Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 03 sty 2010, 11:40

Imperator pisze:Jaja. Mam nadzieję, że to, co mi się wydaje, tylko mi się wydaje i nie urośnie z tego wielka niezgoda...

Jeśli dobrze się domyślam, to też mam nadzieję, że będzie dobrze.

pracocholik pisze:A moim skromnym zdaniem cierpienie nie ma sensu.

Nikt Cię o zdanie nie pytał.

lollirot pisze:pies bigiel

jakoś nie lubię tej rasy. W ogóle do niedawna mogłam spokojnie powiedzieć, że w ogóle psów nie lubię, ech, jakie zmiany ;)
Ostatnio zmieniony 03 sty 2010, 11:44 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nexus7
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 69
Rejestracja: 03 sie 2008, 19:40
Skąd: Różnie...
Płeć:

Postautor: Nexus7 » 03 sty 2010, 12:02

Mijka pisze:
pracocholik pisze:A moim skromnym zdaniem cierpienie nie ma sensu.

Nikt Cię o zdanie nie pytał.

To moze nastepnym razem wypisz liste ludzi, ktorzy moga komentowac _publiczny_ post. Albo pisz na PM do wybrancow, bo inaczej wychodzi zabawnie.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 03 sty 2010, 12:09

Nexus7 pisze:Albo pisz na PM do wybrancow, bo inaczej wychodzi zabawnie.

Zabawnie to wychodzi, jak ktoś usilnie próbuje wszędzie wtrącić swoje trzy grosze, nawet tam, gdzie nie pada żadne pytanie.

Nexus7 pisze:To moze nastepnym razem wypisz liste ludzi, ktorzy moga komentowac _publiczny_ post.

Nie muszę, na tym forum takowa lista jest wszystkim znana :)
Ostatnio zmieniony 03 sty 2010, 12:13 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 03 sty 2010, 12:10

Właśnie miałem pisać, że robienie doktoratu pt. "Czy cierpienie ma sens" jest bez sensu. Chyba wolałbym temat pt. "Nie pisze do mnie sms'ów co 10 minut, tylko co 15 - czy ona mnie kocha?" <chory>

Mijka pisze:Jeśli dobrze się domyślam, to też mam nadzieję, że będzie dobrze.

Ja też. Ale cóż, co ma być to będzie. Przynajmniej to nie ja się muszę starać. :>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 03 sty 2010, 12:34

Nexus7 pisze:To moze nastepnym razem wypisz liste ludzi, ktorzy moga komentowac _publiczny_ post. Albo pisz na PM do wybrancow, bo inaczej wychodzi zabawnie.


Idzie przywyknąć. Nie ważne są intencje piszącego. Ważne że piszący jest be. Szkoda, bo kiedyś było tutaj inaczej... Dużo inaczej. Atmosfera była zupełnie inna. Dziś wiele rzeczy lepiej nie pisać. Bo albo piszący naraża się na ośmieszenie, albo zostaje objechany z góry na dół...

EDIT: BTW od kiedy wyrażenie niezbyt długiej opinii na jakiś temat, podpartej nawet własnym doświadczeniem staje się doktoratem? Może o czymś nie wiem i powinienem od dawna mieć habilitację?
Ostatnio zmieniony 03 sty 2010, 12:35 przez pracocholik, łącznie zmieniany 1 raz.
(...)
And when you turned to me and smile
You took my breath away
I have never had such a feeling
Such a feeling of complete and utter love
As I do tonight
(...)

Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 sty 2010, 12:39

pracocholik pisze:Nie ważne są intencje piszącego

To jest istotne. I to było w uzasadnieniu Mijki podane
Mijka pisze:Zabawnie to wychodzi, jak ktoś usilnie próbuje wszędzie wtrącić swoje trzy grosze, nawet tam, gdzie nie pada żadne pytanie.

Przetłumaczyć ci o co chodzi, czy juz rozumiesz ??
pracocholik pisze:Dziś wiele rzeczy lepiej nie pisać.


Jak w zyciu pewne rzeczy zostawia sie dla siebie.
Ja o wielu rzeczach tu nie pisze, lub pisze zdawkowo, bo tak chcę.

I nie myl ludzi z forum z grupka świetnych znajomych. Fakt bywaja tu tacy, ale to jest forum, licz się z tym, ze po napisaniu czegos zostaniesz oceniony, czasami nawet absurdalnie.


Wiele osób ma wrażenie, ze ty musisz wpisać się w maksymalna ilośc tematu i na siłę cos napisac by napisać.

Nie chodzi mi tu, ze aktywny forumowicz to zły forumowicz, to cos innego
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 03 sty 2010, 12:53

pracocholik pisze:Ważne że piszący jest be.

To nie tak, personalnie nic do Ciebie nie mam, nie znam Cię i właściwie nie czytam Twoich postów na tyle wnikliwie, żeby silić się na jakąś opinię. Moim zdaniem po prostu brak Ci wyczucia, kiedy się powinno zabrać głos, a kiedy jest to nie tyle co zbędne, co właśnie nawet niepożądane.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2010, 15:49 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 03 sty 2010, 13:18

pracocholik pisze:Szkoda, bo kiedyś było tutaj inaczej...

Pewnie, że było inaczej. Może lepiej nawet. Ludzie i miejsca się zmieniają. Trzeba do tego przywyknąć.

pracocholik pisze:Bo albo piszący naraża się na ośmieszenie, albo zostaje objechany z góry na dół...

Kiedyś było inaczej. Piszący nie byli tak przewrażliwieni. Nie odbierali prztyczka w nos jako prawego prostego z pięści. :>

pracocholik pisze:BTW od kiedy wyrażenie niezbyt długiej opinii na jakiś temat, podpartej nawet własnym doświadczeniem staje się doktoratem? Może o czymś nie wiem i powinienem od dawna mieć habilitację?

Lekkiej ironi nie rozumiesz? :D
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 03 sty 2010, 14:56

Imperator pisze:
pracocholik pisze:Szkoda, bo kiedyś było tutaj inaczej...

Pewnie, że było inaczej. Może lepiej nawet. Ludzie i miejsca się zmieniają. Trzeba do tego przywyknąć.

pracocholik pisze:Bo albo piszący naraża się na ośmieszenie, albo zostaje objechany z góry na dół...

Kiedyś było inaczej. Piszący nie byli tak przewrażliwieni. Nie odbierali prztyczka w nos jako prawego prostego z pięści. :>


Gdybyś zechciał przejrzeć stare tematy - może lepiej zrozumiałbyś co mam na myśli. Poruszane były tematy, których nikt nie odważyłby się dziś poruszyć. Wszyscy wypowiadali się swobodniej, a mam wrażenie że znali się jednak gorzej, nawet jeśli dziś "znają się" tylko z forum. Wiem że wszystko się zmienia, szkoda tylko że mówiąc sobie "świat idzie do przodu" nie zauważamy, że znaczna część rzeczy tak naprawdę cofa się w tempie zastraszającym.

Są sprawy, o których chętnie napisałbym tutaj... Ale nie na dzisiejszej Agnieszce, tylko na tej z przed 5 lat. Nie obawiałbym się, że z ważnego dla mnie tematu wywiąże się dyskusja o jakiś zupełnie nieistotny poboczny szczegół. Każdy jest inny i kiedyś wszyscy potrafiliśmy to lepiej zrozumieć. Nawet jeśli "urządzaliśmy wycieczki" ad personam były na zdecydowanie innym poziomie niż dziś. Pisałem już o tym kiedyś - nie lubię forumowych awantur, lecz tym bardziej mierzi mnie to co niektórzy piszą np. o Tedzie gdy go z przyczyn obiektywnych tu nie ma. Nie podoba nam się to jak On się zachowuje, lecz niektórzy z nas zachowują się nie lepiej. I pod tym względem z pewnością kiedyś było tu lepiej. Kiedyś nie przypinaliśmy tak łatwo łatek użytkownikom.

EDIT: A co do ironii... Cóż najwyraźniej moja była zbyt mało oczywista. Szczerze mówiąc w PL nawet o doktoracie nie myślę, bo i po co?
Ostatnio zmieniony 03 sty 2010, 14:57 przez pracocholik, łącznie zmieniany 1 raz.
(...)

And when you turned to me and smile

You took my breath away

I have never had such a feeling

Such a feeling of complete and utter love

As I do tonight

(...)



Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 03 sty 2010, 15:04

nie ma to jak pobudka o 15 <pijak>
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 sty 2010, 15:07

pracocholik pisze:Są sprawy, o których chętnie napisałbym tutaj... Ale nie na dzisiejszej Agnieszce

Już któryś raz piszesz, że bys cos napisał, ale nie napiszesz. to głupie, albo piszesz, albo nie piszesz, a nie czaisz się z tym i nie wiem na ośmielenie czekasz ??

pracocholik pisze:lecz tym bardziej mierzi mnie to co niektórzy piszą np. o Tedzie gdy go z przyczyn obiektywnych tu nie ma

Straszne. Po prostu dramat


Pisałes, ze chcesz się zmieniać. Mam rade. Przestań być takim meczącym, jęczącym marudą
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 03 sty 2010, 15:16

Odkopie ktoś temat o spotkaniu w Katowicach? :D
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 03 sty 2010, 15:22

Na nic nie czekam. Nie napiszę, skoro wszyscy twierdzicie że pewne rzeczy należy zostawić tylko i wyłącznie dla siebie. Z resztą - gdybym napisał, idę o zakład że zostanie inaczej odczytane niż było moją intencją. Ktoś zaraz dopisze że jestem marudą 8) Jeśli miałbym napisać to o czym myślę, to z pewnością nie z nadzieją na jakąkolwiek radę... Jedynie może po to, by ktoś inny skorzystał. A mimo tego jaki jestem, jakoś mnie to dzisiaj nie pociąga.

A odnośnie kultury wypowiedzi na forum. Dla mnie to nie kwestia dramatu lub jego braku. To jedynie kwestia kultury wypowiadających się... Poruszam się w takim, a nie innym otoczeniu. Mnie język nafaszerowany "mięsem" przestał "ruszać" dawno temu, lecz zdaje sobie sprawę, że są ludzie którzy gorzej go znoszą.

A odnośnie marudzenia - postaram się jeszcze bardziej ograniczać <aniolek>
(...)

And when you turned to me and smile

You took my breath away

I have never had such a feeling

Such a feeling of complete and utter love

As I do tonight

(...)



Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 03 sty 2010, 15:30

wszyscy twierdzicie

...i z powodu takich uogólnień trudno z Twoimi postami polemizować.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2010, 15:30 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 03 sty 2010, 15:52

Ok. Niech będzie - jak ostatnio Dzindzer stwierdziła. Lepiej? Dla mnie niewiele to zmienia. Dlaczego? Bo mało tu takich użytkowników, którzy poruszają tematy troszkę inne od tych, które przewijają się masowo.

Po co napisać o czymś, co dla kogoś ważne, nawet chcąc poznać zdanie innych to niekoniecznie dostać od razu łatkę infantylnego, niedojrzałego, czy w najlepszym razie dziwnego? Niestety, obserwując forum takich wypowiedzi się spodziewam. I choć dla kogoś na pierwszy rzut oka wydadzą się w porządku, niestety takie nie będą. Wiem że życie dziś po prostu pędzi, lecz odpowiadając komuś "w biegu" spłaszczamy wypowiedzi, pomijamy głębszy sens poruszanych tematów. A nie o to przecież chodzi.

Czasem żałuję, że odpisałem na jakiegoś posta. Nie mam złych intencji, lecz moje wypowiedzi są tak odbierane, jak gdybym pisał na złość. Nie jestem alfą, ani omegą, nie zjadłem wszystkich rozumów świata... Lecz gdy coś piszę, nie robię tego by uczynić komukolwiek źle. Piszę to co myślę, wyrażam moje zdanie na podstawie tego czego się dowiedziałem lub doświadczyłem. Często trudno mi sięgnąć do źródeł mojej wiedzy, lecz to co zostało w głowie przelewam przez parę miedzianych drutów... Z nadzieją że komuś pomoże. Pora chyba zmienić nastawienie :/
(...)

And when you turned to me and smile

You took my breath away

I have never had such a feeling

Such a feeling of complete and utter love

As I do tonight

(...)



Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 03 sty 2010, 16:48

Pracocholik, jak chcesz, by się ktoś w Twoje problemy jakoś szczególnie zagłębiał, to być może powinieneś się udać do psychologa. :) Tam z pewnością uzyskasz fachową pomoc i poradę... Tutaj siłą rzeczy odpowiedzi będą spłaszczone i ograniczone poziomem naszej niewiedzy o Tobie, czy też kimkolwiek innym, więc czego oczekujesz?

pracocholik pisze:nawet chcąc poznać zdanie innych to niekoniecznie dostać od razu łatkę infantylnego, niedojrzałego, czy w najlepszym razie dziwnego?


Takie łatki się zawsze przypinało. :D ... Mechanizm jest zresztą całkiem prosty - zakładając temat i próbując w nic coś przeforsować ze swej myśli, podważasz pozycję forumową starych wyjadaczy. A tego nikt nie lubi. :) Czy którakolwiek z obecnych Pań moderatorek chociażby przyznała się kiedyś, że jednak nie miała racji? :D Nie pamiętam takiego incydentu. Wychodziłoby na to, że są nieomylne. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 03 sty 2010, 17:34

<pijak>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 03 sty 2010, 17:47

Psychologa już przerabiałem... I to kilka razy, różnych psychologów na różnych etapach mojego życia. Na dziś wystarczy, zwłaszcza po tym jak ostatnio zostałem potraktowany... Zero profesjonalizmu <zalamka>

Co do tego, że odpowiedzi będą ograniczone poprzez stopień opisania problemu, doskonale zdaję sobie sprawę. Chodziło mi o coś innego. Zauważyłem dużą skłonność do udzielania prostych odpowiedzi bez zrozumienia przedstawionego pytania, problemu. Zupełnie jakby odpowiedź była udzielana "na czas".

A co do łatek - pamiętam czasy, gdy na Agnieszce nie przypinano ich z taką łatwością jak dziś. Wszyscy mieli dla siebie zdecydowanie więcej życzliwości. Odnośnie moderatorów nie chcę się wypowiadać, nie potrzebna nam jest kolejna bezcelowa dyskusja.
(...)

And when you turned to me and smile

You took my breath away

I have never had such a feeling

Such a feeling of complete and utter love

As I do tonight

(...)



Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 03 sty 2010, 17:59

A czy ktoś w ogóle może mi przybliżyć postać pracocholika, bo nie jestem w temacie. <aniolek>
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 03 sty 2010, 18:49

Pracocholik w telegraficznym skrócie:
- niepoprawny romantyk, który ciągle żyje nadzieją, że w życiu liczą się pozytywne uczucia, że człowiek sam w sobie jest wartością, a ludziom warto pomagać jeśli tylko się potrafi
- pracocholik przeokrutny (obecnie bez stałego zajęcia)
- z wykształcenia ekonomista
- informatyk samouk (w tym zawodzie mam najdłuższe doświadczenie)
- mechanik samochodowy, specjalista od przeróżnych przeróbek (również samouk)
- zakochany na zabój, niestety obecnie zupełnie bez wzajemności
- jęczący maruda, któremu nic się nie podoba [:D]
- nerwus, choleryk, niecierpliwiec...

Więcej grzechów nie pamiętam ;) Bardzo proszę uzupełniajcie zgodnie z własnym poglądem <piwko>
(...)

And when you turned to me and smile

You took my breath away

I have never had such a feeling

Such a feeling of complete and utter love

As I do tonight

(...)



Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 03 sty 2010, 19:18

pracocholik, wolałabym pogląd osoby postronnej. Ale cisza też może służyć za opis, także dziękuję.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 03 sty 2010, 19:31

Napisałem tylko na zachętę kilka drobiazgów ;) Myślę że przynajmniej kilka osób mogłoby coś do tej listy dopisać, albo z czymś się nie zgodzić.

W jednym zdecydowanie masz rację - cisza to też odpowiedź <piwko>
(...)

And when you turned to me and smile

You took my breath away

I have never had such a feeling

Such a feeling of complete and utter love

As I do tonight

(...)



Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 03 sty 2010, 20:16

pracocholik pisze:Pracocholik w telegraficznym skrócie:
- niepoprawny romantyk, który ciągle żyje nadzieją, że w życiu liczą się pozytywne uczucia, że człowiek sam w sobie jest wartością, a ludziom warto pomagać jeśli tylko się potrafi
- pracocholik przeokrutny (obecnie bez stałego zajęcia)
- z wykształcenia ekonomista
- informatyk samouk (w tym zawodzie mam najdłuższe doświadczenie)
- mechanik samochodowy, specjalista od przeróżnych przeróbek (również samouk)
- zakochany na zabój, niestety obecnie zupełnie bez wzajemności
- jęczący maruda, któremu nic się nie podoba [:D]
- nerwus, choleryk, niecierpliwiec...

Więcej grzechów nie pamiętam ;) Bardzo proszę uzupełniajcie zgodnie z własnym poglądem <piwko>


- lekko przewrażliwiony na krytykę, odbiera zbyt mocno nawet lekkie sygnały.
- wszędzie go pełno :]
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
chwastek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2007, 14:49
Skąd: z wyobraźni
Płeć:

Postautor: chwastek » 03 sty 2010, 20:31

pracocholik pisze:Napisałem tylko na zachętę kilka drobiazgów ;) Myślę że przynajmniej kilka osób mogłoby coś do tej listy dopisać, albo z czymś się nie zgodzić.

W jednym zdecydowanie masz rację - cisza to też odpowiedź <piwko>


o tak, cisza jest także odpowiedzią ... zwłaszcza na tym forum taka cisza wiele mówi ...
np. to, że wszystkie fajne dziewczyny i chłopaki oraz ich kolezanki i koledzy mają cię w nosie (delikatnie rzecz ujmując) ...

ale kto by sie tym przejmował ...

ale tak cię poczytując, pracocholik, muszę stwierdzić, że jest w tobie coś irytującego ... w tym twoim wszędobylstwie i gadulstwie ... i wredny nawet nie potrafisz być tak jak trzeba....
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2010, 21:13

Dlaczego w temacie "wyraz cokolwiek to jest " mnie nie wolno sie wyrazić ? Impek jestes niczym te auta z tego filmu <zakochany> <przytul>
http://www.youtube.com/watch?v=6CLg8No_bH4
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 03 sty 2010, 21:31

Nie staczam się. Prowadzę zdrowy tryb życia. :P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 sty 2010, 22:47

pracocholik pisze:Nie napiszę, skoro wszyscy twierdzicie że pewne rzeczy należy zostawić tylko i wyłącznie dla siebie.

Jacy znowu wszyscy. Nie chcesz to nie pisz.
pracocholik pisze:To jedynie kwestia kultury wypowiadających się...

To fajnie, że cię takie rzeczy interesują. Nie wiem jednak czy poza pilnowaniem własnej kultury słowa możesz zrobić coś jeszcze.

pani_minister pisze:...i z powodu takich uogólnień trudno z Twoimi postami polemizować.

Dokładnie.


pracocholik pisze:to niekoniecznie dostać od razu łatkę infantylnego, niedojrzałego, czy w najlepszym razie dziwnego?

Ja mam wiele łatek wrednej, bezczelnej, dziwnej może infantylnej momentami. I jakos mi to wisi.

pracocholik pisze:Pora chyba zmienić nastawienie :/

Pora przestać sie tak rozczulać i wszystko az tak przeżywać.


PFC pisze:Czy którakolwiek z obecnych Pań moderatorek chociażby przyznała się kiedyś, że jednak nie miała racji? :D

Ja się kilka razy przyznawałam do błędu, albo do złej interpretacji czegoś.

Wychodziłoby na to, że są nieomylne. :)

Tylko PM

I o Imperatorze zapomniałes, normalnie zdyskryminowałeś


Olivia pisze:A czy ktoś w ogóle może mi przybliżyć postać pracocholika, bo nie jestem w temacie. <aniolek>

Marudny, jęczy, emocjonalnie niestabilny, co jakis czas oznajmia, ze by cos napisał ale nie napisze. Nierzadko nie rozumie cudzych postów.


pracocholik pisze:- niepoprawny romantyk, który ciągle żyje nadzieją, że w życiu liczą się pozytywne uczucia, że człowiek sam w sobie jest wartością, a ludziom warto pomagać jeśli tylko się potrafi

Gdyby nie był do tego taki naiwny to uszło by w tłoku


- pracocholik przeokrutny (obecnie bez stałego zajęcia)

A czemu z takim błędem ??


- jęczący maruda, któremu nic się nie podoba [:D]
- nerwus, choleryk, niecierpliwiec...

To nawet tu widać

Imperator pisze:- lekko przewrażliwiony na krytykę, odbiera zbyt mocno nawet lekkie sygnały.

Lekko ??


Czuję, ze ten rok to będzie coś <banan>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 sty 2010, 23:07

A to dziwne , bo musial bym napisac teraz ja - prosił Was ktos o ocene ?? <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 03 sty 2010, 23:17

Prosił <banan> Sam się prosił. Mamy wolność. Każdy ma prawo wyciągać takie wnioski, jak mu się podoba.

A co sobie ktoś inny o tych wnioskach pomyśli... to już jego sprawa.
Tak więc - piszcie i komentujcie do woli <piwko>
(...)

And when you turned to me and smile

You took my breath away

I have never had such a feeling

Such a feeling of complete and utter love

As I do tonight

(...)



Chris de Burgh - Lady in Red
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 03 sty 2010, 23:18

Dzindzer pisze:Tylko PM


Polemizowałbym. Pamiętam naszą dyskusję o Wietnamie sprzed dwóch lat. :D ... Nieomylnych ludzi nie ma. :)

Dzindzer pisze:I o Imperatorze zapomniałes, normalnie zdyskryminowałeś


Ależ nie... Napisałem o "paniach", bo panie właśnie na myśli miałem. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 358 gości