Nemezis pisze:księżycówka pisze:Cytat:
* nie zajść w ciążę
To chyba nie takie trudne?
No nie do końca, ja hormonów nie uznaję
Okazuje się, że księżycówka ma rację. Ja też z hormonów zrezygnowałam (acz powinnam wrócić i trochę odwlekam ) i na początku mi nawet frajdę sprawiało mierzenie temperatury, ale przestałam, bo robię wszystko to, co zaburza pomiar. Od tamtej pory gdzieś mniej więcej w połowie cyklu, tak jak mi się wydaje , że ona wypada, jest "kochanie, może nie kończ w środku" i jakoś się obeszliśmy bez szkraba. Zaciążyć wcale nie jest tak łatwo
Choć może to zły znak i jak faktycznie zaczniemy się starać na jesieni to się będzie ciągnęło.