Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 cze 2010, 12:09

Niby tak, ale ja serio czuję różnicę. Tak samo jak po różnych wódkach.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 14 cze 2010, 13:59

W związku z tym, że wczoraj utopiłam swój telefon w WC, wszyscy, którzy uważają, że ich numer może mi się przydać proszeni się o przesłanie go na priv :D
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 cze 2010, 14:03

Niezdara <hahaha>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 14 cze 2010, 17:23

lollirot pisze:No ja nie wiem
Jak wy byliście też o 22 poszłam ;P
lollirot pisze:W związku z tym, że wczoraj utopiłam swój telefon w WC
Jak można utopić telefon w WC ? <niepewny>
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 14 cze 2010, 17:26

księżycówka pisze:Jak można utopić telefon w WC ? <niepewny>
Da się. Też mi się kiedyś zdarzyło. Ale suszarka i kaloryfer go ocuciły.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 14 cze 2010, 20:33

księżycówka pisze:Jak wy byliście też o 22 poszłam ;P

Od każdej reguły, nawet nowej, można zrobić wyjątek przecież ;)

Ale muszę oficjalnie napisać, że nasza księżycówka wypiękniała!

Dobra, czekolada, kawa, i uczę się hiszpańskiego. Nowe znajome z Warszawy wpłynęły na moje ambicje i muszę sobie przypomnieć, że jestem na poziomie B2 przed kursem wakacyjnym ;)
Ostatnio zmieniony 14 cze 2010, 20:47 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 15 cze 2010, 03:54

lollirot, chcesz mój? :D numer telefonu rzecz jasna <diabel>
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 cze 2010, 06:46

Mijka pisze:Ale muszę oficjalnie napisać, że nasza księżycówka wypiękniała!
<hahaha> Nie wiem, z której strony jak ja znów muszę iść ćwiczyć, bo waga mnie przeraża coraz bardziej.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 15 cze 2010, 07:23

Daj spokój, nie waga najważniejsza, wyglądasz zjawiskowo, piękna cera, lśniące włosy, zajebiste spodnie z promocji :D i szczęście od Ciebie bije!

Wczoraj lało cały dzień, dziś znów słońce, a mi głowa pęka!
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 cze 2010, 17:26

Mijka pisze:Daj spokój, nie waga najważniejsza
Ale ja chcę z powrotem moje wcięcie w talii :P
Mijka, przesadzasz. Z włosami rady nie daję - suche, plączące się i ostatnio wypadają coś, twarz już mniej czerwona, ale od spalenia się święcę lepiej niż latarnia. Ze szczęściem tylko się zgodzę i spodniami :D 19.95 zł za jeansy fajne to rzadko się trafia :D
A karty stałego klienta nie mają :(
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 cze 2010, 17:43

Powiedziec takiej komplement to wszystkim zaraz opowie o prawdziwych i/lub wyimaginowanych brakach
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 cze 2010, 17:50

Mój też na to narzeka.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 15 cze 2010, 18:36

ehh te baby [:D]
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 15 cze 2010, 18:55

Dzindzer pisze:Powiedziec takiej komplement to wszystkim zaraz opowie o prawdziwych i/lub wyimaginowanych brakach

Właśnie ;)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 15 cze 2010, 20:22

księżycówka pisze:Mój też na to narzeka.

Jak ostatnio koleżanka zaczęła wymieniać swoje wady, to jej odparłem "wiem swoje ale przez grzeczność nie zaprzeczę" i momentalnie przestała narzekać. :D

Dzisiaj jak zjeżdżałem z jakiegoś wzniesienia ok 54 km/h, to przez paręset metrów jacyś kolesie jechali samochodem za mną, a potem, gdy mnie wyprzedzili, pogratulowali prędkości 60 km/h (liczniki w autach są czasem źle skalibrowane) i jak odjeżdżali, to pasażer wystawił przez okno kciuka w geście uznania. <lol> <lol>
Nie wiem za co, bo przecież się tyle jedzie z góry, a nawet szybciej ale zabawne to było.
Ostatnio zmieniony 15 cze 2010, 20:23 przez Imperator, łącznie zmieniany 1 raz.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 15 cze 2010, 20:48

Imperator pisze:Dzisiaj jak zjeżdżałem z jakiegoś wzniesienia ok 54 km/h, to przez paręset metrów jacyś kolesie jechali samochodem za mną, a potem, gdy mnie wyprzedzili, pogratulowali prędkości 60 km/h (liczniki w autach są czasem źle skalibrowane) i jak odjeżdżali, to pasażer
wystawił przez okno kciuka w geście uznania
. <lol> <lol>
Nie wiem za co, bo przecież się tyle jedzie z góry, a nawet szybciej ale zabawne to było.

kiedyś z kolegą też biliśmy rekordzik na zjeździe...i przy hamowaniu na dole, kolega zahaczył kołem o dziurę studzienkową. nooooo, nie było to przyjemne <pijak>

Imperator pisze:Jak ostatnio koleżanka zaczęła wymieniać swoje wady, to jej odparłem "wiem swoje ale przez grzeczność nie zaprzeczę" i momentalnie przestała narzekać. :D

ja zazwyczaj odpowiadam "pier**dolisz głupoty" [:D] jest się trochę dyliżansem 8)
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 15 cze 2010, 21:19

Mati pisze:kiedyś z kolegą też biliśmy rekordzik na zjeździe...i przy hamowaniu na dole, kolega zahaczył kołem o dziurę studzienkową. nooooo, nie było to przyjemne

Rekordy prędkości się bije na znanej trasie.. :/

Ech, ile razy się nie zastosowałem do powyższego stwierdzenia. Mój rekord, 70 km/h ustanowiłem na krótkim odcinku (znanym). Ale jak wyhamowywałem to się zatrzymałem na środku skrzyżowania - nie było to mądre. :D

W tamtym roku na zjeździe w lesie próbowałem jechać ile się da. Nieznana dobrze droga, lekko kręta, nie udało się - jedynie 67 wyszło.

Kiedyś przy 55 km/h zobaczyłem dziury w drodze po kałużach (leśna droga gruntowa)... Zdołałem wyhamować do 40 i jakimś cudem nie pozaliczalem wielu, tylko powiedzmy 2. Na szczęście były płytkie.

Dziś 65 wyszło max. Też mało znana droga, jakieś zakręty były, więc trzeba było przyhamować.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 cze 2010, 21:22

Imperator pisze:odparłem "wiem swoje ale przez grzeczność nie zaprzeczę" i momentalnie przestała narzekać.
Na mnie by nie podziałało :D

Ale tak, dzięki za komplementy tak w ogóle :D
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 15 cze 2010, 22:06

Rekordy prędkości się bije na znanej trasie.. :/

eeeee tam...codziennie tamtędy praktycznie jeździliśmy...autobusem :D hahaha

Imperator pisze:W tamtym roku na zjeździe w lesie próbowałem jechać ile się da. Nieznana dobrze droga, lekko kręta, nie udało się - jedynie 67 wyszło.

jaaaa, na zjazdach w lesie, tym bardziej mało znanych uważam...kiedyś przesadziłem z prędkością na wejściu w zakręt...okazało się, że w połowie łamie się on w lekko ostrzejszy. aaaaaaaale miałem loty w krzaki...mmmm aż miło [:D]

Imperator pisze:i jakimś cudem nie pozaliczalem wielu

mi kiedyś nie udało się ominąć ławki. nie wiem jakim cudem, ale nadal chyba mogę mieć dzieci :D
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Vogel
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 16 lis 2009, 20:27
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: Vogel » 15 cze 2010, 22:26

Korea Północna zdołała się jak na swoje warunki przeciwstawić Brazylii <bojesie> <brawo>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 cze 2010, 22:29

I mi typ nie wszedł. <foch>
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 15 cze 2010, 22:33

Vogel pisze:Korea Północna zdołała się jak na swoje warunki przeciwstawić Brazylii <bojesie> <brawo>
W chyba 1966 kiedy pokonali Włochów to wrócili do domu jako bohaterowie narodowi :)
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Vogel
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 16 lis 2009, 20:27
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: Vogel » 15 cze 2010, 22:46

1966 – Ćwierćfinał --> Korea Płn <bojesie> <bojesie> <bojesie>
nie do wiary

[ Dodano: 2010-06-15, 22:47 ]
księżycówka pisze:I mi typ nie wszedł.

życie
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 15 cze 2010, 23:27

Vogel pisze:1966 – Ćwierćfinał --> Korea Płn <bojesie> <bojesie> <bojesie>
nie do wiary
Ale zauważ, że wtedy w mundialu grało 2 razy mniej drużyn niż obecnie i ćwierćfinałem był juz pierwszy mecz po wyjściu z grupy.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Vogel
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 16 lis 2009, 20:27
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: Vogel » 15 cze 2010, 23:31

Zaq pisze:wyjściu z grupy

i o to mi chodzi głównie :P
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 15 cze 2010, 23:37

Ale to dobrze, że piłka się rozwija. Jeszcze nie tak dawno kilka najlepszych reprezentacji europejskich + Brazylia i Argentyna były nie do ugryzienia przez resztę świata. Kto by pomyślał parę dekad temu, że USA, Korea, czy drużyny afrykańskie zrobią taki duży krok naprzód.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Vogel
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 16 lis 2009, 20:27
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: Vogel » 15 cze 2010, 23:39

akurat drużyny afrykańskie dało się przewidzieć kolonizacja i te sprawy no ale zatwardziały komunistyczny kraj to się w głowie nie mieści.

[ Dodano: 2010-06-16, 18:14 ]
i mamy pierwszą niespodziankę Hiszpania 0:1 Szwajcaria :/
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 17 cze 2010, 01:11

i mamy pierwszą niespodziankę Hiszpania 0:1 Szwajcaria :/

a weź mi nic nie mów...w robocie kląłem jak...aż wstyd mówić, bo uszy cierpną...

kimaliśmy sobie u Magdy i miałem dziwny sen. otóż po pracy pojechałem do domu...ale w trakcie jazdy postanowiłem skoczyć nad morze, więc skręciłem i podjechałem "kawałek" (jakieś 250km?!?!) i wjechałem sobie na plażę autem, plaża była drewienkiem wyłożona...i spotkałem moją ciocię, która wzięła ode mnie moją avile i zaczęła mi pstrykać fotki jak pływam...i krzyczałem, że to, że woda jest słona, to wina szwedów...a na koniec za te teksty, moja Madzia mnie gdzieś "podj**bała" i dostała jakieś punkty <bojesie>

w senniku nie znalazłem odpowiedzi na mój sen...help? <sarkazm>
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 17 cze 2010, 01:21

Mati pisze: miałem dziwny sen

ja też. organizm mi się buntuje, przez brak snu, i śniło mi się, że wyrastają mi złote łuski i wyglądają jak cekiny, a ja w ogóle się tym nie przejmuję, tylko się wkurzam, że nie będę się mogła opalać. pewnie też nic w senniku nie znajdę.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2010, 01:24 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 17 cze 2010, 01:43

Hiszpania - Polska 6:0
Hiszpania - Szwajcaria 0:1

Strach pomyśleć jaki byłby wynik meczu Polska - Szwajcaria <pijak>
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 302 gości