzylas bo te po prostu posluzylem sie przenosnia - od czasu przeprowadzki przekroj jest rzeczywiscie inna gazeta

a co do stereotypow - ja osobiscie nie mam zadnych uprzedzen do nikogo i do niczego, tego ze w warszawie jest stolica nie zazdroszcze a wrecz warszawiakom wspolczuje, natomiast mysle ze ogolnopolska niechec do warszawiakow moze wynikac z tego ze skoro jest to najlepiej rozwiniete miasto, wiec jest tam najwiecej roznego rodzaju firm, w ktorych czesto pracuja nadeci, srajacy kasa yuppies - takich nikt nie lubi i to nie z powodu zazdrosci tylko najczesciej chamstwa z jakim sie obnosza. Nie mowie oczywiscie ze tacy ludzie sa tylko w wawie ale z pewnoscia jest ich tam najwiecej...

: 30 gru 2004, 15:00
autor: Adamo
Krzys Akurat jestem z dolnego ... I w zyciu takich bredni nie słyszałem ... Bo to są brednie i jakby tak każdy na to patrzył poważnie To By Były niewidzialne granice miedzy nami ... Np dziewczyne mozesz miec ale nie Wawy Z SOSNOWCA Z KRAKOWA ITP Bo Co GORSZA?? nie bo jakiś debil powiedział kiedyś coś i sie to podtrzymuje tak jak Świeta... A P.S Dolny mi sie bardziej podoba :P Na Górnym za wysoko jak dla mnie ;)

: 30 gru 2004, 15:03
autor: -SrAmSoN-
Ja bardzo lubię Warszawiaków! Mam tam swój świat! I moją super Skodę! a kraków?! eeh...

: 30 gru 2004, 15:14
autor: zielony
podobna sytuacja jeszcze jakies 10 lat temu miala miejsce w hiszpanii tam nienawidzil sie madryt z barcelona (wiadomo dlaczego) rzad doszedl do wniosku ze nalezy zmienic rejestracje samochodw na takie ktore nie daly by mozliwosci poznania skad pochodzi wlasciciel...znajomi z madrytu kiedys pojechali na madryckich blachach do barcelony i....wrocili bez szyb ;) LOL

: 30 gru 2004, 16:13
autor: Hardcore
Adamo pisze:Krzys Akurat jestem z dolnego ... I w zyciu takich bredni nie słyszałem ... Bo to są brednie i jakby tak każdy na to patrzył poważnie To By Były niewidzialne granice miedzy nami ... Np dziewczyne mozesz miec ale nie Wawy Z SOSNOWCA Z KRAKOWA ITP Bo Co GORSZA?? nie bo jakiś debil powiedział kiedyś coś i sie to podtrzymuje tak jak Świeta... A P.S Dolny mi sie bardziej podoba :P Na Górnym za wysoko jak dla mnie ;)

Jakie brednie? To prawda i niestety nikt tego nie zmieni. Oczywiście nie jest tak, że jak jest ktoś z Krakowa i przyjedzie do Warszawy to dostanie po łbie. Szacunek przyznaję każdemu indywidualnie i to czy kogoś lubię czy nie nie zależy od tego skąd jest. Ale nie można mówić, że zjawisko niechęci nie istnieje.
Ale to chyba wzięło się z tego, że ludzie albo czują się najlepsi: my to jesteśmy tacy wspaniali a ci to jakieś oszołomy, albo czują się gorsi i z zazdrości oczerniają innych żeby się trochę podbudować: ci to mają tyle kasy, to snoby i chamstwo, słoma z butów...

a co do Śląska to Dolny zdecydowanie ładniejszy :)

: 30 gru 2004, 17:07
autor: Adamo
Hardcore pisze:a co do Śląska to Dolny zdecydowanie ładniejszy :)

Dziekuje :P Co do twojej wypowiedzi no ludzie to oszołomy identyfikują człowieczka bo wyglądzie i ubiorze Gadają ze on taki siaki a w realiach w ogóle go nie znają co to za jeden w wiekszosci przypadkach jak takiego sie zapozna blizej to potem bardzo fajny kolega ;)

: 30 gru 2004, 17:54
autor: ksiezycowka
Dla mnie to jakas chorobliwa głupota.
Wiecie jak to głupio gdzieś wyjechać chociażby na wakacje i ukrywać że się jest z Wawy np. ze względów bezpieczeństwa.
Ale ja nie mówię tylko o dużych miastach.
Różnieca jest okropna jak się nawet pod Wawę pojedzie.
Jak w wakacje jechałam z koleżanką na jej działkę w Kampinosie to się na nas co poniektórzy patrzyli jak na alieny i słychać było tylko szepty "Ooo...Te to chyba ze stolicy...". I nie było to zbyt przyjemne. Człowiek chce się tylko w spokoju poopalac i zrelaksować a tu tak niesympatycznie :567:

: 30 gru 2004, 20:51
autor: Mysiorek
Jak w wakacje jechałam z koleżanką na jej działkę w Kampinosie to się na nas co poniektórzy patrzyli jak na alieny i słychać było tylko szepty "Ooo...Te to chyba ze stolicy...". I nie było to zbyt przyjemne. Człowiek chce się tylko w spokoju poopalac i zrelaksować a tu tak niesympatycznie

Jak sądzisz, kociak, czemu tak mówili?

: 30 gru 2004, 21:43
autor: Krzych(TenTyp)
kociak pisze:Dla mnie to jakas chorobliwa głupota.


Aha dla mnie też

PS pożądnego sylwdka życzę wszystkim :]

: 30 gru 2004, 22:15
autor: ksiezycowka
Jak sądzisz, kociak, czemu tak mówili?
Właśnie nie wiem. :566:
Rozumiem, że dla nich to może nie być takie typowe, ale...Przecież Wawa jest dwa kroki od nich, niektórzy tam pracują i dojeżdżają z Kampinosu więc nie rozumiem tego...

: 30 gru 2004, 22:24
autor: Hardcore
kociak pisze: niektórzy tam pracują i dojeżdżają z Kampinosu więc nie rozumiem tego...

a raczej wszyscy z kampinosu uczą się, pracują w Warszawie... no może oprócz leśnika :D

: 30 gru 2004, 22:25
autor: artuś16
Tak samo jak Wawa, ma Legie, a krakow chcialby miec ja u siebie buhahahahahah

heheh ale wy chcielibyscie mieć naszą wisełke, mistrza polski!! :D hehe a tak na serio to ja staram sie obalać takie stereotypy bo moim zdaniem to bez sensu :/

: 30 gru 2004, 22:31
autor: ksiezycowka
a raczej wszyscy z kampinosu uczą się, pracują w Warszawie...
Raczej nie. Tam mieszka dużo osób, które są np po 50tce i kury i inne rzeczy hodują. No taka wieś. Część dąży do miasta, a część nie.
[Ja nie mówie tu o np Izabelinie tylko o tych mniejszych wioskach jak no Truskaw,Likpów, Stare Babice itd]

: 30 gru 2004, 22:38
autor: Hardcore
Pani po 50-tce jeśli pracuje na miejscu to albo sprzedaje w osiedlowym sklepiku albo jest.... księdziem :D chyba że jest na emeryturze, wtedy to nie można nawet nazwać bezrobotną. A cała reszta w Warszawie pracuje. Stare Babice to miejscowość większa od Izabelina :P A już na pewno wszyscy młodzi uczą się w Wawie. Ja w klasie w liceum miałem koleżankę i z Truskawia i ze Starych Babic. W dodatku były osoby z: Ożarowa Maz., Halinowa, Michałowa, Józefowa, Nieporętu, Legionowa także zbieranina z wielu innych miejscowości...

: 31 gru 2004, 00:17
autor: ptaszek
Eh..... no dalej nie rozumiem :(
Kiedyś jak na Mazurach taksówkarz odwożący mnie i moją siostrę na stację spytał skąd jesteśmy i padło "Z Warszawy" - to nagle mina mu spochmurniała i przestał się odzywać, mimo iż wcześniej nawijał i nawijał. Nawet "do widzenia" nam nie odpowiedział.
Nienawidzę takiej "dyskryminacji".

Poza tym... Warszawiacy zapatrzeni w siebie? Uuuuu.... lepiej spójrzcie na Paryżan :D Dosłownie pępki świata :) W ogóle oddzielają się od reszty ich kraju...
Chamstwo na drogach? Może i tak... ale gorsze chamy zdarzają się często z innych miast (czy raczej miasteczek) - ale wymieniać nie będę :)

: 31 gru 2004, 03:34
autor: Maverick
Tak samo Poznan nienawidzi Warszawy.
Oczywiscie sa powody, moze przez pilke nozna (mam to gdzies), pamietam jak kiedys mieli Lawice w Poznaniu remontowac ze lepsza od Okrecia by byla, to nagle pieniadze znikly :) Ale nawet mniesjza o to bo samolotami nie latam. Po prostu doswiadczenia z niektorymi Warszawiakami. Owszem sa pozytywne, ale np moj tata co bawi sie na allegro. Jakos tak ma ze z Warszawiakami to mu niespecjalnie wychodzi. Ostatnio jeden chcial go skubnac na 100zl :) Skonczylo sie na tym ze po wizycie na policji stwierdzil ze jednak odda (nalepsze by bylo jakby do Poznania na przesluchanie i potem rozprawe jechac ;) ) Poza tym czy spotkaliscie sie z tym ze na Warszawiakow mowi sie "krawaciarze"?
Jedno czego im zazdroszce to ruszania spod swiatel. Wszyscy naraz a nie jeden za drugim...

Ja generalnie najbardziej nie lubie tych palantow z wiejsckiej. A, kiedys jak na mazurach bylismy to jacys warszawiacy sie obrazili, bo chcieli CD puscic. No a im sie radio popsulo (odtwarzacz). To tata powiedzial ze podjedzie samochodem bo ma cd-ka. No i potem konflikty powstawaly :)

Najlepsi to sa ci co mieszkaja pod Warszawa, do centrum w-wy jada z 40 minut ale chwala sie jak cholera po calej polsce ze w stolicy mieszkaja :) Ci sa najgorsi :)
w ogóle to ja moge patrzec stereotypem. Na kazdy temat. Ale jak kogos np poznam, to on sie spod tego stereotypu wylamuje, jakby go nie dotyczyl :) Bo go znam, innych nie - jakbym poznal, moze bym zdanie tez zmienil :)