Przemoc w związku...?

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Adrian

Przemoc w związku...?

Postautor: Adrian » 28 gru 2004, 13:25

A mianowicie mam takie pytanko ( myślę że do panów) aczkolwiek może trafić również do pań ;)

Czy zdażyło wam się kiedykolwiek użyć przemocy tj. powiedzmy uderzyć, przewrócić, kopnąć, w stosunku do waszej drógiej połówki...? Mówie o chwili ogromnych nerów.

( To nie znaczy że ja kiedykolwiek udeżyłem moją dziewczynę --> nigdy --> chociaż czasami miałem wielką ochotę :diabel2: )

po prostu wiem z pewnych żródeł że to zdaża się często.. jestem Ciekaw.

Takwięc prosze o szczere odpowiedzi.
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Re: Przemoc w związku...?

Postautor: foxy_lady » 28 gru 2004, 13:36

Adrian pisze:Czy zdażyło wam się kiedykolwiek użyć przemocy tj. powiedzmy uderzyć, przewrócić, kopnąć, w stosunku do waszej drógiej połówki...? Mówie o chwili ogromnych nerów.

po prostu wiem z pewnych żródeł że to zdaża się często.. jestem Ciekaw.

oczywiscie ze to sie zdarza ale nie wiem czy ktos Ci sie przyzna. Ja nigdy nie dostalam w nos od partnera ani nie podnioslam na niego reki. Dla mnie to zalosne, beznadziejne i gardze tym.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Adrian

Postautor: Adrian » 28 gru 2004, 13:38

Ale przecież większość z nas jest tu anonimowo. Tzn. Pod Xywką.. także nie wiem czemu nie mieli by się rozpisać :D

No ja jak wcześniej powiedziałem nie zostałem udoerzony ani ja również nie podniosłem ręki na moją kobiete.
Awatar użytkownika
jolie
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 125
Rejestracja: 08 paź 2004, 20:09
Skąd: Posen
Płeć:

Postautor: jolie » 28 gru 2004, 13:45

nie. nigdy. potrafie urzadzic niezla awanture, ale nie uderze. i nikt mnie nigdy nie uderzyl, jakby cos takiego mialo miejsce, to koniec. ja sie pozwalac bic nie bede. hm tak mi sie nasunelo pytanie, co rani bardziej, slowa czy przemoc.
I would go to heaven cause of the climat, but I will go to hell cause of the company.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 28 gru 2004, 13:57

NIGDY w zyciu - o tym jestem przekonany (i nie powiesz mi Krzysiu ze zmienie zdanie, akurat w tej kwestii nie zmienie... ;) ) nie uderze kobiety a co dopiero wlasnej kobiety... tzn wyklucza sie tutaj obrone konieczna np podczas rozboju :D
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 28 gru 2004, 14:09

Ja uderzyłem. W twarz. A czy źle mi z tym i mam wyrzuty? Nie wiem do tej pory. Zasłuzyła.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Student
Weteran
Weteran
Posty: 828
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:06
Skąd: dolny ślask
Płeć:

Postautor: Student » 28 gru 2004, 14:09

Ja dostałem z dwa razy od swojej po pysku :) Ale to po pijaku byłem strasznie namolny, upierdliwy i jej sie bardzo czepiałem - należalo mi sie.

A co do bicia kobiety to nigdy bym sie nie odważył , raz przy ostrej kłótni odepchałem ją ale nie jakoś tak że odfruneła tylko lekko , potem i tak miałem wyrzuty tak jak bym ją nożem pociachał :)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 28 gru 2004, 14:49

Ja się rzucałam z pięściami na faceta, ale tylko jednego. I tylko jego udało mi się raz tak wyprowadzić z równowagi, że dostałam w pysk, ale bardzo mocno. Potem sie popłakał, bo ja to w sumie wymusiłam. Ale to skomplikowana historia... Nigdy więcej, przez kolejnych jakichś 8 lat tego nie zrobił.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Re: Przemoc w związku...?

Postautor: mariusz » 28 gru 2004, 15:13

Adrian pisze: Czy zdażyło wam się kiedykolwiek użyć przemocy tj. powiedzmy uderzyć, przewrócić, kopnąć, w stosunku do waszej drógiej połówki...? Mówie o chwili ogromnych nerów.


Nie zdażyło mi się. I watpie abym kiedykolwiek coś takiego zrobił. Jednak nigdy nie wiadomo w jak ekstremalnej sytuacji postawi nas życie.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 28 gru 2004, 16:03

Mojego Skarba? Nigdy tego nie zrobilem i nie sadze abym zrobil. Tak samo jak nigdy nie dostalem od niej.

Za to moja siora nieraz obrywala :) Zreszta ona zawsze sama zaczyna, potem mnie juz nerwy puszczaja (no bo niby dlaczego tylko ja mam dostawac po pysku) i ona obrywa (a ze z 3x mocniej nie moja wina).
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 28 gru 2004, 16:06

Ja nigdy celowo kobiecie nie zaje*ałem a co dopiero swojej kobiecie :) było wiele osób i chwil, że należało się, ale nigdy mi odwagi na coś takiego nie starczy....
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 28 gru 2004, 16:07

U mnie w pewnym momencie to juz nie kwestia odwagi tylko impuls. Impuls zeby w koncu przestala sie nade mna znecac.
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 28 gru 2004, 16:11

Bardziej przychylam się do opcji: zbij faceta z którym się puściła :P Już miała być taka opcja... Panna rzuciłą mnie dla kompletnego frajera = ciotę, konfidenta, kujona (wiadomo o co chodzi) ale doszedłem do wniosku, że połamie chłopaka to mnie jeszcze na policje wyda :D
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 28 gru 2004, 16:19

Jeszcze nie zdarzyło mi się to i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.


Kto wie - jestem dość impulsywna - może kiedyś komuś wtrzepie albo dostanę siarczystego? :572:
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
nedly
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 11 lis 2004, 23:12
Płeć:

Postautor: nedly » 28 gru 2004, 16:21

Mojego Skarba? Nigdy tego nie zrobilem i nie sadze abym zrobil. Tak samo jak nigdy nie dostalem od niej.

Prawie nie dostałeś :D ...mało brakowało ...
"tak bardzo Cie kocham moj aniolku...ojb..."
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 28 gru 2004, 16:24

Musze przyznac, ze nie mialam jeszcze takiej sytuacji, zebym chciala uderzyc partnera. Jakos inaczej rozladowuje napiecie i nie wyobrazam sobie tego z drugiej strony. A poza tym mysle, ze bolesniej potrafie zranic slowem, choc tez unikam.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
intriguing
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 27 sie 2004, 16:33
Płeć:

Postautor: intriguing » 28 gru 2004, 16:26

Nigdy mi się to nie przydarzylo. Ani mi, ani mojemu partnerowi. Chyba przemoc to nie jest najlepsza metoda na rozwiazywanie jakis problemow. Gdyby moj partner uzyl przemocy wobec mnie, to bylby koniec.
Kobieta maluje sobie paznokcie po to, aby mieć 10 serc pod ręką...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 gru 2004, 19:54

Zdarzało się oj tak... :/
I ja potrafiłam przyłożyć i mi się obrywało. Za pierwszym razem wybaczyłam, za drugim też, a za trzecim nie!
Ja w ogóle chodzący agresor jestem. Ciągle kogos biję :570:
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 28 gru 2004, 20:23

Mi na szczęście nie zdarzyło się nikogo zbić ani zostać zbita. Chociaż nie powiem, że pare razy byłam bliska uderzenia kogoś i pare razy omal sama nie zostałam uderzona. Ale jakaś siła nie pozwalała na to.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Adamo

Postautor: Adamo » 28 gru 2004, 22:25

Ja dostałem raz od panienki prawego ocznego :D hmm Za co ? Za to ze kochała mnie bić ;/ I nieraz miałem ochote jej przywalic ale za bardzo ją szanowałem aż wkoncu nerwy mi puscily jak mnie lała non stop I dostała jednego plaskacza srednio - mocnego i sie przewróciła Powyzywała na środku ulicy od skur... h... itp Poszła do domu napisała esa zrywam z tobą i Koniec Opowieści ... A tak to Na nikogo nie podniosłem ręki :556:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 gru 2004, 11:03

Adamo - no to co Ty za laske miales ze nawet na ulicy nie zerwala tylko esesmana musiala wyslac? :)
Nie no to ja siory w twarz nie leje jak mnie juz nawet mocno wkurzy. Zawsze dostanie w noge, reke, moze w brzuch tylko ze z piesci (nie super mocno ale mocno, w zaleznosci od stopnia censored) :diabel2:
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 29 gru 2004, 15:16

mi sie nie zdazylo nigdy kociaka udezyc....
..no moze raz czy dwa...
nie noi tak naprawde to nigdy
nawet tylko raz na nia krzyknelem :D
ale ona jest taka mala ze czasami jej cosik zrobie niekcacy... :(


edit:za to ona mnie caly czas bije
tylko ze problem polega na tym ja to lubie :D
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 gru 2004, 16:20

ona jest taka mala ze czasami jej cosik zrobie niekcacy...
Skręcony nadgarstek, kostka, pęknięty palec u stopy itd. I to wszystko w ciągu pół roku :/
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 30 gru 2004, 12:24

Mój braciak kiedyś trafił niechcący swoją kobietę gumowym klapkiem w twarz :D hahaha
rzucił obok niej, ale tak nie fortunnie odbił się od ściany, że ją przytrafił :D

moja ex też kiedyś przypadkiem z łokcia dostała przez co była wielce obrażona :P
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Adamo

Postautor: Adamo » 30 gru 2004, 12:58

Maverick pisze:Adamo - no to co Ty za laske miales ze nawet na ulicy nie zerwala tylko esesmana musiala wyslac? :)
Nie no to ja siory w twarz nie leje jak mnie juz nawet mocno wkurzy. Zawsze dostanie w noge, reke, moze w brzuch tylko ze z piesci (nie super mocno ale mocno, w zaleznosci od stopnia censored) :diabel2:

HMM ale mav ona mnie nie wkurzała tylko biła jak posrana bokserka :547: Poobijany chodziłem :D I wkoncu wybuchło coś we mnie i jej oddałeem :P Jednym słowem Nie wiem jak ja mogłem z nia byc ...
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 30 gru 2004, 14:16

Maverick pisze:Adamo - no to co Ty za laske miales ze nawet na ulicy nie zerwala tylko esesmana musiala wyslac? :)
Nie no to ja siory w twarz nie leje jak mnie juz nawet mocno wkurzy. Zawsze dostanie w noge, reke, moze w brzuch tylko ze z piesci (nie super mocno ale mocno, w zaleznosci od stopnia censored) :diabel2:


No tak, mniej widac slady :). Ale prawde mowiac brzmi to troche dramatycznie.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 31 gru 2004, 03:48

Wiem ze tak brzmi. A slady i tak ma, bo latwo u niej o siniaki. No ale sorry winnetou. Jest rowno uprawnienie. Jak mnie leje (najczesciejb ez powodu, a w ogóle to nie ma powodu do tego by kogos bic) to w pewnym momencie mnie szlag jasny bierze, ze dlaczego niby ja jako silniejszy mam sobie pozwolic na to by ona mnie bezczelnie bila? Co ona sobie mysli, ze jest slabsza to mnei nie boli? Jak nie chce dostac niech sama nie bija! Zaleznosc tak banalnie prosta ze nawet pies by sie nauczyl. I nie mowie o tym ze mi liscia strzeli, bo to sie nei zdarza, a nawet to bym przezyl. Ale to jak sie rzuca z szewska pasja w oczach, wbija pazury w szyke, drapie, albo inaczej leje. No sorki, ale blizn ja nie chce miec. Wiec jak juz przekroczy pewna granice to dziala impuls. Dostaje 2, 3 szybkie, potem wkurzenie w niej wzrasta, wiec jeszcze 1 sybki konczy sprawe. A i tak nei ma tak zle bo obrywa jej sie najczesciej w rece ktorymi wlasnie przymierzala sie do ataku :) W brzuch bym jej raczej nie uderzyl, bo moglbym jej krzywde zrobic, poza tym zwijala by sie pol godziny a mi nie o to chodzi. Nie jestem chlopcem do bicia, to zle?
Adamo

Postautor: Adamo » 31 gru 2004, 17:56

Mav dokładnie ja tamtej zaproponowałem cwiczenia i siłownie o dziwo sie zgodziła ... Ale to było jeszcze gorsze bo jak cwiczyła to potem wyzywała sie jeszcze bardziej och te kobity no :) Czasem wrażliwe a czasem to Jak Bokserki :P Męskie bokserki :D :564:
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 03 sty 2005, 00:53

Nigdy nie uderzyłam swojego partnera ani nie dostalam od niego (poza przypadkowymi ciosami podczas zabawy i przekomarzania sie) i mam nadzieje ze tak zostanie. Raz uderzylam mojego kolege w twarz to byl impuls ale zasluzyl sobie na to.
Awatar użytkownika
Bartek22
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 18 paź 2004, 10:01
Skąd: Poznan :)
Płeć:

Postautor: Bartek22 » 03 sty 2005, 10:12

W zyciu...nie zrobie tego choc nie wiem jakbym byl zdenerwowany...sa pewne reguły...zadna kobieta nie zasluguje na to zeby ja bic bez wzgledu na to co zrobila...
"Każda sekunda to szansa na to by zmienić coś w swoim życiu" - Vanilla Sky

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 432 gości