A tak mi wpadło do głowy: załóżmy stowarzyszenie. Potem załatwimy finansowanie dla projektów i wszyscy będą godziwie zarabiać.
Wbrew pozorom to poważny temat. Tylko trzeba zdecydować się na cel działalności.
Pomysł na miłą pracę dla wszystkich
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Pranie pieniędzy? Prostytucja?mrt pisze:cel działalności
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Na kulturze się znam. Znaczy na dofinansowaniach. I jeszcze na edukacji. I trochę na niepełnosprawnych.księżycówka pisze:Pranie pieniędzy? Prostytucja?
A propos prania pieniędzy. Jako osobę pracującą w Fundacji zobowiązano mnie do e-szkolenia zakończonego certyfikatem na temat przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Najlepsza jest pierwsza strona tego szkolenia: "Mamy nadzieję, że wiedza zdobyta podczas e-kursu okaże się przydatna Państwu na co dzień."
Kończy się certyfikatem, który musi być w papierach i wdrożeniem polityki przeciwdziałania. 3 godziny nudów. Na razie zrobiłam pierwszą lekcję. Nie mam czasu na resztę
shaman> Umiemy.
Obawiam się, że na telewizję stowarzyszeniu bez doświadczenia nikt kasy nie da. Pieniądze unijne moim zdaniem na starcie w ogóle odpadają, tylko te dzielone przez ministerstwa, gminy, duże fundacje.
Ochrona środowiska - tak, ale w zakresie edukacyjnym. Bo generalnie pieniądze dla organizacji pozarządowych są w zakresie kultury, edukacji i niepełnosprawnych - choć te ostatnie są obstawione przez branżę i trudno się przebić.
Ochrona środowiska - tak, ale w zakresie edukacyjnym. Bo generalnie pieniądze dla organizacji pozarządowych są w zakresie kultury, edukacji i niepełnosprawnych - choć te ostatnie są obstawione przez branżę i trudno się przebić.
No to można edukować, tylko szerzej tę edukację wpisać, nie tylko w zakresie ochrony środowiska. Z czasem i tak by się wykrystalizowało, co jest specjalnością stowarzyszenia. Na początek może być działalność w zakresie kultury i edukacji, w tym na rzecz ochrony środowiska.
Której rzeczy by nie tknąć, to jest tyle do zrobienia, że się w głowie nie mieści.
Której rzeczy by nie tknąć, to jest tyle do zrobienia, że się w głowie nie mieści.
No dobra, to w sumie jest mniejszy problem czy sie bedzie robic wystawy dla dzieci czy mowic doroslym o wyjmowaniu ladowarek od komorek z gniazdka. Rzecz to jakby drugorzedna.
Rzecza pierwszorzedna jest to ze stowarzyszenie trzeba zarejestrowac no i w nim jednak dzialac. Tu w sumie wracamy do punktu pierwszego gdzie pewnie bedzie podzial obowiazkow. Ale wracajac do spraw formalnych, po rejestracji i innych formalnych sprawach - o pieniadze wystepuje sie do wladz lokalnych? Gdzie stowarzyszenie mialoby dzialac? No i wydatki beda. Z takich stalych to na pewno sprawozdania finansowe i obsluga prawna chyba ze jakos we wlasnym zakresie sie tego dokona.
Rzecza pierwszorzedna jest to ze stowarzyszenie trzeba zarejestrowac no i w nim jednak dzialac. Tu w sumie wracamy do punktu pierwszego gdzie pewnie bedzie podzial obowiazkow. Ale wracajac do spraw formalnych, po rejestracji i innych formalnych sprawach - o pieniadze wystepuje sie do wladz lokalnych? Gdzie stowarzyszenie mialoby dzialac? No i wydatki beda. Z takich stalych to na pewno sprawozdania finansowe i obsluga prawna chyba ze jakos we wlasnym zakresie sie tego dokona.
Ostatnio zmieniony 14 cze 2011, 15:51 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 511 gości