Odrębna własność? Zakładam, że chodzi o mieszkanie spółdzielcze własnościowe, z wyodrębnioną własnością?
Ja jestem akurat w trakcie załatwiania czegoś takiego.
Kupiłem mieszkanie spółdzielcze własnościowe (czyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu), a teraz chcę swoje 4 kąty właśnie wyodrębnić. Zasadnicza różnica jest taka, że wtedy masz własną księgę wieczystą, tylko na siebie, oraz część gruntu pod budynkiem (odpowiednio do liczby mieszkań) należy do Ciebie. Przy prawie spółdzielczym własnościowym księga wieczysta jest jedna dla całego budynku, budynkiem zarządza spółdzielnia, grunt należy do spółdzielni, a Ty jesteś wpisana jako właścicielka lokalu nr x. Zaletą wyodrębnienia jest to, że w razie gdyby pan prezio w spółdzielni zapragnął opchnąć blok razem z lokatorami, bez ich wiedzy, to w tym przypadku to nie przejdzie, bo masz w posiadaniu cześć działki pod budynkiem i bez Twojej zgody spółdzielnia nic nie może. Dlatego wiele spółdzielni niechętnie zgadza się na wyodrębnianie mieszkań, bo po prostu jest im to nie na rękę.
Jak masz możliwość kupna takiego mieszkania, to masz z głowy sporo biegania po sądach, spółdzielniach i notariuszach, no i do tego dochodzą koszty. U mnie było to odpowienio: 300zł za grunt (30zł doliczane do czynszu przez 10 m-cy), 280zł opłaty skarbowej w wydz. ksiąg wieczystych oraz 75zł za kawałek świstka ze zgodą (tfu!) spółdzielni na wyodrębnienie lokalu. Teraz jeszcze muszę pobrać wypis z księgi i złożyć dokumenty z powrotem do spółdzielni, żeby przepchnęli to przez notariusza (nadanie własności gruntu), za co oczywiście też pewnie zapłacę... no ale jak słyszę, co się wyprawia w innych spółdzielniach w Szczecinie, to myślę, że opłaca się ten trud.
Mam nadzieję, że nieco pomogłem