agnieszka.com.pl • Co każdy facet przeczytać powinien
Strona 1 z 2

Co każdy facet przeczytać powinien

: 08 sie 2004, 17:44
autor: mrt
To ma być ankieta. Szczerze mówiąc, przeprowadzana w celu egoistycznym, bo na mój użytek. Otóż mój facet średnio czytający, ale tak bym mu coś podetkała, co by kobiety lepiej zrozumiał, chociaż niby rozumie, ale bo ja wiem... Może udaje? ;) No i tak z ciekawości też pytam. No to, dziewczyny, jakie są książki o kobietach, żeby faceta nie zanudziły?
Ja zgłaszam "Śniadanie u Tiffany'ego" Trumana Capote. Każdy facet przeczytać musi. I jaka ona była piękna! I w filmie też (Audrey Hepburn)... Kwintesencja kobiecości po prostu.
Jakby tak Musierowicz poczytali, też by się im nic nie stało.
Swojego eks "wychowałam" na "Ani z Zielonego Wzgórza". Nawet łyknął bezboleśnie, ale przy trzeciej części wysiadł, bo "to już przegięcie - za nudne".

: 09 sie 2004, 01:23
autor: Maverick
Moj polonista polecal "Plec mozgu" oraz "Dlaczego kobiety placza a mezczyzni klamia" - czy jakos tak, bo nie pamietam do konca a mi sie szukac nie chce :diabel2:

: 09 sie 2004, 09:18
autor: fish
A ja polecam całą serię "Kobiety są z Wenus, mężczyźni są z marsa". Jest kilka tych książeczek. Lekturę czyta się jednym tchem i ciężko się oderwać. Jest masę przykładów zachowań i wyjaśniej jak kobiety i mężczyźni rozumieją różne sytuacje.

: 09 sie 2004, 21:33
autor: Asia
Podpisuje sie pod propozycją fisha!!!!
Doskonałe książki z opisem różnych dziwnych, i mniej dziwnych zachowań marsjanów i wenusjanek :D
Naprawde warto poczytać!

: 09 sie 2004, 21:35
autor: lizaa
a ja tam uwazam ze ogolnie mezyczyzni malo czytaja... (oprocz gazetek o sporcie i tych kolorowych z tymi ciekawymi zdjeciami:)

: 09 sie 2004, 21:39
autor: Imperator
Ee tam, ja ostatnio czytam o maszynach elektrycznych. :D:D:D

: 09 sie 2004, 21:50
autor: lizaa
Ee tam, ja ostatnio czytam o maszynach elektrycznych.


ooo to zaliczasz sie do tych ktorzy sie edukuja bo musza raczej chca..oby tak dalej:):)

: 09 sie 2004, 21:54
autor: Imperator
To nie tak do końca. Studiowałem po to żeby studiować. Czyli przymusowa edukacja. uczyłem się o tych wszystkich pierdołach, itp. aż w końcu stwierdziłem, że chciałbym naprawdę zrozumieć to o czym tak się srodze uczyłem przez te lata. :)

: 09 sie 2004, 22:45
autor: pracocholik
Ja nie zgodzę się że mężczyźni czytają coraz mniej.
Całe społeczeństwo (-a) czyta coraz mniej :( A więc i mężczyźni...

Przyznam się z bólem że dotyczy to również mnie. I to w skrajnej postaci - ja nie czytam dosłownie nic: ani gazet, ani książek, do tego nie oglądam telewizji, nie chodzę do kina, teatru, na koncerty, czy do klubu. I nie jest tu żadnym wytłumaczeniem że pracuję, studiuję itd.
Ja szukałbym wytłumaczenia w tym że dzisiejszy świat "pędzi" odrobinę za szybko. Jest za duża presja na pieniądz - to on staje się wyznacznikiem człowieka, zastępując jego cechy (wartości) wewnętrzne...

: 09 sie 2004, 22:50
autor: gracja
Czytac mozna nawet w metrze na stojaco.

A "Marsjanie.." po lekturze znikają problemy związkowe, nagle wszystko jest takie łatwe i zrozumiałe :) To jedne z tych książek, które należy miec w szufladzie przy łóżku i nieustannie do nich wracac.
"Plec mozgu"

Książką popularno - naukowa, ktora sie pozera. Warto znac na pamiec :)
autorzy: Jessel David, Moir Anne.

: 09 sie 2004, 22:53
autor: pracocholik
Jeśli jeździsz metrem to tak...
Wiem że niektórzy może tego nie zrozumieją, zresztą to dla nich na pewno dobrze.
Przy pewnej ilości codziennych zajęć i obowiązków, nawet w chwili "wolnego" nie za bardzo wiesz za co się złapać... I w efekcie nie robisz nic :(

: 10 sie 2004, 00:36
autor: SueEllen
Kupiłam męzowi którąś część Marsjan i Wenusjanek, nawet nie zerknął...

Boszzze, namówić go na coś co nie jest
a) senscją
b) horrorem
c) thrillerem
d) komedią sensacyjną
e) komedią absurdu
f) nie zawiera statystyk, wykresów i pojeć biznesowo - ekonomiczno - gospodarczych

jest po prostu niemożliwe!!!

Za to przyłapałam go parę razy jak podczytywał mi Twój Styl, Wysokie Obcasy, czy Zwierciadło :P Jak twierdził, robił to z nudów i chciał sprawdzić "jakimi to głupotami karmi się jego żona" :P W życiu nie przyznałby się, że coś go tam zainteresowało. Ten typ już tak ma.

: 10 sie 2004, 00:43
autor: pracocholik
SueEllen pisze:Za to przyłapałam go parę razy jak podczytywał mi Twój Styl, Wysokie Obcasy, czy Zwierciadło :P Jak twierdził, robił to z nudów i chciał sprawdzić "jakimi to głupotami karmi się jego żona" :P W życiu nie przyznałby się, że coś go tam zainteresowało. Ten typ już tak ma.


Dziwisz się?? Zbyt łatwo obecnie przyczepiane są etykietki - jeszcze ktoś nazwałby go nie daj Boże pedałem... Popatrzcie na to od tej strony.

A tak BTW - nie wiem co Wy Kobiety widzicie w tych czasopismach... Przecież tam nawet porządnej prowokacji nie ma :D

: 10 sie 2004, 00:57
autor: gracja
) nie zawiera statystyk, wykresów i pojeć biznesowo - ekonomiczno - gospodarczych


w tym są chyba identyczni ;)
u mnie dochodzą jeszcze: Biblia Linuxa (1000str.) :563: i ksiażki do CCNA& wszelkiej informatyki, Hemingway (choc go nudzi), historia wspolczesna i troche mniej wspolczesna :), podręczniki do dwóch uczelni :)(on je czyta - ja raczej nie! chyba, ze to mus), no i jeszcze Grisham po angielsku ( a tego mu zazdroszcze, bo ja go czytam tylko w wersji spolszczonej), heh zapomniałabym - jego źródło wiedzy - niezastąpiona "Rzeczpospolita" :D

: 10 sie 2004, 01:05
autor: Maverick
Jak sie przestane uczyc to zaczne czytac. Poki ciaza nade mna lektury obowiazkowe (ktorych zreszta nie czytam) to za cos innego sie nie wezme bo sumienie by mi mowilo, ze do czytania mam inne rzeczy. I w efekcie nie czytam nic :D

: 10 sie 2004, 01:07
autor: pracocholik
Maverick pisze:Jak sie przestane uczyc to zaczne czytac. Poki ciaza nade mna lektury obowiazkowe (ktorych zreszta nie czytam) to za cos innego sie nie wezme bo sumienie by mi mowilo, ze do czytania mam inne rzeczy. I w efekcie nie czytam nic :D


Nawet nie wiesz jak wielki błąd popełniasz :( Czytaj teraz, później nie będziesz miał na to czasu.
Nazwijcie mnie frajerem - ale w szkole chociaż obowiązkowe lektury czytałem. Wtedy czytałem też inne rzeczy, ale lektury zawsze. Teraz brakuje mi czasem właśnie czytania...

: 10 sie 2004, 01:11
autor: gracja
Nazwijcie mnie frajerem - ale w szkole chociaż obowiązkowe lektury czytałem

Nie wiem kto byCie tak postrzegal, dla mnie nieznajomosc pewnych lektur to w pewnym sensie obciach :) Dlatego te, ktorych nie mialam w programie, nadrabiam teraz. CHoc przyznam się, że Pana Tadeusza nigdy w calości nie przeczytałam :P Tak jak selene napisała kiedyś, że ludzie inteligentni maja u niej fory, u mnie jest tak z oczytanymi :)

: 10 sie 2004, 01:14
autor: pracocholik
Ano znam wielu które mnie nie tylko by nazwało, ale nazywało... I wyszło na to że mieli troszkę racji :(

Bardzo boleję nad tym że stosunek dzisiejszej młodzieży do lektur jest taki jak widać w naszym społeczeństwie... A potem pytania z kąd się wziął wtórny analfabetyzm.

PS. A do niedawna myślałem że nigdy czegoś takiego nie powiem...

: 10 sie 2004, 01:18
autor: gracja
Bardzo boleję nad tym że stosunek dzisiejszej młodzieży do lektur jest taki jak widać w naszym społeczeństwie...

Ci co mają czytać, czyać będą, i żadne "czasy" tego nie zmienią. Kiedyś nie było dostępu do innych rozrywek, a ludzie i tak nie czytali. To nie kwestia "młodzieży", to kwestia "człowieka".

: 10 sie 2004, 01:21
autor: pracocholik
Moim zdaniem to jednak kwestia głównie wychowania, a później otoczenia...
Ale mogę się mylić. Ja nie mam problemów z czytaniem, zawsze mnie do tego zachęcano, sprawiało mi to przyjemność. Moje rodzeństwo natomiast (więc teoretycznie to samo wychowanie i otoczenie podobne) już zdecydowanie mniej entuzjastycznie podchodzi do książek :( Może więc jednak to czasy??

: 10 sie 2004, 08:01
autor: fish
To fakt. Ja czytam dużo i to co mi wpadnie w ręce. Często wracam do juz przeczytanych książek i też trochę kupuje nowości. A swoją drogą ceny książek mogłyby troche spaść bo nie każdego stac na książkę za 50 zł. Dawniej byly zdecydowanie lepsze proporcje: zarobki=ceny książek i wtedy ludzie więcej czytali.

: 10 sie 2004, 08:07
autor: Imperator
Bo teraz większość książek jest w twardej oprawce, drukowane na papierze bardzo dobrej jakości, itp.
Gdy kogoś nie stać na kupowanie nowych książek, może iść do jakiegoś sklepu, gdzie ludzie sprzedają stare książki za złotówki dosłownie. Książka ta sama, może znacznie gorszy papier i oprawa ale treść przecież ta sama.
W Krakowie takie stare książki można kupić np. pod Halą Targową.

: 10 sie 2004, 09:47
autor: Maverick
Stare ksiazki maja swoj klimat :D Lepiej sie czyta ksiazke ktora juz "troche widziala", ma zzolkniety papier i ten zapach... niz nowiutka pachnaca farba...

: 10 sie 2004, 17:01
autor: Imperator
Coś w tym jest, Maverick. :D
Bo książka to litery, a litery i tylko litery tworzą powieść. Ryciny dodają smaku. Nie wykolorowana, błyszcząca okładka. Nie najlepszego gatunku papier.

PS
Gdyby podręczniki były drukowane na takim samym papierze co np. Wyborcza to byłyby chyba zdecydowanie tańsze...

: 10 sie 2004, 20:29
autor: Triniti19
Odnośnie tematu to popieram to, że faceci powinni poczytać książki typu: "faceci są z marsa, kobiety z wenus" aby lepiej zrozumieć przeciwną płeć :).

Sama przyznam się natomiast do tego, że wszystkie lektury w liceum przeczytałam. Jakoś nawet bez zmuaszania. Bardzo wciągnęły mnie szczególnie te dotyczące 2 wojny światowej (prawie w ciągu jednego dnia przeczytałam "Inny Świat" Grudzińskiego).

A najbardziej wkurza mnie to, że jako pasjonatka czytania książek niestety są one za drogie. Skoro nowość kosztuje około 50zł to niestety nie jestem w stanie kupić sobie tyle książek co bym chciała no a w bibliotece nie ma takich fajnych nowości. Ale mam nadzieje, że niedługo będzie ich więcej.

: 10 sie 2004, 22:05
autor: Lysolek
Wszyscy wiedza co facet powinien przeczytac,a co woli czytac(wszyscy panowie to wiedza) :678:
Powinno pasc pytanie: "co powinny przeczytac panie!?" :568:

: 10 sie 2004, 23:10
autor: Maverick
Powinno pasc pytanie: "co powinny przeczytac panie!?"
To samo co faceci:
Odnośnie tematu to popieram to, że faceci powinni poczytać książki typu: "faceci są z marsa, kobiety z wenus" aby lepiej zrozumieć przeciwną płeć
Kobiety rowniez niech to czytaja, bo Wy nas TEZ nie rozumiecie. Co do tego Wenus i Marsa to szczeze mowiac nie przeczytam tego. Czemu? Bo wg mnie przereklamowane, a moj polonista tego nie polecil, a wierzcie mi - o takim poloniscie mozna tylko marzyc :D Malo ktory polonista podczas jak Cie pyta na lekcji np z jakiegos wiersza a Ty go nie czytales lub nie pamietasz to recytuje z pamieci... On ma w glowie chyba wszystkie ksiazki :diabel2: MANIAK, ale jednoczesnie zna sie ewidentnie na rzeczy, umie wytlumaczyc, ma podejscie.

A polecil te dwie co na poczatku wymienilem i te dwie przeczytam :)

: 11 sie 2004, 08:44
autor: fish
To ja mam inaczej. Nie wypowiem zdania o czymś czego sam nie przeczytałem czy tez doświadczyłem. Ktoś mi może długo mówić - polecać czy odradzać - ale dopiero jak to poznam to mogę sie zgodzic z jego zdaniem lub nie.

: 11 sie 2004, 09:18
autor: gracja
fish pisze:To ja mam inaczej. Nie wypowiem zdania o czymś czego sam nie przeczytałem czy tez doświadczyłem. Ktoś mi może długo mówić - polecać czy odradzać - ale dopiero jak to poznam to mogę sie zgodzic z jego zdaniem lub nie.


i tu Rybko, ująłeś meritum sprawy :)

: 11 sie 2004, 13:51
autor: taka_jedna
Sama przyznam się natomiast do tego, że wszystkie lektury w liceum przeczytałam. Jakoś nawet bez zmuaszania.


ja w 1 klasie wszystkie, w 2 juz nie bardzo bo mnie facet odciagal. Ale to się zmieni, bo własnie zaczynam rozumieć że muszę mieć swoje życie. A w nim zawsze było pełno książek :)