Śmieszne!!
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
M JAK MIŁOŚĆ ODCINEK 2189 - 2190
We wsi wielkie poruszenie! Sołtys Grabiny spada z drabiny. Cała Grabina śledzi na żywo relacje w TVN 24. Tymczasem Marysia po pracy pada z nóg. Zrobiła dzisiaj aż 3 zastrzyki i 4 kawy. Małgosia niespodziewanie wpada w pod nadjżdzający rower. Tomek jest zszokowany stanem... roweru. Kotowicz zostaje aresztowany za sprzedawanie "metra" za 2 zł w centrum Gródka. Radosz znów nachodzi Marysię. Grozi że jesli nie kupi leku na prostatę wywiezie ją na Syberię. Lucek dostaje zaproszenie do teatru na wesele Wyspiańskiego. Nie wie kto to jest ale zaopatruje sie w skrzynkę wódki. Kinga rodzi potrójne bliźniaki. Upija się przez to herbatą. Natalka wybiera się na koncert dicopolowej kapeli "Wyprute flaki". Tymczasem Paweł dowiaduje się że jest synem szwagierki ciotki Ridga z Mody na sukces. Jego bratem jest zaś niejaki Ryszard z Klanu. Mieszkańców Gródka budzi w nocy niespodziewany huk. Okazuje się że to tylko Piotrek puścił bąka. Marek ma pretensje do Hanki że przeszkadza mu w ogladaniu "Familiady". Barbara dorabia robiąc swetry na drutach z owczej wełny. Zaintersowany jest nimi sam Tomasz Jacyków. Aśka robi oszałamiającą karierę gwiżdząc w kanikułach. Renia tłucze czajnik z kawą. Marysia robi jej karczemną awanturę co kończy się zniszczoną fryzurą Reni i podbitym okiem. Tymczasem Aśka dostaje zaproszenie do 126 edycji "Gwiazdy zrywają azbest na czas"
W następnych odcinkach:
Kto zostanie nowym sołtysem Grabiny i dlaczego bedzie nim Hanka?
Kogo Rogowski zatrudni jako pomoc do zaparzania kawy?
Czy Radosz zacznie się leczyc u doktora Oetkera?
Jak długo Aśka bedzie zrywac azbest?
Czy Kinga ściągała na teście ciążowym?
Czy Małgosia jest w lepszym stanie niz rower?
Czy Jacyków odkupi swetry od Barbary?
Czy ojcem Pawła jest Majkel Jackson?
O tym i nie tylko w kolejnych odcinkach M jak miłość!
Dzisiaj z onetu.
We wsi wielkie poruszenie! Sołtys Grabiny spada z drabiny. Cała Grabina śledzi na żywo relacje w TVN 24. Tymczasem Marysia po pracy pada z nóg. Zrobiła dzisiaj aż 3 zastrzyki i 4 kawy. Małgosia niespodziewanie wpada w pod nadjżdzający rower. Tomek jest zszokowany stanem... roweru. Kotowicz zostaje aresztowany za sprzedawanie "metra" za 2 zł w centrum Gródka. Radosz znów nachodzi Marysię. Grozi że jesli nie kupi leku na prostatę wywiezie ją na Syberię. Lucek dostaje zaproszenie do teatru na wesele Wyspiańskiego. Nie wie kto to jest ale zaopatruje sie w skrzynkę wódki. Kinga rodzi potrójne bliźniaki. Upija się przez to herbatą. Natalka wybiera się na koncert dicopolowej kapeli "Wyprute flaki". Tymczasem Paweł dowiaduje się że jest synem szwagierki ciotki Ridga z Mody na sukces. Jego bratem jest zaś niejaki Ryszard z Klanu. Mieszkańców Gródka budzi w nocy niespodziewany huk. Okazuje się że to tylko Piotrek puścił bąka. Marek ma pretensje do Hanki że przeszkadza mu w ogladaniu "Familiady". Barbara dorabia robiąc swetry na drutach z owczej wełny. Zaintersowany jest nimi sam Tomasz Jacyków. Aśka robi oszałamiającą karierę gwiżdząc w kanikułach. Renia tłucze czajnik z kawą. Marysia robi jej karczemną awanturę co kończy się zniszczoną fryzurą Reni i podbitym okiem. Tymczasem Aśka dostaje zaproszenie do 126 edycji "Gwiazdy zrywają azbest na czas"
W następnych odcinkach:
Kto zostanie nowym sołtysem Grabiny i dlaczego bedzie nim Hanka?
Kogo Rogowski zatrudni jako pomoc do zaparzania kawy?
Czy Radosz zacznie się leczyc u doktora Oetkera?
Jak długo Aśka bedzie zrywac azbest?
Czy Kinga ściągała na teście ciążowym?
Czy Małgosia jest w lepszym stanie niz rower?
Czy Jacyków odkupi swetry od Barbary?
Czy ojcem Pawła jest Majkel Jackson?
O tym i nie tylko w kolejnych odcinkach M jak miłość!
Dzisiaj z onetu.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Plac św. Piotra. 12.00:
"obhrońcy Westerplatte! poddhajcie się! nie mhacie zadnych schans... o hajlige
szajse! pomylinen kartken!"
Ostatnio zmieniony 22 lip 2008, 23:05 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Kiedys lecial taki program Manna i Materny "Za chwilę dalszy ciąg programu". I sie okazuje, ze na jutubie tego sporo sie wala. Jak dla mnie rzecz cokolwiek zacna:
Czy bic dzieci- http://youtube.com/watch?v=t0dAUd5Kw4Y&feature=related
Twarz roku- http://youtube.com/watch?v=D7NXOW_EtzM&feature=related
Pewnie i tak wiekszosc oleje, tudziez bedzie krecic nosem.
Czy bic dzieci- http://youtube.com/watch?v=t0dAUd5Kw4Y&feature=related
Twarz roku- http://youtube.com/watch?v=D7NXOW_EtzM&feature=related
Pewnie i tak wiekszosc oleje, tudziez bedzie krecic nosem.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
http://youtube.com/watch?v=VKh1iWpmvc4&feature=related
http://youtube.com/watch?v=n3bSbdChv7Y&feature=related
stara naprawdę rządzi ;DD
http://youtube.com/watch?v=n3bSbdChv7Y&feature=related
stara naprawdę rządzi ;DD
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
a nie jest? ;DD
oddajcie mi piniądze, za las!!!!
oddajcie mi piniądze, za las!!!!
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- passion_flower
- Entuzjasta
- Posty: 143
- Rejestracja: 12 kwie 2008, 19:42
- Skąd: Poznań
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
http://www.youtube.com/watch?v=myTktAvNM1w
co kto lubi ale mi sie podoba, w pracy wszyscy ze smiechu ryczelismy
co kto lubi ale mi sie podoba, w pracy wszyscy ze smiechu ryczelismy
M.M pisze:co kto lubi ale mi sie podoba, w pracy wszyscy ze smiechu ryczelismy
Gdyby miało nieco mniej przekleństw, może by mnie rozbawiło. Możliwe, że te bluzgi to główna kwintesencja tego show, ale na mnie słabo działają. Ktoś miał dobry pomysł, ale chyba przesadził.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Olivia pisze:M.M pisze:co kto lubi ale mi sie podoba, w pracy wszyscy ze smiechu ryczelismy
Gdyby miało nieco mniej przekleństw, może by mnie rozbawiło. Możliwe, że te bluzgi to główna kwintesencja tego show, ale na mnie słabo działają. Ktoś miał dobry pomysł, ale chyba przesadził.
tu wlasnie o przeklenstwa glownie chodzi...
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
http://pl.youtube.com/watch?v=AFzCkgFZx3A
Dobra reklama, do mnie trafia, ide po guinnessa do sklepu.
Dobra reklama, do mnie trafia, ide po guinnessa do sklepu.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
ładna prowokacja, ale termin "grota nestle" jest zajebisty ;DD
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
<artti> stary obczaj akcje
<artti> jakiś młodziak w sklepie podchodzi do lady i mówi: ŻYWCA PROSZĘ
<artti> sprzedawca na to: Dowodzik jest?
<artti> młody na to: Wodę pajacu.
hehe smiesne
<bachus> ja z chin kontener zamawialem
<bachus> do PL
<bachus>
<bachus> 10tys elementow
<bachus>
<Grzyb> upieklo sie z clem ? :p
<bachus> z chinczykami sie tak gada:
<bachus> - ile czasu trwa produkcja ?
<bachus> - 2tygodnie
<bachus> - a za ile moze to byc u mnie ?
<bachus> - 2tygodnie
<bachus> - cos mi sie tu nie zgadza...
<bachus> - no ladujemy sprzet na statek i produkcja na statku...
<bachus> rozjebali mnie tym
to tez smiesne
Ostatnio zmieniony 08 sie 2008, 19:34 przez Wendigo, łącznie zmieniany 1 raz.
jak było to poproszę o usunięcie posta ...
"> > > > Często zdarza się nam mieć zły dzień. I bardzo chcemy się na kimś
> wyżyć.
> > > > Tak, to się naprawdę zdarza. Ale moim zdaniem zbyt często wyżywamy
się na bliskich i znajomych, podczas gdy o wiele lepiej jest wyładować
stress na kimś zupełnie obcym.
> > > > Postąpiłem tak pewnego dnia. Przypomniałem sobie w biurze o zaległym telefonie, jaki miałem wykonać. Odnalazłem numer w notesie i wystukałem go na klawiaturze telefonu. Usłyszałem, jak jakiś facet po drugiej stronie mówi "halo!", więc zapytałem grzecznie, czy mogę rozmawiać z Anią Jurkowską.
> > > > Facet bez słowa rzucił słuchawką. Byłem kompletnie zaskoczony. Jak można
być tak źle wychowanym! Sprawdziłem jeszcze raz numer do Ani i wykręciłem go (okazało się, że przekręciłem dwie ostatnie cyfry). A po zakończeniu rozmowy postanowiłem znowu zadzwonić pod poprzedni "zły" numer i kiedy tylko tamten facet podniósł słuchawkę rzuciłem krótkim "ty censored!", po czym rozłączyłem się.
> > > > Zapisałem sobie jego numer na żółtej karteczce i przykleiłem na monitorze.
> > > > Raz na kilka tygodni, kiedy coś wyjątkowo źle mi wychodziło, kiedy płaciłem zaległe rachunki, dostałem mandat za parkowanie albo z innego powodu miałem zły dzień, dzwoniłem do typa i kiedy tylko się zgłosił, serwowałam
mu głośne "ty censored!". Od razu robiło mi się lepiej...
> > > > Po pewnym czasie telekomunikacja wprowadziła program identyfikacji numeru dzwoniącego, przez co mój nowy sposób na chandrę i stres okazał się poważnie zagrożony. Zadzwoniłem więc do typa, przedstawiając się jako pracownik telekomunikacji i zapytałem: "przepraszam, czy słyszał pan może onaszej nowej ofercie w zakresie identyfikacji numeru dzwoniącego?".
"Nie!" - uciął i rzucił słuchawkę. Zadzwoniłem do niego ponownie: "nie słyszałeś o
tym programie dlatego, że jesteś zwyczajnym censored!".
> > > > Kilka dni później, kiedy na parkingu przed supermarketem próbowałem zająć ostatnie wolne miejsce, jakiś dresiarz w BMW bezczelnie zajechał mi drogę i wepchał się na moje miejsce. Wkurzyłem się nielicho. Na beemce była kartka "na sprzedaż" i numer telefonu. Zanotowałem go skrupulatnie.
Wieczorem zadzwoniłem.
> > > > - "Halo, czy to pan ma beemkę do sprzedania?"
> > > > - "Tak."
> > > > - "A gdzie można ją obejrzeć?"
> > > > - "Stoi na podwórzu domu przy Leśnej 23."
> > > > - "A kiedy pana można złapać w domu?"
> > > > - "No tak od 17.00 już raczej jestem."
> > > > Zapisałem numer dresiarza na żółtej karteczce, tuż poniżej numeru faceta, do którego miałem zwyczaj poprzednio dzwonić. Teraz miałem dwóch dupków, na których mogłem się wyżyć. Ale po kilku dniach wydzwaniania do nich poczułem, że nie było to już takie podniecające, jak na początku... Wpadłem na zupełnie inny pomysł... Zadzwoniłem do tego pierwszego faceta.
> > > > - Halo! - rzucił jak zwykle.
> > > > - Ty censored! - krzyknąłem, ale tym razem nie odłożyłem słuchawki. -
> > Jesteś tam jeszcze? - Jestem! - krzyknął. - Jestem, pieprzony palancie! Nie wiem, kim jesteś, ale chciałbym cię dostać w swoje ręce! Gnoju pierdolony!
Powiedz, gdzie mieszkasz, to zaraz pojadę i ci rozjebię ten oblany ryj!
> > > > - Tak? No to mieszkam przy Leśnej 23... Poznasz po czarnej beemie zaparkowanej w podwórzu! Czekam na ciebie, ciemny baranie z lasu!
> > > > Facet rzucił słuchawką a ja natychmiast wykręciłem numer dresiarza.
> > > > - Halo, to ty, pedale? Dzwonię do ciebie, bo mam ochotę w końcu ci przypierdolić! Jak masz jaj to wyjdź przed dom, zaraz u ciebie, censored, będe!
> > > > W chwilę potem zadzwoniłem na policję, informując o bójce w
okolicach Leśnej 23, oraz do telewizji regionalnej, wspominając coś o porachunkach gangsterów. Na koniec podjechałem samochodem w okolice Leśnej i patrzyłem z dala na dwóch dupków, bijących się w światłach dwóch radiowozów i reflektorów ekipy telewizyjnej...
> > > > Mówię Tobie - prawdziwa rozkosz!!! "
"> > > > Często zdarza się nam mieć zły dzień. I bardzo chcemy się na kimś
> wyżyć.
> > > > Tak, to się naprawdę zdarza. Ale moim zdaniem zbyt często wyżywamy
się na bliskich i znajomych, podczas gdy o wiele lepiej jest wyładować
stress na kimś zupełnie obcym.
> > > > Postąpiłem tak pewnego dnia. Przypomniałem sobie w biurze o zaległym telefonie, jaki miałem wykonać. Odnalazłem numer w notesie i wystukałem go na klawiaturze telefonu. Usłyszałem, jak jakiś facet po drugiej stronie mówi "halo!", więc zapytałem grzecznie, czy mogę rozmawiać z Anią Jurkowską.
> > > > Facet bez słowa rzucił słuchawką. Byłem kompletnie zaskoczony. Jak można
być tak źle wychowanym! Sprawdziłem jeszcze raz numer do Ani i wykręciłem go (okazało się, że przekręciłem dwie ostatnie cyfry). A po zakończeniu rozmowy postanowiłem znowu zadzwonić pod poprzedni "zły" numer i kiedy tylko tamten facet podniósł słuchawkę rzuciłem krótkim "ty censored!", po czym rozłączyłem się.
> > > > Zapisałem sobie jego numer na żółtej karteczce i przykleiłem na monitorze.
> > > > Raz na kilka tygodni, kiedy coś wyjątkowo źle mi wychodziło, kiedy płaciłem zaległe rachunki, dostałem mandat za parkowanie albo z innego powodu miałem zły dzień, dzwoniłem do typa i kiedy tylko się zgłosił, serwowałam
mu głośne "ty censored!". Od razu robiło mi się lepiej...
> > > > Po pewnym czasie telekomunikacja wprowadziła program identyfikacji numeru dzwoniącego, przez co mój nowy sposób na chandrę i stres okazał się poważnie zagrożony. Zadzwoniłem więc do typa, przedstawiając się jako pracownik telekomunikacji i zapytałem: "przepraszam, czy słyszał pan może onaszej nowej ofercie w zakresie identyfikacji numeru dzwoniącego?".
"Nie!" - uciął i rzucił słuchawkę. Zadzwoniłem do niego ponownie: "nie słyszałeś o
tym programie dlatego, że jesteś zwyczajnym censored!".
> > > > Kilka dni później, kiedy na parkingu przed supermarketem próbowałem zająć ostatnie wolne miejsce, jakiś dresiarz w BMW bezczelnie zajechał mi drogę i wepchał się na moje miejsce. Wkurzyłem się nielicho. Na beemce była kartka "na sprzedaż" i numer telefonu. Zanotowałem go skrupulatnie.
Wieczorem zadzwoniłem.
> > > > - "Halo, czy to pan ma beemkę do sprzedania?"
> > > > - "Tak."
> > > > - "A gdzie można ją obejrzeć?"
> > > > - "Stoi na podwórzu domu przy Leśnej 23."
> > > > - "A kiedy pana można złapać w domu?"
> > > > - "No tak od 17.00 już raczej jestem."
> > > > Zapisałem numer dresiarza na żółtej karteczce, tuż poniżej numeru faceta, do którego miałem zwyczaj poprzednio dzwonić. Teraz miałem dwóch dupków, na których mogłem się wyżyć. Ale po kilku dniach wydzwaniania do nich poczułem, że nie było to już takie podniecające, jak na początku... Wpadłem na zupełnie inny pomysł... Zadzwoniłem do tego pierwszego faceta.
> > > > - Halo! - rzucił jak zwykle.
> > > > - Ty censored! - krzyknąłem, ale tym razem nie odłożyłem słuchawki. -
> > Jesteś tam jeszcze? - Jestem! - krzyknął. - Jestem, pieprzony palancie! Nie wiem, kim jesteś, ale chciałbym cię dostać w swoje ręce! Gnoju pierdolony!
Powiedz, gdzie mieszkasz, to zaraz pojadę i ci rozjebię ten oblany ryj!
> > > > - Tak? No to mieszkam przy Leśnej 23... Poznasz po czarnej beemie zaparkowanej w podwórzu! Czekam na ciebie, ciemny baranie z lasu!
> > > > Facet rzucił słuchawką a ja natychmiast wykręciłem numer dresiarza.
> > > > - Halo, to ty, pedale? Dzwonię do ciebie, bo mam ochotę w końcu ci przypierdolić! Jak masz jaj to wyjdź przed dom, zaraz u ciebie, censored, będe!
> > > > W chwilę potem zadzwoniłem na policję, informując o bójce w
okolicach Leśnej 23, oraz do telewizji regionalnej, wspominając coś o porachunkach gangsterów. Na koniec podjechałem samochodem w okolice Leśnej i patrzyłem z dala na dwóch dupków, bijących się w światłach dwóch radiowozów i reflektorów ekipy telewizyjnej...
> > > > Mówię Tobie - prawdziwa rozkosz!!! "
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 757 gości