Nasze kochane zwierzaki :)

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 04 maja 2008, 13:33

kitty_18 pisze:więc co robić

Kupić zabawki takiemu psiakowi. Najlepiej takie które go zainteresują od razu.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 04 maja 2008, 13:48

A jeśli lubi obgryzać i przeżuwać [kapcie na przykład :D ], to wędzone ucho od świnki powinno go zająć :)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 04 maja 2008, 15:11

Cześć ogródka , tą z roślinami które niszczy trzeba by było odgrodzić np jakaś siatką żeby nie przechodziła tam,
Za każdym razem jak coś wykopie musi dostać kare, ale musisz być bardzo konsekwentna w tym bo inaczej się nie oduczy
A jak ktoś przychodzi i skacze to na to nie ma rady, chyba że sama wyrośnie z tego. Moja suczka się nie oduczyła :/
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 04 maja 2008, 16:36

kitty_18, Twoja psinka to jeszcze dzieciak, pstro w glowie i nadmiar energii. Normalne wiec, ze szaleje i z ludzkiego punktu widzenia psoci. Z jej punktu widzenia - tylko sie bawi. Najlepszym sposobem ogarniecia jej jest skierowanie jej nadmiernego entuzjazmu na cos co czlowiekowi bedzie odpowiadac. Zabawki, gryzaki pewnie, ale... realnego kontaktu z innym zywym stworzeniem nic nie zastapi. Podstawowa sprawa jest to, ze trzeba ja wybawic, porzucac cos, wyspacerowac, dac jej sie wyhasac z innymi psami etc. Ona sie po prostu nudzi. Swietnym pomyslem bylaby jakas tresura (polecam klikerem - swietne rezultaty mozna osiagnac, zerknij np. tu: http://www.members.westnet.com.au/b-m/ )
Jakiekolwiek kary maja sens tylko w momencie popelniania "przestwpstwa", wszelkie prowadzenie na miejsce "zbrodni" i opieprzanie za narozrabianie - po czasie - nie ma sensu, pies nie jest w stanie myslec tak abstrakcyjnie.
Jesli chcesz to przesle Ci fajna, ksiazke ebooku, o wychowaniu psa - podaj mi maila na priv, albo sama poszukaj ksiazki - Jan Fennell , Zapomniany język psów. Moim zdanie swietnie tlumaczy psia psychike i metody radzenia sobie z problemami :)
)
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 04 maja 2008, 17:01

złotooka kotka pisze:akiekolwiek kary maja sens tylko w momencie popelniania "przestwpstwa", wszelkie prowadzenie na miejsce "zbrodni" i opieprzanie za narozrabianie - po czasie - nie ma sensu, pies nie jest w stanie myslec tak abstrakcyjnie.

Dokładnie. Po chwili pies już nawet nie kojarzy że ta kara jest za to co zrobił pięc minut temu...
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,

możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,

nowy dzien zawsze daje nowe życie,

słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
kitty_18
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 06 sty 2008, 00:17
Skąd: w-wa
Płeć:

Postautor: kitty_18 » 18 maja 2008, 15:10

Moja suczka ma multum zabawek :D Codziennie bawię się z nią, rzucam maskotki, patyczki i inne cosie. Juz zrobiła się spokojniejsza jak ktoś wraca do domu (piesek zostaje na podwórku cały dzień). Bawi się z kotem, w sensie: gania, obwąchuje, chodzi za kotem i łapie żaby. Teraz zaczynam uczyć ją chodzić na smyczy ( Pierwsza lekcja udała się znakomicie). Myślicie, że dobrym sposobem byłoby danie jej zaraz po założeniu smyczy jakiegoś smakołyku? Obróżkę próbuje ściągnąć, ale myślę, że się przyzwyczai :D

P.S - Jak przygotowywałam się, żeby ją wziąść czytałam o nie karaniu jeśli nie widze, że robi coś źle i stosuje się do tego jak najbardziej. Złotooka na prv zaraz wyślę maila.

P.S.2 - Jeszcze jedno pytanie. Czy to, że zostaje sama cały dzień na podwórku może być powodem tego, że tak psoci?
Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
Cold Princess
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 14 sty 2007, 23:53
Skąd: North Kingdom
Płeć:

Postautor: Cold Princess » 27 maja 2008, 20:19

Na kleszcze i inne paskudztwa - dla piesa i kota - co polecacie??
Awatar użytkownika
kitty_18
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 06 sty 2008, 00:17
Skąd: w-wa
Płeć:

Postautor: kitty_18 » 30 maja 2008, 23:06

ja kupiłam taki preparat Hilton do psikania psa lub kota :D ale u weterynarza zawsze można kupić albo w zoologicznych. Bo do obroży przeciwpchelnych się zraziłam - nic nie pomagały !
Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
Cold Princess
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 14 sty 2007, 23:53
Skąd: North Kingdom
Płeć:

Postautor: Cold Princess » 30 maja 2008, 23:44

kitty_18 pisze:Bo do obroży przeciwpchelnych się zraziłam

ja rownież podważam ich skuteczność.

Potrzebuje dobrego , ale uniwersalnego, zeby psioka i kota móc jednym preparatem posmarować :p
Awatar użytkownika
kitty_18
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 06 sty 2008, 00:17
Skąd: w-wa
Płeć:

Postautor: kitty_18 » 31 maja 2008, 09:08

no to ja polecę HILTON :D http://www.amekon.pl/x_C_I__P_29523412- ... okaut.html
mają nawet szampony przeciw insektom :D
Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 10 wrz 2008, 12:45

Dobra, przenoszę się tu, żeby nie zawalać tematu o zdjęciach.

Proszę o dobre rady, co trzeba kupić koniecznie dziś. I co potem też :D

[ Dodano: 2008-09-10, 12:49 ]
Okej, nie ma presji. Kotecki mają dopiero 2 tygodnie, więc zostaną jeszcze u mamy. Ale dobre rady i tak są wskazane ;)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 10 wrz 2008, 12:52

Kotecki do weterynarza, on poradzi najlepiej i książeczki zdrowia założy.

Ja zaś mam pytanie w sumie odwrotne. Mam już przepis, składniki i nagrzany piekarnik, nie wiem tylko jak na stałe oddzielić futro od reszty kota. Jakieś pomysły?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 wrz 2008, 13:09

Kuwetę, żwirek ( ale nie taki betonitowy, bo mały kot potrafi zeżreć trochę żwiru), miseczki, drapaczek jakiś, zabawki, jakieś legowisko ( chociaż bardzo wiele kotów preferuje zwykłe pudełko). Możesz już kupić jedzenie dla małych kotów. Maluchy tak sierści nie gubią, ale jak będą starsze to warto kupić coś do wyczesywania, wtedy mniej kłaków po mieszkaniu lata i koty mniej tego z siebie zlizują
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 10 wrz 2008, 13:14

A czy może być żwirek CBE+, który polecała Kocia?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 wrz 2008, 13:23

Myślę, że tak.
Jak miałam małe koty to one zawsze taki drewnowaty dostawały. Koleżanka dała kiedyś ten betonitowy, kot zjadł i mu sie to w kiszkach zbryliło i biedaczek się wykupać nie mógł
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 10 wrz 2008, 13:28

Tu masz bardzo fajny post Koci

złotooka kotka pisze:Na powitanie - kuweta, zwirek, dobra karma dla kociat (zaden kitekat, whiskas - bo to smieci. Na poczatku watku bylo o karmach), cos do drapania (na poczatek moze byc kawalek tektury falistej), jakies pudelko do spania z kawalkiem miekkiej tkaniny np. polarkiem, transporter, najlepiej plastikowy, otwierany u gory (ja mam Ferplast Atlas Deluxe 1 i bardzo sobie chwale).
Skoro masz jeszcze 2 tygodnie (czy to nie za malo? powinny byc do okolo 12 tygodnia z matka) to najlepiej zrob zakupy w jakims sklepie internetowym - duzo taniej, wiekszy wybor, ponad okreslona kwota przesylka free (np: krakvet, animalia, zwierzakowo etc)
Nie wiem jak mieszkasz, ale przy kotach nalezaloby pomysles o zabezpieczeniu okien siatka (np. rybacka - prosty montaz, niewielkie koszty - w razie zainteresowania podrzucic instrukcje montazu). Koty niestety wypadaja z okien i to wcale nie zawsze na 4 lapy - upadek moze sie skonczyc polamaniem kosci, popekaniem narzadow wenetrznych, kalectwem lub nawet smiercia :(
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 10 wrz 2008, 14:05

lollirot pisze:A czy może być żwirek CBE+, który polecała Kocia?

Ja uzywam tylko tego - moje maluchy rowniez bez problemu korzystaja. :)
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 11 wrz 2008, 10:00

Dobra, jadę dalej:
- czy mogę zamówić od razu większą ilość jedzonka przez internet, czy to ryzykowne i lepiej najpierw kupować w zoologicznym małe ilości, a potem zamówić to, co im najbardziej pasuje?
- czy siatka balkonowa musi być na całą wysokość balkonu, czy na razie wystarczy na wysokość balustrady?

[ Dodano: 2008-09-11, 10:01 ]
Czuję się, jakbym przygotowywała się na dziecko :D
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 wrz 2008, 10:13

- Ja bym najpierw kupiła mała ilość różnych karm ( tylko pamiętaj odpowiednich do wieku kociaka). a potem zamówiła taka która najbardziej podpasuje. Bo ja bym sie bała, że kupie a one wzgardzą, a potem co ja bym z tym zrobiła

- Może na poczat6ek wystarczy, chociaż co jeśli okaże się, że to mali alpiniści i zaczną się wspinać po siatce. Dlatego myślę, że lepiej od razu machnąć całość

Zobaczysz zaraz Cie Ted wyśmieje
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 11 wrz 2008, 10:39

A czy do tego zmieszczą się 2 koty? ;) http://www.krakvet.pl/ferplast-transpor ... 11266.html

[ Dodano: 2008-09-11, 10:44 ]
Ten chyba lepsiejszy? http://www.krakvet.pl/ferplast-transpor ... -2736.html
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 wrz 2008, 10:59

Takie mikre ja Twoje to się zmieszczą. Z czasem jak by się okazało, że razem to one strasznie nie lubią, albo urosły by do dość okazałych rozmiarów to sobie drugi dokupisz.

Ja mam dwa, bo moje razem by nie dały rady
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 11 wrz 2008, 11:38

lollirot pisze:- czy mogę zamówić od razu większą ilość jedzonka przez internet, czy to ryzykowne i lepiej najpierw kupować w zoologicznym małe ilości, a potem zamówić to, co im najbardziej pasuje?

Ja bym kupila mniejsza ilosc kilku firm, przez internet, jesli robisz tez zamowienie na inne rzeczy. I tak taniej.

lollirot pisze:- czy siatka balkonowa musi być na całą wysokość balkonu, czy na razie wystarczy na wysokość balustrady?

Na cala. Koty swietnie skacza, nawet takie male gluty. I bardzo szybko rosna, wiec skacza coraz lepiej. Zrob raz, a dobrze i z glowy - ja mam zalozona siatke rybacka - za spory balkon + okna w dwoch pokojach dalam niecale 150zl (razem z wszystkimi kolkami, linkami etc.) Kwestia jednego dnia pracy i mam spokojna glowe, moge wyjsc na zakupy/spac zostawiajac otwarty balkon, bez ryzyka, ze bede musiala potem zeskrobywac kota z ziemi lub szukac po calej okolicy.


Dokladnie taki mam. Koty bardzo go lubia, chetnie w nim spia.
Otwieranie od gory pozwala latwiej wlozyc, zwlaszcza kociaka. Ten deluxowy Ferplast jest zgobiony z takiego grubszego plastiku, bardzo wytrzymalaly. Jedynie ichnie poslanko mi sie nie sprawdzilo, koty wola ikeowy kocyk.
Koty mieszcza sie jak widac, ale...
Obrazek
Ja nigdy nie nosze doroslych razem, bo kotom jest juz ciasnawo, jak jednego wkladam to drugi wylazi, a i mi ciezko. Dopoki jednak nie bedziesz wyjezdzac z kotami lub koniecznie chodzic z nimi razem do weterynarza, to jeden starczy - ja mam jeden przy 5 (obecnie) kotach i sobie radze 8)
Lepiej jednak dwa mniejsze niz jeden duzy (zawsze mozna jeden oddac facetowi do niesienia ;)
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 11 wrz 2008, 11:43

złotooka kotka pisze:male gluty

<hahaha>

Kociu, a gdzie tę siatkę można kupić? W sklepie dla rybaków? <szczebaty>

złotooka kotka pisze:Ja bym kupila mniejsza ilosc kilku firm, przez internet, jesli robisz tez zamowienie na inne rzeczy. I tak taniej.

To tak zrobię, bo i tak będę zamawiać kuwetkę, miseczki, zabawki, transporter itd.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 11 wrz 2008, 11:48

lollirot pisze:Kociu, a gdzie tę siatkę można kupić? W sklepie dla rybaków? <szczebaty>

Tak :) Chyba i na allegro. <hmm>

[ Dodano: 2008-09-11, 12:06 ]
Aaa! Jeszcze jedno - nozyczki do obcinania pazurow. Koty nie zaczepiaja sie o ciuchy, meble, nie pokalecza jak beda chcialy przespacerowac sie po czlowieku i nagle straca rownowage. Jak przyzwyczaisz od kociaka to nie bedzie problemu z obcinaniem.
Ja ciapie tylko same ostre koncoweczki, ale mozna wiecej, tylko wtedy kot ma problemy z np. wspinaniem sie.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 wrz 2008, 12:35

złotooka kotka pisze:Jak przyzwyczaisz od kociaka to nie bedzie problemu z obcinaniem.

Ja swoich nie miałam szans przyzwyczaić i teraz są cyrki z obcinaniem
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 11 wrz 2008, 12:50

nożyczki, ale bardziej poręczny jest chyba obcinacz, nie?

Dziewczyny, jak podajecie kotkom gotowane przez siebie rzeczy [mięsko + warzywka + ryż/kuskus], to mrozicie potem porcje?

Kształcę się tu: http://wetkros.republika.pl/abckota.htm :D
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 wrz 2008, 12:59

lollirot pisze:Dziewczyny, jak podajecie kotkom gotowane przez siebie rzeczy [mięsko + warzywka + ryż/kuskus], to mrozicie potem porcje?

Ja nie podaję, bo moje takimi rzeczami gardzą. Czasami mięso przemrożone i sparzone zjedzą. Mama czasami swoim takie coś robi i mrozi porcyjki.

Ja ma do pazurów obcinak
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 11 wrz 2008, 14:40

lollirot pisze:Ja ma do pazurów obcinak

A ja nozyczki :D
W sumie chyba wszystko jedno :)

U mnie tez gotowane mieso to tak srednio - Enter lubi surowe (kurczak, wieprzowina, serduszka drobiowe etc) ale odkad zepsul mi sie robot, ktorym mielilam, to nie robie zapasow. Jak sama jem piers z kuroka, to zostawiam okrawki dla E. Czasem kupuje ze 30 dag gulaszu wolowego i po przemrozeniu i pokrojeniu daje. Kiedys kupowalam drobiowe serduszka, zoladki, watrobke, mielilam i pakowalam w porcyjki. Enter uwielbial, Spacja nie ruszala. Wszelkie gotowane, ryze, kaszki etc. byly zawsze niejadalne dla obojga :/


lollirot pisze:Kształcę się tu: http://wetkros.republika.pl/abckota.htm :D

<tak>
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 wrz 2008, 14:44

złotooka kotka pisze:Wszelkie gotowane, ryze, kaszki etc. byly zawsze niejadalne dla obojga :/

To tak jak u mnie.
A moje lubią fasolkę szparagowa i bób.
Kleosia uwielbia jogurty, kefiry, sery białe i takie tam
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 11 wrz 2008, 15:07

Moje uwielbiaja suchy chleb/ciasto drozdzowe - mozna sobie tak fajnie pochrupac <hahaha>
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 455 gości