nadia pisze:i w ogóle jakieś takie małe te peniski...

Rany,
nadia, to co Ty, z Murzynami się zadajesz?

Edytka:) pisze:nie tylko ostatni, im nizej sie zjezdza tym okropniejsze

no ale fakt- ostatni najgorszy

Jak dla mnie, większość byłaby okay, gdyby nie nadmiar skóry... ale ja mam skrzywienie na obrzezane ptaszki, więc mogę być nie do końca miarodajna w ocenach ;d
soulvibrates pisze:wiekszosc taka ze w sumie patykiem tego ruszyc sie nie chce <kijem>

Nie no, bez przesady, pierwsze dwa jak dla mnie bardzo okay, a i reszta, gdyby ją ciachnąć byłaby niczego sobie. Ten przedostatni np. wygląda na spory okaz ;d
Wstreciucha pisze:A penisy Waszych facetow to pewnie sa w ksztalcie zwierzatek, maja kolor szminek do ust i pachna Dior-em

Ptaszki z którymi ja miałam do czynienia przypominały raczej pierwsze dwa niż ostatnie dwa ;d
Candy Killer pisze:o matko....te 6 ostatnich jest straszna...chyba bym sie przerazila jakby taki przykladowo ostatni penis przede mna stanal
No co, zakapturzone ptaszki Ci nie leżą? ;d
Wstreciucha pisze:Wy tu kobiety jednej rzeczy nie kumacie - to nie jest artystyczne ujecie qtasa .
Właśnie. To są ptaszki w naturze, nieodrealnione artyzmem. Na tym polega ich moc

Wstreciucha pisze:Proponuje rozdziawic sie do aparatu , zrobic sobie zdjecie pochwy i postarac sie nia zachwycic i opowiadac o tym, jaka jest cudowna

Ja tam ze swoim ciałem problemów nie mam. Ale zdjęcie samej pochwy byłoby zrobić trudno. Bez sprzętu do endoskopii ani rusz ;d
pani_minister pisze:Penisy, jak penisy, ten ostatni faktycznie śmiesznawy w spoczynku, ale w wzwodzie na pewno można mu ten napletek ściągnąć. Jak zresztą każdemu innemu, o ile problemów np. z wędzidełkiem nie ma.
Dla mnie ten ostatni jest obrzydliwy

Zdecydowanie nie miałabym ochoty zbliżać się do niego, ani nawet go oglądać. Przyjaciółkę straszył po nocach, jak go zobaczyła
