Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 10 sie 2010, 12:18

Maverick pisze:Ale to nie sa zadne zawody.

Jak to nie? Możesz sobie biegać i się ścigać, jeśli chcesz - możesz biegać rekreacyjnie. Jak na rowerze.
Zreszta podczas biegania ma sie nizszy puls niz podczas jazdy na rowerze.

Czyli teraz już nie chodzi o wyrzeczenia i siłę woli, a puls? :D
Puls jest przecież nieporównywalny.
Ja na przykład tętno wysiłkowe mam w cholerę wysokie, kiedy normalnie ludzie wchodzą w stan przedzawałowy mi dopiero oddech przyspiesza. Czy to oznacza, że jak biegam sobie po skwerku na przykład z tętnem dochodzącym do 200 to uprawiam cokolwiek wymagającego? :D
Nie mówiąc już o tym, że google mówią, iż tętno na maratonach jest mniej więcej porównywalne do kolarstwa :D
Ostatnio zmieniony 10 sie 2010, 13:09 przez pani_minister, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 10 sie 2010, 14:15

księżycówka pisze:Ja chyba od roku nie zmieniałam nawet płyt na mp3 playerze.

Ja po miesiącu mam dość, ale z różnycyh względów, po prostu za wiele mam dobrej muzyki. Zresztą widzisz też po tym, ile rzeczy mi wyszukujesz :)

księżycówka pisze:U mnie z muzyką jak z jedzeniem - ciągle coś innego to ja wysiadam.

A u mnie jak ciągle to samo, to są duże szane, że zacznę tym rzygać. Ale z jakąś tam regularnością zawsze wracam do tego, co lubię najbardziej :)

księżycówka pisze:Bo festiwale generalnie w okresie wiosenno-letnim raczej są, a ja kasę wolę wydać na wywczas jeden czy drugi.

Też bez przesady. Ja na wszystkich festiwalach wydam mniej niż jakbym pojechała na jakieś jedne konkretne wczasy, tylko ja kombinuje i jestem sama, na jedną osobę tak się da. Przykładowo karnet na offa odkupiłam przed wejściem za 80zł (normalnie w dzień rozpoczęcie festiwalu 140). Tylko ja w tym roku generalnie miałam nigdzie nie jechać, i w tym sensie mnie to zjada, bo jednak, poza Erą, to mniejszy lub większy spontan jest, czyli wydatek na który w ogóle nie jestem przygotowana :)
Ostatnio zmieniony 10 sie 2010, 15:17 przez Mijka, łącznie zmieniany 3 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 sie 2010, 17:28

Mati pisze:i autka z reguły kupuje się na wiosnę Mamcia, niższe ceny, większy wybór
Zanim ja się na coś zdecyduję już pewnie będzie wiosna :D
Mijka pisze:A u mnie jak ciągle to samo, to są duże szane, że zacznę tym rzygać. Ale z jakąś tam regularnością zawsze wracam do tego, co lubię najbardziej :)
Ja nie zawsze wracam. Generalnie ja np. od 3 miesięcy już chyba jem co dzień prawie, że dokładnie to samo na śniadanie, drugie śniadanie, przedobiad i obiad. I nie wyobrażam sobie inaczej. :)
Mijka pisze:Ja po miesiącu mam dość, ale z różnycyh względów, po prostu za wiele mam dobrej muzyki. Zresztą widzisz też po tym, ile rzeczy mi wyszukujesz :)
Wiem, widzę. Z tym, że jak parę razy próbowałam sobie zapuścić coś z tego co Ci ściągam (jak choćby ta pamiętna Peszkowa, od której niemal skrętu kiszek po chwili dostałam) to już wolę nie eksperymentować :D
Mijka pisze:Też bez przesady. Ja na wszystkich festiwalach wydam mniej niż jakbym pojechała na jakieś jedne konkretne wczasy, tylko ja kombinuje i jestem sama, na jedną osobę tak się da.
No to ok. Przykładowo jedziesz na jeden weekendowy festiwal. Jaki tego jest koszt? Karnet, dojazd w obie strony, miejsce do spania i normalne żywienie (ja jem 4 posiłki dziennie z czego jeden ciepły)? Myślę, że z 400 zł łącznie by poszło. Mylę się?
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 10 sie 2010, 17:43

księżycówka pisze:I nie wyobrażam sobie inaczej.

A ja nie wyobrażam sobie tak. Masakra :D


księżycówka pisze:Mylę się?

Pomyślmy. Na Offie wydałam 147.30, łącznie z papierosami i alkoholem, ale powiedzmy, że tu mam blisko. Chociaz koleżanka z Łodzi zamknęła się jakoś w 180zł. I to nie tak, że sobie czegoś odmawiałam, takie normalne wydatki. Na Taurona liczę na darmową wejściówkę, no ale, tak jak mówiłam, ja naprawdę kombinuję :)
Ostatnio zmieniony 10 sie 2010, 18:15 przez Mijka, łącznie zmieniany 3 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 sie 2010, 21:43

Mijka pisze:Pomyślmy. Na Offie wydałam 147.30, łącznie z papierosami i alkoholem, ale powiedzmy, że tu mam blisko. Chociaz koleżanka z Łodzi zamknęła się jakoś w 180zł. I to nie tak, że sobie czegoś odmawiałam, takie normalne wydatki. Na Taurona liczę na darmową wejściówkę, no ale, tak jak mówiłam, ja naprawdę kombinuję
To jeszcze rozsądnie w miarę. Ale bez kombinowania tylko ot tak to sporo więcej pewnie by wyszło.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 10 sie 2010, 21:55

No wiesz, jasne, że można kupić karnet za 140, przyjechać ic i zatrzymać się w hotelu, ale to raczej nie są klimaty publiczności festiwalowej ;)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 sie 2010, 00:50

pani_minister pisze:Czy to oznacza, że jak biegam sobie po skwerku na przykład z tętnem dochodzącym do 200 to uprawiam cokolwiek wymagającego?
To oznacza ze nigdy nie biegalas z pulsometrem, poniwaz Twoj max puls jest ponizej 200 i 200 nigdy nie osiagniesz. Biegajac nie osiagniesz na dluzsza mete nawet swojego max pulsu bo sie najzwyczajniej w swiecie potkniesz o cos. Ja na rowerze swojego max pulsu nie osiagam nawet wowczas gdy robie podjazd z predkoscia 27km/h podczas gdy przecietny smiertelnik ten sam podjazd robi prowadzac rower albo (wersja dla hardkorow) jadac 5 km/h Wowczas puls mam ok 190 ale nie max. Do maxa potrzeba czegos wiecej. A moj max to 196. Wyzszego nigdy nie mialem.
pani_minister pisze:Nie mówiąc już o tym, że google mówią, iż tętno na maratonach jest mniej więcej porównywalne do kolarstwa
Ale waty mocy nizsze.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 11 sie 2010, 01:00

Zanim ja się na coś zdecyduję już pewnie będzie wiosna :D

i bardzo dobrze. nie kupuj na hurra. masz jakiegoś znajomego kolesia co zajmuje się przeglądami? przed zakupem pojedź do niego autem. zapłacisz 50-100zł (tyle u mnie kosztuje przegląd) i Ci powie co i jak. lepiej 2-3x zapłacić nawet to, niż potem męczyć się bo coś będzie ciągle się psuło. no i przygotuj sobie też troszkę gotówki na naprawy, czy nawet śmieszną zmianę oleju, bo nigdy nie kupisz idealnego auta. jak nie blacharka do zrobienia, to zmiana czegoś tam pod maską, albo nowe coś tam.
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 11 sie 2010, 01:50

Im cześćiej o nim myślę, tym bardziej wydaję mi się to niesamowite. Jeszcze raz go dzieś spotkam w najbliższym czasie, to skłoni mnie to do mocnych rozważań o głupotach ;). Ale fajnie jest uśmiechać się na czyjś widok. Bardzo fajnie <zakochany>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 sie 2010, 06:33

Mati pisze:masz jakiegoś znajomego kolesia co zajmuje się przeglądami?
Nie do końca. Tzn. znawców aut i zawodowych kierowców 3 sztuki. W tym jest jeden eltromechanik samochodowy właśnie i będę chciała żeby jak coś ze mną pojechać i technicznie rzucił okiem. :)

Mati, a jak kwestia ubezpieczenia? Dużo Cię wyszło? Mnie to pewnie i tak więcej będzie, bo to kurna Warszawa :/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 11 sie 2010, 10:09

Maverick pisze:To oznacza ze nigdy nie biegalas z pulsometrem

Średnio trzy razy w tygodniu :D
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 sie 2010, 12:15

To moze kup jakis porzadny? ;p
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 11 sie 2010, 12:59

Mav, ja nic na to nie poradzę, że jak wrzuciłam sobie na samym początku do pulsometru tętno wyliczone z algorytmu, to na pierwszej prostej wyskoczył mi komunikat, że mam 109% możliwego pulsu maksymalnego :D

Twoje 196 mi wyskakuje parę razy w czasie ogólnie rzecz biorąc dość relaksującej przebieżki. Tak mnie poskładano.

I dlatego argument mówiący o tym, że wysokie tętno to wyznacznik wymagającego sportu słabo do mnie trafia :D
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 11 sie 2010, 13:44

księżycówka pisze:Nie do końca. Tzn. znawców aut i zawodowych kierowców 3 sztuki. W tym jest jeden eltromechanik samochodowy właśnie i będę chciała żeby jak
coś ze mną pojechać i technicznie rzucił okiem.

dobrze. znawców i specjalistów to możesz mieć tysiąć pięćset sto dziewięćset, ale chodzi by wziąć auto na kanał i spojrzeć od spodu. ci Twoi specjalsi niech się nim przejadą, posłuchają czy nic nie stuka nie puka, czy nie ściąga, takie wiesz, rzeczy co widać od razu jak ma się trochę doświadczenia. będą wiedzieli o co kaman ;)

księżycówka pisze:Mati, a jak kwestia ubezpieczenia? Dużo Cię wyszło? Mnie to pewnie i tak więcej będzie, bo to kurna Warszawa

to czy to Warszawa czy Gorzów to nie ważne. liczy się wiek, ile lat masz prawko, czy miałaś stłuczki, pojemność auta itd. masz kogoś kto ma długo prawko aktywne i nie miał wypadków żadnych ostatnio? bo ja wziąłem sobie tatę jako współwłaściciela i miałem masę zniżek prócz moich zwyżek i wyszło mnie na cały 559zł na 2 raty. na 1 ratę wyszłoby 450. a jak sam chciałem brać to 1300zł <pijak> OC WYKUPUJ TAM GDZIE TANIEJ!!!, bo Tobie to nic nie zmienia gdzie masz, a chodzi by mniej płacić. dopiero jak chcesz brać AC i NNW to patrz by iść do porządnego ubezpieczyciela. ja mam w PZM OC tylko.
Ostatnio zmieniony 11 sie 2010, 13:45 przez Mati, łącznie zmieniany 1 raz.
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 sie 2010, 14:37

pani_minister pisze:Mav, ja nic na to nie poradzę, że jak wrzuciłam sobie na samym początku do pulsometru tętno wyliczone z algorytmu
I dlatego mowilem zebys kupila porzadny pulsometr. Czyli taki gdzie sie nie wrzuca tetna z algorytmu tylko zaklada pod piersi opaske ktora bada rzeczywisty puls i radiowo wysyla do odbiornika.
Mati pisze:OC WYKUPUJ TAM GDZIE TANIEJ!!!
Taaa, a przy stluczce jak pokazesz ze masz OC w jakims link4 albo innej smiesznej firmie to co robi poszkodowany? Po policje, bo tego typu firmy na podstawie oswiadczen ciezko sie doja, potrzeba raportow policyjnych. A przyjazd policji to przyjemnosc za 500zl plus punkty karne ;) ale taaa, oplaca sie "oszczedzac".
Ostatnio zmieniony 11 sie 2010, 14:38 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 11 sie 2010, 15:13

Maverick pisze:ale taaa, oplaca sie "oszczedzac".

czy ja mówię o link4? nie. napisałem, że bierze siętam gdzie najtaniej, i dla przykładu podałem PZM.

Maverick pisze:A przyjazd policji to przyjemnosc za 500zl plus punkty karne

proszę Cie. jak nie chcesz policji to dajesz mu 100zł czy coś, albo się umawiacie na tel, a jak nie to 112/997, dziękuję. albo trzeba się nauczyć jeździć i nie wjeżdżać w ludzi ;)
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 11 sie 2010, 15:37

Maverick pisze:I dlatego mowilem zebys kupila porzadny pulsometr. Czyli taki gdzie sie nie wrzuca tetna z algorytmu tylko zaklada pod piersi opaske ktora bada rzeczywisty puls i radiowo wysyla do odbiornika.


A gdzie Ty wyczytałeś, że takiego nie mam?
Tyle, że w każdym PORZĄDNYM, który pokazuje Ci nie tyko tętno, ale strefy wysiłku, podliczy gadżety typu kalorie czy czas treningu - żeby działał prawidłowo musisz wpisać kilka danych wejściowych. Wagę, wzrost, wiek. I tętno maksymalne. Jak nie znałam swojego - wpisałam wyliczony z algorytmu. I potem mi pulsometr zgłupiał bodajże przy 205 uderzeniach, bo mu ustawienia takich rzeczy nie przewidywały :D
Ostatnio zmieniony 11 sie 2010, 15:38 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 11 sie 2010, 16:18

Ciekawe jaki mam puls, jak podjeżdżam pod zoo (2,2 km trasy, ok. 120 m różnicy wysokości - pomiar z licznika i GPS). Jak potem zjeżdżam, też mam wysoki puls. :D

PM - nie mów, że miałaś około 200? Wow. <bojesie>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 11 sie 2010, 19:12

No mój max (zmierzony, sprawdzony, przetestowany) to 216 :D
Mówiłam - tak mnie śmiesznie poskładano. Sama się zdziwiłam, jak zobaczyłam podobne wyniki :D I właśnie najśmieszniejsze jest to, że ja ogólnie rzecz biorąc nie jestem jakoś aktywna, nie mówiąc już o wyczynowości. A puls powyżej 190 mam całkiem często - szybko wchodzę w te rejony (ale też szybko mi się obniża).
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 11 sie 2010, 21:06

pani_minister pisze:I właśnie najśmieszniejsze jest to, że ja ogólnie rzecz biorąc nie jestem jakoś aktywna, nie mówiąc już o wyczynowości. A puls powyżej 190 mam całkiem często - szybko wchodzę w te rejony (ale też szybko mi się obniża).

Może dlatego właśnie, że nie jesteś bardzo aktywna. :)

Ja sobie kiedyś zmierzę tuż po jakimś podjeździe albo ostrej wędrówce w góry.
Mi się natomiast nie podoba to, że dużo potu ze mnie spływa po takim wysiłku. I nienawidzę chodzić w upale.
Nawet jakby na mecie czekała na mnie piękna blondynka i słodkim spojrzeniem zapraszałaby mnie w swoje wnętrze, to nie ma bata - nie będę leciał z wywalonym jęzorem w upał. Ucieknę do lasu. :P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 11 sie 2010, 21:23

Mati pisze:to czy to Warszawa czy Gorzów to nie ważne. liczy się wiek, ile lat masz prawko, czy miałaś stłuczki, pojemność auta itd. masz kogoś kto ma długo prawko aktywne i nie miał wypadków żadnych ostatnio? bo ja wziąłem sobie tatę jako współwłaściciela i miałem masę zniżek prócz moich zwyżek i wyszło mnie na cały 559zł na 2 raty. na 1 ratę wyszłoby 450. a jak sam chciałem brać to 1300zł <pijak> OC WYKUPUJ TAM GDZIE TANIEJ!!!, bo Tobie to nic nie zmienia gdzie masz, a chodzi by mniej płacić.
To czemu mi się zdawało, że wykupienie ubezpieczenia niejako zależy od miejsca. Tak jak cena? Szczerze to absolutnie się nie znam na ubezpieczeniach stąd pytam. A rejestrować mogę w całym kraju czy tylko tam gdzie jestem zameldowana? O współwłaścicielu myślałam, pewnie. Tylko co mi z tego, że mój ojciec od 30 lat ma aktywne prawo jazdy i go używa, ale od ponad 10 nie mamy własnego auta, a on jeździ służbowymi? Przecież w tym momencie mi ze zniżkami nie pomoże. ;)
Ja tak pytam o ceny, bo jak sobie liczyłam AC i OC tak wstępnie na jakimś danym aucie-popierdółce miejskiej to gdzieś tak około 1 tys. mnie wyszło. Z tym, że to było z 50% zniżką na AC i chyba 20% czy 30% na OC. :| Mój ostatnio się dowiadywał ile by kosztowało przepisanie na niego jego samochodu (jest na kogo innego) to wyszło 2,5 tys. :|
Awatar użytkownika
Vogel
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 16 lis 2009, 20:27
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: Vogel » 11 sie 2010, 23:25

"Polska - Kamerun 0:3. Drużyna Franciszka Smudy, grając bez koncepcji, bardzo łatwo poległa z zespołem, który na mundialu w RPA przegrał wszystkie mecze."

" Wyraź to. Czymkolwiek to jest" -->:|
Ostatnio zmieniony 11 sie 2010, 23:35 przez Vogel, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 12 sie 2010, 00:17

Mati pisze:proszę Cie. jak nie chcesz policji to dajesz mu 100zł czy coś, albo się umawiacie na tel, a jak nie to 112/997, dziękuję. albo trzeba się nauczyć jeździć i nie wjeżdżać w ludzi
Ale to ten w ktorego sie wjechalo moze chciec policje i 100zl go do tego nie przekona. W sumie jedyne co moze go przekonac to grozba ze przy policji sie zmieni zeznania i bedzie sie upierac przy swoim, sprawa bedzie sie w sadzie toczyc pol roku, a on bedzie jezdzil rozwalonym autem.
pani_minister pisze:A gdzie Ty wyczytałeś, że takiego nie mam?
Tyle, że w każdym PORZĄDNYM, który pokazuje Ci nie tyko tętno, ale strefy wysiłku, podliczy gadżety typu kalorie czy czas treningu - żeby działał prawidłowo musisz wpisać kilka danych wejściowych. Wagę, wzrost, wiek. I tętno maksymalne. Jak nie znałam swojego - wpisałam wyliczony z algorytmu. I potem mi pulsometr zgłupiał bodajże przy 205 uderzeniach, bo mu ustawienia takich rzeczy nie przewidywały
Spoko, moja sigma takie bajery tez ma, strefy wysilku moge sobie nawet sam ustawiac. Skoro zatem masz taki i biegasz przy tak wysokim pulsie to znaczy ze masz slaba kondycje :P Ja na rowerze pod gorke +10 metrow w pionie podjade przyspieszajac a po niej sobie ziewne i puls mi skoczy nie za bardzo. Choc i tak formy nie mam, jak jade ze znajomym to on ma zasze puls o 15 nizszy niz ja. Metoda wg pulsu jest mimo wszystko najlepsza. To ze ktos bez formy ma wysoki puls nie czyni tego sportu najtrudniejszym. To tez kwestia psychiki. Jak biegniesz to nie ma specjanie roznicy czy biegniesz pod gore czy po plaskim. Na rowerze ma. Istnieje duza pokusa zmiany biegu na duzo lzejszy i toczenia sie powolutku pod gore. Mozna tez pod gore jechac takim samym tepem a mozna przyspieszyc. Wyscigi kolarskie wygrywa sie na podjazdach. Tak jak Armstrong ktory na gorskim etapie podjehal do swojego glownego rywala, spojrzal na niego i pomknal do przodu, a tamten nie sprobowal go dogonic. Bieganie to skakanie sobie z nogi na noge. Kolarstwo to walka z samym soba. Pod gorke pod ktora na starym rowerze za 800 zl podjezdzalem z predkoscia 4km/h niedawno podjechalem z predkoscia 28,5km/h pod sam koniec jak miesnie z braku tlenu nie mialy sily zwolnilem do 27,5km/h Fakt - rower o dobre 5kg lzejszy, bo nie za 800zl a "troche" drozszy, fakt ze w SPD, ale gorka z tych konkretniejszych. I sprzet nie tlumaczy tu az takiej roznicy w predkosci. Kurcze, trzeba zrobic forme i podjechac tam 30km/h :D A z gorki tam mozna majac przelozenia szosowe i 70km/h osiagnac. Na gorskich tylko 60. Na gorskih przelozeniach 70km/h osiagnalem tylko jadac z fiordu w Norwegii gdzie zapewne bylo 10% spadku. Ale i tak kadencje mialem pewnie ponad 150 obrotow korba na minute.

[ Dodano: 2010-08-12, 00:19 ]
Vogel pisze:Polska - Kamerun 0:3. Drużyna Franciszka Smudy, grając bez koncepcji, bardzo łatwo poległa z zespołem, który na mundialu w RPA przegrał wszystkie mecze.
Ale w przeciwienstwie do naszych "orlow" na ten mundial sie dostali.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 12 sie 2010, 00:42

Ksieżycówka!! Dzięki za muzykę, nie wiem, co bym bez Ciebie zrobiła :)

Doskonały nastrój mi się utrzymuje <banan>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 12 sie 2010, 00:50

Tylu głupot dawno nie czytałem.
Jak biegniesz to nie ma specjanie roznicy czy biegniesz pod gore czy po plaskim
Niewiele wiesz o bieganiu kolego skoro takie farmazony sypiesz.

Istnieje duza pokusa zmiany biegu na duzo lzejszy i toczenia sie powolutku pod gore. Mozna tez pod gore jechac takim samym tepem a mozna przyspieszyc.

Istnieje duża pokusa zejścia z roweru i podprowadzenia go pod górę.

Bieganie to skakanie sobie z nogi na noge. Kolarstwo to walka z samym soba.

Pobiegaj dłuższe dystanse, wrzuć interwały, porób wbiegi i zbiegi, dorzuć do tego biegoskoki- wtedy porozmawiamy o walce.

I jeszcze jedna sprawa- w wielu sportach praca nad kondycją, wytrzymałością tlenową itd. opiera się na bieganiu. Bokserzy/ Thai Bokserzy, judocy ( nie pomnę już który z trenerów judo rzucił takim oto hasłem "Judo to w 70% bieganie".), piłkarze, pływacy itp. itd. przede wszystkim biegają, rower jeśli jest włączany, to dodatkowo.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 12 sie 2010, 01:26

księżycówka pisze:A rejestrować mogę w całym kraju czy tylko tam gdzie jestem zameldowana?

nie wiem

księżycówka pisze:Ja tak pytam o ceny, bo jak sobie liczyłam AC i OC tak wstępnie na jakimś danym aucie-popierdółce miejskiej to gdzieś tak około 1 tys. mnie wyszło. Z tym, że to było z 50% zniżką na AC i chyba 20% czy 30% na OC. :|

no tak tak. mówię Ci. mi bez zniżek OC za Śliwkę wyszło 1300zł

Maverick pisze:Ale to ten w ktorego sie wjechalo moze chciec policje i 100zl go do tego nie przekona.

no wiesz, jak komuś rozjedzesz pół samochodu, to wątpię czy sięzgodzi na 100zł do kieszeni i "przepraszam" ;)

Wujo Macias pisze:udocy ( nie pomnę już który z trenerów judo rzucił takim oto hasłem "Judo to w 70% bieganie".)

zrobiło się kilometrów wokoło maty ;)
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 12 sie 2010, 01:29

Mati pisze:
Wujo Macias pisze:udocy ( nie pomnę już który z trenerów judo rzucił takim oto hasłem "Judo to w 70% bieganie".)

zrobiło się kilometrów wokoło maty ;)
Ty, Cwaniak :> a ile Ty w sumie masz stażu treningowego?
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 12 sie 2010, 01:46

Wujo Macias pisze:Ty, Cwaniak :> a ile Ty w sumie masz stażu treningowego?

koło roku ju jitsu i trochę boksu kiedyś liznąłem
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 12 sie 2010, 01:49

Mati pisze:
Wujo Macias pisze:Ty, Cwaniak :> a ile Ty w sumie masz stażu treningowego?

koło roku ju jitsu i trochę boksu kiedyś liznąłem
Toś Ty niewiele jeszcze tych kilometrów wokół maty żeś zrobił, wszystko przed Tobą. No i mata to jedno, a co z kilometrami w terenie?
Parafrazując Popka "bieganie panowie, bieganie".
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 12 sie 2010, 01:54

Wujo Macias pisze:Toś Ty niewiele jeszcze tych kilometrów wokół maty żeś zrobił, wszystko przed Tobą.

nie mówię, że wiele, ale trochę tego było

Wujo Macias pisze:No i mata to jedno, a co z kilometrami w terenie?

raz po raz jest 1h-1,5h biegania po mieście. płasko, z górki, płasko, spooooora góra, płasko, przerwa i z powrotem ;]

Wujo Macias pisze:Parafrazując Popka "bieganie panowie, bieganie".

bardziej wyznaje zasadę "co wy se kuwa koksy myślicie kuwa, żę plecy same się zrobią? popek mówi, że same się nie zrobią" ;)
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 269 gości