Jaki rodzaj % lubicie najbardziej i kiedy zaczeliście pić :)

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 cze 2010, 23:55

A ja grzeje piwo od kilku lat i lustrzycy nie mam. No ale ja mam budowe ciala typu mezomorfik. Majac 20% tluszczu wygladam lepiej niz nie jeden co ma 10% lub mniej.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 12 cze 2010, 09:36

Nexus7 pisze:To pytanie retoryczne? Ludzie pija, bo im alkohol w niektorych formach smakuje.
A mnie się zawsze wydawało że piją ludzie z chorym umysłem i emocjami ... ale może to tylko moje doświadczenia i byłych moczymord z AA...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 cze 2010, 09:58

Mówisz o piciu czyli wlewaniu w ogóle w otwór gębowy czy piciu jako chlaniu za dużych ilości w sposób nałogowy ?
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 12 cze 2010, 10:41

Dzindzer pisze:Mówisz o piciu czyli wlewaniu w ogóle w otwór gębowy czy piciu jako chlaniu za dużych ilości w sposób nałogowy ?
dla przykładu - kobieta "waląca" 6 piw jedno po drugim, albo 10 drinków jest koneserem czy alkoholiczką ?
Albo facet co pije whisky butelkami czy wódkę szklankami ?
Ale przecież to podobno norma i tylko ja przesadzam i się czepiam ... polaków i rosjan nie obowiązują normy, byle 3 promile polaka nie zabiją ...
<hahaha>
Ostatnio zmieniony 12 cze 2010, 10:45 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
*marzyciel*
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:21
Skąd: ze snu
Płeć:

Postautor: *marzyciel* » 23 cze 2010, 13:40

Ja się nie upijam. Serio. Lubię sobie wypić jedno piwko, zazwyczaj max wypijam jedno duże i jedno male. Standardem jest jedno 0,33. Choć jak lubię bardzo piwo to ostatnio coś je źle toleruję i kieliszek wina czerwonego mi wystarcza :)
Przyjaciel to ten kto przychodzi, gdy inni wychodzą
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 23 cze 2010, 20:29

Ja tez sie nie lubie upijac. Wystarczaja mi 3 szklanki piwa i wiecej nie potrzebuje. No moze szklanka to zbyt delikatne okreslenie na moj jedno litrowy kufelek :D
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 cze 2010, 20:41

W przeliczeniu na normalne półlitrowe piwa pije ich 6 a wyskakuje z trzema szklaneczkami <hahaha>

Nie wiem czemu ale mnie to rozbawiło


Maverick pisze:Ja tez sie nie lubie upijac

To witaj w klubie tych nielubiących <piwko>
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 23 cze 2010, 20:45

Bo to taki joke byl :P Lubie byc pijany, lubie byc na lekkim rauszu. Nie lubie byc kompletnie nawalony. Dlatego wodke pije jak jest okazja jakas, a nie na codzien. Choc w sumie pijanym byc az tak nie lubie. Bo wowczas odechciewa mi sie pic i/lub nie moge wiecej bo mi sie stan pogorszy. A ze lubie pic to ten stan jest przeze mnie nielubiany :P

[ Dodano: 2010-06-23, 20:48 ]
Poza tym jak juz sie kompletnie nawale to nie lubie tego ze wowczas jestem calkowicie bezbronny. Wkurza mnie wowczas ze sie zataczam, ze sie klade byle gdzie, ze sie jezyk placze itd. Na szczescie pijac wodke w kieliszkach kolejka za kolejka potrafie wyczuc moment kiedy powiedziec dosc. Gorzej jak sie pije z wiekszych kieliszkow i kolejki sa bardzo czeste. Wowczas jak poczuje ze dosc to zwykle jest za pozno :P
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 29 cze 2010, 14:39

Ja tam nie mam wyjścia, jestem nieupijalny. Trzy kieliszki dają ten sam efekt co butelka - przyjemny rausz w głowie.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 cze 2010, 14:52

To ciesz się, ze nie jestes alkoholikiem, bo mógłbyś zachlać się na śmierć ;)
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 29 cze 2010, 15:55

shaman pisze:Trzy kieliszki dają ten sam efekt co butelka - przyjemny rausz w głowie.

... i luki w pamięci :P
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 29 cze 2010, 15:59

Dzindzer pisze:... i luki w pamięci
I co?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 29 cze 2010, 16:58

shaman pisze:Ja tam nie mam wyjścia, jestem nieupijalny. Trzy kieliszki dają ten sam efekt co butelka - przyjemny rausz w głowie.
Widocznie albo wymiotujesz albo za malo pijesz. Albo organizm przyjmie alkohol albo nie i sie go zwymiotuje. Nie ma innej mozliwosci. A jak przyjmie to od ilosci zalezy jak sie upijesz. No chyba ze wlasnie po pewnej ilosci przestanie przyjmowac i <belt>
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 29 cze 2010, 17:11

Maverick pisze:Widocznie albo wymiotujesz albo za malo pijesz

Nie koniecznie. Jedna z moich kuzynek swego czasu spotykała sie z takim delikwentem, który bywał podpity i nic powyżej, nie raz imprezowaliśmy w akademiku. Żebyś Ty widział ilości jakie wypija. I nie wymiotował.
To, ze jakiś organizm raguje na cos bezobjawowo nie znaczy, ze nie reaguje.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 cze 2010, 01:17

Pewnie grzal ostro i zdobym odpornosc do pewnego stopnia.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 30 cze 2010, 09:49

Z tego co pamiętam, to duzo pijał tylko na imprezach, tak to w małych i średnich ilościach ilościach

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 485 gości