agnieszka.com.pl • Czego nie nosić.
Strona 1 z 3

Czego nie nosić.

: 08 paź 2004, 17:09
autor: mariusz
Nasze ubranie to nasza dróga skóra. Ubieramy się ładnie bo chcemy sie podobać. Ale czego nie wolno robić w ubieraniu, aby nie wyjśc na głupka?? Czy warto się za bardzo wyrózniac na ulicy???


Ps: wiem ze podobny temat juz był więc prosze nie pisac, tekstów typu: "to już było"

: 08 paź 2004, 17:11
autor: fish
Ciuchy jak ciuchy ale największym błędem dla mnie jest zły dobór kolorów ubrania.

: 08 paź 2004, 17:20
autor: Blade
Ale czego nie wolno robić w ubieraniu, aby nie wyjśc na głupka??

Nie nakladac krotkich spodenek w zimie :)
Wg mnie nie ma na to recepty. Kazdy odbiera nas inaczej.
Kady z nas ma wlasny styl ubierania i kazdy z nas ubiera sie w to, w czym czuje sie soba.

: 08 paź 2004, 17:30
autor: agata
hmm jak sam mariusz napisał ubranie to nasza druga skóra a kazdy ma inna skóre ;) wiec tez wybierze i ubierze co innego :)

osobiscie nie lubie wyrózniac sie w tłumie,wiec wole nie eksperymentowac!! :)

a jezeli idzie o to jak sie ubierac by nie wyjsc na głupka to hmmm dla mnie np nie do przezycia jest jak widze dziewczyny które do typowo letnich spódniczek (tj zwiewnych z delikatnych materiałów) zakładaja grube rajstopy i nosza je zima!! brrrrrr

i to co juz tu było wspomniane by nie ubierac sie w za bardzo kontrastujace ze soba kolory

: 08 paź 2004, 19:32
autor: Hardcore
Nie powiem, że nie lubię się wyróżniać, bo bym skłamał :P Kiedyś na imprezę techno (Instytut Energetyki) wygoliłem sobie znaczek mitsubishi na głowie i ubrałem się w koszulkę ratownika :P Ale nie krytykujcie mnie za to bo to specyficzne miejsce i każdy tam wygląda jak kosmita :)

Na codzień nie wyróżniam się za bardzo, bo nawet mnie na to nie stać...

a z tego co wiem to nie wypada nosić publicznie w przypadku facetów:
białych skarpetek do czarnych pantofli i na odwrót
różowych, czerwonych skarpetek
dresów nie do sportu
krótkich spodenek do pracy
bluzy z zespołem metalowym
glanów
spodni i flanelowych koszul w kratkę
świecących adidasków
opuszczonych i szerokich spodni

mam nadzieję, że nie obraziłem kogoś subkultury, ideologii czy wyznania :P

: 08 paź 2004, 21:25
autor: Maverick
Hardkore bzdury powypisales.

: 08 paź 2004, 21:30
autor: fish
spodni


Czy to oznacza, żę w kiecce chodzisz?

: 08 paź 2004, 21:32
autor: koksik21
Moim zdanie cos co jest nie smaczne moge to tak nazwac tak jak ktos juz napisal biały skarpetek do garnitury itp..np nie wszyscy wiedza ze do sandałow nie nosi sie w ogóle skarpetek bo takie jest ich przeznaczenie zeby ich nie nosic z nim skarpetek, mozna by duzo wymieniac sa pewne zasady ktore wcale jak ktos moze powiedziec nie sa steorotypami to jest nie samaczne!!!!

: 08 paź 2004, 21:35
autor: Maverick
nie wszyscy wiedza ze do sandałow nie nosi sie w ogóle skarpetek
A to jest Twoje zdanie.

: 08 paź 2004, 21:50
autor: koksik21
to nie jest moje zdanie, jak bys sie glebiej zastanowil to bys moze zrozumial, to samo sie mowi o tych skarpetkach do czarnego garnitury czy tak nie jest, zastanow sie po co wymyslono sandały

: 08 paź 2004, 21:53
autor: Andrew
No to jak jestes taki bystry , to po co wymyslono skarpety ! , bo na pewno nie po to by je nosic do garnituru !! :564:

: 08 paź 2004, 21:59
autor: Maverick
zastanow sie po co wymyslono sandały
Jestes pewien ze sandaly sluza do tego by je nosic? A moze Ci tak tylko wmowiono jak byles maly? Moze sluza zupelnie do czego innego!!! Np do plywania? Zauwaz te subtelna roznice!

: 08 paź 2004, 22:04
autor: koksik21
jak nyslisz po co wymyslono sandaly zeby noga odpoczywala a jezeli nosimy skarpetki to to samo jak bysmy nosili buty wiec nei ma tu roznicy,mija to sie z celem

: 08 paź 2004, 22:22
autor: cytrynka
Kiedyś na imprezę techno (Instytut Energetyki) wygoliłem sobie znaczek mitsubishi na głowie i ubrałem się w koszulkę ratownika Ale nie krytykujcie mnie za to bo to specyficzne miejsce i każdy tam wygląda jak kosmita
no no:D:D:D

: 09 paź 2004, 09:51
autor: Maverick
jak nyslisz po co wymyslono sandaly zeby noga odpoczywala
A w skarpetkach to juz nie odpoczywa? Powiem Ci tyle - jak masz skarpetki to mniejsza szansa ze Ci sie odcisk zrobi. Moze to nie ma az tak wielkiego znaczenia, ale przejdz prosze w sandalach 12km w 2 godziny i to przy 30 stopniach. Noga Ci sie i tak i tak spoci w pewnych miejscach i zrobia sie piekne odciski. Wiem bo to przerabialem w Hiszpanii.
A co do mojej malej sugestii, ze moze sandaly nie sluza do chodzenia to widze ze nie zrozumiales :)

: 09 paź 2004, 11:32
autor: foxy_lady
ja tez uwaza, ze sandaly i skarpetki to fatalne poczaczenie.
czego nie wolno robić w ubieraniu, aby nie wyjśc na głupka?? Czy warto się za bardzo wyrózniac na ulicy???

jak pisał Fish nalezy odpowiednio łączyć kolory. mnie osobiscie drażni jak widzę połaczenie kratki i groszków lub innych wzorków.
lubie się wyrózniac w tłumie, nie ukrywam ale pod warunkiem ze nie jest to krzykliwe a odpowienio dobrane.
co do ubioru hardcore....skad znaczek mitsubishi bo mnie sie kojarzy jednoznacznie ;)

: 09 paź 2004, 18:57
autor: crystal
Hardcore pisze:krótkich spodenek do pracy
bluzy z zespołem metalowym
glanów

akurat do roboty w krotkich chodzilem bo bylo bardzo goraco , nawet takie byly wymagania
a bluzy moga byc z zespolami punkowymi??? ja caly czas takie nosze , a co do glanow top niema lepszych butow na swiecie , jeden szczal i po dresiarzu :569:

: 09 paź 2004, 19:19
autor: Hardcore
fish pisze:
spodni


Czy to oznacza, żę w kiecce chodzisz?

spodnie w kratkę...

A powypisywałem takie "głupoty" bo tak uważam i ja bym się w takich ciuchach nie pokazał...

: 09 paź 2004, 19:35
autor: 20lat
moze troche nie na temat ale uwazam ze nalezy nosic to w czym sie czlowiek najlepiej czuje

: 09 paź 2004, 19:37
autor: amazonka
Bialym skarpetkom do garnituru mowimy kategoryczne nie!

Wychodze z zalozenia, ze kazdy powinien ubierac sie w to, w czym sie dobrze czuje (byleby nie zakladal tych bialych skarpetek do garnituru bo to juz zenada).

Ja osobiscie ubieram sie bardzo wygodnie i raczej malo kobieco w mniemaniu duzej czesci panow. Spodnica tylko od wielkiego dzwona, zadko pantofle na wysokim obcasie zamiast nich moje ukochane cielaczki, najwygodniejsze butki pod sloncem.
Najbardziej podobam sie sobie w odcieniach brazu i zieleni, no i w niesmiertelnym czarnym.
Najlepiej kiedy ubieram se adekwatnie do pogody, nienawidze marznac.
Najbardziej szczesliwa sie czuje natomiast w bryczesach;-)
Najbardziej atrakcyjna... w niczym ;-) pod waunkiem, ze patrzy na mnie moj facet ;-)

: 10 paź 2004, 11:15
autor: fish
Białe skarpetki do garnituru to jeszcze nic :)
Widziałem ćwierćinteligentów co zakładali sandały do tego :)

: 10 paź 2004, 11:22
autor: DREADMAN
to chyba jakas inteligencja ze swoim wlasnym zespolem muzycznym :564:

: 10 paź 2004, 11:35
autor: fish
To był wójt jednej z gmin pod Warszawą :)

: 10 paź 2004, 12:25
autor: DREADMAN
no to ze tak sobie powiem ten Wojt zrobil niezla wioche :D :D

: 10 paź 2004, 17:40
autor: natasza
fish pisze:Ciuchy jak ciuchy ale największym błędem dla mnie jest zły dobór kolorów ubrania.


to samo mam z kolorami


poza tym dla mnie ubiór jest bardzo ważny, zwracam na niego uwagę, a zwłaszcza czy jest schludny i czysty.

: 10 paź 2004, 17:45
autor: DREADMAN
nio wiadomo gdzie fleje wpuszcza na pokoje przyklad wchodzi smieciarz np do jakiegos biorowca i chce sie zatrudnic kto go przyjmnie ??? nikt ubior jest wazny dlatego zgadzam sie z natasza o kurcze tak sie zastanawiam ze mam takie same szanse jakten smieciarz bo jaka firma przyjmnie czlowieka z dreadami ???? hmmm ale ja to wale ;)

: 10 paź 2004, 18:27
autor: jolie
DREADMAN mozesz sie spelniac w bardziej tworczych zawodach, media, reklama, wytwornia muzyczna itp... chyba ze marzysz o tym, zeby pracowac na gieldzie;)

: 10 paź 2004, 19:05
autor: Hardcore
według mnie fryzura czy styl ubierania się nie powinien wpływać na angaż na danym stanowisku, ale niestety tak jest... a przecież nie jest to wyznacznikiem np. inteligencji...
Popatrzcie tylko na Alberta Einsteina

: 10 paź 2004, 19:29
autor: jolie
hehehe no jak mojego brata za fryzure scigali w szkole nauczyciele (dlugie krecone wlosy, a raz to sobie nawet afro u fryzjera zrobil:D) to ojciec byl u wychowawczyni argumentowac, ze przeciez chopin, einstein czy nawet kolodko fryzura nie grzesza...;)

: 11 paź 2004, 12:16
autor: foxy_lady
powtorze pytanie ;)
co do ubioru hardcore....skad znaczek mitsubishi bo mnie sie kojarzy jednoznacznie