agnieszka.com.pl • Szkoły katolickie
Strona 1 z 1

Szkoły katolickie

: 10 mar 2009, 22:37
autor: Piotr_Sz
Co sądzicie o szkołach katolickich prowadzonych przez ksieży lub siostry zakonne.

: 10 mar 2009, 22:46
autor: tarantula
Moja kolezanka chodzila do takowej, prowadzonej przez siostry zakonne. To bylo LO tylko dla dziewczyn i z tego co pamietam co dobrze ten czas wspomina. Co ludz to opinia, jak w zyciu.

: 10 mar 2009, 22:48
autor: runeko
Swojego dziecka bym tam nie wysłała, ale co komu podchodzi. Osobiście uważam, że nauka nie powinna być przedstawiana młodym umysłom przez pryzmat i bias wiary. Jedno drugiego nie wyklucza ale mieszać się nie powinno.

: 10 mar 2009, 23:28
autor: ksiezycowka
Mój były chodził do takowych przed LO i paru znajomych. I opinie bardzo różne w sumie, ale każdego trzeba było w sumie naprostować jak nie z jednej to z drugiej strony.

Ja jestem na nie. Z tych samych powodów co runeko w sumie.

: 10 mar 2009, 23:35
autor: Nola
ja bym nie posłała, po moim trupie. a już katolickie liceum tylko dla dziewcząt, o którym pisała tarantula to w ogóle jakiś kosmos [:D]
księżycówka pisze:ale każdego trzeba było w sumie naprostować jak nie z jednej to z drugiej strony.

a co dokładnie było z nimi nie tak? :?

: 10 mar 2009, 23:42
autor: ksiezycowka
Może obrazowo:
1) Wariant:
http://www.mundurki.oswiata.org.pl/zdje ... 441889.jpg
identycznie tylko daj im wiek Matiego.
2) Wariant:
http://www.nikitah.eu/wp-content/img-008.jpg

Czyli w sensie za duży konserwatyzm/pierdołowatość/maminsynkowie i ogólnie ciapy albo jakieś zdemoralizowane kombinujące byle się napić, naćpać i cholera wie co jeszcze.

: 11 mar 2009, 18:42
autor: lamaa
ja nie chodziłam do takiej szkoły, ale niektóre moje koleżanki tak, i na podstawie tego jak się zachowują mogę stwierdzić, że rodzice zrobili im krzywdę wysyłając w takie miejsce. Oczywiście lepiej do takiej szkoły niż takiej, w której nauczyciele nie radzą sobie ze sporą częścią degeneratów i w której ogólnie panuje chaos i nie ma miejsca na naukę.

: 11 mar 2009, 20:16
autor: Nemezis
Odnośnie szkół katolickich zauważyłam jedynie, że jest tam wyższy poziom nauczania. 'Normalność' osoby w żaden sposób nie zależy od jej szkoły.


Jeżeli pod "szkołę" podchodzi też uniwersytet, to z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że człowiekowi nic na mózg takiego nie pada ;) W sumie to mam porównanie, bo na świeckim uniwersytecie mam drugi kierunek. A np. tematy chrześcijaństwa są tak naprawdę na każdym humanistycznym kierunku. Ja się właśnie zastanawiam, na której uczelni miałam tego więcej i myślę, że chyba jednak na tej świeckiej.

: 11 mar 2009, 20:40
autor: galeczka
To prawda ze poziom w szkołach katolickich jest wyższy, ale za to trzeba płacić a nie każdego na to stać. Wiem coś na ten temat bo mojego szwagra dzieci chodzą do takiej szkół katolickich, jedno do podstawowej a drugie do gimnazjum.Wniosek masz pieniądze możesz dziecko wysłać do lepszej szkoły .

: 11 mar 2009, 20:53
autor: runeko
Nemezis pisze:Jeżeli pod "szkołę" podchodzi też uniwersytet, to z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że człowiekowi nic na mózg takiego nie pada

To zależy chyba. Mam znajomego, który po KULu dostał troszkę świra na punkcie religii. I to nie takiego zdrowego, lekko dewocyjnego świra tylko full fanatyzm. Zachowuje się, jakby ktoś mu pranie mózgu zrobił bo zwykłe "nawrócenie" to nie jest na pewno.

: 11 mar 2009, 20:54
autor: Martinoo
Tylko censored wysyłałaby dziecko na taką katorgę i mózgu pranie.

: 11 mar 2009, 20:58
autor: Nemezis
runeko pisze:To zależy chyba. Mam znajomego, który po KULu dostał troszkę świra na punkcie religii.

Ale co studiował? Normalny kierunek czy jakiś związany z charakterem tej uczelni?
Ja też studiuję na KULu (na wydziale prawa co prawda), sama jestem prawie normalna i mam normalnych znajomych. Znam kilka przekręconych osób z teologii i tyle.

: 11 mar 2009, 22:10
autor: ksiezycowka
Nemezis pisze:eżeli pod "szkołę" podchodzi też uniwersytet
Ja bym tego tak nie traktowała. Tu chodzi bardziej o te malutkie rozumki, a nie ludzi już praktycznie dorosłych.
galeczka pisze:Wniosek masz pieniądze możesz dziecko wysłać do lepszej szkoły .
Jeśli mieć będę to wyślę do lepszej, ale nigdy do katolickiej :)
Nemezis pisze:Normalność' osoby w żaden sposób nie zależy od jej szkoły.
Bzdura. Zachowanie w dużej mierze zależy od środowiska i grupy rówieśniczej. M.in. szkoły. ;)

: 11 mar 2009, 22:42
autor: Nola
runeko pisze:I to nie takiego zdrowego, lekko dewocyjnego świra tylko full fanatyzm.


też takiego jednego znam, ale jemu to się samo zrobiło,a nie przez studia :/

: 11 mar 2009, 23:41
autor: lamaa
Nemezis pisze: 'Normalność' osoby w żaden sposób nie zależy od jej szkoły.


Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo szkoła kształtuje osobowość. Bo ze szkołą wiąże się środowisko rówieśnicze, autorytety lub ich brak, trudne sytuacje, stres, itd.

: 11 mar 2009, 23:51
autor: Stormy
Martinoo pisze:Tylko censored wysyłałaby dziecko na taką katorgę i mózgu pranie.

a ja sama chcialam :) nie jestem praktykujaca, w cos tam wierze, trojcy nie uznaje - urszulanki we wrocku mialy wysoki poziom i mi sie marzyly tylko z tego powodu, ale wysoki poziom szedl niestety za kasa, ktorej bylo ciutke za malo. ale jakos nie zaluje, choc to mogloby byc ciekawe :) i dwojka moich znajomych szkoly katolickie pokonczyla - zadne dewoty, normalni ludzie, a co ciekawee - nigdy nie byli specjalnie religijni

: 12 mar 2009, 00:08
autor: shaman
Nemezis pisze:Co sądzicie o szkołach katolickich prowadzonych przez ksieży lub siostry zakonne.
Mniej więcej to samo co o świeckich.

Nemezis pisze:A np. tematy chrześcijaństwa są tak naprawdę na każdym humanistycznym kierunku.
No zobacz czwarty rok kończę i jak w dyskusji chociażby na ćwiczeniach ktoś zjeżdża na religię, to się kończy bardzo szybko, najwyżej żartami. W mysli filozoficznej czy polityczej rozważania są czysto rzeczowe. U mnie przynajmniej.

Poziom wysoki, a za darmo (chociaż to ostatnie określenie bawi każdego studenta).

: 12 mar 2009, 13:38
autor: lamaa
Stormy pisze:urszulanki we wrocku mialy wysoki poziom


tak, fajny klasztor, wychodnego 2 h w ciągu dnia. Wydaje mi się, że poziom porównywalny ze szkołą do której ja chodziłam, też obowiązkowa łacina i takie tam.

: 12 mar 2009, 17:14
autor: Nemezis
lamaa pisze:Nawet sobie nie wyobrażasz,

Wyobrażam i wiem.
Jeżeli ktoś pochodzi z normalnej pod tym względem rodziny, to sam się nie skrzywi pod wpływem nauczycieli. Mam ogrom znajomych po katolickim gimnazjum, liceum i uniwersytecie - wszyscy normalni, bo i z normalnych rodzin pochodzą. Ich szkolne środowisko nie wyróżniało się jakoś, a jedyne wyjątki pochodziły właśnie z takich 'dziwnych' domów. Ja osobiście też znam wyjątki, ale jak wcześniej wspominałam są to ludzie z teologii i nauk o rodzinie na KULu, a nie z normalnych kierunków.

shaman pisze:W mysli filozoficznej czy polityczej rozważania są czysto rzeczowe. U mnie przynajmniej.

Nie tylko u Ciebie. U mnie również, ale ja mam wrażenie, że pojawiają się właśnie stosunkowo często.

: 12 mar 2009, 22:26
autor: pani_minister
lamaa pisze:fajny klasztor, wychodnego 2 h w ciągu dnia

Większość szkół z internatem tak ma, niezależnie od tego, czy są katolickie, czy nie.

: 12 mar 2009, 23:07
autor: runeko
Nemezis pisze:Znam kilka przekręconych osób z teologii

No właśnie z tego kierunku :)

: 15 mar 2009, 13:39
autor: Stormy
lamaa pisze:tak, fajny klasztor, wychodnego 2 h w ciągu dnia. Wydaje mi się, że poziom porównywalny ze szkołą do której ja chodziłam, też obowiązkowa łacina i takie tam.

mi tam w tamtych czasach 2 godz starczaly - na krotkiej smyczy chowana bylam, choc nie klasztornej. i niestety w mojej miescinie tylko jedno l.o bylo, wiec to byla jakas szansa zeby sie wiecej nauczyc i lepszy start miec. ale zbytni dzieciuch wychuchany bylam jeszcze zeby z domu wyjechac :)

: 15 mar 2009, 20:01
autor: lamaa
Stormy pisze:niestety w mojej miescinie tylko jedno l.o bylo, wiec to byla jakas szansa zeby sie wiecej nauczyc i lepszy start miec.


oczywiście, jeżeli miałabym wybierać między szkołą w której nauczanie jest poniżej przeciętnej a między tą katolicką, to wybór jest jasny.

: 16 mar 2009, 18:35
autor: Stormy
lamaa, moja szkola byla i jest dobra, w naszym rejonie najlpepsza. bronic bede ;)

jednak z wielkomiastowymi nie moze konkurowac. bo urszulanki przykladowo wprowadzaly zajecia z filozofii, laciny, przedmioty jakie mozna juz spotkac na studiach, u nas bylo to nieosiagalne, choc przedmioty "standardowe" staly na wysokim poziomie (w wiekszosci, bo nauczyciele sa rozni).